Jonah Hex: Początki
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Jonah Hex (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Jonah Hex: Origins
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2016-10-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-05
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328118027
- Tłumacz:
- Tomasz Kłoszewski
- Tagi:
- DC Comics western
Jonah Hex to łowca nagród i samotny mściciel wzbudzający strach na całym Dzikim Zachodzie. Wielki antybohater westernu. Nie ma przyjaciół ani bliskich, a tragiczne przeżycia z przeszłości sprawiły, że oszpecony rewolwerowiec nikomu nie ufa. Syn pijaka został w dzieciństwie sprzedany w niewolę Apaczom, w młodości walczył po stronie Konfederacji w bratobójczej wojnie secesyjnej… Jaka przyszłość rysuje się dziś przed człowiekiem, który dźwiga tak ciężkie brzemię?
Trzeci tom serii ujawnia przeszłość Jonaha Hexa oraz wstrząsające fakty dotyczące przedziwnej i złowrogiej, a zarazem szlachetnej postaci legendarnego rewolwerowca.
Scenarzyści Jimmy Palmiotti i Justin Gray połączyli tu siły z wybitnym hiszpańskim rysownikiem Jordim Bernetem (Torpedo).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 49
- 16
- 10
- 8
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
W tym tomie przygody Jonaha są dłuższe niż w poprzednich częściach cyklu. Autorzy mają więcej czasu, żeby opowiedzieć historię, dzięki czemu tom 3 czyta się świetnie.
W tym tomie przygody Jonaha są dłuższe niż w poprzednich częściach cyklu. Autorzy mają więcej czasu, żeby opowiedzieć historię, dzięki czemu tom 3 czyta się świetnie.
Pokaż mimo toPoprzedni album przygód byłego Konfederata z poparzoną twarzą nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia, choć czytało mi się go dobrze. najnowszy nu,er jest za to o wiele ciekawszy. Oferuje on raptem trzy historie, z czego ostatnia jest bardzo krótka, jednak zdecydowanie lepiej przykuwają one uwagę czytelnika. Są brutalne, krwawe, ale jednocześnie życiowe i co ważniejsze zdradzają przeszłość tytułowego bohatera. W tym właśnie tkwi magia tego albumu - w przeszłości. Historia Hexa jest naprawdę ciekawa i trzeba przyznać, że po zapoznaniu się z nią, trudno się dziwić poczynaniom tej postaci. Doznał wiele złego, a każde dobro jakie napotkał zostało okupione czyjąś krwią. Niby schemat często spotykany w literaturze czy filmie, ale tutaj wypada on ciekawiej.
Pierwsza historia nosi wymowny tytuł Zemsta i opowiada o tym jak Hex nabawił się makabrycznego okaleczenia twarzy. Mamy tutaj mocną skakankę po osi czasu, jednak wszystko tak zaprojektowano, że łatwo odnaleźć się w całej akcji. Dowiadujemy się co nieco o młodzieńczych latach Hexa, jego pobycie u Apaczów, służbie po stronie konfederacji i tym jak stał się łowcą nagród zabijającym za zlecenie. Jest to postać barwna, o bardzo mrocznej historii, osobistość, zasłużenie budząca lęk na Dzikim Zachodzie, ale o dziwo realna. Tak - Jonah Hex mógłby istnieć w rzeczywistości, co sprawia że tym bardziej chętnie sięga się po jego przygody. Jedyną rzeczą zdającą się być mocno naciąganą jest ilość ołowiu jaką wyciąga się z jego ciała w każdym odcinku. Nie jestem ekspertem od broni palnej, ale wydaje mi się, że raczej nie przetrwałby tego co zafundowali mu autorzy. Z drugiej zaś strony człowiek to uparta bestia, a cuda faktycznie potrafią występować na tym świecie.
Temat zemsty dotyczy również drugiego opowiadania, noszącego tytuł Ballada o Tallulah Black. W przeciwieństwie do poprzedniej historii, jest ona bardziej, hmm... klasyczna. Mamy tutaj motyw drania i mordercy pracującego dla rządu, który wybił rodzinę tytułowej bohaterki, przez co ta wylądowała w burdelu. Tam zostaje przez tego samego krwiopijce pocięta nożem na całym ciele, włącznie z twarzą. dziewczyna pragnąc sprawiedliwości odnajduje Hexa, który uczy ją swego fachu. W przeciwieństwie do Zemsty, tutaj fabuła jest łatwa do przewidzenia już po pierwszym rozdziale. W Zemście było kilka interesujących zwrotów akcji, głównie zapewnionych przesuwaniem się po osi czasu, co tłumaczyło zachowanie tej czy innej postaci w "teraźniejszości". Tutaj tego nie uświadczymy. Mamy prosty schemat - kat, ofiara pragnąca zemsty i "dobry" zabijaka pozwalający jej to osiągnąć. Niemniej czyta się to ciekawie i chce się wiedzieć jak cała opowieść się skończy. To co mnie jednak trochę raziło to kreska. Była zbyt rozmyta i mniej oddająca ducha serii. Zdaję sobie sprawę ze był to zabieg celowy, ale jakoś nie trafił do mego oka.
Ostatnia opowieść nosi tytuł Samotny wędrowiec i jest najciekawsza, ale za razem najkrótsza. Tu mamy pokaz prawdziwych, fabularnych fajerwerków. Nic nie jest tym na co wygląda i mimo szansy na przewidzenie części wydarzeń, to finał naprawdę zaskakuje. Najlepiej tutaj wypada sam Hex pokazując kwintesencję swego oblicza. Człowieka aż za dobrze znającego życie, wyrachowanego, ale jednocześnie posiadającego resztki sumienia. To postać tragiczna, nie mogąca nigdzie zagrzać miejsca gdyż zawsze towarzyszy mu śmierć, często tych których chce chronić lub stara się ocalić nawet jeśli ich nie zna. Odcinek ten wypada również rewelacyjnie od strony wizualnej. Kreska jakby oddawała charakter klasycznych westernów, ale jednocześnie jest mroczna i krwawa, choć nie przesycona litrami posoki.
Jonah Hex: Początki to naprawdę dobra lektura. Zdecydowanie bardziej podobał mi się od tego co prezentował mocno średni Mściciel, choć graficznie stał na wysokim poziomie. Zamieszczone tu historie są ciekawsze fabularne, bardziej rozbudowane i mimo sporej przewidywalności, miejscami potrafią zaskoczyć. Dlatego czytelnik potrafi zrozumieć i nawet polubić, tak szczerze, postać tytułowego bohatera, który okazuje się być bohaterem z krwi i kości. Brudnym, o złamanej duszy, skąpanym we krwi swych wrogów, ale mimo to nadal posiadającym, choć rzadko, ludzkie odruchy.
Poprzedni album przygód byłego Konfederata z poparzoną twarzą nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia, choć czytało mi się go dobrze. najnowszy nu,er jest za to o wiele ciekawszy. Oferuje on raptem trzy historie, z czego ostatnia jest bardzo krótka, jednak zdecydowanie lepiej przykuwają one uwagę czytelnika. Są brutalne, krwawe, ale jednocześnie życiowe i co ważniejsze...
więcej Pokaż mimo toTrzeci tom przygód bezkompromisowego łowcy nagród kieruje się ku przeszłości bohaterów, tytuł albumu idealnie oddaje jego zawartość.
Poznajemy początki Jonaha, jego relację z ojcem i późniejszą indiańską rodziną. Wpływ tych wydarzeń na ukształtowanie się niezłomnego charakteru protagonisty. Świetne są wspólne sceny z Siewcą Wdów, okraszone bardzo dobrymi dialogami.
Druga dłuższa historia prezentuje nam opowieść o Tallulah Black. Jej dramatyczną przeszłość, pierwsze spotkanie z Hexem oraz rozwój ich wzajemnych relacji.
Ostatni element albumu to krótka opowiastka, ukazująca że nie zawsze wybory naszego ulubieńca prowadzą do słusznych i sprawiedliwych rozwiązań.
Bardzo lubię rysunki w całej serii, w tym tomie jest podobnie. Część o Tallulah podobała mi się najbardziej, malowniczy styl Phila Noto idealnie kontrastował z brutalnością opowieści.
Moje i panny Black podejście do Hexa utrzymuje się w podobnym standardzie: "jego słowo jest dla mnie jak ewangelia".
Uwielbiam ten klimat.
Trzeci tom przygód bezkompromisowego łowcy nagród kieruje się ku przeszłości bohaterów, tytuł albumu idealnie oddaje jego zawartość.
więcej Pokaż mimo toPoznajemy początki Jonaha, jego relację z ojcem i późniejszą indiańską rodziną. Wpływ tych wydarzeń na ukształtowanie się niezłomnego charakteru protagonisty. Świetne są wspólne sceny z Siewcą Wdów, okraszone bardzo dobrymi dialogami.
Druga...
Jonah Hex to bohater (a właściwie antybohater) obecny w Uniwersum DC od lat 70. XX wieku. Potwornie okaleczony mężczyzna przemierza drogi na Dzikim Zachodzie i podejmuje się różnych zleceń. Mimo że jest łowcą nagród, ma również swoisty kodeks honorowy. Łotr o złotym sercu? Nie do końca – Hex jest cyniczny, potrafi działać pod wpływem impulsu, a gdy już zdecyduje się świadczyć swoje usługi, wówczas na szlaku zostaje zazwyczaj sporo szybko stygnących i sztywniejących ciał. Wydawana obecnie przez Egmont seria to druga wersja przygód byłego żołnierza Konfederacji. Do tej pory ukazały się jej dwa zbiorcze tomy, a w trzecim czytelnik będzie miał okazję poznać nieco więcej faktów z przeszłości bohatera.
Palmiotti i Grey serwują trzy opowieści. Tytuł pierwszej z nich dobitnie świadczy o zawartości. „Zemsta” traktuje o odpłacie za dawne krzywdy, tutaj też scenarzyści mówią najwięcej o dawnym życiu Hexa i okolicznościach jakie ukształtowały go w zimnokrwistego drania. „Ballada o Tallulah Black” nie odchodzi zbyt daleko tematycznie, tyle że tym razem mści się kto inny. Z kolei w „Samotnym Wędrowcu” główny bohater pozna nieoczekiwane konsekwencje mieszania się w nie swoje sprawy.
Najdłuższa składowa tomu, „Zemsta”, jest zarazem najbardziej standardową z zamieszczonych w „Początkach” opowieści. Głównego bohatera zastajemy, gdy rozprawia się z bandą wiozącą broń dla pułkownika Ackermana, który za jej pomocą chce przejąć nowe tereny. Kolejne etapy przygody Hexa są zarazem pretekstem do ukazania poszczególnych momentów z przeszłości łowcy nagród. Otrzymujemy więc historię o tym, jak bohater trafił do niewoli unionistów, dowiadujemy się w jaki sposób znalazł się wśród Apaczów oraz poznajemy genezę powstania obrażeń na jego twarzy. Scenarzyści nie silą się na specjalną oryginalność – twardy charakter bohatera to efekt trudnego dzieciństwa, ciężkiego traktowania w niewoli i zdrady. To wszystko można pokazać w sposób pasjonujący, ale Palmiotti i Grey mieli chyba na to za mało miejsca. Poszczególne sceny z przeszłości są dosyć krótkie i rozpisane bardzo powierzchownie, a mógł to być materiał na coś dłuższego i o wiele bardziej dramatycznego.
Motyw zemsty nie zostaje na szczęście zaprzepaszczony. Druga opowieść zamieszczona w albumie, „Ballada o Tallulah Black” wykorzystuje go o wiele lepiej. Scenarzystom tym razem udaje się zaangażować czytelnika emocjonalnie. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na wyraźnie wyczuwalny ciężar gatunkowy. Okrucieństwo i deprawacja są głównymi powodami krwawej wendetty tytułowej bohaterki. To co prawda wciąż mainstream, więc nie ma tu dużej dosłowności w pokazaniu tortur i okaleczania, jednak czasami większą siłę rażenia mają niedopowiedzenia. Tak jest właśnie w tym przypadku. „Ballada” nie pozostawia obojętnym i sprawia, że kibicujemy wspieranej przez Hexa Tallulah Black.
„Samotny Wędrowiec” stanowi z kolei ciekawą interpretację klasycznego motywu „kobiety w opałach”. Tym, który musi zdecydować czy pospieszyć z pomocą, jest oczywiście Jonah Hex. Jak przystało na tego bohatera, jest on niechętny interwencji, jednak okoliczności zmuszają go do zmiany stanowiska. Świat przedstawiony jest miejscem wyjątkowo nieprzyjemnym i, jak to w takich przypadkach bywa, dobre intencje mogą okazać się niewystarczające, by w odpowiedni sposób zażegnać problem. Scenarzystom trzeba przyznać, że ich zabawa konwencją przyniosła tu bardzo ciekawe rezultaty.
Główną atrakcją tomu jest oczywiście Jonah Hex. Mimo nieciekawego fizys i ciężkiego charakteru, jest to postać, którą da się polubić. Bohater, poza chęcią zysku, motywuje swoje działania swoistym postrzeganiem sprawiedliwości (której w żadnym przypadku nie należy łączyć z prawem). Najlepiej, gdy ktoś za jej wymierzenie zapłaci, ale Hex czasami nagina reguły i pomaga potrzebującym. Czyni to niechętnie, ale pewnym jest, że gdy sprawa jest (lub wydaje się być) słuszna, łowca nagród, epatując cynizmem, zajmie się tym, co musi zostać zrobione. W „Początkach”, paradoksalnie, najlepiej wypada wtedy, gdy jest tłem oraz wówczas, gdy jest enigmatyczny i stanowczy. Wtedy intryguje. Kiedy zaś Palmiotti i Grey zagłębiają się w jego przeszłość, do głosu dochodzi banał. Chęć powiedzenia więcej nie zawsze przynosi pożądane rezultaty, czasami lepiej pozostawić bohatera z niejasnymi pobudkami i niedopowiedzianą przeszłością. Mniej czasami znaczy więcej – widać to dobitnie w zawartych w „Początkach” opowieściach.
Każda składowa tomu zilustrowana jest przez innego artystę. Jordi Bernet nie do końca dba o szczegół, jego prace są dynamiczne, dosyć umowne, jednocześnie jednak idealnie pasują do konwencji westernowej. Phil Noto stawia na ostre kontury i duży realizm w rysowaniu twarzy. Jego rysunki sprawiają wrażenie tworzonych na komputerze, są bardzo wyraziste, ale zarazem także dosyć specyficzne. Według mnie pasują do opowiadanej historii, ale zapewne nie wszystkim odbiorcom taki styl podejdzie. Najbardziej typowy komiksowy styl prezentuje Val Semeiks. Jego rysunki przywodzą na myśl prace Andy’ego Kuberta, są wyraziste i dynamiczne, dużo w nich treści i elementów, co może powodować lekki przesyt. Są interesujące, ale dobrze, że towarzyszą najkrótszej historii w zbiorze.
„Jonah Hex” stanowi ciekawą odskocznię od typowej dla DC Comics tematyki superbohaterskiej. Tytułowy bohater jest na tyle wyrazistą postacią, że z miejsca potrafi wzbudzić zainteresowanie. Oczywiście, gdy scenariusz jest słaby, nie pomoże nawet najbardziej intrygująca postać, na szczęście tym razem taka sytuacja nie ma miejsca. Co prawda pierwsza składowa tomu lekko zawodzi, ale dwie pozostałe (mimo że mniejsze objętościowo) są na tyle dobre, że zostają w pamięci i warunkują ostateczną ocenę całości.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - http://zlapany.blogspot.com/2016/12/jonah-hex-tom-3-poczatki-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/10894
Jonah Hex to bohater (a właściwie antybohater) obecny w Uniwersum DC od lat 70. XX wieku. Potwornie okaleczony mężczyzna przemierza drogi na Dzikim Zachodzie i podejmuje się różnych zleceń. Mimo że jest łowcą nagród, ma również swoisty kodeks honorowy. Łotr o złotym sercu? Nie do końca – Hex jest cyniczny, potrafi działać pod wpływem impulsu, a gdy już zdecyduje się...
więcej Pokaż mimo toPierwszy epizod "Początków" jest bardzo dobry - ciekawie zarysowuje portret głównego bohatera, pokazując jego przeszłość i motywy. Nie ma wątpliwości, że to postać tragiczna, a sam komiks ocieka brutalnością. Niestety kolejna historia okazała się już zbyt krwawa i przy tym prosta. Odbiór pogorszyły fatalne ilustracje - rozmyte obrazki, momentami niewłaściwe proporcje przy ukazywaniu ludzi... Działa to odpychająco. Trzecia - i najkrótsza - opowieść na szczęście została narysowana przez inną, bardziej kompetentną osobę. Fabuła interesuje i zaskakuje, mimo że przedstawiony epizod, jak już wspominałem, nie należy do długich.
W sumie niezły komiks. Nie miałbym nic przeciwko przeczytaniu więcej o Jonahu Hexie. Z drugiej strony nie oznacza to, że czuję pragnienie sięgnięcia po kolejne części serii.
Pierwszy epizod "Początków" jest bardzo dobry - ciekawie zarysowuje portret głównego bohatera, pokazując jego przeszłość i motywy. Nie ma wątpliwości, że to postać tragiczna, a sam komiks ocieka brutalnością. Niestety kolejna historia okazała się już zbyt krwawa i przy tym prosta. Odbiór pogorszyły fatalne ilustracje - rozmyte obrazki, momentami niewłaściwe proporcje przy...
więcej Pokaż mimo to(...) najnowszy numer jest za to o wiele ciekawszy. Oferuje on raptem trzy historie, z czego ostatnia jest bardzo krótka, jednak zdecydowanie lepiej przykuwają one uwagę czytelnika. Są brutalne, krwawe, ale jednocześnie życiowe i co ważniejsze zdradzają przeszłość tytułowego bohatera. W tym właśnie tkwi magia tego albumu - w przeszłości. Historia Hexa jest naprawdę ciekawa i trzeba przyznać, że po zapoznaniu się z nią, trudno się dziwić poczynaniom tej postaci. Doznał wiele złego, a każde dobro jakie napotkał zostało okupione czyjąś krwią. Niby schemat często spotykany w literaturze czy filmie, ale tutaj wypada on ciekawiej.
Pierwsza historia nosi wymowny tytuł Zemsta i opowiada o tym jak Hex nabawił się makabrycznego okaleczenia twarzy. Mamy tutaj mocną skakankę po osi czasu, jednak wszystko tak zaprojektowano, że łatwo odnaleźć się w całej akcji. Dowiadujemy się co nieco o młodzieńczych latach Hexa, jego pobycie u Apaczów, służbie po stronie konfederacji i tym jak stał się łowcą nagród zabijającym za zlecenie. Jest to postać barwna, o bardzo mrocznej historii, osobistość, zasłużenie budząca lęk na Dzikim Zachodzie, ale o dziwo realna. Tak - Jonah Hex mógłby istnieć w rzeczywistości, co sprawia że tym bardziej chętnie sięga się po jego przygody. Jedyną rzeczą zdającą się być mocno naciąganą jest ilość ołowiu jaką wyciąga się z jego ciała w każdym odcinku. Nie jestem ekspertem od broni palnej, ale wydaje mi się, że raczej nie przetrwałby tego co zafundowali mu autorzy. Z drugiej zaś strony człowiek to uparta bestia, a cuda faktycznie potrafią występować na tym świecie.
(...) Temat zemsty dotyczy również drugiego opowiadania, noszącego tytuł Ballada o Tallulah Black. W przeciwieństwie do poprzedniej historii, jest ona bardziej, hmm... klasyczna. Mamy tutaj motyw drania i mordercy pracującego dla rządu, który wybił rodzinę tytułowej bohaterki, przez co ta wylądowała w burdelu. Tam zostaje przez tego samego krwiopijce pocięta nożem na całym ciele, włącznie z twarzą. dziewczyna pragnąc sprawiedliwości odnajduje Hexa, który uczy ją swego fachu. W przeciwieństwie do Zemsty, tutaj fabuła jest łatwa do przewidzenia już po pierwszym rozdziale. W Zemście było kilka interesujących zwrotów akcji, głównie zapewnionych przesuwaniem się po osi czasu, co tłumaczyło zachowanie tej czy innej postaci w "teraźniejszości". Tutaj tego nie uświadczymy. Mamy prosty schemat - kat, ofiara pragnąca zemsty i "dobry" zabijaka pozwalający jej to osiągnąć. Niemniej czyta się to ciekawie i chce się wiedzieć jak cała opowieść się skończy. To co mnie jednak trochę raziło to kreska. Była zbyt rozmyta i mniej oddająca ducha serii. Zdaję sobie sprawę ze był to zabieg celowy, ale jakoś nie trafił do mego oka.
(...) Jonah Hex: Początki to naprawdę dobra lektura. Zdecydowanie bardziej podobał mi się od tego co prezentował mocno średni Mściciel, choć graficznie stał na wysokim poziomie. Zamieszczone tu historie są ciekawsze fabularne, bardziej rozbudowane i mimo sporej przewidywalności, miejscami potrafią zaskoczyć. Dlatego czytelnik potrafi zrozumieć i nawet polubić, tak szczerze, postać tytułowego bohatera, który okazuje się być bohaterem z krwi i kości. Brudnym, o złamanej duszy, skąpanym we krwi swych wrogów, ale mimo to nadal posiadającym, choć rzadko, ludzkie odruchy.
- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2016/11/07/jonah-hex-3-poczatki/
(...) najnowszy numer jest za to o wiele ciekawszy. Oferuje on raptem trzy historie, z czego ostatnia jest bardzo krótka, jednak zdecydowanie lepiej przykuwają one uwagę czytelnika. Są brutalne, krwawe, ale jednocześnie życiowe i co ważniejsze zdradzają przeszłość tytułowego bohatera. W tym właśnie tkwi magia tego albumu - w przeszłości. Historia Hexa jest naprawdę ciekawa...
więcej Pokaż mimo toPo prostu to przeczytajcie...
Po prostu to przeczytajcie...
Pokaż mimo to