rozwińzwiń

Foodie w wielkim mieście

Okładka książki Foodie w wielkim mieście Jessica Tom
Okładka książki Foodie w wielkim mieście
Jessica Tom Wydawnictwo: HarperCollins Polska literatura obyczajowa, romans
382 str. 6 godz. 22 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Food Whore
Wydawnictwo:
HarperCollins Polska
Data wydania:
2016-09-14
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-14
Liczba stron:
382
Czas czytania
6 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327621153
Tłumacz:
Krzysztof Obłucki
Tagi:
celebryci marzenie mistyfikacja odmiana losu oszustwo podwójna gra poszukiwanie sensu życia powieść obyczajowa
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Na przystawkę wystarczy



165 6 13

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
261
102

Na półkach: ,

Dobra. Sympatyczna. Lekko wchodzi. Ale niezbyt wymagająca.

Dobra. Sympatyczna. Lekko wchodzi. Ale niezbyt wymagająca.

Pokaż mimo to

avatar
6
1

Na półkach: ,

Zachęcający opis, nie przekłada się na wnętrze, które męczy już po kilku pierwszych rozdziałach. Książka jest lekka, napisana przystępnym językiem, ale na dłuższą metę męczącym. Dialogi płytkie i nieciekawe. Na pochwałę zasługują przemyślenia głównej bohaterki na temat potraw, jednak ona sama jest bardzo irytująca. Czytając należy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ akcja rozkręca się długo za połową książki. Zgadzam się z komentarzami, że ostatnie 25%/końcówka ratują tę pozycję. Lubię sięgać po "lekką" literaturę, ale ta książka nie należy do udanych prezentów w mojej kolekcji.

Zachęcający opis, nie przekłada się na wnętrze, które męczy już po kilku pierwszych rozdziałach. Książka jest lekka, napisana przystępnym językiem, ale na dłuższą metę męczącym. Dialogi płytkie i nieciekawe. Na pochwałę zasługują przemyślenia głównej bohaterki na temat potraw, jednak ona sama jest bardzo irytująca. Czytając należy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ akcja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
169
92

Na półkach:

Mam problem z tą książką. Niby jest skierowana do kobiet (czytaj: osób dorosłych),a jednak główna bohaterka jest co najmniej mocno niedojrzała. Jej przemyślenia są udręką, jest infantylna, jak zresztą spora część książki. Najwięcej do zarzucenia mam osobie zajmującej się korektą tekstu - jak można było dać do druku książkę z taką ilością elementarnych błędów gramatycznych, stylistycznych, a nawet z literówkami. Główna bohaterka ma na imię Tia - jak takie imię powinno być odmieniane? Wołacz od tego imienia to, w mojej skromnej opinii, Tio, a nie Tiu. Zdecydowanie za dużo r o z s t r z e l e ń. Do tego garść tekstów, które wywoływały salwy śmiechu: "Spijałam z jego ust każdy atom dźwięku, świst i sformułowania". Poważnie? Tak mówi, młoda, bo młoda, jednak pełnoletnia, kobieta?

Książka to taka typowa "babska" lektura. Kiedyś bez wahania sięgnęłabym po taką książkę, pewnie dlatego znalazłam ją w swojej biblioteczce. Jednak po przeczytaniu różnych książek, z różnych gatunków, nie wiem, czy to kwestia samej książki (że jest po prostu mocno przeciętna, jeśli nie słaba) czy to ja mam już wyższe wymagania.

Jeśli ktoś szuka niezbyt ambitnego czytadła, do pochłonięcia w krótkim czasie - polecam. Opisy jedzenia są ciekawe, choć jak dla mnie odrobinę przerysowane.

Mam problem z tą książką. Niby jest skierowana do kobiet (czytaj: osób dorosłych),a jednak główna bohaterka jest co najmniej mocno niedojrzała. Jej przemyślenia są udręką, jest infantylna, jak zresztą spora część książki. Najwięcej do zarzucenia mam osobie zajmującej się korektą tekstu - jak można było dać do druku książkę z taką ilością elementarnych błędów gramatycznych,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
21

Na półkach: ,

Zapowiadało się nieźle a okazało literackim zakalcem. Autorka obiecuje zgłębienie kulinarnego nowojorskiego światka i cieknącą ślinkę - niestety u mnie pozostanie niesmak. Coś co miało być ciekawą przeprawą literacko kulinarną w gruncie rzeczy w moim odczuciu jest młodzieżowym romansem z wątkiem jedzeniowym. Do przełknięcia ale nie spodziewajcie się fajerwerków. Książkę szybko się czyta i szybko zapomina.

Zapowiadało się nieźle a okazało literackim zakalcem. Autorka obiecuje zgłębienie kulinarnego nowojorskiego światka i cieknącą ślinkę - niestety u mnie pozostanie niesmak. Coś co miało być ciekawą przeprawą literacko kulinarną w gruncie rzeczy w moim odczuciu jest młodzieżowym romansem z wątkiem jedzeniowym. Do przełknięcia ale nie spodziewajcie się fajerwerków. Książkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
584
468

Na półkach: ,

Ostatnie 25% uratowało tę książkę. ;) Jak byłam w połowie książki, to główna bohaterka zaczęła mnie niesamowicie denerwować swoją naiwnością. Gdyby nie końcówka książki, oceniłabym ją na dużo mniej gwiazdek.

Ostatnie 25% uratowało tę książkę. ;) Jak byłam w połowie książki, to główna bohaterka zaczęła mnie niesamowicie denerwować swoją naiwnością. Gdyby nie końcówka książki, oceniłabym ją na dużo mniej gwiazdek.

Pokaż mimo to

avatar
95
14

Na półkach: ,

Foodie w wielkim mieście jest książką trochę przewidywalną. Główna bohaterka naiwna. Z początku książka mnie nie wciągnęła, chociaż może to wynik braku czasu na czytanie - nie pozwalało mi się to wciągnąć. Jednak kiedy przysiadłam na dłużej, w końcu wciągnęła. Książka o kuchni, o potrawach i restauracjach, a także o modzie, miłości, wielkim mieście, przyjaźniach i ich braku - po trochu o wszystkim. Ogólnie nie czyta się źle, ale książka przeciętna... Znalazłam też sporo błędów w druku.

Foodie w wielkim mieście jest książką trochę przewidywalną. Główna bohaterka naiwna. Z początku książka mnie nie wciągnęła, chociaż może to wynik braku czasu na czytanie - nie pozwalało mi się to wciągnąć. Jednak kiedy przysiadłam na dłużej, w końcu wciągnęła. Książka o kuchni, o potrawach i restauracjach, a także o modzie, miłości, wielkim mieście, przyjaźniach i ich braku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
188

Na półkach: , ,

Naiwność jest zawsze niecnie wykorzystana przez osobniki sprytniejsze... Jeśli dodamy do tego ilość gwiazdek wg krytyków kulinarnych "New York Times'a" -Szanowni Państwo - mamy sukces...
Jednak świat kuchni najwyższego poziomu może być brutalny, egoistyczny i... jedyny w swoim rodzaju. Od opisu potraw w książce czułam chroniczny głód, a przygody naiwnej bohaterki traktowałam jako dodatek do pierożków ze ślimaków, foue gra, pięknie wypieczonego chleba i zapachów pracującej pełną parą kuchni restauracyjnej...
Rewelacyjna z uwagi na poetycki, luźny i niewymuszony opis potraw.

Naiwność jest zawsze niecnie wykorzystana przez osobniki sprytniejsze... Jeśli dodamy do tego ilość gwiazdek wg krytyków kulinarnych "New York Times'a" -Szanowni Państwo - mamy sukces...
Jednak świat kuchni najwyższego poziomu może być brutalny, egoistyczny i... jedyny w swoim rodzaju. Od opisu potraw w książce czułam chroniczny głód, a przygody naiwnej bohaterki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1728
741

Na półkach: , , , , ,

Tytuł: "Foodie w wielkim mieście"
Autor: Jessica Tom
Liczba stron: 382
Wydawnictwo: Harper Collins Publishers

Dziś aż "roi się" od programów w którym gotują nie tylko gwiazdy ekranu, ale także dzieci, ludzie którzy pasjonują się kulinariami... U nas króluje "Hell's kitchen", czy "Kuchenne rewolucje" i powiem Wam, że bardzo lubię takie programy. To lepsza rozrywka od talk show'ów, a można się często dowiedzieć czegoś ciekawego. ☺

"Foodie w wielkim mieście" opowiada o perypetiach z jakimi się zmaga - główna bohaterka: Tia Monroe. Od zawsze miała ona marzenie, by dostać staż u znanej autorki książek kucharskich. Niestety przewrotny los chciał inaczej... a Tia dostaje bardzo lukratywną propozycję od legendarnego krytyka restauracyjnego - Michaela Saltza.

Tia "musi tylko" pisać za niego recenzje, a on w zamian za to zapewni jej drogie ubrania, jedzenie w najlepszych restauracjach i może drogę do dalszej kariery?

Tylko czy Tię usatysfakcjonuje udzielanie się w ukryciu? Czy kłamstwa są warte dążenia do sławy i kariery? I jak się skończy ta historia?

Bardzo podobała mi się książka, poza małymi niedociągnięciami - bo jednak lekko przypomina mi się np. "Diabeł ubiera się u Prady". Lecz ogólnie całość jest na mocny plus i sądzę, że zainteresowani nie tylko pichceniem smacznych dań - mogą sięgnąć po ten tytuł. Polecam ją do filiżanki kawy i ciastka - długie, nudne czasem wieczory.
Opinia opublikowana na moim blogu: http://wiedzminka-ciri.blogspot.com/2016/10/foodie-w-wielkim-miescie-jessica-tom.html

Tytuł: "Foodie w wielkim mieście"
Autor: Jessica Tom
Liczba stron: 382
Wydawnictwo: Harper Collins Publishers

Dziś aż "roi się" od programów w którym gotują nie tylko gwiazdy ekranu, ale także dzieci, ludzie którzy pasjonują się kulinariami... U nas króluje "Hell's kitchen", czy "Kuchenne rewolucje" i powiem Wam, że bardzo lubię takie programy. To lepsza rozrywka od talk...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
302

Na półkach: ,

Ta książka bardzo zainteresowała mnie swoim opisem. Nie poznawałam jeszcze historii "kulinarnej mistyfikacji", a sam pomysł na to bardzo mnie zainteresował i ciekawa byłam tego, jak wszystko to się potoczy.

Rozpoczęcie tej książki nie było spektakularne. Dość spokojnie zostałam wprowadzona w życie Tii, które mnie jakoś specjalnie nie fascynowało. Nie było w nim niczego specjalnego i wyjątkowego, zwyczajna studentka. Na szczęście po jakimś czasie się to zmieniło. W jej życiu w końcu zaczęło się coś dziać. Jeśli chodzi o oryginalność, tu muszę pochwalić autorkę. Choć w dzisiejszych czasach ciężko napisać obyczajówkę, w której choć fragment fabuły będzie oryginalny. Tutaj wyjątkiem takim jest wątek związany z pisaniem recenzji. Podejrzewam, że gdzieś już taki pomysł się pojawił, ale ja się z nim nie spotkałam, zatem "Foodie" jest dla mnie pod tym względem wyjątkowa.

Całość oczywiście była bardzo spójna i pomimo wielu opisów i zamieszczonych tu przemyśleń głównej bohaterki, czyta się to bardzo szybko i sprawnie. Dzięki temu całe poznawanie historii było dla mnie bardzo przyjemne. Niestety pojawiły się pewne błędy. Otóż po pewnym czasie czytania bardzo ciekawej historii, zaczęłam się nudzić. Bo po kilku rozdziałach zorientowałam się, że część z nich jest wręcz identyczna. Nie działo się tu nic specjalnego, Całość, miałam wrażenie w ogóle się nie rozwijała, tylko stała w miejscu. Trwało to jakiś czas i lekko mnie zniechęcało do książki, ale brnęłam dalej. Na szczęście po jakimś czasie wszystko to się zmieniło i w obliczu nowych zdarzeń. Niestety można powiedzieć o tej książce, że zaczyna się i kończy ciekawie. Cały środek, w porównaniu, jest dość mierny.

Jednak na wielki plus zasługują tu opisy dań, jakie miała okazję kosztować Tia. Zarówno te, które były w narracji, jak i te które pochodziły od głównej bohaterki. Były nie tylko wiarygodne, ale i ciekawe. Czytając je, miałam wrażenie, iż sama faktycznie smakowałam tych wszystkich pyszności.

Warto też wspomnieć o Tii jako bohaterce. Nie powiem, że była kimś wyjątkowo wybitnym w tej kwestii, ale polubiłam ją. Częściowo rozumiałam jej decyzje i wątpliwości, choć nie wszystkie mi się podobały. Ale wiadomo, nikt nie jest idealny. Widać było u niej zmiany charakteru przez wydarzenia jakie ją spotykały, a także idealnie ukazano rolę emocji i uczuć w jej życiu. Przez całą książkę nie było momentu, w którym ona by mnie denerwowała czy irytowała swoim zachowaniem.

Okładka "Foodie" również przypadła mi do gustu. Zawiera w sobie niewiele elementów, choc nie nazwałabym jej minimalistyczną. Ale ciekawym elementem jest zakrzywiony cień widelca jaki widać w tle. Idealne odniesienie do treści książki.

Cóż więcej? Jak widać książka mi się podobała. Miło wspominam czas jaki przy niej spędziłam i z pewnością polecę ją wielu znajomym, jak i polecam wszystkim to czytającym. Poznaje się ją szybko i sprawnie, a także łatwo się w nią wciągnąć i zainteresować tym co w sobie kryje.

Ta książka bardzo zainteresowała mnie swoim opisem. Nie poznawałam jeszcze historii "kulinarnej mistyfikacji", a sam pomysł na to bardzo mnie zainteresował i ciekawa byłam tego, jak wszystko to się potoczy.

Rozpoczęcie tej książki nie było spektakularne. Dość spokojnie zostałam wprowadzona w życie Tii, które mnie jakoś specjalnie nie fascynowało. Nie było w nim niczego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
711
705

Na półkach: , , ,

Możecie mi wierzyć lub nie, ale od samego początku wiedziałam, że ta książka przypadnie mi do gustu. Co ja mówię- wiedziałam, że będę zachwycona. Oczywiście to się sprawdziło i z szczerze mogę polecić Wam tę powieść.
W niej jest wszystko: miłość, zdrady, namiętność. I pyszne jedzenie. To ostatnie dla osoby na diecie to prawdziwy sprawdzian (widocznie lubię umartwianie, bo często zdarza mi się czytać takie książki).
Tia to osoba, z którą z chęcią umówiłabym się na kawę i porozmawiała. Na pewno znalazłabym bym z nią kilka wspólnych tematów. Poznajemy ją w momencie gdy ma poukładane życie, kochającego chłopaka i znajomych. Nie spodziewa się, że jedna decyzja sprawi, że pojawią się kłopoty.
Jak już wcześniej wspomniałam- Tia kocha jedzenie. Uwielbia poznawać nowe smaki, próbować potraw. To nie wszystko. Umie też o nich pisać i mówić. Propozycja znanego krytyka kulinarnego by wraz z nim odwiedzała restauracje, kosztowała specjalności lokali i opiniowała je.
Dla niej to wyróżnienie, a nowe ubrania, garderoba utwierdzają ją w tym przekonaniu. Staje się pewną siebie dziewczyną, taką, która zna swoją wartość.
Każdy chciałby dostać taką szansę w życiu, prawda? Nasza bohaterka nie wiedziała, że przyjdzie jej drogo zapłacić za te krótkie chwile luksusu, że posypie się jej życie osobiste. Dowie się też, że taka mało pozytywna recenzja może być fatalna w skutkach.
Książka jest świetna! Lekka, szybko się czyta a mimo to można z niej wyciągać ważne nauki. Na pewno będę ją polecać.

Możecie mi wierzyć lub nie, ale od samego początku wiedziałam, że ta książka przypadnie mi do gustu. Co ja mówię- wiedziałam, że będę zachwycona. Oczywiście to się sprawdziło i z szczerze mogę polecić Wam tę powieść.
W niej jest wszystko: miłość, zdrady, namiętność. I pyszne jedzenie. To ostatnie dla osoby na diecie to prawdziwy sprawdzian (widocznie lubię umartwianie, bo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    66
  • Chcę przeczytać
    51
  • Posiadam
    16
  • 2017
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2018
    2
  • ☆ 2016 ☆
    1
  • Przeczytane 2017
    1
  • 03 Literatura Popularna
    1
  • _2016
    1

Cytaty

Więcej
Jessica Tom Foodie w wielkim mieście Zobacz więcej
Jessica Tom Foodie w wielkim mieście Zobacz więcej
Jessica Tom Foodie w wielkim mieście Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także