Deadpool: Deadpool kontra SHIELD

132 str. 2 godz. 12 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Deadpool (tom 4)
- Seria:
- Marvel NOW!
- Tytuł oryginału:
- Deadpool, Vol. 4: Deadpool vs. S.H.I.E.L.D.
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2016-12-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-12-07
- Liczba stron:
- 132
- Czas czytania
- 2 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328116726
- Tłumacz:
- Oskar Rogowski
- Tagi:
- Marvel Deadpool S.H.I.E.L.D.
Od jakiegoś czasu Deadpool ma na pieńku z największą na świecie agencją wywiadowczą SHIELD. Wreszcie nadeszła pora, by wyrównać rachunki. Będzie ostro i zabawnie – jak zawsze w komiksach z Deadpoolem. Będzie też trochę występów gościnnych i – podobnie jak w poprzednich tomach – ciekawa wyprawa w przeszłość.
Autorzy komiksu Deadpool: Deadpool kontra SHIELD to Brian Posehn (popularny amerykański komik znany z kina i telewizji),Gerry Duggan (Hulk, Nova, Hawkeye vs Deadpool),Scott Koblish (Deadpool: Art of War) i Mike Hawthorne (Fear Agent, Conan, G.I.JOE).
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 230
- 88
- 43
- 38
- 9
- 9
- 6
- 6
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Deadpool leczy traumę za pomocą brutalności i niehamowanej żądzy krwi. Humor nadal przeplata się ze smutnym klimatem
Deadpool leczy traumę za pomocą brutalności i niehamowanej żądzy krwi. Humor nadal przeplata się ze smutnym klimatem
Pokaż mimo toKolejny tom przygód Deadpoola trzyma dotychczasowy poziom, a poważna atmosfera stopniowo pomiędzy nimi narasta. Mamy sporo krwi, kreatywne (wciąż brutalne) formy zwalczania rywali, kodeks pojedynku, jak i niedokończone sprawy. Jedną z nich wciąż jest nieotrzymanie pieniędzy od agencji SHIELD za robotę wykonaną w pierwszym tomie. Dłużnicy jednak, nie mają zamiaru jej wyrównywać, a w zamian za to wyznaczają sporę sumę za głowę zleceniobiorcy. Chyba każdy by się zdenerwował?
Spędzimy trochę czasu z agentami SHIELD, a nawet zagości ich number one. O ile, wszystko jest zabawne, a części ciała latają – gdy agentka Preston pyta, czy Deadpool poradzi sobie sam – każdy ma wymijający wzrok lub udaje intensywne skupienie na czymś innym.
Początek jest tak absurdalny, że warto do niego jeszcze raz wrócić ;)
Kolejny tom przygód Deadpoola trzyma dotychczasowy poziom, a poważna atmosfera stopniowo pomiędzy nimi narasta. Mamy sporo krwi, kreatywne (wciąż brutalne) formy zwalczania rywali, kodeks pojedynku, jak i niedokończone sprawy. Jedną z nich wciąż jest nieotrzymanie pieniędzy od agencji SHIELD za robotę wykonaną w pierwszym tomie. Dłużnicy jednak, nie mają zamiaru jej...
więcej Pokaż mimo toTrochę mniej mi się podobała ta część.
Trochę mniej mi się podobała ta część.
Pokaż mimo toKomiksowe "Uniwersum Marvela", to nie tylko historie ubarwiane przykładnym, czysto bohaterskim zachowaniem, etosem prawdziwego heroizmu, mitycznego nieskalanego męstwa, odwagi, której nie będzie można podważyć. To również opowieści przedstawiające postacie, które swoimi poszczególnymi czynami może i są, jak typowo kreowani herosi, ale swym zachowaniem, sposobem podejścia do wroga, do drużyny, w której przyjdzie im się wykazać, bądź do tego kim się jest: czy akceptuje się odpowiedzialność, która ciąży na byciu waleczną godną poświęceń jednostką czy zgoła przeciwnie, nie do końca ich przypominają. Fani, krytycy kultury komiksowej, miłośnicy poszczególnych umieszczonych pod szyldem ,,anty-bohatera” sylwetek nie są do końca zgodni, jak traktować kogoś, kto ratuje życia, lecz robi to nie zdając sobie nawet z tego sprawy, jakby nadrzędnym cynicznie rzecz biorąc celem takich osobistości jest pranie ,,złoli”, wybijanie, wręcz dzika eksterminacja własnych wrogów, którzy przy okazji stają się robactwem dla zwykłych ludzi, prawych obywateli, a jak wiemy robactwo i agresywną ludzką zgniliznę trzeba likwidować.
Z obojętności, będąc prawem ponad prawem, sądem i egzekutorem w jednym; z powodu czystej, pierwotnej zemsty przesycającej każdą komórkę samozwańczego mściciela, którego spokojne wręcz idylliczne życie dzielone wraz z rodziną przerywa barbarzyński, niestosowny i całkowicie bezsensowny rozlew krwi, rodzą się takie wyjątkowości, osobistości jak Punisher, Deadpool, Red Hulk, Daredevil czy Electra Natchios – wykolejeńcy, postacie obdarzone nadludzkimi zdolnościami, indywidua "Uniwersum Marvela". Warto zatem poznać je bliżej, gdzie w nowej odsłonie możemy spotkać je dzięki uprzejmości i wielkiemu zaangażowaniu ,,stwórców” Marvela, w serii "Marvel NOW!". Czy to polska wersja językowa, czy to angielska, z tego dość specyficznego cyklu obejmującego całą gamę komiksów Marvela, warto po prostu skorzystać, zwłaszcza, że oprócz ciekawie rozpisanych postaci dostajemy w nich wybitną szatę graficzną, z świetnymi wypełnieniami, kładzionym kolorem i w zależności od intensywności i przebiegu fabuły konkretnego tytułu: dobrze ujętym cieniem. "Marvel NOW!", to jak do tej pory całkiem udane przedsięwzięcie, tym bardziej, że daje ono młodym utalentowanym rysownikom i scenarzystom szansę rozwinięcia skrzydeł w jednym, gigantycznym organizmie jakim jest "Marvel". Dzięki temu Uniwersum ciągle się rozrasta, staje się tak rozległe, jak rozległa będzie myśl twórcza jego kreatorów; dzięki temu ikony komiksu takie jak Deadpool, Punisher – znani za sprawą specyficznego podejścia do roli bycia bohaterem - mogą nieustannie trwać w świadomości pokoleń.
Z perspektywy miłośnika historii obrazkowych, aby dojść do pozycji "Deadpool kontra S.H.I.E.L.D."- tomu 4 z serii "Deadpool Marvel NOW!", ważne jest nie tylko poznanie innych historii z tego cyklu, które przyplątały się ,,najemnikowi z nawijką", ale równie istotne jest zrozumienie jego charakteru, głęboko zakorzenionych celów postaci, typu jego osobowości, a to u Deadpoola jest dość specyficzne, zwłaszcza, gdy widzi się, że jest on świadom bycia częścią wydarzeń zawartych w komiksie, istniejących pierwotnie w umyśle twórców i potem przelanych na dwuwymiarową planszę. Szczególnie daje się to czytelnikowi we znaki, gdy Wade przełamuje czwartą ścianę zwracając się do doświadczającego komiks fana i narzekając na kiepski scenariusz, czyli odgrażając się, że, niestety, sam zrobiłby to lepiej. Przed poddaniu się lekturze "Deadpool kontra S.H.I.E.L.D" dobrym rozwiązaniem jest przeczytanie jednego z komiksów "Deadpool - Classic", gdzie kreacja sylwetki odzianego w czerwono-czarny trykot z dwoma skrzyżowanymi ze sobą na plecach Katanami, Wade’a, jest taka, jaka być powinna: zabójcza, lekko cyniczna, opryskliwa, pozbawiona piątej klepki i zabawna; a nawet do specyficznego stopnia groteskowa. Kiedy za ,,klasyczną” wersję spandexowego Deadpoola na prawdę wzięliśmy się na poważnie, i przebieg losów najlepszego ,,kontraktowego najemnika” w historii komiksologii Marvela mamy za sobą, a Wade Wilson jest nam dobrze znany, można wzmocnić naszą pasję bardziej zgłębiając co nieco z barwnych losów Wade’a, którymi raczyło go przebywanie pośród indywiduów - postaci nie znających prawdziwego ,,wymodelowanego” etosu superbohaterstwa: tzw. "Thunderbolts", egzekutorów prawa zwalczających nowotwór jakim na tkance ludzkości i na linii celów, które mają przed sobą ci walczacy, stali się złoczyńcy. W "Thunderbolts" Deadpool czuje się stosunkowo dobrze, ale w "X-Force" wyśmienicie. Skoro wiemy, jak nad wymiar specyficzną postacią jest Wade Wilson, to pomnóżmy to razy kilka i wyobraźmy sobie, że będzie on jeszcze bardziej kontrowersyjny, anormalny, czyli mówiąc krótko: bardziej deadpoolowy, niż był dotychczas. Otwórzmy więc 4 tom z serii "Deadpool Marvel NOW!", w którym ,,pan Wilson” mierzy się z najpotężniejszą, najbardziej znaną i poważaną organizacją pokojową chroniącą świat przed obcymi zagrożeniami, działającą pod nazwą: "S.H.I.E.L.D."; i się o tym wszystkim w końcu przekonajmy.
"Deadpool kontra S.H.I.E.L.D." jest owocem scenopisarskiego kunsztu Briana Posehna i Gerry’ego Duggana oraz mistrzostwem Scotta Koblisha i Mike’a Hawthorne’a w kreacji rysunku, jego umiejętnej kompozycji przelanej na tę dwuwymiarową płaszczyznę, wyniesionej ze ,,stołu kreślarskiego” wprost na komiksowe plansze. Mimo że przeważnie okładka nie odzwierciedla tego, co np. znajduje się w danym wydaniu historii obrazkowej, to jednak wystarczy spojrzeć jej przednią stronę "Deadpool kontra S.H.I.E.L.D.", na której najemnik trzyma bazookę opartą na ramieniu, będąc na tylnym siedzeniu wznoszącej się coraz wyżej „Loli” – auta Phila Coulsona, by o tym się przekonać. Tak intensywna grafika, pełna wielu symboli akcji, gdzie pośród tego zawsze swoje miejsce znajdzie nasz niepokorny, rozhukany i hardy najemnik z nieprawdopodobnie potężnie rozbudowanym czynnikiem gojącym „healing factor” jest kompletna w perspektywie tego, co spotka Deadpoola, ba, czytelnika który zapoznaje się z komiksem, którego prawdopodobnie napisał najemnik z nawijką. Tak, może wydawać się to z goła odmienne, ale takie jest CV tej dość obcesowej, rozrywanej wewnętrznie postaci, jakby miała ona ADHD na mocnych sterydach. Deadpool od początku, co warto podkreślić: ,,swojego” komiksu, w którym ma zmierzyć się z "S.H.I.E.L.D." dość silnie łączy się z redaktorami owej historii obrazkowej, za którymi przeważnie nie przepada, narzekając na gwałtowny przeskok z lat 60-tych do lat 90-tych, gdzie w szalonych latach 60-tych wraz z Cable’em przebywali na wakacjach w Wakandzie i spotkali m.in. "Uatu the Watchera" – potężną istotę z prastarej, niezwykle zaawansowanej cywilizacji, spisującą dzieje całego Wszechświata, z którego ostrzeżeń, Deadpool jak to Deadpool, nic sobie nie robił; zniszczył nawet Księżyc Ziemi – dom Uatu, z czego ten był zrozpaczony, a jego późniejsze zachowanie z racji ogólnej powagi "Obserwatora" w "Multiversum Marvela", było dość komiczne - w końcu to przecież Deadpool, inaczej być nie może. Zanim Deadpool zniknął, by pojawić się ,,rzekomo” 30 lat później, prawdopodobnie gdzieś w Nowym Jorku, spotykając Doctora Strange’a manifestującego się w jego porozrywanym od osobowości, samego kształtu niezbyt spójnej psychiki, i od manipulacji licznych przeciwników, a umysł Deadpoola, niestety nie jest uporządkowanym miejscem, spotkał jeszcze "The Thing" z „Fantastycznej Czwórki”, Odyna w Asgardzie i Kosmiczne Dziecko, którego ,,kosmiczna kupa” zasili Asgard na tysiąc lat i m.in. prastare, potężne wijące się smoczysko: Fin Fang Fooma. A wszystko po ty, by zebrać i ułożyć kosmiczne puzzle. Trudno określić, co to wszystko dla Deadpoola miało oznaczać, ale, co najważniejsze była to kolejna jego przygoda w tomie "Deadpool Marvel NOW!", gdzie cofał się daleko kilkadziesiąt lat w przeszłość i przeżywał abstrakcyjne przygody, co przedstawiano w typowym oldschoolowym, komiksowym stylu. Ciężko znaleźć miłośnika nowej linii narracji obrazkowych tego Uniwersum, któremu by się to nie podobało.
Głównym spoiwem fabularnym łączącym całe poprzednie tomy przygód Deadpoola z cyklu "Marvel NOW!", z wydarzeniami z obecnie omawianego tomu, w którym ,,tytułowo” Wade Wilson ma się mierzyć z najpotężniejszą organizacją pokojowo-militarną na świecie jest uwięzienie świadomości agentki Preston w ciele Wade’a, co miało miejsce w rzeczywistości komiksowej tomu pierwszego powyższego cyklu: "Martwi Prezydenci". W pozycji będącej obiektem niniejszych rozważań, tak naprawdę Deadpool nie marzy o niczym innym, jak tylko o pomocy agentce - pozbyciu się jej niematerialnej formy z jego umysłu. A to, że "S.H.I.E.L.D." wejdzie mu w końcu w drogę, okaże się to podczas naturalnego biegu wydarzeń komiksu, a nie od samego początku, czego tytuł tego wydania może być zgoła mylny.
Agent Gorman nie dość, że zalega Wade’owi z wypłatą za zabicie Prezydentów – a miało to miejsce w tomie I – to jeszcze zleca jego zabójstwo, za co najemnikom obiecuje solidną nagrodę pieniężną. Zanim Gorman dostanie za swoje, wcześniej dowiaduje się, że agentka Preston teoretycznie żyje: zostaje uwięziona świadomością w ciele Wade’a, i "S.H.I.E.L.D." ma zamiar wykorzystać jeden z Androidów, by przenieść tam niematerialne istnienie Preston. Projekt dla ekipy terrorystycznej "Ultimatum" nie może zostać odkryty. Wysłanie Crossbones’a nie było dobrym rozwiązaniem, przynajmniej dla Gormana, gdyż, za to czytelnik komiksu miał nie lada satysfakcję z świetnie rozrysowanego pojedynku pomiędzy Crossbonesem a Wade'em Wilsonem.
Mówiąc o "Deadpool kontra S.H.I.E.L.D." należy wspomnieć o różnych wersjach Deadpoola, które widzieliśmy w projekcji jego nietuzinkowego umysłu, która to każda z osobna odpowiadała za jakąś jego cechę. Był Hulkpool, Pandapool, Minideadpool, ,,Headpool”, Lady-Deadpool i masa innych… poolów. Ach, jaki ten komiksowy świat jest piękny. Co by było, gdyby nie było w nim Deadpoola? Nie byłoby tak wyjątkowo, jak jest obecnie. Marvel straciłby swojego ,,czarnego konia”.
Komiksowe "Uniwersum Marvela", to nie tylko historie ubarwiane przykładnym, czysto bohaterskim zachowaniem, etosem prawdziwego heroizmu, mitycznego nieskalanego męstwa, odwagi, której nie będzie można podważyć. To również opowieści przedstawiające postacie, które swoimi poszczególnymi czynami może i są, jak typowo kreowani herosi, ale swym zachowaniem, sposobem podejścia do...
więcej Pokaż mimo toMiejscami zabawnie, czasem żenująco. Szybkie zwroty akcji.
Miejscami zabawnie, czasem żenująco. Szybkie zwroty akcji.
Pokaż mimo toBardzo fajne do nauki angielskiego :)
Bardzo fajne do nauki angielskiego :)
Pokaż mimo toDeadpool nie ma łatwego życie i ludzie wokół niego też. Kolejny lekki, zabawny tom o przygodach wyszczekanego wariata. Idzie tylko polecić tym co lubią.
Deadpool nie ma łatwego życie i ludzie wokół niego też. Kolejny lekki, zabawny tom o przygodach wyszczekanego wariata. Idzie tylko polecić tym co lubią.
Pokaż mimo toOstatni tom historii Wade i "mieszkającej" w nim agentki Preston. Końcówka trzeciego albumu uderzała w dramatyczne tony, jednakże tutaj fabuła wraca na sprawdzone tory, czyli ogromne ilości krwi i absurdalnego humoru.
Deadpool chce rozliczyć finansowe zaległości z agencją SHIELD, a dłużnicy wyznaczają nagrodę za jego głowę, co nie może się dla nich skończyć zbyt dobrze.
Wizualnie jest bardzo poprawnie, rysunki w poprzednim tomie były gorsze, Hawthorne który tutaj odpowiada za większość zeszytów przyzwoicie uzupełnia historię scenarzystów.
Ostatni tom historii Wade i "mieszkającej" w nim agentki Preston. Końcówka trzeciego albumu uderzała w dramatyczne tony, jednakże tutaj fabuła wraca na sprawdzone tory, czyli ogromne ilości krwi i absurdalnego humoru.
więcej Pokaż mimo toDeadpool chce rozliczyć finansowe zaległości z agencją SHIELD, a dłużnicy wyznaczają nagrodę za jego głowę, co nie może się dla nich skończyć zbyt...
Trochę gorsza część niż poprzednie dwie. Pośmiałem się, zrozumiałem coś, ale nadal...Dobry zły i brzydki wygrywa wszystko! Fanom i tak polecam z całego serca!
Trochę gorsza część niż poprzednie dwie. Pośmiałem się, zrozumiałem coś, ale nadal...Dobry zły i brzydki wygrywa wszystko! Fanom i tak polecam z całego serca!
Pokaż mimo to