Holiday

Okładka książki Holiday Stanley Middleton
Okładka książki Holiday
Stanley Middleton Wydawnictwo: Arrow literatura piękna
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Arrow
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780099527534
Inne
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
290
43

Na półkach:

Książka została wydana w 1974 roku, a u nas pojawiła dopiero po 40 latach od premiery.Jest to spokojna, nostalgiczna opowieść, która snuje główny bohater podczas krótkiego urlopu nad morzem, świeżo po rozstaniu z żoną wspomina swoje małżeństwo, przeszłość, dzieciństwo. Nie ma tu galopującej fabuły, wszystko dzieje się powoli. Nie jest to wada, wręcz zaletą. Ciekawym faktem jest że główny bohater na wakacjach spotyka swoich teściów. Polecam taka nieśpieszną literaturę, do delektowania się a nie szybkiego pochłaniania a poczujemy się jak na tytułowych wakacjach.

Książka została wydana w 1974 roku, a u nas pojawiła dopiero po 40 latach od premiery.Jest to spokojna, nostalgiczna opowieść, która snuje główny bohater podczas krótkiego urlopu nad morzem, świeżo po rozstaniu z żoną wspomina swoje małżeństwo, przeszłość, dzieciństwo. Nie ma tu galopującej fabuły, wszystko dzieje się powoli. Nie jest to wada, wręcz zaletą. Ciekawym faktem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1561
913

Na półkach:

Facet wakacjuje w letniskowej miejscowości na brytyjskim wybrzeżu. Próbuje się pozbierać, rozstał się z chorą psychicznie żoną, ale nie widzi tej choroby. Czasem mocno zgrzyta zębami ale równie często doszukuje się swojej winy. Poznajemy historię poprzez liczne retrospekcje, dialogi i dumania - czasem to ewidentny werteryzm. Przy okazji czytelnik poznaje panoramę zwyczajów brytyjskiego społeczeństwa lat siedemdziesiątych.

Powieść dostała Bookera. Czy słusznie? Mamy tu psychologiczną opowieść o toksycznym związku ludzi o raczej nietypowych (ale kto jest tak całkiem typowy?) profilach. Przy tym, niby mimochodem, rozmaite refleksje egzystencjalne, społeczne, itp. Rzecz nie jest wyjątkowo oryginalna ale swoista i całkiem niegłupia.

Choć nie jest to proste czytadło, napisane jest dobrze i czyta się jak czytadło. Warsztatowo bez zarzutu, a wręcz wyjątkowo sprawnie i elegancko.

7,5/10

Facet wakacjuje w letniskowej miejscowości na brytyjskim wybrzeżu. Próbuje się pozbierać, rozstał się z chorą psychicznie żoną, ale nie widzi tej choroby. Czasem mocno zgrzyta zębami ale równie często doszukuje się swojej winy. Poznajemy historię poprzez liczne retrospekcje, dialogi i dumania - czasem to ewidentny werteryzm. Przy okazji czytelnik poznaje panoramę zwyczajów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
737
18

Na półkach:

Doskonała szermierka słowna przykrywką dla złożonych i trudnych emocji, przeżywałam jak nigdy.

Doskonała szermierka słowna przykrywką dla złożonych i trudnych emocji, przeżywałam jak nigdy.

Pokaż mimo to

avatar
170
13

Na półkach:

Ledwo dałam radę skończyć tę książkę. Nie interesowało mnie ani to, o czym myśli Fisher, ani jego przeszłość, ani co się z nim stanie. Był mi zupełnie obojętny, jakby nierzeczywisty człowiek. Nie trafiło to do mnie zupełnie. Za coś pewnie był ten Booker, ale za co, nie wiem.

Ledwo dałam radę skończyć tę książkę. Nie interesowało mnie ani to, o czym myśli Fisher, ani jego przeszłość, ani co się z nim stanie. Był mi zupełnie obojętny, jakby nierzeczywisty człowiek. Nie trafiło to do mnie zupełnie. Za coś pewnie był ten Booker, ale za co, nie wiem.

Pokaż mimo to

avatar
121
120

Na półkach:

Jeżeli miałabym w jednym zdaniu ująć fabułę książki, powiedziałabym, że opisuje ona skomplikowane relacje międzyludzkie, w których główną rolę odgrywa Edwin Fisher.

Zagubiony w swoich emocjach Edwin, decyduje się na tygodniowe wakacje w Bealthorpe, gdzie przed laty bywał z rodzicami. Jedna klimat nadmorskiego miasteczka, do którego się wybrał, nie powstrzymuje go od rozpamiętywania nad swoim trudnym małżeństwem. Edwin snuje się po zatłoczonych plażach, przygląda się odwiedzającym pobliskie puby ludziom, przysłuchuje się ich rozmowom.. Niespodziewanie w Bealthorpe pojawia się ojciec Meg, jego utraconej żony, który za wszelką cenę postanawia doprowadzić do pojednania małżonków.

„Wakacje” to przede wszystkim podróż w głąb siebie, poszukiwanie ulotnych wspomnień, nadawanie im nowego znaczenia, dochodzenie do prawdy o samym sobie. S. Middleton stworzył powieść, którą należy czytać niespiesznie, wręcz leniwie, wakacyjnie …

Jeżeli miałabym w jednym zdaniu ująć fabułę książki, powiedziałabym, że opisuje ona skomplikowane relacje międzyludzkie, w których główną rolę odgrywa Edwin Fisher.

Zagubiony w swoich emocjach Edwin, decyduje się na tygodniowe wakacje w Bealthorpe, gdzie przed laty bywał z rodzicami. Jedna klimat nadmorskiego miasteczka, do którego się wybrał, nie powstrzymuje go od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1169
875

Na półkach: , , ,

"Wakacje" skłoniły mnie do rozmyślań nad istotą nagrody Bookera. Czy ktoś mi może wyjaśnić na czym to polega i za co przyznaje się nagrodę? Bo formalnie to książka jest całkiem nieźle napisana, czyta się szybko i łatwo, a jednocześnie jej język nie jest uproszczony. Skomplikowany też nie, po prostu na tyle dobry, żeby książka czytała się praktycznie sama, ot co. No, ale czy to wystarczy, aby dostać nagrodę? W moim odczuciu na tym kończą się jej mocne strony. A może jej nie zrozumiałam, może brakło mi inteligencji albo empatii? Cóż... Zwykle w życiu i w literaturze spotyka się kobiety, które narzekają na mężczyzn, bo one są biedne, pokrzywdzone i uciemiężone, a mężczyźni są źli, są sprawcami przemocy i nieszczęścia kobiet. Do obrzy... dzenia jest takich historii. W przypadku powieści Middletona jest inaczej, choć niezupełnie. Tutaj to mężczyzna zachowuje się jak ofiara, świat nakreślony przez autora pokazuje, że to ona jest zła, a on jest biedny i pokrzywdzony przez kobietę, a on taki dzielny, taki łagodny, taki bohaterski i z sercem na dłoni. A jaki wyrozumiały i tyle znosi, no i do tego przystojny i przecież wszystkie babki na niego lecą... no ręce opadają, już sama nie wiem, śmiać się czy płakać... Bleeeee..... Że studium rozpadu związku? No tak, z jej winy. Że studium toksycznej relacji? Oczywiście, ona jest toksyczna, on doskonały. I za to ten Booker? Bo nie rozumiem. Naprawdę, niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie łapię. Po wydawnictwie Wiatr od morza spodziewałam się czegoś klimatycznego, a dostałam coś, czego nawet nie umiem określić. Ech... szkoda... A może mój rozumek za mało pojmuje...

"Wakacje" skłoniły mnie do rozmyślań nad istotą nagrody Bookera. Czy ktoś mi może wyjaśnić na czym to polega i za co przyznaje się nagrodę? Bo formalnie to książka jest całkiem nieźle napisana, czyta się szybko i łatwo, a jednocześnie jej język nie jest uproszczony. Skomplikowany też nie, po prostu na tyle dobry, żeby książka czytała się praktycznie sama, ot co. No, ale czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
372
169

Na półkach:

Toksyczne małżeństwo dwojga toksycznych ludzi rozebrane na części pierwsze. Żeby było ciekawiej to umiejscowione w klatce statusu społecznego skostniałej Anglii ze swoimi podziałami, księciami, serami i sernikami. Książka dziwna, napisana dziwnie o dziwnych ludziach i dziwię się, że przeczytałem tą dziwną książkę bez zdziwienia zakończeniem. A tak poważnie to polecam. Warto przeczytać.

Toksyczne małżeństwo dwojga toksycznych ludzi rozebrane na części pierwsze. Żeby było ciekawiej to umiejscowione w klatce statusu społecznego skostniałej Anglii ze swoimi podziałami, księciami, serami i sernikami. Książka dziwna, napisana dziwnie o dziwnych ludziach i dziwię się, że przeczytałem tą dziwną książkę bez zdziwienia zakończeniem. A tak poważnie to polecam. Warto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2546
1976

Na półkach:

Leniwa, niespieszna, delikatna. Książka o emocjach. Pełna emocji, ale elegancka, spokojna, jak spacer nad morzem.
Małżeństwo. Kryzys. Podejmowanie decyzji o przyszłości. Próby znalezienia odpowiedzi na dziesiątki pytań i rozstrzygania wątpliwości. Wakacyjny klimat.
Ta książka ma niesamowity styl. Szalenie mi się podobała.

Leniwa, niespieszna, delikatna. Książka o emocjach. Pełna emocji, ale elegancka, spokojna, jak spacer nad morzem.
Małżeństwo. Kryzys. Podejmowanie decyzji o przyszłości. Próby znalezienia odpowiedzi na dziesiątki pytań i rozstrzygania wątpliwości. Wakacyjny klimat.
Ta książka ma niesamowity styl. Szalenie mi się podobała.

Pokaż mimo to

avatar
1292
952

Na półkach:

Rozczarowanie. Powieść czyta się dobrze, w czym zasługa przede wszystkim wyśmienitego warsztatu Middletona, ale jest ona o niczym. Gość snuje się po brytyjskim odpowiedniku Międzyzdrojów, zachowuje się trochę jak współczesny Europejczyk w obecności nachodźcy, wspomina, rozważa, męczy się strasznie ze swoim wydumanym jestestwem.
Ja rozumiem, że zamierzeniem autora było pokazanie czytelnikowi plusów i minusów pożycia małżeńskiego, w szczególności wobec tragedii utraty dziecka, niemniej tutaj jakoś tego nie widziałem. Wybitnie dysfukcjonalny związek głównego bohatera z jego walniętą psychicznie małżonką utrzymywany w kupie wyłącznie siłą konwenansów brytyjskiej klasy wyższej. Po tym, co robiła Meg biednemu Edwinowi, to ja bym się dwa razy nie zastanawiał, tylko zmykał na drugi koniec świata. A ten się jeszcze zastanawia, i rozkminia przez całą książkę, czy do niej wrócić, i męczy się biedaczysko, czy to aby nie jego wina (kobieta ma poważne problemy psychiczne gościu, nic tu nie poradzisz). Cały ten główny wątek słabszy niż najlepszy odcinek "Mody na sukces", morał z tego wszystkiego jest banalny jak kazanie księdza proboszcza, małżeństwo to świętość i nie można go brukać rozstaniem, choćby nie wiem co.
Niemniej świetnie autorowi wyszedł portret klasy średniej, stanowiący tło dla rozkmin naszego bohatyra.

Rozczarowanie. Powieść czyta się dobrze, w czym zasługa przede wszystkim wyśmienitego warsztatu Middletona, ale jest ona o niczym. Gość snuje się po brytyjskim odpowiedniku Międzyzdrojów, zachowuje się trochę jak współczesny Europejczyk w obecności nachodźcy, wspomina, rozważa, męczy się strasznie ze swoim wydumanym jestestwem.
Ja rozumiem, że zamierzeniem autora było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
276
130

Na półkach:

Znakomicie się to czytało. Cyniczny główny bohater ujął mnie całkowicie. Książka z pozoru opisująca stadium rozkładu niezbyt dopasowanego do siebie małżeństwa niezwykle przypadła mi do gustu.

Znakomicie się to czytało. Cyniczny główny bohater ujął mnie całkowicie. Książka z pozoru opisująca stadium rozkładu niezbyt dopasowanego do siebie małżeństwa niezwykle przypadła mi do gustu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    214
  • Przeczytane
    115
  • Posiadam
    37
  • Booker
    5
  • 2015
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Nagrody Bookera
    2
  • 2018
    2
  • 2016
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Holiday


Podobne książki

Przeczytaj także