Zaczyna się frapująco, potem niestety im dalej tym nudniej. Intryga na siłę zagmatwana, zwroty akcji zupełnie nieprawdopodobne i rozwiązanie całej zagadki słabe, oj bardzo słabe. Za to dobrą stroną tej książki są główni bohaterowie, trzej Ewangeliści, niespełnieni i biedujący naukowcy historycy, zamieszkujący zrujnowany dom - każdy na swoim piętrze w porządku chronologicznym zgodnie z zainteresowaniami naukowymi - oraz smakowite, zabawne dialogi. Kryminał niespecjalny, ale książkę ratują urocze postaci. To pierwsza książka tej autorki, jaką przeczytałam i, zdaje się, też pierwsza, jaką napisała. Jeśli pozostałe są bardziej dopracowane pod kątem intrygi kryminalnej, to chętnie sięgnę po kolejne książki tej autorki.

Zaczyna się frapująco, potem niestety im dalej tym nudniej. Intryga na siłę zagmatwana, zwroty akcji zupełnie nieprawdopodobne i rozwiązanie całej zagadki słabe, oj bardzo słabe. Za to dobrą stroną tej książki są główni bohaterowie, trzej Ewangeliści, niespełnieni i biedujący naukowcy historycy, zamieszkujący zrujnowany dom - każdy na swoim piętrze w porządku...

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Fred Vargas - nadzwyczajnie przypadła mi do gustu. Kryminał dość specyficzny, więc trzeba się do Fred Vargas przekonać. Nie ma tu trupa na każdej stronie, akcja raczej płynie leniwie, a nie toczy się wartko, ale za to jest tu trójka, a właściwie czwórka znakomitych typów charakterologicznych (Trzej Apostołowie i wuj Marka) i prawdziwa, soczysta zagadka.
Przeczytałam wszystkie książki Fred Vargas (tzn. wszystkie dostępne po polsku, bo akurat francuskim nie władam) i wszystkie mi się podobały - choć w różnym stopniu. I po raz kolejny mam pretensje - tym razem do wydawnictwa Prószyński, które to wydawnictwo porzuciło wydawanie Vargas w połowie jej drogi twórczej:-)Jak kiedyś porzuciło Elizabeth George czy Carol O'Connell.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Fred Vargas - nadzwyczajnie przypadła mi do gustu. Kryminał dość specyficzny, więc trzeba się do Fred Vargas przekonać. Nie ma tu trupa na każdej stronie, akcja raczej płynie leniwie, a nie toczy się wartko, ale za to jest tu trójka, a właściwie czwórka znakomitych typów charakterologicznych (Trzej Apostołowie i wuj Marka) i...

Ten tytuł Pani Vargas nie powalił mnie na kolana. Początkowo chciałam napisać, że akcja dość długo się rozkręca jednak po chwili zastanowienia nie mogę się z tym zgodzić. Właściwie od początku, autorka stopniowo dozuje informacje i to tempo jest odpowiednie. To chyba sposób pisania Fred Vargas, momentami przypominający mi nie do końca trafione próby pisania opowiadań, nie pozwolił mi zapomnieć o świecie i doszczętnie przenieść się w świat ewangelistów. Ma on jednak swój urok, dla mnie zdecydowanie bardziej zauważalny w książce "Z mroków przeszłości". Ostatnie 30 stron pochłonęłam na raz i rzeczywiście z przejęciem, wcześniejsze zajmowały mi jednak trochę więcej czasu i nie czytałam ich z zapartym tchem. Książka jest przyjemna, długość rozdziałów idealna na przejażdżkę tramwajem. W ocenie - przeciętna.

Ten tytuł Pani Vargas nie powalił mnie na kolana. Początkowo chciałam napisać, że akcja dość długo się rozkręca jednak po chwili zastanowienia nie mogę się z tym zgodzić. Właściwie od początku, autorka stopniowo dozuje informacje i to tempo jest odpowiednie. To chyba sposób pisania Fred Vargas, momentami przypominający mi nie do końca trafione próby pisania opowiadań, nie...

Moja pierwsza książka.

Moja pierwsza książka.

2004

2004

Bardzo wciągająca książka, ciekawe postaci i zupełnie nieoczekiwane zakończenie. Czyta się z zapartym tchem.

Bardzo wciągająca książka, ciekawe postaci i zupełnie nieoczekiwane zakończenie. Czyta się z zapartym tchem.