Biały kafka

Okładka książki Biały kafka Grzegorz Kozera
Okładka książki Biały kafka
Grzegorz Kozera Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza STON 2 literatura piękna
167 str. 2 godz. 47 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Oficyna Wydawnicza STON 2
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
167
Czas czytania
2 godz. 47 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372731296
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
503
339

Na półkach:

Ciężko napisać uniwersalną książkę o uzależnieniu, która byłaby interesująca zarówno dla mających problem z alkoholem, jak i dla pozostałych czytelników. Ale na Kozerę liczyłem, ma chłop smykałkę do pisania i z tego co wiem sporo doświadczeń w obcowaniu z trunkiem kuszącym. W połowie lektury autor był nad poprzeczką, którą wysoko Mu zawiesiłem, ale niestety im bliżej końca tym gorzej. Chciał autor spuentować, podsumować, spełnić jakąś rolę dydaktyczną i jak dla mnie to było pikowanie na ułożony pod tyczką materac a tyłkiem wręcz wbił poprzeczkę w materac na zeskoku. Tak więc ogólnie na połowę skali niepijusów.

Ciężko napisać uniwersalną książkę o uzależnieniu, która byłaby interesująca zarówno dla mających problem z alkoholem, jak i dla pozostałych czytelników. Ale na Kozerę liczyłem, ma chłop smykałkę do pisania i z tego co wiem sporo doświadczeń w obcowaniu z trunkiem kuszącym. W połowie lektury autor był nad poprzeczką, którą wysoko Mu zawiesiłem, ale niestety im bliżej końca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
913
910

Na półkach:

Im dalej w czas, tym częściej poszukuję literatury niszowej.Takiej, która nie będzie pukać z każdego okienka instagramowego. Nie oznacza to, że chcę się wyróżniać. Pragnę pokazywać wam również książki, których nie spotkacie u większości osób. Takie, które zmuszają do myślenia. Będą przyczyną refleksji nad kruchością życia.
"Biały Kafka" to opowieść o dziennikarzu. Mężczyźnie, którym wraz z upływem czasu zaczyna rządzić upojenie alkoholowe. Poczynając od stanu przejściowego jakim jest popijanie
przy tak zwanej " okazji" aż do sedna, jakim jest alkoholizm. Przejmująca jest tu surowość wypowiedzi, dosadność,jednoosobowa narracja. Te zabiegi pozwalają głębiej odczuwać, przeżywać emocje głównego bohatera. To także widok na degrengoladę dziennikarza. Wachlarza uczuć związanych z szukaniem na siłę atencji. Spojrzenie na osobę , która pomimo wciąż wzrastającego ostracyzmu społecznego... wierzy, że miłość pozwoli mu się podnieść z kolan. Dzięki tej książce wielu czytelników będzie miało okazję dostrzec, że to z małych rzeczy zbudowane jest szczęście. A upaść jest łatwo. Wpaść w ramiona uzależnienia.

Im dalej w czas, tym częściej poszukuję literatury niszowej.Takiej, która nie będzie pukać z każdego okienka instagramowego. Nie oznacza to, że chcę się wyróżniać. Pragnę pokazywać wam również książki, których nie spotkacie u większości osób. Takie, które zmuszają do myślenia. Będą przyczyną refleksji nad kruchością życia.
"Biały Kafka" to opowieść o dziennikarzu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
354
303

Na półkach:

Główny bohater, a zarazem narrator to zdegradowany dziennikarz, który lubi sobie od czasu do czasu poszaleć z kobietami czy wypić kieliszek czystej wódki. Każdy rozdział jest opowieścią z jego życia, która nieubłaganie zbliża nas do alkoholizmu, gdzie cokolwiek przestaje mieć znacznie i kończy się istnienie, a liczy się tylko ilość wlanych procentów. Odkrywamy przyczyny tego stanu, przelotne romanse i nowy początek.
"Biały kafka" to literatura o mocnej fabule, autentyczna i przerażająco oraz boleśnie obdarta ze wszelkich złudzeń. Przez pierwszoosobową narrację łatwiej nam wejść w skórę postaci i razem z nim przechodzić przez kolejne etapy alkoholizmu. Obserwujemy jego drogę ze szczytu na samo dno, skąd, jak twierdzi sam bohater- można się już tylko odbić, bo niżej upaść nie ma opcji. Jest to cholernie dobra i szczera lektura, opowiadająca o realiach człowieka uzależnionego.
W całej powieści wyraźnie daje się rozpoznać po stylu, że autor to dziennikarz, który ma za sobą długoletnie doświadczenie w branży. Pióro ma lekkie, przez co czytelnik pochłania książkę, sam nie zdając sobie sprawy, że już kończy. Sam nasz główny bohater jest dziennikarzem, przez co lepiej można zrozumieć jego opowieść o życiu, gdzie co rusz wplata nazwiska pisarzy czy sławnych osobowości. Ma bogatą wiedzę i wyobraźnię, którą skrupulatnie nam przedstawia. Niewątpliwie widać jego miłość do literatury.
Niestety nie zdaje sobie sprawy, że już od momentu, gdy wybrał się do domu studenckiego, by napisać artykuł o studentach w wolnym czasie, gdzie poznaje Anię Bladą Twarz, która nauczyła go dużo pić, ćwicząc słabą głowę- od tamtego pamiętnego momentu zbliża się do końca drogi.
Jak mówi tekst na okładce, jest to ironiczna i gorzka opowieść o alkoholowym życiu, o drodze do uzależnienia, lecz autor nie pozostawia nas bez nadziei. Wartością, która ma wyciągnąć bohatera z dołka to miłość, największa i najpiękniejsza, która jest w stanie pokonać każdy mur, nawet ten stworzony przez żubrówkę. Lecz czy zdoła ją odnaleźć wśród wielu przelotnych romansów, multum kobiet chcących okiełznać swoją żądzę?
Lekturę kieruję nie tylko do osób, które mają problem z uzależnieniem od alkoholu czy nawet mają takiego człowieka w swoim towarzystwie- nie. Książkę rzucam wszystkim ku przestrodze, aby na przyszłość każdy z Was wiedział i zdawał sobie sprawę z tego, jak wielkim potworem jest ten rodzaj uzależnienia, który pożera wszystko powoli, boleśnie i nieodwracalnie. Nie potrafię zrozumieć, czemu pierwsze wydanie miało tak mało odbiorców, a drugie zostało ponowione dopiero po 10 latach, skoro jest to jedna z tych książek, którą każdy powinien znać.

Główny bohater, a zarazem narrator to zdegradowany dziennikarz, który lubi sobie od czasu do czasu poszaleć z kobietami czy wypić kieliszek czystej wódki. Każdy rozdział jest opowieścią z jego życia, która nieubłaganie zbliża nas do alkoholizmu, gdzie cokolwiek przestaje mieć znacznie i kończy się istnienie, a liczy się tylko ilość wlanych procentów. Odkrywamy przyczyny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach: ,

„Biały Kafka”, to powieść o życiowych zakrętach, napisana bardzo sprawnie. Widać w niej doświadczenie dziennikarskie autora, bo czyta się ją niezwykle szybko i lekko. To taka powieść odzierająca z prawdy, która często jest mylona z powszechnym stereotypem, jakoby alkoholizm dotykał tylko i wyłącznie ludzi spoza marginesu społecznego. Coraz częściej słyszy się o tej chorobie wśród gwiazd z pierwszych stron gazet, bogatych, nie stroniących od blichtru. To gorzka prawda o samotności, poszukiwaniu szczęścia i prawdziwej miłości w ramionach przypadkowych kobiet, o walce ze swoimi słabościami, często z samym sobą.

Zapraszam na całą recenzję na:
http://nietypowerecenzje.blox.pl/2016/06/8222Bialy-Kafka8221-Grzegorz-Kozera.html

„Biały Kafka”, to powieść o życiowych zakrętach, napisana bardzo sprawnie. Widać w niej doświadczenie dziennikarskie autora, bo czyta się ją niezwykle szybko i lekko. To taka powieść odzierająca z prawdy, która często jest mylona z powszechnym stereotypem, jakoby alkoholizm dotykał tylko i wyłącznie ludzi spoza marginesu społecznego. Coraz częściej słyszy się o tej chorobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
68

Na półkach: , ,

O odnajdowaniu siebie na dnie butelki.

Cofnął się parę kroków i wziął solidny zamach. Pac! Chlup!
Poszła na same dno.
Wiadomość w butelce.
Zatęchła w przetrawionym alkoholem wnętrzu.

Rzucona w morze z nadzieją, że nikt nie będzie umiał jej zrozumieć.
Niepotrzebnie.
Choroba trawiąca ten naród, wszystkie święta i imieniny.
Nie od dziś się znamy.

O odnajdowaniu siebie na dnie butelki.

Cofnął się parę kroków i wziął solidny zamach. Pac! Chlup!
Poszła na same dno.
Wiadomość w butelce.
Zatęchła w przetrawionym alkoholem wnętrzu.

Rzucona w morze z nadzieją, że nikt nie będzie umiał jej zrozumieć.
Niepotrzebnie.
Choroba trawiąca ten naród, wszystkie święta i imieniny.
Nie od dziś się znamy.

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
271

Na półkach: ,

„Biały Kafka” Grzegorza Kozery to powieść o stopniowym uzależnieniu od alkoholu. Bohaterem jest dziennikarz, człowiek inteligentny i wykształcony. Lubi kobiety i alkohol. Świadomy iż kobiety są bardziej wymagające. "Zdobywanie ich wymaga więcej zachodu niż kupno prostej flaszki.” A jednak na przestrzeni dwudziestu lat towarzyszą mu nierozłącznie obie. „Te dwie są miłości i dwie śmierci moje” cytuje za Lechoniem, swoim mistrzem z lat młodości. Opowieści o kobietach, które przewijają się w jego życiu przeplata opisami imprez podczas których wóda leje się strumieniami. Początkowo bohater korzysta z nadarzającej się okazji, żeby się napić. Stopniowo zaczyna tej okazji szukać. Wreszcie dochodzi do tego, że już mu jej nie potrzeba. Jest za to przymus napicia się czegokolwiek, może być prosto z gwinta i bez przepijania. Byle pić.
„Biały Kafka” to bardzo prawdziwa książka. Z pewnością intryguje to czytelnika nawet jeśli nie doświadczył nałogu. Trzeba nie lada odwagi, by tak szczerze pisać.
Czytając nie sposób nie porównywać książki Grzegorza Kozery z powieścią „Pod Mocnym Aniołem” Jerzego Pilcha. Ta sama tematyka. Jednak „Białego Kafkę” czyta się dużo lżej. Bohater nie jest przez cały czas w ciągu alkoholowym. Dlatego też jego opowieść o nałogu nie jest aż tak chaotyczna. A może czyta się ją łatwiej za sprawą kobiet, których w powieści Grzegorza Kozery jest zdecydowanie więcej ?
Najważniejsze dla czytelnika jest z pewnością zakończenie książki. To ono wieńczy dzieło.
Nie ważne czy byłeś uzależniony alkoholowo, nie ważne czy miałeś styczność z jakimkolwiek nałogiem, przeczytaj. Autor podjął się trudnego tematu i stanął na wysokości zadania. WARTO PRZECZYTAĆ ! POLECAM !

„Biały Kafka” Grzegorza Kozery to powieść o stopniowym uzależnieniu od alkoholu. Bohaterem jest dziennikarz, człowiek inteligentny i wykształcony. Lubi kobiety i alkohol. Świadomy iż kobiety są bardziej wymagające. "Zdobywanie ich wymaga więcej zachodu niż kupno prostej flaszki.” A jednak na przestrzeni dwudziestu lat towarzyszą mu nierozłącznie obie. „Te dwie są miłości i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2105
1685

Na półkach: ,

„Biały Kafka” Grzegorza Kozery to powieść o stopniowym uzależnieniu od alkoholu.
Bohaterem jest dziennikarz, człowiek inteligentny i wykształcony. Lubi kobiety i alkohol.
Świadomy iż kobiety są bardziej wymagające.” Zdobywanie ich wymaga więcej zachodu niż kupno prostej flaszki.” A jednak na przestrzeni dwudziestu lat towarzyszą mu nierozłącznie obie. „Te dwie są miłości i dwie śmierci moje” cytuje za Lechoniem, swoim mistrzem z lat młodości. Opowieści o kobietach, które przewijają się w jego życiu przeplata opisami imprez podczas których wóda leje się strumieniami. Początkowo bohater korzysta z nadarzającej się okazji, żeby się napić. Stopniowo zaczyna tej okazji szukać. Wreszcie
dochodzi do tego, że już mu jej nie potrzeba. Jest za to przymus napicia się czegokolwiek, może być prosto z gwinta i bez przepijania. Byle pić.
„Biały Kafka” to bardzo prawdziwa książka. Z pewnością intryguje to czytelnika nawet jeśli nie doświadczył nałogu. Trzeba nie lada odwagi, by tak szczerze pisać.
Czytając nie sposób nie porównywać książki Grzegorza Kozery z powieścią „Pod Mocnym Aniołem” Jerzego Pilcha. Ta sama tematyka. Jednak „Białego Kafkę” czyta się dużo lżej.
Bohater nie jest przez cały czas w ciągu alkoholowym. Dlatego też jego opowieść o nałogu nie jest aż tak chaotyczna. A może czyta się ją łatwiej za sprawą kobiet, których w powieści Grzegorza Kozery jest zdecydowanie więcej ?
Najważniejsze dla czytelnika jest z pewnością zakończenie książki. To ono wieńczy dzieło.
Nie ważne czy byłeś uzależniony alkoholowo, nie ważne czy miałeś styczność z jakimkolwiek nałogiem, przeczytaj. Autor podjął się trudnego tematu i stanął na wysokości zadania. WARTO PRZECZYTAĆ ! POLECAM !

„Biały Kafka” Grzegorza Kozery to powieść o stopniowym uzależnieniu od alkoholu.
Bohaterem jest dziennikarz, człowiek inteligentny i wykształcony. Lubi kobiety i alkohol.
Świadomy iż kobiety są bardziej wymagające.” Zdobywanie ich wymaga więcej zachodu niż kupno prostej flaszki.” A jednak na przestrzeni dwudziestu lat towarzyszą mu nierozłącznie obie. „Te dwie są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1180
1180

Na półkach: , , , , ,

We wrześniu 2014 roku nakładem Wydawnictwa Dobra Literatura ukazało się wznowienie debiutanckiej powieści Grzegorza Kozery, której pierwsze, niskonakładowe wydanie miało miejsce dziesięć lat temu (2004).

Powieść „Biały Kafka” w sposób równie przejmujący jak i szczery opisuje losy uzależnionego od alkoholu dziennikarza, którego ów nałóg stopniowo lecz nieustająco coraz bardziej degeneruje oraz degraduje … Ma to wydźwięk zarówno w kontekście zawodowym jak też ogólnoludzkim.

Główny bohater pozostający w powieści właściwie jako NN, ukazuje nam, iż problem alkoholowy wraz ze wszystkimi jego konotacjami może dotknąć tak naprawdę każdą i każdego z nas bez względu na pochodzenie, wykształcenie, status materialny czy społeczny.

Podążając za narratorem jesteśmy świadkami wielu jego mniej lub bardziej przygodnych znajomości z kobietami, a także nieprzerwanego pijackiego ciągu toczącego się różnorakimi egzystencjalnymi kolejami. Snuta przez niego opowieść jest mocno autoironiczna. Ma ona również gorzki smak zbliżony do goryczy spożywanych notorycznie przez naszego bohatera trunków, z których całą listą zapoznajemy się czytając tę książkę.
Mężczyzna sam nie pochwala swego uzależnienia mając jednocześnie pełną świadomość faktu, że znajduje się na równi pochyłej…

Autor w sposób bardzo plastyczny ukazał samą chorobę alkoholową oraz wiele towarzyszących jej procesów zarówno tych zachodzących w sferze fizycznej jak i psychicznej. Nie sposób również pomimo całego alkoholowego zatracenia bohatera nie dostrzec jego ogromnego pragnienia miłości, bliskości i obecności drugiego człowieka. Narrator czując się niewiarygodnie wręcz samotnym w gruncie rzeczy ciągle ich poszukuje mając nadzieję, iż pomogą mu one w wydźwignięciu się z bagna, w którym tonie.

Książka ta zasługuje na uwagę z bardzo wielu powodów. Jednym z takowych jest dla mnie osobiście fakt, iż podniesiona w niej kwestia alkoholizmu w moim mniemaniu nadal zbyt często niestety pozostaje tematem tabu. Gratuluję autorowi szczerości i otwartości, które niewątpliwie tchnął On w swój tekst.


Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu Dobra Literatura.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

We wrześniu 2014 roku nakładem Wydawnictwa Dobra Literatura ukazało się wznowienie debiutanckiej powieści Grzegorza Kozery, której pierwsze, niskonakładowe wydanie miało miejsce dziesięć lat temu (2004).

Powieść „Biały Kafka” w sposób równie przejmujący jak i szczery opisuje losy uzależnionego od alkoholu dziennikarza, którego ów nałóg stopniowo lecz nieustająco coraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6131
3433

Na półkach:

Kiedy u mężczyzn zaczyna się przygoda z kobietami i alkoholem? U każdego jest to kwestia dość indywidualna, ale jeśli spojrzymy na sprawę z punktu emocji, a nie cielesności to jest to już dziecięca zdobycz. Im bardziej „inna” tym lepiej dla chłopięcego ego, które wzrośnie podczas chwalenia się przed kolegami nową „znajomą” i wakacyjnym „chodzeniem ze sobą”. Z wiekiem owe kontakty ewoluowały i zostały zakropione sporymi ilościami alkoholu aż do stoczenia się. Świetlana przyszłość zaczyna znikać z horyzontu. Pojawiają się jedynie porażki i śmierdzące uryną bramy. Życie wówczas zmienia się w klatki trzeźwości, w których bohater zastanawia się, kiedy to wszystko się zaczęło. Niepewność co do swojego miejsca w świecie, znajdowania się w jakimś miejscu może skojarzyć nam się z Putmanowskimi mózgami w słoikach (naczyniach),które pod wpływem bodźców wytwarzają obraz rzeczywistości. Człowiek całkowicie stoczony nie wie, gdzie jest granica między prawdą a złudzeniem: leży w bramie czy przechodzi obok niej. Jak znalazł się w takim stanie? Gdzie była granica, którą niezauważenie przekroczył?
„Biały Kafka” Grzegorza Kozery to opowieść o mężczyźnie, który zbyt łatwo przekroczył granicę umiaru przez słabość do kobiet. Autor doskonale pokazuje jak wielką władzę ma płeć piękna nas swymi partnerami/ kolegami/ mężami. Nawet nie trzeba tu walczyć o uczucia, bo instynkt samca jest zgubnym pędem. Do życiowej tragedii dochodzi, pożądanie zostaje połączone ze skłonnością popadania w nałogi. Już nawet instynkt staje się nieważny tylko ilość wypitych drinków. Do ich wchłaniania i sączenia nie potrzeba okazji. Każdy powód jest dobry. Brak powodu to nawet podwójne szczęście do zalewania alkoholem i staczania się.
Leżenie w bramie we własnych wymiocinach kojarzy nam się z niewykształconymi żulami. A co jeśli leży tam człowiek oczytany, wykształcony, pracujący w jednej z dobrych redakcji? Alkoholizm jest problemem tylko ludzi słabo wykształconych? Kozera daje nam szczery obraz człowieka, który przekroczył granice niepostrzeżenie przechodząc przez kolejne fazy picia, które może zacząć się od jednego piwa czy drinka, a skończyć na alkoholach różnorodnych kolorach i wzbogacanych siarką, bo ciało domaga się jakiegokolwiek alkoholu.
„Biały Kafka” dobrze pokazuje sposób myślenia mężczyzn i postrzegania świata oraz obraz powolnego upadania, z którego trzeba się kiedyś podnieść lub umrzeć. Po książce spodziewałam się dziełka nasyconego wulgarnością na miarę Masłowskiej, której poalkoholowe i po narkotykowe wizje bohaterki zagubiły sensowność i realność. Postać wykreowana przez Grzegorza Kozerę może i momentami też się gubi w świecie, ale przez obycie kulturalne przejawiające się estetyzmem i oczytaniem jest o wiele bardziej subtelna, przez co bliska temu, co znamy z książek Pilcha.

Kiedy u mężczyzn zaczyna się przygoda z kobietami i alkoholem? U każdego jest to kwestia dość indywidualna, ale jeśli spojrzymy na sprawę z punktu emocji, a nie cielesności to jest to już dziecięca zdobycz. Im bardziej „inna” tym lepiej dla chłopięcego ego, które wzrośnie podczas chwalenia się przed kolegami nową „znajomą” i wakacyjnym „chodzeniem ze sobą”. Z wiekiem owe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2707
1799

Na półkach:

Ciekawa, prawdziwa, ale nie zachwyciła mnie aż tak, jak niektóre tutaj osoby.

Ciekawa, prawdziwa, ale nie zachwyciła mnie aż tak, jak niektóre tutaj osoby.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    84
  • Przeczytane
    82
  • Posiadam
    22
  • Chcę w prezencie
    3
  • Przeczytam 52 książki w 2015r
    2
  • 2023
    2
  • Legimi audio
    1
  • Teraz czytam
    1
  • 2020
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Więcej
Grzegorz Kozera Biały kafka Zobacz więcej
Grzegorz Kozera Biały kafka Zobacz więcej
Grzegorz Kozera Biały kafka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także