rozwińzwiń

Warna 1444. O zawiszy Czarnym opowieść

Okładka książki Warna 1444. O zawiszy Czarnym opowieść Karol Bunsch
Okładka książki Warna 1444. O zawiszy Czarnym opowieść
Karol Bunsch Wydawnictwo: Edition 2000 powieść historyczna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Edition 2000
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1980-01-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373660588
Tagi:
średniowiecze Zawisza Czarny Władysław III Warneńczyk
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
255
255

Na półkach:

Dwie mini-powieści z czasów Polski pod panowaniem dynastii Jagiellonów. Pierwsza opowiada o Zawiszy Czarnym, druga o bitwie pod Warną w 1444 roku. Od innych książek Bunscha różnią się tym, że są bardzo zwięzłe, autor skupił się tylko na jednym wątku głównym, brak wątków pobocznych.
Bunsch korzystał z tekstów źródłowych, tj. z "Dziejów polskich ksiąg dwanaście" Jana Długosza oraz z "Historia de rege Vladislao" Filipa Kallimacha. Korzystanie z tych źródeł daje się wyczuć zarówno w formie jak i w treści opisanych wydarzeń.
Jeżeli ktoś spodziewa się rozmachu epickiego znanego z innych powieści Bunscha, może się zawieść, niemniej obie historie są bardzo interesująco ujęte przez autora i na pewno warte przeczytania.

Dwie mini-powieści z czasów Polski pod panowaniem dynastii Jagiellonów. Pierwsza opowiada o Zawiszy Czarnym, druga o bitwie pod Warną w 1444 roku. Od innych książek Bunscha różnią się tym, że są bardzo zwięzłe, autor skupił się tylko na jednym wątku głównym, brak wątków pobocznych.
Bunsch korzystał z tekstów źródłowych, tj. z "Dziejów polskich ksiąg dwanaście" Jana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
69

Na półkach:

Zawisza Czarny. Któż nie zna słynnego rycerza z Garbowa? Jednak ta mini-powieść nie jest jego kolejną biografią. Tytułowego bohatera poznajemy w momencie, gdy nadchodzi wieść o tym, że poległ w trakcie odwrotu wojsk króla Zygmunta spod twierdzy Gołębiec. Tymczasem w Krakowie kanonik Adam Świnka otrzymuje polecenie, by w czasie nabożeństwa żałobnego wygłosił memoriał opiewający zmarłego. Pochłonięty tym zadaniem odwiedza kolejno grono osób związanych osobiście z Zawiszą- jego żonę, giermka a nawet Pawła Włostowica - słynnego obrońcę polskich spraw na soborze w Konstancji. I to dzięki ich opowieściom, swego rodzaju retrospekcjom, cofamy się do pewnych fragmentów z życia Sulimczyka. Zdawać by się mogło mało ważnych. Ot, zwykły pobyt młodych braci z Garbowa na turnieju w Krakowie i rozmowa z rycerzem Świętosławem Ładą- uciekinierem spod Nikopolis. Z pozoru zwykłe zdarzenia i rozmowy, jednakże mocno kształtujące charakter bohatera, wpływające później na jego życiową postawę i decyzje, jakie podejmował, również w obliczu śmierci.
Czy aby jednak Zawisza był zawsze rycerzem bez skazy i ucieleśnieniem wszelkich cnót? Czy opowieści sławiące jego czyny słusznie przedstawiają go jako idealnego herosa, który nigdy nie skalał się złym postępkiem?
Odpowiedzi na te pytania poszukuje kanonik Adam i to zdaje się być głównym zagadnieniem powieści - czy osoba, która jest wzorem dla innych, swoistą ikoną, pozbawiona miałaby być typowych człowiekowi wątpliwości, słabości, pokus?
Nie zgodzę się, że to książka słabsza od Powieści Piastowskich. Jest po prostu inna. Przeczytawszy już kilka powieści o Zawiszy Czarnym( swoją drogą świetnych- szczególnie polecę Kuczyńskiego),ucieszyło mnie nawet, że ta skupia się na czymś innym niż tylko odtworzenie życiorysu słynnego rycerza.
Warna 1444. To już zupełna zmiana dynamiki i typowa dla Bunscha kompozycja utworu. Odnosząc się po krótce do treści, to moim zdaniem, Litwa i Polska to już był wystarczająco duży ciężar, jak dla takiego młodego i niedoświadczonego chłopaka, a "wmanewrowanie" go w koronę węgierską to efekt wybujałych ambicji kogoś, komu najwyraźniej marzyło się wielkie jagiellońskie imperium. Powieść ta, choć krótka, znakomicie oddaje sytuację, wobec której postawiony został młody Władysław i sprzeczności, wśród których usiłował się odnaleźć.
Wysoko cenię Karola Bunscha za to, że potrafił prowadzić wartką akcję, a jednocześnie kreować postaci pełne emocji, targanych różnymi dylematami. Dzieje się dużo- i w odniesieniu do fabuły i równocześnie " w głowach" bohaterów.

Zawisza Czarny. Któż nie zna słynnego rycerza z Garbowa? Jednak ta mini-powieść nie jest jego kolejną biografią. Tytułowego bohatera poznajemy w momencie, gdy nadchodzi wieść o tym, że poległ w trakcie odwrotu wojsk króla Zygmunta spod twierdzy Gołębiec. Tymczasem w Krakowie kanonik Adam Świnka otrzymuje polecenie, by w czasie nabożeństwa żałobnego wygłosił memoriał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach:

Najpierw o Zawiszy. Książka o postaci znanej, co najmniej ze słyszenia, każdemu chyba. Język jak najbardziej polski, archaizowany, bez dzisiejszego słownictwa. Tak trzeba, bo w końcu to powieść historyczna. W czasach, gdy czytałem, czułem niedosyt, bo było mi po prostu za mało. Ale tak to jest z książkami Karola Bunscha - pozostawiają po przeczytaniu tęsknotę.
Warna - to krótki dodatek do opisu bitwy. Czytelnik nie ma wyjścia, atakuje pośród kilkuset rycerzy czworobok 10 tys. janczarów. Aż dziwne, że jest w stanie przeżyć. Mistrzostwo miniatury historycznej.

Najpierw o Zawiszy. Książka o postaci znanej, co najmniej ze słyszenia, każdemu chyba. Język jak najbardziej polski, archaizowany, bez dzisiejszego słownictwa. Tak trzeba, bo w końcu to powieść historyczna. W czasach, gdy czytałem, czułem niedosyt, bo było mi po prostu za mało. Ale tak to jest z książkami Karola Bunscha - pozostawiają po przeczytaniu tęsknotę.
Warna - to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
36

Na półkach: , ,

Zacznę wbrew tytułowi na okładce, od "O Zawiszy Czarnym opowieści", gdyż to opowiadanie znajduje się w książce jako pierwsze, co jest logiczne - gdyż przedstawia wydarzenia poprzedzające Warnę, jaki i jest od niej niestety słabsze. A lepsze rzeczy winno się zostawiać na koniec.
Kanonik Adam Świnka (postać historyczna) zostaje wezwany przez biskupa Zbigniewa, który to stawia przed bohaterem zadanie wywiedzenia się wszystkiego o losach Zawiszy "Czarnego" herbu Sulima z Grabowa. Który akuratnie zginął był pod Gołębcem w walce z Turkiem, a którego symboliczny pogrzeb zostać winien poprzedzony odczytaniem pieśni na cześć rycerza. Kanonik Adam zatem odwiedza kolejne postaci, które miały cokolwiek wspólnego z rycerzem i próbuje odkryć naturę znanego w całej Europie rycerza, a przede wszystkim znaleźć odpowiedź na pytanie, czy Zawisza rzeczywiście rycerzem był nieskalanym? I ta przyjęta przez Bunscha narracja jest czymś bardzo fajnym, gdyż niespotykanym w jego cyklu "Powieści piastowskich". Przypomina ona narrację stosowaną w kryminałach, w "Imieniu Róży" Eco, dodaje tajemniczości, sprawia że ze zniecierpliwieniem przekładamy następną stronę, by odkryć kim ów zacz Zawisza był. No właśnie jednak nie do końca. Bo całość jest napisana okrutnie chaotycznie, bez ładu, bez składu. Co prawda jest i początek - Adam dostaje zadanie, środek - odwiedza bohaterów, koniec - uświetnia pogrzeb swą pieśnią, ale autor gdzieś zgubił proporcje, jakby sam pisał opowiadanie w pośpiechu na czyjeś zamówienie. I tak dostajemy rozwlekłe rozmowy z bohaterami nieistotnymi, i zdawkowe wymiany zdań między Adamem a np żoną Zawiszy, jego koniuszym. Ponadto, gdy arcyciekawe momenty życiorysu rycerza (sobór w Konstancji, służba u cesarza Zygmunta Luksemburskiego) są ledwie liźnięte, to dostajemy w formie reminiscencji cały roździał o przyjeździe gołowąsa Zawiszy do Krakowa. No i sam kanonik Adam Świnka, który rozmyśla, łamie się nad zagadką Zawiszy, dostaje torsji i słania się po posadzce z powodu losu rycerza, ostatecznie nie odkrywa przed nami skąd się to wszystko bierze, czemu tak przeżywa podążanie śladem rycerza. Jest postacią słabo zbudowaną, która nas prowadzi przez całe opowiadanie. Dlatego "O Zawiszy Czarnym opowieść" jest ostatecznie najsłabszą z rzeczy, którą Bunsch napisał był. Absolutnie.

"Warna 1444". Ach! Warna, tu się już z kolei dzieje. I to w tempie zawrotnym. Gdybym nie był świeżo po odświeżeniu sobie rozdziału o Władysławie III Warneńczyku w "Polsce Jagiellonów" Jasienicy, to nie wiem, czy miałbym tak wielką przyjemność z czytania tegoż opowiadania. Struktura powieści jest standardowa jak w całym ciągu powieści Bunscha. Chronologia wydarzeń, jeden główny bohater, skonstruowany w sposób oczywisty, wręcz jednowymiarowy. Młody król, który na skutek knowań biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego bierze na swe plecy (i głowę) koronę węgierską, wraz ze wszystkimi jej konsekwencjami (wojnę z Turczynem - o czym wie, oraz wojnę domową - której się nie spodziewał). Dodatkowo trudności pietrzą się i w samej Polsce (konflikty między książętami),jak i na Litwie (konflikt między Kazimierzem Jagiellończykiem a Michałem Korybutowiczem - skądinąd synem jak się zdaje owego Korybutowicza z Trylogii husyckiej Sapkowskiego). Targane na wszystkie strony Władysław przeżywa szereg zwątpień, załamań, by ostatecznie trafić na pola Warny, gdzie... wiadomo. Fabuła pędzi, gna, leci niczym najbardziej rączy koń z wołoskiej stadniny, którego otrzymał król by móc w razie "W" ewakuować się z bitwy. Postacie zostały scharakteryzowane w sposób schematyczny (taki typowo bunschowy właśnie),acz ciekawy, gdyż każda z nich się ostatecznie niejako ze schematu przed lub w trakcie walnej bitwy wyłamie. No i ostatecznie sama ocena przez autora postaci naszego króla. Króla. który niejednokrotnie przedstawiany jest w mediach jako idiota, głupiec i szaleniec. Mistrz Karol postać Warneńczyka niejako rehabilituje. Podtrzymuje, co oczywista krytyczny osąd jego poczynań i błędnych decyzji, ale wskazuje na motywacje króla, który na skutek nacisków innych (m.in. matki),bierze na swe barki losy trzech krajów.
Tak jak pisałem na wstępie - liczy się odczucie końcowe. A po odłożeniu książki byłem wręcz zachwycony, tedy zdecydowanie polecam.

Zacznę wbrew tytułowi na okładce, od "O Zawiszy Czarnym opowieści", gdyż to opowiadanie znajduje się w książce jako pierwsze, co jest logiczne - gdyż przedstawia wydarzenia poprzedzające Warnę, jaki i jest od niej niestety słabsze. A lepsze rzeczy winno się zostawiać na koniec.
Kanonik Adam Świnka (postać historyczna) zostaje wezwany przez biskupa Zbigniewa, który to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
44

Na półkach:

Wprawdze uważam, że to najsłabsza z powieści Bunscha opowiadająca o dziejach naszego narodu, jednak nie czyni to ją nie wartą przeczytania. Wiele można wynieśc również z tej książki. Książka przez jakiś czas się dłuzy, jednak wieńczący ją opis bitwy pod Warną - rewelacyjny.

Wprawdze uważam, że to najsłabsza z powieści Bunscha opowiadająca o dziejach naszego narodu, jednak nie czyni to ją nie wartą przeczytania. Wiele można wynieśc również z tej książki. Książka przez jakiś czas się dłuzy, jednak wieńczący ją opis bitwy pod Warną - rewelacyjny.

Pokaż mimo to

avatar
943
405

Na półkach:

Choć na pewno dla wielu problemem będzie zrozumienie tekstu, bo język naszpikowany jest słowami, których współcześnie nie używamy to warto uczyć się historii czytając takie książki. Polecam.

Choć na pewno dla wielu problemem będzie zrozumienie tekstu, bo język naszpikowany jest słowami, których współcześnie nie używamy to warto uczyć się historii czytając takie książki. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
494
492

Na półkach:

Wprawdzie moje wydanie zawiera tylko "O Zawiszy Czarnym opowieść", ale opowiadanie o bitwie pod Warną znam z książki "Przez stulecia".
Opowieść o Zawiszy Czarnym ujęta została w historię kanonika Adama Świnki, który próbuje napisać pieśń sławiącą jego bohaterską śmierć pod Gołębcem. Po drodze Adam spotyka bliskich Zawiszy: jego żonę Barbarę, brata Farureja, towarzysza z soboru w Konstancji Pawła Włodkowica, wreszcie jego koniuszego z bitwy pod Gołębcem.
Zaletą książki są załączone źródła historyczne, które tłumaczył sam autor, np. list żałobny od Zygmunta Luksemburskiego do księcia Witolda, list Husa przed spaleniem, przekład poematu Świnki z kroniki Długosza czy list polecający krewniaka Zawiszy na biskupa, ukazujący niemal zażyłe stosunki między Zawiszą a papieżem (i to po tym co było w Konstancji!).
Przedstawienie jest zwarte i nie uchodzi tak daleko w fikcję literacką jak u Kuczyńskiego (przez co może nie jest tak porywające),ale zarazem nie jest to praca "półbadawcza", jak w przypadku książki Anny Klubówny. Chyba jest całkiem dobra na początek dla każdego miłośnika legendy Zawiszy, szczególnie wziąwszy pod uwagę niewielką objętość książeczki.
Z kolei opowiadanie o bitwie pod Warną nawiązuje do wyprawy Władysława Warneńczyka, w której brali udział synowie Zawiszy.
PS.
Obawiałem się niedawno trudnego języka, jakim czasem posługuje się Bunsch--w tym wypadku te obawy były zupełnie bezpodstawne.
Znalazłem też jedną nieścisłość: Zawisza jest tu określany jako syn Biernata, nie Mikołaja (jak u Kuczyńskiego i Klubówny--ale ta kwestia jest/była chyba dla historyków dyskusyjna).

Wprawdzie moje wydanie zawiera tylko "O Zawiszy Czarnym opowieść", ale opowiadanie o bitwie pod Warną znam z książki "Przez stulecia".
Opowieść o Zawiszy Czarnym ujęta została w historię kanonika Adama Świnki, który próbuje napisać pieśń sławiącą jego bohaterską śmierć pod Gołębcem. Po drodze Adam spotyka bliskich Zawiszy: jego żonę Barbarę, brata Farureja, towarzysza z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    137
  • Chcę przeczytać
    94
  • Posiadam
    55
  • Ulubione
    3
  • Karol Bunsch
    3
  • Z historią w tle
    3
  • Historia
    3
  • Powieść historyczna
    3
  • Średniowiecze
    2
  • Historia i okolice
    2

Cytaty

Więcej
Karol Bunsch Warna 1444. O zawiszy Czarnym opowieść Zobacz więcej
Karol Bunsch Warna 1444. O zawiszy Czarnym opowieść Zobacz więcej
Karol Bunsch Warna 1444. O zawiszy Czarnym opowieść Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także