Ten tom zdecydowanie przykuł moją uwagę. Można powiedzieć, że toczą się dwie sprawy równolegle. Jedna dotyczy osobiście Lindsay, która wskutek bardzo złego zbiegu okoliczności trafia przed sąd.Druga sprawa dotyczy dziwnych zabójstw małżeństw. A akcja toczy się naprawdę szybko. Momentami nawet za szybko.

Ale po przeczytaniu poprzednich tomów nie spodziewałem się niczego wielkiego. Ale powieść zawiera wszystko co powinna zawierać powieść sensacyjna. Szybkie tempo, strzelaniny i pościgi. Jak dla zabicia czasu ok.

Ten tom zdecydowanie przykuł moją uwagę. Można powiedzieć, że toczą się dwie sprawy równolegle. Jedna dotyczy osobiście Lindsay, która wskutek bardzo złego zbiegu okoliczności trafia przed sąd.Druga sprawa dotyczy dziwnych zabójstw małżeństw. A akcja toczy się naprawdę szybko. Momentami nawet za szybko.

Ale po przeczytaniu poprzednich tomów nie spodziewałem...

No jakoś się nie zachwyciłam czwartą częścią przygód Lindsay Boxer. W moim przekonaniu dwie sprawy zostały ze sobą zmiksowane i koniec końców, żadnej z nich nie poświęcono maksimum uwagi.
Najpierw więc mamy szybką, lecz niezbyt udaną akcję duetu Jacobs- Boxer, której rezultat jest dość opłakany: ranni policjanci, jedna ofiara śmiertelna, druga poważnie okaleczona. A konsekwencje są chyba typowe dla amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, ale jak dla mnie dość absurdalne: człowiek, który wyciągnął broń i jako pierwszy zaczął strzelać do policjantów (i wcale nie po to, by ranić, lecz by zabić) domaga się wielomilionowego odszkodowania za odniesione w strzelaninie urazy. Paranoja, ale jak się okazuje nie wszyscy tak myślą. Sprawa trafia na wokandę, Lindsay zostaje zawieszona i wysłana na przymusowy urlop, a San Francisco ogarnia medialny cyrk, którego finał ma się rozegrać na sali sądowej. No i trochę brakowało mi tutaj rzetelnego przedstawienia tych wszystkich prawniczych sztuczek, które mają przekonać ławę przysięgłych do wydania takiego, a nie innego wyroku. Pozwana cały czas jakby stała z boku tego procesu i tylko od czasu do czasu kontaktuje się ze swoją prawniczką. Cóż, thriller prawniczy to to nie jest…
A że w międzyczasie nasza policjantka ma sporo wolnego czasu, to zaczyna drążyć szczegóły morderstw wstrząsających idylliczną miejscowością, w której się zaszyła. Do któregoś momentu jest ciekawie, śledztwo wpierw lekko niemrawe zaczyna ciut przyspieszać, żeby wreszcie (dość niespodziewanie jak dla mnie) wyjątkowo szybko doprowadzić do wielkiego finału. I czuję się trochę rozczarowana, bo zdaje się, że znaleźlibyśmy się w tym punkcie niezależnie od prowadzonego śledztwa i wcześniejszych odkryć. Krótko mówiąc, mam wrażenie, że autorzy nie mieli za bardzo pomysłu jak naprowadzić policję na trop sprawców i postanowili podać im rozwiązanie na tacy.
Podsumowując: dwie opisane sprawy, a każda z nich potraktowana po łebkach.

No jakoś się nie zachwyciłam czwartą częścią przygód Lindsay Boxer. W moim przekonaniu dwie sprawy zostały ze sobą zmiksowane i koniec końców, żadnej z nich nie poświęcono maksimum uwagi.
Najpierw więc mamy szybką, lecz niezbyt udaną akcję duetu Jacobs- Boxer, której rezultat jest dość opłakany: ranni policjanci, jedna ofiara śmiertelna, druga poważnie okaleczona. A...

Sięgając po tę książkę nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego, a zostałem miło zaskoczony. Jedną z nielicznych wad tej powieści są bardzo krótkie rozdziały, które momentami mnie drażniły (a konkretnie przeskakiwanie z jednej akcji do drugiej),ale po pewnym czasie przyzwyczaiłem się do nich.
Zakończenie mnie lekko zbiło z nóg.
Ogromnie polecam.
Ps.Mimo, że jest to czwarty tom o Lindsay Boxer, to na szczęście nie było zbyt wielu odniesień do wcześniejszych tomów, dlatego muszę je koniecznie nadrobić.

Sięgając po tę książkę nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego, a zostałem miło zaskoczony. Jedną z nielicznych wad tej powieści są bardzo krótkie rozdziały, które momentami mnie drażniły (a konkretnie przeskakiwanie z jednej akcji do drugiej),ale po pewnym czasie przyzwyczaiłem się do nich.
Zakończenie mnie lekko zbiło z nóg.
Ogromnie polecam.
Ps.Mimo, że jest to...

Pomijając to, że książki z L. Boxter nie robią na mnie wrażenia to książka nie byłaby taka zła gdyby nie to, że autor, którego uwielbiam poleciał na ilość stron, nie na jakość. Moim zdaniem jedna sprawa by spokojnie zadowoliła czytelnika. Dwie to już za dużo. Zdecydowanie.

Pomijając to, że książki z L. Boxter nie robią na mnie wrażenia to książka nie byłaby taka zła gdyby nie to, że autor, którego uwielbiam poleciał na ilość stron, nie na jakość. Moim zdaniem jedna sprawa by spokojnie zadowoliła czytelnika. Dwie to już za dużo. Zdecydowanie.

Gdybym nie znała innych książek autora a tylko "Czwarty lipca", to poważnie zastanowiłabym się nad wypożyczeniem kolejnej. Nie wiem czy w tym przypadku zaszkodził Pattersonowi występ w duecie z Panią Paetro czy całkiem co innego. A może to jakieś początki pisarstwa, nie wnikam.
Niby mamy wszystko czego potrzeba: ciekawa fabuła, akcja i tajemnicze morderstwa.. ale całość według mnie psuje silenie się na dowcip, być może niezamierzone i niektóre porównania, które prawie wcale nie przypadły mi do gustu (ok, jeden dialog mnie rozbawił).
Sześć gwiazdek za naprawdę fajny pomysł na fabułę.

Gdybym nie znała innych książek autora a tylko "Czwarty lipca", to poważnie zastanowiłabym się nad wypożyczeniem kolejnej. Nie wiem czy w tym przypadku zaszkodził Pattersonowi występ w duecie z Panią Paetro czy całkiem co innego. A może to jakieś początki pisarstwa, nie wnikam.
Niby mamy wszystko czego potrzeba: ciekawa fabuła, akcja i tajemnicze morderstwa.. ale całość...

"Czwarty lipca" można podzielić na trzy części: Lindsay w tarapatach, Lindsay na wygnaniu, Lindsay w akcji.
Jedna z lepszych w cyklu, zagadkowa historia, całkowicie zaskakujące zakończenie. Warto.

"Czwarty lipca" można podzielić na trzy części: Lindsay w tarapatach, Lindsay na wygnaniu, Lindsay w akcji.
Jedna z lepszych w cyklu, zagadkowa historia, całkowicie zaskakujące zakończenie. Warto.

Książka naprawdę mnie wciągnęła. Polubiłam główną bohaterkę i z uwagą śledziłam każdą jej przygodę. Autor zapewnił mi wiele emocji poprzez makabryczne szczegóły morderstw, szybką akcję z niezliczonymi zwrotami oraz rewelacyjne zakończenie. Postawiłabym najwyższą ocenę, ale wiem, że Jamesa Pattersona stać na jeszcze więcej. Zabrakło mi w tej książce charakterystycznego dla wielu jego thrillerów ciągłego napięcia. Książka jak najbardziej warta przeczytania.

Książka naprawdę mnie wciągnęła. Polubiłam główną bohaterkę i z uwagą śledziłam każdą jej przygodę. Autor zapewnił mi wiele emocji poprzez makabryczne szczegóły morderstw, szybką akcję z niezliczonymi zwrotami oraz rewelacyjne zakończenie. Postawiłabym najwyższą ocenę, ale wiem, że Jamesa Pattersona stać na jeszcze więcej. Zabrakło mi w tej książce charakterystycznego dla...

Dobry z plusem. Fajna, ale nie porywa.

Dobry z plusem. Fajna, ale nie porywa.

Książka szybko się czyta, wartka akcja i zaskakujące zakończenie. Jednak nie ujął mnie autor swoim talentem i myślę, że była to pierwsza i jedna z ostatnich pozycji jakie przeczytałam tego Pana. Książkę polecam przeczytać po angielsku, bo ze względu na niezbyt wyszukane słownictwo czyta się błyskawicznie.

Książka szybko się czyta, wartka akcja i zaskakujące zakończenie. Jednak nie ujął mnie autor swoim talentem i myślę, że była to pierwsza i jedna z ostatnich pozycji jakie przeczytałam tego Pana. Książkę polecam przeczytać po angielsku, bo ze względu na niezbyt wyszukane słownictwo czyta się błyskawicznie.

Kolejna książka tego duetu po którą sięgnęłam. Nie był to stracony czas. Owa pozycja okazała się być ciekawą i trzymającą w napięciu. Zaskakujące rozwiązanie zagadki. Poza tym lubię Lindsay- lubię mocne babki.
Bycie dobrym może czasem zgubić...
A dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane....

Kolejna książka tego duetu po którą sięgnęłam. Nie był to stracony czas. Owa pozycja okazała się być ciekawą i trzymającą w napięciu. Zaskakujące rozwiązanie zagadki. Poza tym lubię Lindsay- lubię mocne babki.
Bycie dobrym może czasem zgubić...
A dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane....