Natsu nie słucha się nikogo, a fakt, że coś jest niedostępne działa na niego wręcz przeciwnie i koniecznie musi to mieć. Gdy dowiaduje się, że na piętrze gildii przechowywane są tablice ze zleceniami wartymi grube pieniądze, a dostęp do nich mają nieliczni, postanawia się najzwyczajniej w świecie wkraść i za wszelką cenę zdobyć tajna misję rangi S. jego działania zaprowadzają go, Happy'ego, Lucy i Graya na małą wysepkę, której mieszkańcy chcą... zniszczyć księżyc. W co takiego wpakował się Natsu?


https://kasikowykurz.blogspot.com/2019/03/fairy-tail-tomy-5-7.html

Natsu nie słucha się nikogo, a fakt, że coś jest niedostępne działa na niego wręcz przeciwnie i koniecznie musi to mieć. Gdy dowiaduje się, że na piętrze gildii przechowywane są tablice ze zleceniami wartymi grube pieniądze, a dostęp do nich mają nieliczni, postanawia się najzwyczajniej w świecie wkraść i za wszelką cenę zdobyć tajna misję rangi S. jego działania...

Co może wydarzyć się, gdy nieodpowiedni magowie wybiorą się na misję klasy S? Odpowiedź jest jedna: kłopoty! To właściwie już drugie imię Natsu i jego drużyny, bohaterów mangi Fairy Tail HiroMashimy.

Poprzednie trzy tomy stanowiły wprowadzenie do świata magów, wyjaśnienia zasad jego działania, etc. Tym razem autor skupił się na postaciach pogłębiając ich historię. Początek czwartego tomu stanowi rozwiązanie sprawy aresztowania Erzy. Dalej Natsu wpada na jego zdaniem „genialny” plan wykonania misji klasy S – uratowanie przeklętej wyspy Galuny. Wciąga w to Lucy i Greya, a ich śladem podąża Erza w celu ściągnięcia ich z powrotem. Można domyśleć się, że przyjdzie im się zmierzyć ze skomplikowanym spiskiem. Przy okazji wyjdzie na jaw przeszłość Greya i to właściwie on bardzo szybko zostanie głównym bohaterem tej misji.

Co warte odnotowania autor ma niezwykłe wyczucie napięcia. Tak kończy nie tylko tom, ale właściwie każdy rozdział, że nie można się doczekać czytania dalej. Nie zabraknie więc niespodziewanych zwrotów akcji. Historia jest ponownie pełna humoru, jednak już z poważniejszym tonem. Jak bowiem zauważyła Mirajane w pierwszym tomie wszyscy magowie dźwigają jakieś brzemię. Grey jest pierwszym z bohaterów, po którego przeszłość autor sięgnął, ale mogę zdradzić, że nie jedynym. Dzięki temu jego późniejsze decyzje, sposób zachowania stają się dla czytelnika bardziej zrozumiałe i bliższe.

Styl rysowania pozornie niewiele się zmienił, ale jednak biorąc do ręki tom pierwszy oraz piąty zaczyna być widać pewne różnice. Wiele walk jakie odbywają magowie pozwala wykazać naprawdę dużą ekspresyjność w rysunkach. Wydanie zaserwowane przez Studio JG dalej stoi na bardzo wysokim poziomie, również w przypadku tłumaczenia nie ma się do czego przyczepić. Za dodatki tym razem służą fanarty japońskich czytelników, rozmowy Lucy z Mirą, tekst od autora, odrzucona strona tytułowa, projekt auta, mapa Fiore, kolekcja zbroi Erzy, dokumentacja gwiezdnych duchów, krótka historia Happy’ego oraz dodatek do tłumacza. Jak można zauważyć nadal jest tego bardzo, ale to bardzo dużo.

Po kolejne tomy trzeba koniecznie sięgnąć! W końcu na pewno każdy chce się dowiedzieć, dlaczego Grey ciągle się rozbiera prawda?

Co może wydarzyć się, gdy nieodpowiedni magowie wybiorą się na misję klasy S? Odpowiedź jest jedna: kłopoty! To właściwie już drugie imię Natsu i jego drużyny, bohaterów mangi Fairy Tail HiroMashimy.

Poprzednie trzy tomy stanowiły wprowadzenie do świata magów, wyjaśnienia zasad jego działania, etc. Tym razem autor skupił się na postaciach pogłębiając ich historię. Początek...