Sąsiady
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Nowy Horyzont
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8360895009
Powieść to, czy zbiór opowiadań? Opowieści, w których pobrzmiewa Ionesco, Vian i Mrożek, Topor? Z jednej strony, każdy rozdział stanowi odrębną całość, zamkniętą historię. Z drugiej, przez opowieść przewijają się kolejne wcielenia tych samych postaci, bezimiennych, połączonych w nierozerwalną całość z rolą, jaką przez chwilę odgrywają na stworzonej przez autora scenie. Czy anonimowe postacie z „Sąsiadów” wpisują się w koncepcję manekinów Brunona Schulza? Pozbawienie postaci imion, a nawet charakterystycznych cech, ich utożsamienie z wypowiadanymi kwestiami, gestem, sytuacją, daje fascynujące efekty. Zamiast prostej fabuły, obserwujemy cykl przemian, labirynt zdarzeń, skomplikowaną grę relacji. A wszystko to opisane jedynym w swoim rodzaju językiem, niezwykle prostym, a jednocześnie precyzyjnym do granic możliwości.
„Sąsiady” to książka wciągająca; nie będzie wam łatwo o niej zapomnieć. Czytając ją można śmiać się do łez! Można też sięgnąć głębiej do ciemniejszych pokładów, gdzie odkryjemy oniryczny wszechświat ludzkiego wnętrza.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 57
- 50
- 22
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ufff... Skończyłem. To książka o modelowych "Januszach" z całym tym absurdem, który im towarzyszy. Osadzona w w czasach przypominających głęboki kryzys komunizmu, co potęguje efekt. Napisana językiem doskonale oddającym prymitywizm i głupotę pewnych (obecnych wciąż) schematów myślenia. Często opowiadania ze swoimi powtórzeniami mają formę baśni, ale tych powtórzeń jest zbyt wiele.
Niestety Panie Autorze za dużo. Za dużo i za gęsto. Nie wierzę, że aż tyle ma Pan do powiedzenia, ile zawarł Pan w tej książce. Najgorzej jest jak trafiamy na opowiadzania fantastyczne, lub metafizykę - robi się męcząco.
Ogólnie, polecam na kilka razy - przeczytanie jej jednym ciągiem jest zadaniem karkołomnym. Ja jestem tak zmęczony, że chyba sięgnę 10ty raz po Harry Pottera.... Może nie. Dzieci z Bullerbyn :)
Ufff... Skończyłem. To książka o modelowych "Januszach" z całym tym absurdem, który im towarzyszy. Osadzona w w czasach przypominających głęboki kryzys komunizmu, co potęguje efekt. Napisana językiem doskonale oddającym prymitywizm i głupotę pewnych (obecnych wciąż) schematów myślenia. Często opowiadania ze swoimi powtórzeniami mają formę baśni, ale tych powtórzeń jest zbyt...
więcej Pokaż mimo toChyba za stary jestem już na taki język. Kilka opowiadań było ciekawe, ale nie zrekompensowały one tego wszechobecnego języka powtórzeń treści. W pewnym momencie zacząłem się gubić w tym czy coś sobie wyobraziłem czy było w książce i jedynie autor znowu się powtarza. Absurd poganiał absurd.
Jeśli odnieść się do treści to ta książka powinna być trzykrotnie cieńsza i nie straciła by zapewne na jakości. Takie życie jak i opowieści o tym życiu kręciły się wokół kilku tematów. Czy naprawdę ludzie w takich kamienicach tak są ograniczeni czy to może autor nie zgłębił takiej kamienicy dostatecznie głęboko.
Nie polecam.
Chyba za stary jestem już na taki język. Kilka opowiadań było ciekawe, ale nie zrekompensowały one tego wszechobecnego języka powtórzeń treści. W pewnym momencie zacząłem się gubić w tym czy coś sobie wyobraziłem czy było w książce i jedynie autor znowu się powtarza. Absurd poganiał absurd.
więcej Pokaż mimo toJeśli odnieść się do treści to ta książka powinna być trzykrotnie cieńsza i nie...
Wcale to nie taki aż wielki absurd, jakby się wydawało. Pod absurdem wiele prawd ciekawych się kryje. Tylko, podobnie jak z filmem, za dużo tych opowiadań i książka po prostu męczy (mimo, że i tak czytałem ją trochę na raty).
Wcale to nie taki aż wielki absurd, jakby się wydawało. Pod absurdem wiele prawd ciekawych się kryje. Tylko, podobnie jak z filmem, za dużo tych opowiadań i książka po prostu męczy (mimo, że i tak czytałem ją trochę na raty).
Pokaż mimo toSurrealistyczna wizja "dobrosąsiedzkich" stosunków w jednej ze starych kamienic. Dla kogoś kto choć trochę zna rzeczywistość wielkomiejskich podwórek - studni, święcenie karpia na Wielkanoc, potrącenie przez tramwaj na schodach czy królik czytający gazetę na ławce nie są wydarzeniami do końca niemożliwymi. Pod całą fantastyczną otoczką autor ukrył wiele życiowej prawdy o "strasznych mieszczanach".
Surrealistyczna wizja "dobrosąsiedzkich" stosunków w jednej ze starych kamienic. Dla kogoś kto choć trochę zna rzeczywistość wielkomiejskich podwórek - studni, święcenie karpia na Wielkanoc, potrącenie przez tramwaj na schodach czy królik czytający gazetę na ławce nie są wydarzeniami do końca niemożliwymi. Pod całą fantastyczną otoczką autor ukrył wiele życiowej prawdy o...
więcej Pokaż mimo toAbsurdalny absurd. Dałam się zwieść napisom na okładce, spodziewałam się chociaż nuty Mrożka... Nie dostrzegłam go tam wcale.
Niektóre opowiadania były prawie interesujące. Niestety wydawało mi się, że cały czas czytam o tym samym. Królików się nie czepiam, nie czytałam poprzednich opowiadań, ale reszta? Nieustanne kręcenie się po ulicy, kamienicy i schodach. Zapewne można by tu szukać odniesień, metafory odnośnie życia, ale ja nie miałam już do tego siły, gdy dobrnęłam do końca.
Znalazłam kilka interesujących mnie zdań i tyle.
Absurdalny absurd. Dałam się zwieść napisom na okładce, spodziewałam się chociaż nuty Mrożka... Nie dostrzegłam go tam wcale.
więcej Pokaż mimo toNiektóre opowiadania były prawie interesujące. Niestety wydawało mi się, że cały czas czytam o tym samym. Królików się nie czepiam, nie czytałam poprzednich opowiadań, ale reszta? Nieustanne kręcenie się po ulicy, kamienicy i schodach. Zapewne można...