W książce tej Monika Jaruzelska analizuje proces zmian w życiu z różnych perspektyw i w różnych aspektach. Można tu znaleźć przedruki z różnych czasopism a także ciekawe wywiady z uczonymi. Wszystkie one dotyczą kwestii zmian i ich wpływu na życie człowieka. Warto przeczytać.

W książce tej Monika Jaruzelska analizuje proces zmian w życiu z różnych perspektyw i w różnych aspektach. Można tu znaleźć przedruki z różnych czasopism a także ciekawe wywiady z uczonymi. Wszystkie one dotyczą kwestii zmian i ich wpływu na życie człowieka. Warto przeczytać.

Zachęcony programem Jaruzelskiej sięgnąłem po tą pozycje i sie zawiodłem. Zdaje sobie sprawę, że większość ksiązki to skopiowane felietony z pism dla kobiet, ale reszta książki też niewiele lepsza. Meh.

Zachęcony programem Jaruzelskiej sięgnąłem po tą pozycje i sie zawiodłem. Zdaje sobie sprawę, że większość ksiązki to skopiowane felietony z pism dla kobiet, ale reszta książki też niewiele lepsza. Meh.

Zmiana, modne ostatnio słowo. Zawsze kojarzone z czymś nieuchronnym, bo przecież dotyczy każdego z nas. Czasem pozytywna, dobra zmiana uskrzydli i nada sens na nowo, te złe odbierają chęć do życia.
O zmianie mówi autorka, córka znanego ojca, ale nie chce funkcjonować tylko w tej płaszczyźnie, bo nie odpowiada za te wydarzenia. Ale doskonale mogła je obserwować i zauważać jaki wpływ miały na społeczeństwo. Może dlatego wyrobiła sobie swój pogląd na świat, bardzo trafny.
Do rozmowy o zmianach zaprosiła kilku ekspertów z różnych dziedzin życia. Ale dzięki nim zobaczymy jaki wpływ na nas ma choćby zmiana w modzie, sposobie porozumiewania się, zwłaszcza między starszymi, a młodym pokoleniem, wychowanym na języku skrótów sms-owych.
Autorka wplata również sytuacje pochodzące z jej rodzinnego życia, w którym dominuje syn Gustaw i pies. A wszystko napisane eleganckim językiem, stonowanym, ale jednocześnie nie pozbawionym dowcipu czy ciętej riposty.

Zmiana, modne ostatnio słowo. Zawsze kojarzone z czymś nieuchronnym, bo przecież dotyczy każdego z nas. Czasem pozytywna, dobra zmiana uskrzydli i nada sens na nowo, te złe odbierają chęć do życia.
O zmianie mówi autorka, córka znanego ojca, ale nie chce funkcjonować tylko w tej płaszczyźnie, bo nie odpowiada za te wydarzenia. Ale doskonale mogła je obserwować i zauważać...

Monika Jaruzelska dała się już poznać rzeszy czytelników jako bystra obserwatorka obdarzona talentem do posługiwania się piórem. Tym razem "Zmiana" do mnie kompletnie nie dotarła. Nie bardzo rozumiem klucz doboru poszczególnych tekstów i ich kompilację. W tekstach znajdziecie kilka poruszających perełek, ale jako całość wypada dość przeciętnie i trochę blado.

Monika Jaruzelska dała się już poznać rzeszy czytelników jako bystra obserwatorka obdarzona talentem do posługiwania się piórem. Tym razem "Zmiana" do mnie kompletnie nie dotarła. Nie bardzo rozumiem klucz doboru poszczególnych tekstów i ich kompilację. W tekstach znajdziecie kilka poruszających perełek, ale jako całość wypada dość przeciętnie i trochę blado.

Lubicie zmiany? Bo ja tak:)

Abstrahując od poglądów, cenię styl pisania córki komunistycznego generała, wiele razy pokazała, że potrafi samodzielnie myśleć, wbrew temu, co się może niektórym wydawać. Pani Monika Jaruzelska słusznie stwierdziła, że Tomasz Liz z dziennikarza stał się politykiem.

Generalnie ''Zmiana" to książka przyjemna, stanowiąca refleksje autorki na temat swojego dzieciństwa, młodości. Zwraca uwagę, że nie wszyscy jesteśmy gotowi na zmiany, pisze o chwilowych modach, trendach.

Moją uwagę zwróciła wciągająca rozmowa z psychiatrą Michałem Feldmanem. Dziennikarka i lekarz poruszają poważne tematy: anoreksja, bulimia, niechęć do własnego ciała, kompleksy, niska samoocena.

Warto przeczytać.

Lubicie zmiany? Bo ja tak:)

Abstrahując od poglądów, cenię styl pisania córki komunistycznego generała, wiele razy pokazała, że potrafi samodzielnie myśleć, wbrew temu, co się może niektórym wydawać. Pani Monika Jaruzelska słusznie stwierdziła, że Tomasz Liz z dziennikarza stał się politykiem.

Generalnie ''Zmiana" to książka przyjemna, stanowiąca refleksje autorki na...

Dosyć luźne przemyślenia pomieszane ze wspomnieniami z dzieciństwa i młodości. To coś bardziej jak pamiętnikarstwo. Niestety zupełnie do mnie nie trafiło. Jednak nie dyskwalifikuję tej książki. Po prostu "nie dla mnie", a może "nie teraz"...


Zapraszam na fb na mój nowy blog do dyskusji po więcej bezkompromisowych recenzji.
@CzynicznyCytelnik

Dosyć luźne przemyślenia pomieszane ze wspomnieniami z dzieciństwa i młodości. To coś bardziej jak pamiętnikarstwo. Niestety zupełnie do mnie nie trafiło. Jednak nie dyskwalifikuję tej książki. Po prostu "nie dla mnie", a może "nie teraz"...


Zapraszam na fb na mój nowy blog do dyskusji po więcej bezkompromisowych recenzji.
@CzynicznyCytelnik

Książkę przyjemne się czyta. Monika Jaruzelska w ciekawy sposób opowiada o zmianach jakie zachodzą w naszym życiu. O tym co w danym czasie jest modne na przykład moda na ubrania imiona. Zainteresowała mnie rozmowa z psychiatrą Michałem Feldmanem na temat dysmorfofobii zaburzeniu polegającym na nieakceptacji własnego ciała. Książka warta uwagi.

Książkę przyjemne się czyta. Monika Jaruzelska w ciekawy sposób opowiada o zmianach jakie zachodzą w naszym życiu. O tym co w danym czasie jest modne na przykład moda na ubrania imiona. Zainteresowała mnie rozmowa z psychiatrą Michałem Feldmanem na temat dysmorfofobii zaburzeniu polegającym na nieakceptacji własnego ciała. Książka warta uwagi.

„Żadna nowa rzecz, żadna wewnętrzna zmiana nie przynosi trwałego zadowolenia, bo trwałe zadowolenie zależy od tego, co mamy w środku”. Monika Jaruzelska - „Zmiana”. To zbiór fantastycznych felietonów i bardzo konstruktywnych wywiadów (rozmów) z profesorem nauk humanistycznych - Wiesław Godzic, z psychiatra - dr Michał Feldman, z doradca zarządów firm, psychologiem biznesu - Tomasz Jamroziak, z założycielem Centrum Praktyki Stoickiej - dr Tomasz Mazur. —— Pani Monika w perfekcyjny sposób przelewa na papier jakże bolesne dla współczesnego człowieka, wnikliwe obserwacje . Publikacja skupia się na głównie na „zmianie”, czym jest, jak ja interpretujemy co nam daje a co odbiera. Czy zmiana jest dla nas dobra czy może się jej boimy i podświadomie nie chcemy? —— Polecam każdemu !! warto się trochę zatrzymać w świecie konsumpcjonizmu i zastanowić nad ..... No właśnie to „nad” niech będzie dla każdego z nas inne ....

„Żadna nowa rzecz, żadna wewnętrzna zmiana nie przynosi trwałego zadowolenia, bo trwałe zadowolenie zależy od tego, co mamy w środku”. Monika Jaruzelska - „Zmiana”. To zbiór fantastycznych felietonów i bardzo konstruktywnych wywiadów (rozmów) z profesorem nauk humanistycznych - Wiesław Godzic, z psychiatra - dr Michał Feldman, z doradca zarządów firm, psychologiem biznesu -...

Coraz bardziej mi się podobają książki Moniki Jaruzelskiej. Pierwsza wpadła mi w ręce przypadkiem, po ten tom sięgnęłam z premedytacja. Podoba mi się forma – krótkie felietony, właściwie rozwinięcie konkretnej myśli, uzasadnienie poglądu, a czasami dywagacje na temat cytatu, tekstu literackiego czy postaci związanej z modą, przeplecione wywiadami z ekspertami. Dowiedziałam się z tej książki o istnieniu świata, o którym nie miałam bladego pojęcia. O projektantach mody i tym, co nimi kieruje. O kobiecie, która kolejnymi operacjami plastycznymi upodabnia się do rysia. O chorobie, dysmorfofobii, która sprawia, że cierpiący na nią człowiek jest przekonany o tym, że źle wygląda. On sam lub konkretna część jego ciała. I nie da się go racjonalnie przekonać, że jest inaczej. O tym, na czym skupia się współczesny coaching a na czym stoicy. Nie ze wszystkimi poglądami autorki się zgadzam, nie zawsze przyznaję jej rację, ale jestem wdzięczna za pokazanie nowego. I podziwiam jej erudycję oraz wiedzę. Polecam.

Coraz bardziej mi się podobają książki Moniki Jaruzelskiej. Pierwsza wpadła mi w ręce przypadkiem, po ten tom sięgnęłam z premedytacja. Podoba mi się forma – krótkie felietony, właściwie rozwinięcie konkretnej myśli, uzasadnienie poglądu, a czasami dywagacje na temat cytatu, tekstu literackiego czy postaci związanej z modą, przeplecione wywiadami z ekspertami. Dowiedziałam...

Monika Jaruzelska potrafi czasem zainteresować, ale czytanie nieaktualnych felietonów czy rozmów z rzekomymi autorytetami po prostu nuży. Po przeczytaniu "Zmiany" można odnieść wrażenie, że do zmiany potrzebny jest stylista bądź terapeuta, joga albo medytacja. Może i takie lektury są potrzebne, ale nie dla mnie.

Monika Jaruzelska potrafi czasem zainteresować, ale czytanie nieaktualnych felietonów czy rozmów z rzekomymi autorytetami po prostu nuży. Po przeczytaniu "Zmiany" można odnieść wrażenie, że do zmiany potrzebny jest stylista bądź terapeuta, joga albo medytacja. Może i takie lektury są potrzebne, ale nie dla mnie.