rozwińzwiń

Pamiętnik z powstania warszawskiego

Okładka książki Pamiętnik z powstania warszawskiego Miron Białoszewski
Okładka książki Pamiętnik z powstania warszawskiego
Miron Białoszewski Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Cykl: Miron Białoszewski. Utwory zebrane (tom 3) biografia, autobiografia, pamiętnik
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Cykl:
Miron Białoszewski. Utwory zebrane (tom 3)
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
2016-07-25
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-25
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364822599
Tagi:
powstanie warszawskie Warszawa II Wojna Światowa
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
776
548

Na półkach: ,

Na wstępie konieczne jest zaznaczenie, że nie jest to książka dla każdego. Wspomnienia wojenne, a w szczególności wspomnienia z powstania warszawskiego nie są prostą i przyjemną tematyką. Ponadto, styl autora jest dość trudny w odbiorze (brak rozdziałów, raczej równoważniki zdań, przeplatanie różnych wątków).
Dla mnie, jako osoby żywo zainteresowanej tego rodzaju pamiętnikami, pozycja obowiązkowa. Trudne, ale jakże potrzebne świadectwo tego co miało miejsce podczas powstania '44 roku.

Na wstępie konieczne jest zaznaczenie, że nie jest to książka dla każdego. Wspomnienia wojenne, a w szczególności wspomnienia z powstania warszawskiego nie są prostą i przyjemną tematyką. Ponadto, styl autora jest dość trudny w odbiorze (brak rozdziałów, raczej równoważniki zdań, przeplatanie różnych wątków).
Dla mnie, jako osoby żywo zainteresowanej tego rodzaju...

więcej Pokaż mimo to

avatar
836
554

Na półkach: , , ,

Jeśli ktoś chciałby przeczytać absolutnie tylko jedną książkę o Powstaniu Warszawskim, to najlepszy wydaje mi się właśnie Pamiętnik z Powstania Warszawskiego. Mirona Białoszewskiego kocham całym serduszkiem za styl, a książka o tym przerażającym czasie się wyróżnia o tyle, że nie ma w niej żadnej polityki.

Białoszewski opowiada o “zwykłym” życiu (pół) cywilnym, o codziennych bombardowaniach, o świszczących za blisko kulach karabinowych, o zawalonych i spalonych budynkach, o ciągłym poczuciu zagrożenia i świadomości, że śmierć jest blisko. Wystarczyło mieć tylko trochę pecha.

⚡Życie czy przeżycie?

Pisarz opowiada o brakach żywności, wody, o spaniu w piwnicach, o wędrówkach pomiędzy różnymi lokacjami, bo może akurat tam będzie nieco lepiej, bezpieczniej? Nie ma tu jednak wspomnień o walkach, ponieważ Białoszewski nie biegał z karabinem i nie należał do powstańców. Biegał jednak za wodą, żywnością, pomagał szukać i nosić rannych, czy budować barykady. To wystarczało, żeby kilka razy żegnał się z życiem.

Wyjątkowy jest styl pisania Białoszewskiego o tym dramatycznym czasie. Krótkie, rwane zdania, “zabawa” formą. Zdanie wcale nie musi być piękne, wycyzelowane i wielokrotnie złożone, żeby nieść zrozumiałą treść. Może to być jeden wyraz, właściwie jakikolwiek, imię, przymiotnik, rzeczownik. Autor używa tego zabiegu cały czas. Wspomina zresztą, że przez dwadzieścia lat szukał właściwego sposobu opisania tych traumatycznych wspomnień. I właśnie taki potoczny język, niechlujny wręcz, okazał się właściwy. Niesie ze sobą tylko minimum emocji.

Ogólnie miałam wrażenie, że czytam zrzut z pamięci, jakby autor pragnął czym prędzej wyrzucić z siebie to, co ma do wyrzucenia, zamknąć ten etap, zakończyć. Forma się aż tak bardzo nie liczyła. Może nawet, gdyby praca nad inną formą przerwała ten strumień świadomości, to Pamiętnik z Powstania Warszawskiego w ogóle by nie powstał.

⚡Nastroje cywili

Trochę mieszają się Białoszewskiemu wspomnienia, sam to przyznaje i zwraca uwagę momentami, że coś tak, albo jednak inaczej, ale mniej więcej. Natomiast to nie ma znaczenia, bo tu nie o archiwistyczną dokładność chodzi, a o oddanie nastrojów, sytuacji, codzienności zwykłych ludzi i ich życia w ciągłym strachu i na słuch. I to się udaje doskonale. Najstraszniejsze są opisy “szaf” czy “krów”, czyli wyrzutni rakiet. Zimno się robi, gdy wyobraźnia podpowiada, jak to mogło wyglądać i brzmieć…

Niesamowite jest to, że pisarz zapamiętał teoretycznie nieistotne szczegóły. Że było gorąco, rzadko padało. Albo jakieś przypadkowe postacie, ich ubiór, co trzymali w ręce. Skąd brali cegły do budowy zapór i że jedna starsza pani podawała tylko jedną ręką, bo w drugiej trzymała torebkę.

Pamiętnik Białoszewskiego to niewątpliwie wyjątkowe dzieło. Nie tylko przez swoją plastyczność opisów, ale także przez to, że nie epatuje emocjami ani resentymentami. Może właśnie dlatego zrobił na mnie takie wrażenie. I właśnie dlatego jeśli tylko jedna książka o Powstaniu Warszawskim, to właśnie ta.

Jeśli ktoś chciałby przeczytać absolutnie tylko jedną książkę o Powstaniu Warszawskim, to najlepszy wydaje mi się właśnie Pamiętnik z Powstania Warszawskiego. Mirona Białoszewskiego kocham całym serduszkiem za styl, a książka o tym przerażającym czasie się wyróżnia o tyle, że nie ma w niej żadnej polityki.

Białoszewski opowiada o “zwykłym” życiu (pół) cywilnym, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1246
319

Na półkach:

Bez patosu, bez egzaltacji i bez „normalnej” składni, ale z dużą ilością równoważników zdań i partykuł: żeśmy, byśmy.

To taki zapis przeżyć wewnętrznych bez środków artystycznego wyrazu. Coś w rodzaju strumienia świadomości, bo tekst napisany w taki sposób, w jaki nam zdarza się myśleć i przetwarzać w sobie te myśli. Takie obserwowanie i zastanawianie się nad tym co tak naprawdę dzieje się wokół.

Ja lubię styl Mirona i lubię samego Mirona, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy tak mają. Dlatego uprzedzam, że „Pamiętnik…” wcale nie musi się podobać.

Bez patosu, bez egzaltacji i bez „normalnej” składni, ale z dużą ilością równoważników zdań i partykuł: żeśmy, byśmy.

To taki zapis przeżyć wewnętrznych bez środków artystycznego wyrazu. Coś w rodzaju strumienia świadomości, bo tekst napisany w taki sposób, w jaki nam zdarza się myśleć i przetwarzać w sobie te myśli. Takie obserwowanie i zastanawianie się nad tym co tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
10

Na półkach:

Bardzo ciekawie napisana, początkowo sceptycznie podchodziłem do stylu autora. Szybko się jednak przekonałem, gdyż właśnie ta wyjątkowość sprawiła, że książkę przeczytałem niemalże jednym tchem.

Bardzo ciekawie napisana, początkowo sceptycznie podchodziłem do stylu autora. Szybko się jednak przekonałem, gdyż właśnie ta wyjątkowość sprawiła, że książkę przeczytałem niemalże jednym tchem.

Pokaż mimo to

avatar
1454
1428

Na półkach:

Zawiodłam się, chociaż nauczona doświadczeniem miałam z tyłu głowy to, że tu się mogą zadziać trzy rzeczy. Zmurszała klasyka, która często przegrywa z próbą czasu; wyłącznie męska perspektywa na świat i tematyka wojenna, która nie jest moją ulubioną. Moja mama poleca tę książkę, ale myślę, że mamy inną perspektywę nie tylko ze względu na wiek, ale też ze względu na spojrzenie na literaturę. Ja czytam ją wyłącznie w celach rozrywkowych, mama również w celach edukacyjnych, rozwojowych i poznawczych.
Czytało się to niezwykle ciężko z kilku powodów. Tematyka i zdarzenia to tylko jeden z nich, wszak wiadomo było, o czym jest ta książka, ale bardziej zarzut tyczy się tego, w jaki sposób podano nam treść. Beznamiętnie, jakby to był dziennik jakichś praktyk zawodowych, wydarzyło się to i to. Krótkie zdania, pojedyncze wyrazy zamiast zdań. Bardzo dużo szczegółów dotyczących otoczenia, topografii samej Warszawy, jak i budynków. Nie jestem osobą, która się przywiązuje do miejsc, nie ma więc we mnie sentymentu co do żadnego miejsca na ziemi. Rodzaj desek czy murów też nie jest czymś, czym chcę zaprzątać sobie głowę. Całość czyta się ciężko. Atmosfera jest gęsta, chyba nikt nie spodziewał się inaczej, ale też toporna, niestety. Chaos.

Wyzwanie czytelnicze LC listopad 2023: Przeczytam książkę straszną/niepokojącą

Zawiodłam się, chociaż nauczona doświadczeniem miałam z tyłu głowy to, że tu się mogą zadziać trzy rzeczy. Zmurszała klasyka, która często przegrywa z próbą czasu; wyłącznie męska perspektywa na świat i tematyka wojenna, która nie jest moją ulubioną. Moja mama poleca tę książkę, ale myślę, że mamy inną perspektywę nie tylko ze względu na wiek, ale też ze względu na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
90

Na półkach: ,

Książka, którą nie sposób ocenić. Z pewnością wymagająca, ale w liceum każdy z Nas powinien chociażby do niej usiąść. Nie tylko płynie z niej groza wojny, ale także monotonia. Monotonia strachu, przerażenia i obrzydzenia, jak człowiek człowiekowi mógł zgotować taki los. Najtrudniejszy był dla mnie język Białoszewskiego, miejscami tak poetycki, że ciężko się przebić. Z pewnością pomaga znajomość mapy Warszawy, podczas gdy autor prowadzi nas przez kolejne okręgi piekła - dzielnic stolicy w trakcie Powstania Warszawskiego. #Pamiętamy1944

Książka, którą nie sposób ocenić. Z pewnością wymagająca, ale w liceum każdy z Nas powinien chociażby do niej usiąść. Nie tylko płynie z niej groza wojny, ale także monotonia. Monotonia strachu, przerażenia i obrzydzenia, jak człowiek człowiekowi mógł zgotować taki los. Najtrudniejszy był dla mnie język Białoszewskiego, miejscami tak poetycki, że ciężko się przebić. Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
5

Na półkach:

Tego się nie da czytać. Strasznie zniechęcająca pozycja.

Tego się nie da czytać. Strasznie zniechęcająca pozycja.

Pokaż mimo to

avatar
1188
588

Na półkach:

E, dziwny obrazek. Niezrozumiale beznamiętny, wyrozumiały, pogodzony. Doceniam brak histerii, rozpaczy, rozdzierania szat, że POLSKA, że PATRIOTYZM, że KRWIĄ i BLIZNĄ, w porządku, ale to Powstanie to był horror, głód, pragnienie, gorąc, a nie "hej, przygodo!". No nie wiem...

E, dziwny obrazek. Niezrozumiale beznamiętny, wyrozumiały, pogodzony. Doceniam brak histerii, rozpaczy, rozdzierania szat, że POLSKA, że PATRIOTYZM, że KRWIĄ i BLIZNĄ, w porządku, ale to Powstanie to był horror, głód, pragnienie, gorąc, a nie "hej, przygodo!". No nie wiem...

Pokaż mimo to

avatar
278
225

Na półkach:

"Pamiętnik..." napisany został po latach, a sprawia wrażenie zapisków na gorąco, z samego wnętrza zdarzeń.

63 dni powstania z perspektywy cywila. W centrum opowieści nie są tym razem zmagania zbrojne, lecz dążenia jednostki do przetrwania (poszukiwanie schronienia i żywności, ucieczka przed bombami),a także psychologiczny wymiar tych przeżyć (nadzieje, niepokoje, próby oswajania traumy).

Narracja rozedrgana, chaotyczna i przez to trudna w odbiorze, zarazem jednak wiarygodna. Białoszewski unika patosu, forsuje oryginalną frazeologię: pełną onomatopei, nieoczywistych asocjacji, krótkich, urywanych zdań, a także codziennej mowy mieszkańców walczącej stolicy.

Opowiada o wszystkim jakby na jednym tchu, akcentując w ten sposób dynamizm i gwałtowność akcji. Miasto walczy, płonie i umiera, a my czytelnicy razem z nim. Autentyzm przekazywanego doświadczenia to wielka siła tego utworu.

Zapiski z lektury:
1) Wszystkie trzy niszczenia Warszawy (wrzesień, getto, powstanie 44) były "w słońcach, w dymach, w paleniach". W tej słoneczności...
2) MB po zburzeniu pomnika Zygmunta Wazy (a długo stał): "Nie uchronili nas nasi królowie ani myśmy nie uchronili naszych królów, tego co po nich... wszystkiego, wszystkiego".
3) Były trzy Warszawy: naziemna (ulice, podwórka),schronowa (z systemem połączeń),podziemna (kanały).
4) Zalecenie drukowane w gazetkach podziemnych, żeby nie witać Sowietów owacjami, tylko obojętnie. Ci jednego wrześniowego dnia robią nadzieje: ostrzał z katiuszy, czyli "organów Stalina". Potem znów tylko próby nawiązania współpracy. Czuło się, że to jedynie próby.
5) 1 października: wieść o pertraktacjach. Ni to żałoba, ni to święto. Ludzie wylegają na ulice. Chcą żyć, wierzyć w powrót do normy. Nie ma miasta, nie ma domów. Cisza klęski. 200 tys. ofiar pod gruzami. Razem z Warszawą. 2 października: kapitulacja.
6) MB: "Czuło się falowanie i coś z płynięcia, które było odpływaniem".
7) Dylemat: zostać w gruzach i ryzykować wykrycie czy zastosować się do rozkazu Niemców: karnej wywózki na roboty do Rzeszy? Tylko niezdolni do pracy mogli pozostać w Generalnej Guberni. Rozproszenie.

"Pamiętnik..." napisany został po latach, a sprawia wrażenie zapisków na gorąco, z samego wnętrza zdarzeń.

63 dni powstania z perspektywy cywila. W centrum opowieści nie są tym razem zmagania zbrojne, lecz dążenia jednostki do przetrwania (poszukiwanie schronienia i żywności, ucieczka przed bombami),a także psychologiczny wymiar tych przeżyć (nadzieje, niepokoje, próby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
176

Na półkach:

Czemu ja tego nie czytałem gdzieś w liceum?

Świetna pozycja, totalne must have jeśli chodzi o literaturę wojenną. Jak po każdej podobnej książce, czytelnik zostaje w głowie z przeświadczeniem, że takie rzeczy nie powinny się więcej wydarzać, nigdy więcej wojen i w ogóle.

Czemu ja tego nie czytałem gdzieś w liceum?

Świetna pozycja, totalne must have jeśli chodzi o literaturę wojenną. Jak po każdej podobnej książce, czytelnik zostaje w głowie z przeświadczeniem, że takie rzeczy nie powinny się więcej wydarzać, nigdy więcej wojen i w ogóle.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 680
  • Chcę przeczytać
    1 799
  • Posiadam
    446
  • Lektury
    180
  • Ulubione
    68
  • Teraz czytam
    60
  • Literatura polska
    49
  • Lektury szkolne
    46
  • Historia
    29
  • Chcę w prezencie
    27

Cytaty

Więcej
Miron Białoszewski Pamiętnik z powstania warszawskiego Zobacz więcej
Miron Białoszewski Pamiętnik z powstania warszawskiego Zobacz więcej
Miron Białoszewski Pamiętnik z powstania warszawskiego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także