Niezwykle poruszająca pozycja.

Niezwykle poruszająca pozycja.

,,Miłosierdzie Gminy"
Dopóki nie przeczytałam tej nowelki nie wierzyłam że możliwym jest pokazanie handlu niewolnikami jak filantropie lub jak to zostało powiedziane w nowelce, jako "miłosierdzie gminy", w końcu gmina dba o dobro starszych ludzi i za pomocą licytacji pozwala na zabranie starszej osoby nowemu "opiekunowi" za jak najmniejsza pomoc finansową z miasta. Jest to bardzo dojmująca lektura o staruszku który z wiekiem co raz mniej mógł decydować o sobie a jedynym czego chciał na stare lata to bycie zlicytowanym przez swojego syna.
,,Mendel Gdański"
Druga z nowelek to historia o kontrowersyjnym temacie jak na czasy w których została wydana, mianowicie o asymilacji żydów. Głównym bohaterem jest żyd mieszkający w Warszawie od wielu lat, jest człowiekiem miłym, uczynnym i głęboko wierzącym, opiekuje się również dzieckiem swojej zmarłej córki, chłopcem o imieniu Kubuś. Gdy zdaje sobie sprawę z wystąpień antyżydowskich w mieście zaczyna czuć rozgoryczenie ze miasto powoli "wyrzeka się" swoich ludzi. Obydwie nowelki są smutne i poruszają ciężkie tematy, mimo że czytałam je wiele lat temu to wystarczyło mi krótkie streszczenia by dokładnie sobie przypomnieć jak negatywne czułam gdy czytałam je po raz pierwszy.

,,Miłosierdzie Gminy"
Dopóki nie przeczytałam tej nowelki nie wierzyłam że możliwym jest pokazanie handlu niewolnikami jak filantropie lub jak to zostało powiedziane w nowelce, jako "miłosierdzie gminy", w końcu gmina dba o dobro starszych ludzi i za pomocą licytacji pozwala na zabranie starszej osoby nowemu "opiekunowi" za jak najmniejsza pomoc finansową z miasta. Jest to...

Omawiali te nowele ze mną w szkole i... nadal ich nie lubię.

Omawiali te nowele ze mną w szkole i... nadal ich nie lubię.

Mendel Gdański...bardzo fajna książka, pokazuje ból żydów w tamtych czasach. Polecam przeczytać, ważna książka. Polecam.

Mendel Gdański...bardzo fajna książka, pokazuje ból żydów w tamtych czasach. Polecam przeczytać, ważna książka. Polecam.

Bardzo ciekawa książka. Przy czytaniu można uronić łzę. Krótkie a jednocześnie wystarczające.

Bardzo ciekawa książka. Przy czytaniu można uronić łzę. Krótkie a jednocześnie wystarczające.

Maria Konopnicka porusza temat, który w tamtych czasach był tematem tabu a mianowicie chodzi o asymilację Żydów. Wtedy Polacy byli dość niechętnie nastawieni do tej grupy etnicznej, niektórzy wręcz wrogo i z nienawiścią. Zazdroszczono im zysków, Żydzi byli dużą konkurencją na rynku, ale głównym powodem braku sympatii było po prostu głęboko zakorzenione przekonanie, że "Polska jest dla Polaków". Oczywiście były jednostki tolerancyjne, co mamy m.in. w "Mendlu Gdańskim" jest to postać studenta oraz kobiet, którzy bronią i chcą wesprzeć tytułowego bohatera, gdy agresja Polaków jest skierowana w jego stronę. Mendel to bardzo ciekawa postać - jest pracowity, uczciwy, mądry, religijny, wychowuje syna swojej córki - Kubusia. Starzec jest bardzo wierny swojej religii i przekonaniom do tego stopnia, że ani myśli z nich rezygnować nawet w obliczu zagrożenia. Ale czy było warto?
...
Natomiast w "Miłosierdziu gminy" mamy do czynienia z sztuczną filantropią. Pewna gmina chcąc wesprzeć osoby starsze oddając każdego z nich pod opiekę pozostałych mieszkańców. Ma to się odbyć poprzez licytację. Licytację tych starców. Tak, dobrze przeczytałeś. Każdego z tych ludzi wystawiano na forum i oceniano ich stan zdrowia, siły fizyczne. Wygrywa ten kto zgodzi się na najniższe dofinansowanie z gminy za daną osobę. Licytacji zostaje poddany Kuntz, którego jedynym marzeniem jest by wylicytował go własny syn. Chciałby z nim spędzić te ostatnie lata życia. Jednak to nie był "dzień dobroci dla zwierząt". Dlaczego użyłam takiego określenia? Myślę, że musisz sam się tego dowiedzieć..
Obie nowele pokazują jakie życie potrafi być niesprawiedliwe i czym niestety czasami kierują się ludzie.

Maria Konopnicka porusza temat, który w tamtych czasach był tematem tabu a mianowicie chodzi o asymilację Żydów. Wtedy Polacy byli dość niechętnie nastawieni do tej grupy etnicznej, niektórzy wręcz wrogo i z nienawiścią. Zazdroszczono im zysków, Żydzi byli dużą konkurencją na rynku, ale głównym powodem braku sympatii było po prostu głęboko zakorzenione przekonanie, że...

Szczególnie miłosierdzie gminy przypadło mi do gustu, niemniej jednak polecam obie nowelki "na jeden wieczór"

Szczególnie miłosierdzie gminy przypadło mi do gustu, niemniej jednak polecam obie nowelki "na jeden wieczór"

Poruszająca lektura.

Poruszająca lektura.

Dobra do tematu antysemityzmu.
Krótkie ale specyficzne.
Wpada w pamięć.

Dobra do tematu antysemityzmu.
Krótkie ale specyficzne.
Wpada w pamięć.

Idealistyczne brednie i puste frazesy zwolenniczki postępu i asymilacji żydowskiej, która to asymilacja naszczęście była idiotycznym pomysłem i marzycielskią ideą zakładającą, że Żydzi zrezygnują ze swojej odrębności rasowej na rzecz gojów i chrześcijaństwa. Hahahahahhahah

Idealistyczne brednie i puste frazesy zwolenniczki postępu i asymilacji żydowskiej, która to asymilacja naszczęście była idiotycznym pomysłem i marzycielskią ideą zakładającą, że Żydzi zrezygnują ze swojej odrębności rasowej na rzecz gojów i chrześcijaństwa. Hahahahahhahah