Ciakawy pomysł, dobrze napisane ale wątki niezbyt odkrywcze.

Ciakawy pomysł, dobrze napisane ale wątki niezbyt odkrywcze.

„Drugi wiek maszyny” to książka, która obrazuje to jak wygląda teraz świat. Dowiadujemy się z niej jak wyglądała niedaleka przeszłość, a jak wygląda świat obecnie. Rozwój został bardzo dobrze zilustrowany na przykładzie firmy Kodak.
Książka mówi także o tym, że przeszłość jest słabym wyznacznikiem przyszłości. Poruszany jest także temat rozwarstwienia populacji. Omówione są zalecenia dotyczące polityki, założenia dotyczące posługiwania się nagrodami. Pokazane jest także to, jak powinniśmy pracować z celami. Polecam tę książkę, ponieważ zawartych jest w niej wiele ciekawych informacji, które można zastosować w codziennej pracy.

„Drugi wiek maszyny” to książka, która obrazuje to jak wygląda teraz świat. Dowiadujemy się z niej jak wyglądała niedaleka przeszłość, a jak wygląda świat obecnie. Rozwój został bardzo dobrze zilustrowany na przykładzie firmy Kodak.
Książka mówi także o tym, że przeszłość jest słabym wyznacznikiem przyszłości. Poruszany jest także temat rozwarstwienia populacji. Omówione są...

Na drugiej połowie szachownicy robi się dziwnie - według autorów (2013) już tu jesteśmy.
Chodzi o metaforę autorstwa Raya Kurzweila i prawo Moora (1965) - stopień zaawansowania najtańszego komputera w ciągu każdego roku rośnie mniej więcej dwukrotnie. Uogólniając to do całej światowej technologii w postępie podwajamy się już „ponad trzydziesty drugi raz”
W 1763 roku James Walt udoskonalił silnik parowy i wystartowała przemysłowa rewolucja, która zwielokrotniła siłę ludzkich mięśni. Ostatnio dzięki technologiom informacyjnym a dzisiaj dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji zwielokrotnia się potęga ludzkiego mózgu. Szalony rozwój w tempie wykładniczym zaczyna przyspieszać.
Jest jednak wiele kwestii do omówienia, oprócz rozwoju samej technologii. Zerowy koszt krańcowy produktu nowej gospodarki, przesyłanego w formie cyfrowej lub będącego do dyspozycji użytkownika po prostu w chmurze, niesie za sobą niespotykaną dotąd dochodowość spółek nowej ery, a jednocześnie nasila dochodowe nierówności w społeczeństwach. Postęp technologiczny promuje wysokie kwalifikacje i jednocześnie tępi średniaków, którzy mogą wprawdzie używać takiej technologii jak bogacze, ale zarabiają coraz mniej. Technologia przynosi obfitość i rozwarstwienie -oba zjawiska przybierają na sile.
Z drugiej strony tradycyjny system edukacji jest przestarzały – przystosowany do pracy w machinie, która już nie istnieje, gdzie powtarzalni ludzie z powtarzalnymi umiejętnościami wykonywali powtarzalną pracę, a właśnie ta powtarzalność teraz i coraz bardziej jutro to domena maszyny „głęboko się uczącej”.
Ideacja, kreatywność, przedsiębiorczość i nieszablonowość – to źródła trwałej przewagi człowieka nad maszyną.
Więc każdego dnia motywowani ciekawością, uczmy się.

Na drugiej połowie szachownicy robi się dziwnie - według autorów (2013) już tu jesteśmy.
Chodzi o metaforę autorstwa Raya Kurzweila i prawo Moora (1965) - stopień zaawansowania najtańszego komputera w ciągu każdego roku rośnie mniej więcej dwukrotnie. Uogólniając to do całej światowej technologii w postępie podwajamy się już „ponad trzydziesty drugi raz”
W 1763 roku James...

Bardzo ciekawa książka popularnonaukowa. Dobrze się ją czyta. Autor ma ciekawe spostrzeżenia dotyczące rozwoju obecnej techniki np. to dysproporcjach w rozwoju komputerów i robotów. Przekonywujący jest opis prawa Moora i jego wpływ na rozwój smart-fonów i systemów operacyjnych. Dobra książka zwłaszcza dla osób, które nie śledzą rozwoju obecnej techniku, lub umyka im szersza perspektywa w dłuższym okresie czasu. Szkoda, nie ma nieco bardziej zaawansowanych zagadnień, zwłaszcza w dziedzinie rozwoju sztucznej inteligencji i machine learning, ale jak mówię jest to książka dla osób nietechnicznych, poza tym nie jest przy tym za bardzo obszerna.

Bardzo ciekawa książka popularnonaukowa. Dobrze się ją czyta. Autor ma ciekawe spostrzeżenia dotyczące rozwoju obecnej techniki np. to dysproporcjach w rozwoju komputerów i robotów. Przekonywujący jest opis prawa Moora i jego wpływ na rozwój smart-fonów i systemów operacyjnych. Dobra książka zwłaszcza dla osób, które nie śledzą rozwoju obecnej techniku, lub umyka im szersza...

Interesująca. Pomimo technologii prącej do przodu w wykładniczym (jak to ujęli autorzy) tempie, książka od momentu wydania, to jest 2013, nie zdążyła się zdezaktualizować. Lekturę urozmaica interdyscyplinarność poruszanych zagadnień: historyczny zarys, ekonomia, trochę socjologii, polityka, a w ostatnim rozdziale nawet futurologia. Równocześnie nie jest to napisane w sposób "suchy", przeteoretyzowany. Autorzy operują licznymi przykładami, które można sobie sprawdzić choćby na YouTubie, czy TEDzie.

Mnie osobiście szczególnie zainteresował rozdział krytykujący obecny model edukacji na poziomie podstawowym (datujący się aż do czasów Imperium Brytyjskiego) i wskazujący sensowniejszą alternatywę.

Interesująca. Pomimo technologii prącej do przodu w wykładniczym (jak to ujęli autorzy) tempie, książka od momentu wydania, to jest 2013, nie zdążyła się zdezaktualizować. Lekturę urozmaica interdyscyplinarność poruszanych zagadnień: historyczny zarys, ekonomia, trochę socjologii, polityka, a w ostatnim rozdziale nawet futurologia. Równocześnie nie jest to napisane w sposób...

Po przeczytaniu można odnieść wrażenie, że książka faktycznie pisana była przez dwóch autorów, chociaż w jej trakcie nie ma zaznaczonego podziału tego typu.

Pierwsza część nudnawa, przewidywalna i mało porywająca. Pisana z perspektywy fanatyka technologii, nieco zaślepionego. Druga część przynosi jednak ciekawe wnioski i spostrzeżenia. Część ta też dużo lepiej prezentuje się naukowo. Generalnie polecam, szczególnie drugą część. Nieco otwiera umysł i zmusza do refleksji.

Po przeczytaniu można odnieść wrażenie, że książka faktycznie pisana była przez dwóch autorów, chociaż w jej trakcie nie ma zaznaczonego podziału tego typu.

Pierwsza część nudnawa, przewidywalna i mało porywająca. Pisana z perspektywy fanatyka technologii, nieco zaślepionego. Druga część przynosi jednak ciekawe wnioski i spostrzeżenia. Część ta też dużo lepiej prezentuje...

To świetny przewodnik po dynamicznym świecie technologii cyfrowych oraz rzeczywistości ekonomicznej zarówno tej, którą znamy, jak i tej, która dopiero przed nami...

Czy ona być musi, czy tylko może? Zależy od wyborów, jakich dokonamy.
A przecież wiemy więcej niż potrafimy wyjaśnić!


Możemy z autorami wsiąść do samochodu bez kierowcy i zrozumieć, jaką przeszkodą jest dla takiego auta policjant kierujący ruchem. Możemy dowiedzieć się, jak działa tłumacz Google. Poznać komputer C-Path - doskonałego patologa, który dostrzega również typy tkanek rokujących pozytywnie i OrCana - komputer dla niewidomych z odbiorem bodźców wizualnych... i wiele, wiele więcej.

Wszystkie te zaawansowane formy technologii do złudzenia przypominają magię, która dzięki wiedzy autorów została osadzona w ekonomii. Przypominamy więc sobie prawo Moora, efekt sieciowy, paradoks Jevonsa, kreatywną destrukcję, czy rozkład potęgowy. I nasza ciekawość zostaje nakarmiona :-)

Polecam dla dociekliwych, którzy chcą spojrzeć na przyszłość w perspektywie wykładniczej, gdyż wizja przyszłości przedstawiona w tej książce jest autentycznie fascynująca!

To świetny przewodnik po dynamicznym świecie technologii cyfrowych oraz rzeczywistości ekonomicznej zarówno tej, którą znamy, jak i tej, która dopiero przed nami...

Czy ona być musi, czy tylko może? Zależy od wyborów, jakich dokonamy.
A przecież wiemy więcej niż potrafimy wyjaśnić!


Możemy z autorami wsiąść do samochodu bez kierowcy i zrozumieć, jaką przeszkodą jest dla...

Od razu zaznaczę, że moja opinia może być dalece nieobiektywna. Po pierwsze - jestem z tym tematem z konieczności na bieżąco, więc dla mnie sporo w tej książce to inna epoka albo nic nowego.
Po drugie - patrz po pierwsze plus spodziewałem się szerszego spojrzenia na technologię i większą dozę futurologii.
Nie powiem jednak, że nic ciekawego tam dla mnie nie było. Podobał mi się zaniedbywany przeze mnie aspekt ekonomiczny. Tu w paru miejscach się zastanowiłem i zyskałem pełniejsze spojrzenie.
Sama książka na pewno jest napisana bardzo przystępnym językiem i czyta się łatwo, szybko i przyjemnie.

Od razu zaznaczę, że moja opinia może być dalece nieobiektywna. Po pierwsze - jestem z tym tematem z konieczności na bieżąco, więc dla mnie sporo w tej książce to inna epoka albo nic nowego.
Po drugie - patrz po pierwsze plus spodziewałem się szerszego spojrzenia na technologię i większą dozę futurologii.
Nie powiem jednak, że nic ciekawego tam dla mnie nie było. Podobał mi...