Z całej serii, ten tom jest najgorszy. Mimo iż bardzo podobał mi się "Spisek Graala", ta książka na początku bardzo mnie nudziła. Potem zrobiła się ciekawsza, choć wciąż nie dorównywała reszcie serii. Twierdzę jednak, że warto się przemęczyć dla kolejnego tomu, który w moim osobistym odczuciu jest rewelacyjny.

Z całej serii, ten tom jest najgorszy. Mimo iż bardzo podobał mi się "Spisek Graala", ta książka na początku bardzo mnie nudziła. Potem zrobiła się ciekawsza, choć wciąż nie dorównywała reszcie serii. Twierdzę jednak, że warto się przemęczyć dla kolejnego tomu, który w moim osobistym odczuciu jest rewelacyjny.

Kupiłam tę książkę tylko ze względu na to, że posiadam jej drugą część. Niestety bardzo żałuję. Mam wrażenie, że przez tę pozycję wpadłam w zastój czytelniczy.
Fabuła jest tak płytka i nie interesująca, że ciężko przeczytać ciągiem nawet 20 stron, momentalnie traci się zainteresowanie. Dwa lub trzy interesujące momenty bardzo szybko zastępowane są nieracjonalnymi przemyśleniami lub monologami głównej bohaterki, albo nic nie wnoszącymi do fabuły scenami. Postaci są płaskie, zupełnie bez charakteru i nijakie. Nie byłam w stanie się z nimi utożsamić, nie żałowałam ich, gdy przydarzały im się przykre sytuacje.
Po opisie spodziewałam się czegoś innego.
Mogę polecić tę książkę tylko jeśli ktoś chce stracić czas i przeczytać coś zupełnie nieangażującego.

Kupiłam tę książkę tylko ze względu na to, że posiadam jej drugą część. Niestety bardzo żałuję. Mam wrażenie, że przez tę pozycję wpadłam w zastój czytelniczy.
Fabuła jest tak płytka i nie interesująca, że ciężko przeczytać ciągiem nawet 20 stron, momentalnie traci się zainteresowanie. Dwa lub trzy interesujące momenty bardzo szybko zastępowane są nieracjonalnymi...

Strasznie mnie zmęczyła. Nie lubię zaczynać książek i ich nie kończyć, ale po przeczytaniu jakiś 50 stron miałam na to straszną ochotę. Każdy bohater był dosłownie nijaki, nic w niej nie było takiego wow, że chociaż przez chwile czytało się ją przyjemnie

Strasznie mnie zmęczyła. Nie lubię zaczynać książek i ich nie kończyć, ale po przeczytaniu jakiś 50 stron miałam na to straszną ochotę. Każdy bohater był dosłownie nijaki, nic w niej nie było takiego wow, że chociaż przez chwile czytało się ją przyjemnie

Książka zapowiadała się bardzo ciekawie, bardzo lubię taką tematykę, jednak dla mnie była bardzo słaba, musiałam się zmuszać żeby dotrwać do końca, niestety się rozczarowałam

Książka zapowiadała się bardzo ciekawie, bardzo lubię taką tematykę, jednak dla mnie była bardzo słaba, musiałam się zmuszać żeby dotrwać do końca, niestety się rozczarowałam

Książka pozbawiona duszy. Zupełnie nie wciąga. Bohaterowie sztampowi, kompletnie mnie nie obchodzili. Nie dotrwałem niestety do końca lektury.

Książka pozbawiona duszy. Zupełnie nie wciąga. Bohaterowie sztampowi, kompletnie mnie nie obchodzili. Nie dotrwałem niestety do końca lektury.

Po niepowodzeniu „Spisku Graala” chciałam dać autorom drugą szansę i dlatego nie odłożyłam „Córki Anioła” na półkę. Doczytałam do końca, ale nie polecam tej lektury. Powieść jest plaska, postaci mało wyraziste i jeszcze mniej przekonujące, a już złe moce to w ogóle porażka. Treść tez mnie nie przekonała, w dodatku książka jest nudna, niby coś się dzieje, ale brakuje napięcia, czyta się tylko dlatego, żeby szybciej skończyć i mieć spokój. Jeżeli na siłę szukać zalet to chyba będzie nią prostota języka, nic więcej.

Po niepowodzeniu „Spisku Graala” chciałam dać autorom drugą szansę i dlatego nie odłożyłam „Córki Anioła” na półkę. Doczytałam do końca, ale nie polecam tej lektury. Powieść jest plaska, postaci mało wyraziste i jeszcze mniej przekonujące, a już złe moce to w ogóle porażka. Treść tez mnie nie przekonała, w dodatku książka jest nudna, niby coś się dzieje, ale brakuje...

Chociaż lubię historie à la Dan Brown, ta książka zawiodła mnie. Fabuła wydawała mi się wręcz niedorzeczna, pomimo tego, że naprawdę jestem w stanie dużo zaakceptować i na ogół uwielbiam teorie spiskowe z domieszką fantasy. Jednak tutaj mieszanka nefilimów, morderstw na każdym kroku, teorii równoległych wszechświatów, przesłania od boga na pradawnych tabliczkach i przenoszenia się siłą woli do innego świata, mnie po prostu wynudziła. Czytając, miałam wrażenie, że autorzy bardzo chcą napisać coś intrygującego, więc po prostu w historie wplatają wszelkie elementy, które w innych książkach odnoszą sukcesy. Czarę goryczy w moim przypadku przelały demoniczne świetliki - wysłannicy piekieł. Jedyna zaleta to według mnie ciekawie opisana, dająca do myślenia teoria fizyczna - teoria nici.

Chociaż lubię historie à la Dan Brown, ta książka zawiodła mnie. Fabuła wydawała mi się wręcz niedorzeczna, pomimo tego, że naprawdę jestem w stanie dużo zaakceptować i na ogół uwielbiam teorie spiskowe z domieszką fantasy. Jednak tutaj mieszanka nefilimów, morderstw na każdym kroku, teorii równoległych wszechświatów, przesłania od boga na pradawnych tabliczkach i...

konfrontacja świata współczesnego z przesłaniem jakie Bóg skierował do przywódców duchowych - warto się z nimi zmierzyć i dzisiaj.

konfrontacja świata współczesnego z przesłaniem jakie Bóg skierował do przywódców duchowych - warto się z nimi zmierzyć i dzisiaj.

Zabrakło mi czegoś w tym opowiadaniu. Mam wrażenie, że znam zarys historii ale brakuje mi pewnych szczegółów (chyba, że czytałam mało uważnie:)) Ojcem bohaterki był Anioł, ale kim była matka, jak i kiedy umarła? Jak długo żyje i jak długo będzie żyła Cotten, skoro demony, np Richard jest nieśmiertelny? Jak Cotten pokonała zło 3 lata wcześniej? Według mnie niektóre wątki są za mało wyjaśnione, brakuje mi spójności tej książki. Ale może taki była zamysł autorów:) Książka według mnie przeciętna.

Zabrakło mi czegoś w tym opowiadaniu. Mam wrażenie, że znam zarys historii ale brakuje mi pewnych szczegółów (chyba, że czytałam mało uważnie:)) Ojcem bohaterki był Anioł, ale kim była matka, jak i kiedy umarła? Jak długo żyje i jak długo będzie żyła Cotten, skoro demony, np Richard jest nieśmiertelny? Jak Cotten pokonała zło 3 lata wcześniej? Według mnie niektóre wątki są...

Chyba sama przyznam sobie medal za przeczytanie tej książki:).
Dawno nie miałam do czynienia z tak przewidywalną i nonsensowną fabułą. Mimo iż roi się tu od zmian akcji, trup ściśle się gęsto, to wynudziłam się jak mops. Postacie są szablonowe, ich postępowanie także nie pozostawia żadnego pola do popisu dla wyobraźni.
Sięgając po tę powieść nie miałam nadziei na lekturę wysokich lotów, ale sądziłam, że może przeczytam coś odprężającego w stylu Dana Browna. Tymczasem dostałam niestrawny koktail.
Druga gwiazdka - jedynie za wiarygodnie pokazane środowisko dziennikarskie.
Zdecydowanie odradzam.

Chyba sama przyznam sobie medal za przeczytanie tej książki:).
Dawno nie miałam do czynienia z tak przewidywalną i nonsensowną fabułą. Mimo iż roi się tu od zmian akcji, trup ściśle się gęsto, to wynudziłam się jak mops. Postacie są szablonowe, ich postępowanie także nie pozostawia żadnego pola do popisu dla wyobraźni.
Sięgając po tę powieść nie miałam nadziei na lekturę...