Świat inkwizytorów. Płomień i krzyż t. I

Płomień i Krzyż to pierwsza książka z serii z jaką miałem do czynienia i przyznaję że jest to dobra powieść. Nie jest to zapewne wybitne dzieło gatunku, lecz i nie jest jakimś gniotem pisanym przez autora na kibelku w wolnej chwili. Jeżeli ktoś lubi klimaty średniowiecza z lekką szczyptą magii bądź szuka książki do poczytania np. w drodze do pracy - Płomień sprawdzi się tu znakomicie.

Płomień i Krzyż to pierwsza książka z serii z jaką miałem do czynienia i przyznaję że jest to dobra powieść. Nie jest to zapewne wybitne dzieło gatunku, lecz i nie jest jakimś gniotem pisanym przez autora na kibelku w wolnej chwili. Jeżeli ktoś lubi klimaty średniowiecza z lekką szczyptą magii bądź szuka książki do poczytania np. w drodze do pracy - Płomień sprawdzi się tu...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Rozpocząłem ten cykl od tej części gdyż jestem zdania że chronologia odgrywa dużą rolę we wczuciu się w daną historie. No i cóż książki nie skończyłem. Dlaczego? Książka udaję napisaną dla dojrzałych czytelników poprzez dodanie różnorodności scen które oględnie rzecz ujmując nie nadają się do wstawienia do dziecięcej sztuki w przedstawieniu teatralnym. Niestety autor nie stworzył dojrzałej powieści fantasy tylko twór który stara się takowy udawać. Nie ma tu żadnych głębszych przemyśleń co jeszcze nie jest grzechem ale zdecydowaną wadą książki która przedstawia świat gdzie religia odgrywa tak ogromną role. W końcu historia w której dostajemy chłopca który jak dla mnie z miesięcznym przeszkoleniem byłby najlepszym z inkwizytorów(serio dzieciak jest z tych co zawsze wszystkiego się domyśla ,wszystko się mu udaję - pisząc prościej nuuuuuuuuuuuuuuda :))..Jeżeli to ma być bohater następnych części to podziękuję .I na koniec coś czego nie mogę zdzierżyć czyli świat który jest tak mało zaskakujący-mroczne klimaty lubię a krasnoludki dawno mnie już nie jarają ale oryginalność pana Piekary sprowadza się do tego że.....W sumie to nie ma w tym nic oryginalnego .Książka płytka gdy już nie patrzy się na te wszystkie scenki udające dojrzałą powieść tyle w temacie.

Rozpocząłem ten cykl od tej części gdyż jestem zdania że chronologia odgrywa dużą rolę we wczuciu się w daną historie. No i cóż książki nie skończyłem. Dlaczego? Książka udaję napisaną dla dojrzałych czytelników poprzez dodanie różnorodności scen które oględnie rzecz ujmując nie nadają się do wstawienia do dziecięcej sztuki w przedstawieniu teatralnym. Niestety ...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Konsekwentnie oceniam 5 przeczytanych przeze mnie części (bo tylko tyle, albo "aż" tyle przeczytałam książek twórczości Piekary).
Odradzam czytanie tego szmatławca każdemu kto ceni sobie dobrą literaturę. Ograniczone, płytkie postaci, zero jakiejkolwiek głębi. Groteskowe spojrzenie na świat. Czerń- biel. Czerń- biel. I tak w kółko. Dla Piekary coś jest albo dobre, albo złe. Nie ma nic pośrodku, nic nad czym można by się zastanowić. Pojmowanie świata tak trochę na poziomie 6 latka.

Tak, uważam, że nawet książka fantasy może mieć swoje przesłanie. Przykład? Frank Herbert chociażby.

Tutaj to przesłanie jest zerowe. Przebrnęłam przez 5 (o matko!) części tylko dlatego, że zakupiłam je w księgarni za jednym zamachem. Od razu 5. Po pierwszej liczyłam, że coś się zmieni, rozkręci....(?) Niestety literatura Piekary jest po prostu p u s t a. Żeby nie powiedzieć: ograniczona. Mam nauczkę żeby więcej nie kupować książek "hurtowo" nie wiedząc czy mi podejdzie dana seria.
Nigdy więcej.

Konsekwentnie oceniam 5 przeczytanych przeze mnie części (bo tylko tyle, albo "aż" tyle przeczytałam książek twórczości Piekary).
Odradzam czytanie tego szmatławca każdemu kto ceni sobie dobrą literaturę. Ograniczone, płytkie postaci, zero jakiejkolwiek głębi. Groteskowe spojrzenie na świat. Czerń- biel. Czerń- biel. I tak w kółko. Dla Piekary coś jest albo dobre, albo...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Podseria "Płomień i krzyż" nie jest kontynuacją poprzednich 4 części. W pewnym sensie jest prequelem ale to całkiem oddzielna opowieść, choć w wielu miejscach powiązana z losami Mortimera Maderdina.

Tym razem łamiąc konwencje opowiadań autor serwuje nam zwięzłą i przyczynowo skutkową opowieść. Losy głównego bohatera Arnolda inkwizytora wewnętrznego kręgu splatają się z losami Mortimera. Dzięki temu odkrywamy całkiem nowe wątki i tajemnice związane z "Naszym pokornym sługą Bożym" o których istnieniu nawet nie było sugestii w poprzednich częściach - to akurat średnio przypadło mi do gustu.

Zdecydowany plus za spójną akcje całej książki i za uchylenie kolejnych rąbków tajemnicy świata przedstawionego. Minus za znaczące zmiany w narracji (3 nie 1 osoba) i za to że historia z poprzednich części nie jest kontynuowana tylko zgłębiona z niespodziewanej strony. Podserię Płomień i Krzyż można czytać całkowicie oddzielnie.

Podseria "Płomień i krzyż" nie jest kontynuacją poprzednich 4 części. W pewnym sensie jest prequelem ale to całkiem oddzielna opowieść, choć w wielu miejscach powiązana z losami Mortimera Maderdina.

Tym razem łamiąc konwencje opowiadań autor serwuje nam zwięzłą i przyczynowo skutkową opowieść. Losy głównego bohatera Arnolda inkwizytora wewnętrznego kręgu splatają się z...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Bardzo podoba mi się alternatywna wersja świata przedstawiona w książce, jednak za nic nie chciałabym się w niej znaleźć na stałe i tam żyć. Średniowiecze nie jest już moją ulubioną epoką ale wciąż uwielbiam czary i magię więc przy lekturze tej książki bawiłam się świetnie. Zdecydowanie ta historia bardziej przypadła mi do gustu niż tom pierwszy cyklu Inkwizytorskiego. Szczerze polecam, zwłaszcza fanom klimatów średniowiecza i inkwizycji. I już nie mogę się doczekać kolejnych tomów!

Bardzo podoba mi się alternatywna wersja świata przedstawiona w książce, jednak za nic nie chciałabym się w niej znaleźć na stałe i tam żyć. Średniowiecze nie jest już moją ulubioną epoką ale wciąż uwielbiam czary i magię więc przy lekturze tej książki bawiłam się świetnie. Zdecydowanie ta historia bardziej przypadła mi do gustu niż tom pierwszy cyklu Inkwizytorskiego....

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Książka umiejscowiona przed wydarzeniami z poprzednich części. Zamiast Mordimera dostajemy Arnolda, który mnie osobiście bardziej przypadł do gustu. Osobiście bardzo polecam.

Książka umiejscowiona przed wydarzeniami z poprzednich części. Zamiast Mordimera dostajemy Arnolda, który mnie osobiście bardziej przypadł do gustu. Osobiście bardzo polecam.

Pokaż mimo to

Jakbym coś kiedyś zaczął chronologicznie tak jak trzeba, to bym chyba chodził chory.

Co do samej książki - fajne.

Jakbym coś kiedyś zaczął chronologicznie tak jak trzeba, to bym chyba chodził chory.

Co do samej książki - fajne.

Pokaż mimo to

Nierówna aczkolwiek niezła część.
Mimo że to fantastyka mam wrażenie, że im więcej czarów wprowadza autor tym gorzej dla całości.
Na plus ciągłość wydarzeń i to, że każdy rozdział jest kontynuacją poprzedniego.

Nierówna aczkolwiek niezła część.
Mimo że to fantastyka mam wrażenie, że im więcej czarów wprowadza autor tym gorzej dla całości.
Na plus ciągłość wydarzeń i to, że każdy rozdział jest kontynuacją poprzedniego.

Pokaż mimo to

Pierwszy tom świata inkwizytorów, podcyklu cyklu inkwizytorskiego, stanowiący chronologicznie "prequel prequeli" zasadniczej serii (brawo Panie Piekara, incepcja level master - nie ma to jak mieć "dobry" pomysł i plan na swoje dzieło!). Jednakże pierwszy tom stoi na naprawdę bardzo dobrym poziomie i stanowi pewien oddech świeżości w zastanym świecie pokornego sługi Madderina, spowodowanego generowaniem kolejnych jego przygód poprzedzających pierwsze tomy, acz niewiele je eksplorującym. Tutaj mamy do czynienia z innym głównym bohaterem który tylko na pozór jest szeregowym inkwizytorem, tak naprawdę będąc członkiem Wewnętrznego Kręgu i zupełnie inną istotą - a nadto ratunkiem dla młodego chłopca, który w przyszłości stanie się inkwizytorem Mordimerem Madderinem. Nie spamując ani nie zbliżając poszczególnych historii należy podkreślić, iż opowiadania znacząco rozszerzają nam znajome uniwersum, przedstawiają pochodzenie Mordimera i znacząco rzucają nam nowe historie, które mimo stawiania nowych pytań zamiast udzielania odpowiedzi są naprawdę interesujące dla czytelnika. Nie zapeszając widzę tu powrót do formy, oby kolejne tomy stały na tym poziomie.

Pierwszy tom świata inkwizytorów, podcyklu cyklu inkwizytorskiego, stanowiący chronologicznie "prequel prequeli" zasadniczej serii (brawo Panie Piekara, incepcja level master - nie ma to jak mieć "dobry" pomysł i plan na swoje dzieło!). Jednakże pierwszy tom stoi na naprawdę bardzo dobrym poziomie i stanowi pewien oddech świeżości w zastanym świecie pokornego sługi...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Opinię możecie przeczytać tutaj! :D

https://dziennikkarolakrola.blogspot.com/2020/09/jacek-piekara-pomien-i-krzyz-tom-i.html

Opinię możecie przeczytać tutaj! :D

https://dziennikkarolakrola.blogspot.com/2020/09/jacek-piekara-pomien-i-krzyz-tom-i.html

Pokaż mimo to