Ekwador. Dziennik podróży

Okładka książki Ekwador. Dziennik podróży Henri Michaux
Okładka książki Ekwador. Dziennik podróży
Henri Michaux Wydawnictwo: Świat Literacki Seria: Biblioteka literatura piękna
119 str. 1 godz. 59 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Biblioteka
Tytuł oryginału:
Ecuador
Wydawnictwo:
Świat Literacki
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
119
Czas czytania
1 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360318041
Tłumacz:
Oskar Hedemann
Tagi:
literatura francuska literatura podróżnicza Ekwador Ameryka Południowa proza poetycka
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
251
141

Na półkach: , , ,

Eteroman Michaux... (to nie jest literówka). Świetne, świeże, bezpretensjonalne. Michaux jest infantylny w najlepszym tego słowa znaczeniu, jak Proust, skupiony na sobie, szczery, naiwny, poetycki egoista. Szczegóły podróży więcej mówią o Michaux niż Ekwadorze, Brazylii. Proza przeplata się z poezją, a wiersze Michaux czytało mi się bardzo melodyjnie, te powtórzenia, inwokacje, śpiewny rytm - jakby zapowiedź bitników, Ginsberga.

Do tego, jakieś nuty sprawiły, że sprawdziłem tłumacza - Oskar Hedemann! To jest ten sam gość, który tłumaczył Celine'a na polski. Bardzo to dobre, muszę poszukać więcej obu.

Oto próbka tej prozy:

"Chcecie, żebym wam powiedział? Jestem niezłą pompą. Najsilniejsze, najbardziej witalne doznania nie pozostają we mnie długo. Wyrzucam je na rzecz następnych i zapominam o nich; tak samo dzieje się z następnumi, i z tymi, co następiją po nich, i tak dalej. Mówią mi, że liczę sobie już pewną liczbę lat. A w moim życiu nigdy przecież nie było więcej jak piętnaście dni. Od sekundy do pętnastu dni, oto całe moje życie." (s. 45)

"No cóż, wszystkie lektury, których się podejmuję, wywierają na mnie zawsze ten sam skutek: niezrozumiałe. Dlatego nie mam żadnej pamięci. Bo któż pamiętałby o tym, co niezrozumiałe?" (s. 47)

"Ekwador jest krajem, który wyjawia ziemię.
Niewiele jest innych stron, o których można by to powiedzieć.
Nie. Europa wszędzie ma ten krwisty uśmieszek swoich domów z cegły, dachów i dachówek." (s. 70)

I poezji:
"Konno,
Konno,
Jechałem konno,
Jadę konno przez Andy.
Spędzam czas na koniu."

Niewiele zdań. Wierny gong słowa. (s. 31)

"Tutaj drzewo nie zajmuje się ziemią,
Trzeba stąd wyjść, i to szybko,
Trzeba się wznieść, gdyż dusimy się
Odchodzi więc.
Ani gałęzi, ani kwiatów, ani pędów, tylko sam pień,
A jeśli pojawi się gałąź, to zawsze przykleja się do pnia.
I razem z nim tworzy strzałę.
Wzosi się więc.
Puma maki wznosi się, Cascarilla wznosi się ze swoją chininą,
Incienso ze swoim kadzidłem i Drago de sangre ze swoją krwią,
I Guarumo, które pojawia się w górze całkiem białe, wszystkie unoszą się,
A kiedy już nie potrafią wznieść się wyżej,
Gdy osiągną najdalszy kres swojego wymiaru,
Kiedy oddają się wreszcie i rozkładją kwiatami,
Wszystkie oto są, tej samej wysokości,
A las wydaje się jednią." (s. 74)

"Podobny do przyrody, podobny do przyrody, podobny do przyrody,
Do przyrody, do przyrody, do przyrody,
Podobny do puchu,
Podobny do myśli,
I podobny także w pewien sposób do kuli ziemskiej,
Podobny do błędu, do słodyczy i do okrucieństwa,
Do tego, co nie jest prawdą, co nie powstrzymuje , do główki wbitego gwoździa,
Do snu, który otula was tym bardziej, im bardziej jesteście zajęci czymś innym,
Do piosenki w obcym języku,
Do zęba, który cierpi i pozostaje czujny,
Do araukarii, która w patio rozchyla swe ramiona
I która tworzy harmonię, nie wystawiając rachunku, i nie udaje krytyka sztuki" (s. 79)

Eteroman Michaux... (to nie jest literówka). Świetne, świeże, bezpretensjonalne. Michaux jest infantylny w najlepszym tego słowa znaczeniu, jak Proust, skupiony na sobie, szczery, naiwny, poetycki egoista. Szczegóły podróży więcej mówią o Michaux niż Ekwadorze, Brazylii. Proza przeplata się z poezją, a wiersze Michaux czytało mi się bardzo melodyjnie, te powtórzenia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1367
406

Na półkach: ,

"Człowiek, który nie potrafi ani podróżować, ani też nie wie, w jaki sposób prowadzić dziennik, napisał ten dziennik z podróży."

Te słowa zamieścił w przedmowie Autor. I ktoś, kto również nie potrafi podróżować, pisać dziennika i nieszczególnie przepada za literaturą podróżniczą i autobiograficzną, przeczytał tę książkę i się zachwycił.

Świat Michaux jest dla mnie światem fantazji, odpoczywam i rozpływam się przy jego wizjach. Nawet w najgorszych chwilach nie traci on swojego charakterystycznego stylu, który nigdy nie wprawia czytelnika w przygnębienie (np. "W dni, kiedy odczuwam pewien niepokój w sobie, udaję się w górę miasta, tam gdzie mieszkają tubylcy.").

Dzięki licznym wtrąceniom poetyckim (które są najlepszą częścią tej książki) nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że ta podróż (jak w "Gdzie indziej") jest także zmyślona. I chyba tak do końca nie wierzę, że Michaux był w Ameryce Południowej, bo opisana przez niego podróż jest przede wszystkim podróżą wewnętrzną.

"Człowiek, który nie potrafi ani podróżować, ani też nie wie, w jaki sposób prowadzić dziennik, napisał ten dziennik z podróży."

Te słowa zamieścił w przedmowie Autor. I ktoś, kto również nie potrafi podróżować, pisać dziennika i nieszczególnie przepada za literaturą podróżniczą i autobiograficzną, przeczytał tę książkę i się zachwycił.

Świat Michaux jest dla mnie światem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    49
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    4
  • Literatura francuska
    2
  • Książki podróżne
    1
  • Allez les Bleus!
    1
  • Ulubione
    1
  • 2013
    1
  • Seria Biblioteka [Świat Literacki]
    1
  • @Autobiografię,biografię,wywiady,dzienniki z podróży, pamiętniki, listy itp.
    1

Cytaty

Więcej
Henri Michaux Ekwador. Dziennik podróży Zobacz więcej
Henri Michaux Ekwador. Dziennik podróży Zobacz więcej
Henri Michaux Ekwador. Dziennik podróży Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także