Żywe srebro, tom 3

Okładka książki Żywe srebro, tom 3 Neal Stephenson
Okładka książki Żywe srebro, tom 3
Neal Stephenson Wydawnictwo: Mag Cykl: Cykl barokowy (tom 1) powieść historyczna
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Cykl barokowy (tom 1)
Tytuł oryginału:
Quicksilver
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
8374800062
Tłumacz:
Wojciech Szypuła
Tagi:
Wojciech Szypuła
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
163
114

Na półkach:

To jest naprawdę super książka, tylko wydana 100 lat za późno. Założę się, że na początku XX wieku cieszyłaby się dużą poczytnością, bo język i styl jest mniej więcej taki, jaki trafiałem w książkach z tamtej epoki.
Niestety w XXI wieku, styl pisarza jest nie do zniesienia.

To jest naprawdę super książka, tylko wydana 100 lat za późno. Założę się, że na początku XX wieku cieszyłaby się dużą poczytnością, bo język i styl jest mniej więcej taki, jaki trafiałem w książkach z tamtej epoki.
Niestety w XXI wieku, styl pisarza jest nie do zniesienia.

Pokaż mimo to

avatar
288
158

Na półkach:

Trudno opisać tę książkę. Autor w mojej opinii bardzo sprawnie łączy świat nauki, historii i humor w jedną fascynującą opowieść.

Poznajemy słynne osoby, mało znane w Polsce tło historyczne i politykę, która doprowadziła do świata, w którym obecnie żyjemy. Do tego moim główni bohaterowie, do których bardzo łatwo się przywiązać i humor, dużo świetnego humoru w ich dialogach i relacjach.

Może akcja nie jest przesadnie wartka, a sama książka jest bardzo obszerna, ale w ogóle nie czułem nudy. Szukam zwykle ciekawie podanych wyjaśnień, by zrozumieć jak różne mechanizmy działają. I tutaj, w ujęciu historycznym, jest to świetnie podane. Książka dokładnie trafiła w moje upodobania.

Polecam.

Trudno opisać tę książkę. Autor w mojej opinii bardzo sprawnie łączy świat nauki, historii i humor w jedną fascynującą opowieść.

Poznajemy słynne osoby, mało znane w Polsce tło historyczne i politykę, która doprowadziła do świata, w którym obecnie żyjemy. Do tego moim główni bohaterowie, do których bardzo łatwo się przywiązać i humor, dużo świetnego humoru w ich dialogach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
524
140

Na półkach:

"Żywe srebro" to I część 'Cyklu barokowego", będąca powieścią historyczną, której akcja dzieje się głównie w II połowie XVII wieku w różnych miejscach na świecie. Czytałem wydanie z 2005 roku (trzytomowa wersja pierwszego tomu :) i póki co, zatrzymałem się na tomie 2.

W tomie 1 najbardziej spodobały mi się perypetie naukowców (Hook'a i Newtona) i ich usilne próby zrozumienia praw naturalnych przy prymitywnym warsztacie badawczym, którym w tamtych czasach dysponowali.
Za największy plus tomu 2 uważam z kolei opisy funkcjonowania XVII-wiecznych europejskich miast - Stephenson opisuje je tak, jakby miał okazję obserwować to na własne oczy.

Ogólnie jednak, mimo ciekawych czasów, w których toczy się akcja, książka jest dość nudna, a wciągające sceny i wydarzenia raczej pojawiają się na zasadzie "rodzynek w cieście". Nie pomagają też bohaterowie, których sylwetki są nakreślone dość niedbale i raczej trudno jest ich polubić.

W sumie, trochę się zawiodłem, bo bardzo cenię Neala Stephensona, a w tym przypadku zastanawiam się, czy w ogóle warto sięgnąć po trzeci tom pierwszego tomu.

"Żywe srebro" to I część 'Cyklu barokowego", będąca powieścią historyczną, której akcja dzieje się głównie w II połowie XVII wieku w różnych miejscach na świecie. Czytałem wydanie z 2005 roku (trzytomowa wersja pierwszego tomu :) i póki co, zatrzymałem się na tomie 2.

W tomie 1 najbardziej spodobały mi się perypetie naukowców (Hook'a i Newtona) i ich usilne próby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
20

Na półkach:

Przykro to pisać, ale nie skończyłam. Balon oczekiwań rozdętych przez tematykę idealnie wpisującą się w moje gusta, przekłuła wyzierająca ze wszystkich kątów nuda.

Przykro to pisać, ale nie skończyłam. Balon oczekiwań rozdętych przez tematykę idealnie wpisującą się w moje gusta, przekłuła wyzierająca ze wszystkich kątów nuda.

Pokaż mimo to

avatar
216
6

Na półkach:

Czytam różne książki, przeplatając pozycje historyczne, medyczne, fantasy.
Ten tom towarzyszył mi na wakacjach. Pozycja ciężka, nudna, w której ilość szczegółów techniczno- filozoficznych była zatrważająca. Po 150 str. nie wiedziałam za bardzo, w którą stronę zmierza autor.
Zgadzam się z przedmówcami wypowiadającymi się negatywnie o tej powieści. Książka totalnie nic nie wniosła w moje życie : ani nauki, ani zabawy, ani dalszego zainteresowania tą serią.
Daje słabe 4.

Czytam różne książki, przeplatając pozycje historyczne, medyczne, fantasy.
Ten tom towarzyszył mi na wakacjach. Pozycja ciężka, nudna, w której ilość szczegółów techniczno- filozoficznych była zatrważająca. Po 150 str. nie wiedziałam za bardzo, w którą stronę zmierza autor.
Zgadzam się z przedmówcami wypowiadającymi się negatywnie o tej powieści. Książka totalnie nic nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
2

Na półkach:

Jestem wiecznie zakochany w tym autorze. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. N-I-G-D-Y.

Jestem wiecznie zakochany w tym autorze. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. N-I-G-D-Y.

Pokaż mimo to

avatar
61
21

Na półkach:

Nie znam się na fizyce ale ta książka rewelacyjnie opisuje rozwój nauki oraz zdobywania wiedzy w XIX w. i ilustruje straszną cenę jaką genialne jednostki płacą za swoje opętanie geniuszem. Przekleństwo czy błogosławieństwo w zależności od punktu oceny. Witajcie w świecie Frankensteina. A pomiędzy przewija się tu łotrzykowska mini-powieść w stylu Beniowskiego. Palce lizać 👏

Nie znam się na fizyce ale ta książka rewelacyjnie opisuje rozwój nauki oraz zdobywania wiedzy w XIX w. i ilustruje straszną cenę jaką genialne jednostki płacą za swoje opętanie geniuszem. Przekleństwo czy błogosławieństwo w zależności od punktu oceny. Witajcie w świecie Frankensteina. A pomiędzy przewija się tu łotrzykowska mini-powieść w stylu Beniowskiego. Palce lizać 👏

Pokaż mimo to

avatar
416
340

Na półkach: , , , , ,

Książka nie dla mnie, kompletnie nie trafiła w mój gust czytelniczy - więc nie oceniam. Niestety z historią czy filozofią nie jestem zbytnio za pan brat, więc ilość historycznych szczegółów, niuansów, dat, postaci, po prostu mnie przerosła. Dla fanów historii to będzie majstersztyk. Dla mnie niestety pozycja nietrafiona.

Książka nie dla mnie, kompletnie nie trafiła w mój gust czytelniczy - więc nie oceniam. Niestety z historią czy filozofią nie jestem zbytnio za pan brat, więc ilość historycznych szczegółów, niuansów, dat, postaci, po prostu mnie przerosła. Dla fanów historii to będzie majstersztyk. Dla mnie niestety pozycja nietrafiona.

Pokaż mimo to

avatar
421
135

Na półkach:

"Żywe srebro" składa się z trzech powieści:
1) Żywe srebro
2) Król Wagabundów
3) Odaliska
Każda nieco inna, dostarczająca nam nowych wrażeń, bohaterów i rozważań. Wydarzenia pierwszej części (1661-1673) śledzimy z perspektywy Daniela Waterhousa, purytanina i członka Towarzystwa Królewskiego - brytyjskiej akademii nauk matematycznych i przyrodniczych skupiającej najwybitniejsze umysły świata. Śledzimy jego losy od czasów studyjnych w Trinity College w Cambridge gdzie poznaje Isaaca Newtona. Razem mieszkają na terenie kampusu, a wspólna pasja do nauki łączy ich losy także później, gdy Daniel dołącza do Towarzystwa, gdzie poznaje mnóstwo wybitnych naukowców tamtego okresu, a młody Newton tworzy w swojej posiadłości nowe teorie, które wkrótce zmienią świat. Część ta skupia się właśnie na początkach nowożytnej nauki, eksperymentalnej i empirycznej, która niecałe 100 lat później popchnęła świat w ramiona pierwszej rewolucji przemysłowej. Było to czas wielkich odkryć, jeszcze większych pytań i odpowiedzi, które zmieniły sposób myślenia ludzi tamtego okresu. "Żywe srebro" prezentuje mozaikę obrazów na historię post-cromwellowskiej Anglii i narodzin nowej formy nauki, która ukształtowała następne pokolenia zarówno pod kątem rozwoju technologii jak i rozumienia rzeczywistości. Książka ta uzmysławia nam, jak niekiedy ograniczone było postrzeganie świata przez ludzi sprzed tego okresu (a przecież to było zaledwie 350 lat temu!) i dopiero nauka pozwoliła ten świat objaśnić, obedrzeć z mistycyzmu i mitologii która próbowała go opisać w znajome nam ramy pojęciowe (stąd Bogowie byli królami, w niebie i piekle istniały hierarchie podobne jak na Ziemi itp.). Sprowadzenie rzeczywistości do czystej matematyki miało kolosalny wpływ na jego postrzeganie. Wreszcie potrafiliśmy zrozumieć sposób poruszania się planet, siły rządzące światem (narodziny dynamiki),zjawiska z zakresu optyki, procesy biologiczne takie jak gnicie czy mechaniczną konstrukcję człowieka. Wielkość odkryć wydaje się niesamowita jeśli wziąć pod uwagę, że taką trywialną rzecz, jak istnienie pierwiastka Tlen odkryto dopiero 100 lat później (1773 rok). Wcześniej ludzie byli przeświadczeni co prawda, że wszystko co nas otacza musi być w zanurzone w jakimś ośrodku, dlatego za pomocą filozofii wydedukowali istnienie mistycznej, niewidzialnej substancji zwaną Eterem, a jego zawirowania objawiające się brakiem możliwości zrozumienia zachowania świata fizycznego było interpretowano jako bezpośrednie oddziaływanie samego Boga. Zaledwie 350 lat nauki a wiemy o wszechświecie o wiele więcej.... Albo wiara, iż światło planet (tak, dobrze przeczytaliście, światło planet) było źródłem pierwiastków odkrytych na Ziemi (dziś wiemy, że pierwiastki powstają w gwiazdach). Oto fragment:
"-Adepci Sztuki wiedzą o tym, że metale powstają, kiedy promienie światła z określonej planety padają na Ziemię i wnikają w głąb. Słońce rodzi złoto, Księżyc srebro, Merkury rtęć, Wenus miedź, Mars żelazo, Jowisz cynę, a Saturn ołów. Odkrycie przez pana Roota nowego pierwiastka sugeruje istnieje jeszcze jednej planety, prawdopodobnie zielonej, krążącej za orbitą Saturna".

Zastanawiam się, jak do religii podchodziliby ludzie w starożytności gdyby wiedzieli, że Ziemia nie leży w centrum wszechświata a te świetle punkciki na niebie nie są wcale takie niezwykłe jak im się wydawało i składają się z tych samych elementów co Ziemia pod ich stopami i kierują nią te same prawa fizyki. ("Wielu starożytnych astronomów sądziło, że zostały one - gwiazdy - na trwałe umieszczone na sferze niebieskiej i że są niezmienne. Wyobrażali oni sobie, że rzucające się w oczy układy gwiazd tworzą figury utożsamiane z elementami natury lub lokalnej mitologii" -za: wikipedia).
Czytamy również dużo o alchemii (tej nauki, która próbowała odkryć kamień filozoficzny, który zmieni pospolite metale w złoto),ale największym odkryciem tamtych czasów jest niewątpliwie rachunek całkowo-różniczkowy wymyślony przez Newtona oraz Leibniza. Pracowali oni jednak osobno... Któremu z nich zatem przypisać to jedno z największych odkryć w dziedzinie matematyki? Książka podsunie nam poszlaki dla możliwej odpowiedzi na to pytanie.

Pierwsza część obfituje w eksperymenty i teorie, pozbawiona jest jakieś głównej osi fabularnej i momentami jej czytanie może się wydawać nużące lub chaotyczne. Przyznaję, że brak fabuły bywa odpychający i czytając niektóre negatywne opinie na goodreads obawiałem się, że ta metoda narracji utrzyma się do końca, co było dosyć niepokojące. Jasne, 1 tom pozbawiony jakieś linii fabularnej można przeżyć, ale 3?

Na szczęście druga część (1683-1685) dostarcza nam fabuły i bohaterów, których zmagania możemy śledzić z zainteresowaniem. Poznajemy Jacka Shaftoe, wagabundę - włóczykija - który przez niemal całe życie musiał radzić sobie sam i obiera ścieżkę cwaniaka i takiej trochę mendy, który nie boi się podejmować wątpliwych moralnie decyzji aby przetrwać. Wybiera się wraz z armią polsko-litewską pod przywództwem Jana III Sobieskiego, która ma za zadanie odeprzeć Turków spod Wiednia (1683 - odsiecz wiedeńska). Celem Jacka jest jednak zagarnięcie łupów z pola walki. Tam ratuje przed egzekucją niewolnicę tureckiego wezyra - Elizę - i razem udają się w podróż po Europie. Jest to dla nich szansa na zbicie fortuny, a dla samej Elizy - kto wie - na "wkupienie się" w szeregi arystokracji wykorzystując do tego mechanizmy giełdy.

W tej części wyczuwalny jest jakiś postęp fabularny, jednocześnie wszystkie wydarzenia skąpane są w sosie politycznych intryg o dominację. Historyczne detale są niezwykle interesujące a nasi bohaterowie dają się lubić, ich przygody są powiązane z sytuacją polityczno-gospodarczą na starym kontynencie - mamy tu wojnę angielsko-holdenderską wywołaną wprowadzeniem przez angielskiego Króla Aktów Nawigacyjnych - które wykluczyły Holendrów z handlu zagranicznego z zamorskimi koloniami, jak i wielkie królestwo Francji pod przywództwem Ludwika XIV, którego misją było podbicie i chrystianizacja wszystkich protestanckich krajów Europy. Jest ciekawie i rozdziały poświęcone Elizie są najmocniejszym punktem powieści. Chciałbym czytać więcej książek o takich kobietach jak Eliza - kobietach silnych nie w patriarchalnym stylu (siła fizyczna, wyszkolone zabójczynie) ale silnym dzięki ich zdolnościom intelektualnym i sile charakteru - czyli silne w swojej kobiecości, a nie przedstawione jako męski odpowiednik kobiet (co jest widoczne szczególnie we współczesnym kinie).

Trzecia część (1685-1689) bierze to co najlepsze z pierwszej części (naukowcy i ich poszerzanie rozumienia świata) z drugą częścią (ekscytujących przygód),podkręca wątek polityczny i tworzy interesującą mieszankę fabularnej uczty i wydarzeń historycznych o najwyższą stawkę - władzę. Doświadczymy tu nawet scen akcji, podróży palcem po mapie a także zwroty akcji. Bohaterzy pierwszej jak i drugiej odsłony mieszają się i stanowią istotny element całej układanki. Gdybym wystawiał ocenę za sam ostatni tom, to byłoby to 10/10.

Do największych zalet Żywego Srebra jako całości należy zaliczyć:
1) Inteligentny humor różnych odmian (sytuacyjny, dialogowy, ironiczny...)
2) Nakreślenie rzeczywistości, zarówno w skali mikro (poszczególne miasta, bohaterowie i ich losy) jak i makro (tło historyczne głęboko zresearchowane)
3) Mnogość postaci historycznych którzy posiadają różne charaktery i moc oddziaływania na kształt świata - świadomość, że czytamy o prawdziwych postaciach mających realny wpływ na przyszłość naszej cywilizacji jest niezwykle interesujące z czysto akademickiego punktu widzenia.
4) Precyzja języka, która dla jednych może być oznaką suchości i obdarcia z emocji. Dla mnie Stephenson idealnie sobie poradził z odmalowaniem świata przedstawionego (opis Amsterdamu czy Wersalu zapamiętam na długo) jak i stworzenia klimatu epoki, którą opisuje, zarówno w dialogach jak i wewnętrznych rozterkach bohaterów.
5) Powieść jest - o czym już wspominałem - wybitnie szerokim kompendium wiedzy na temat historii nauki oraz wydarzeń historycznych stanowiących pokłosie wojny domowej w Anglii (1642-1651),wgląd w XVII-wieczne wojny/spory religijne, niewolnictwo, szpiegostwo, kryptografię, kształt francuskiej oraz angielskiej arystokracji, początki teorii pieniądza (dla ekonomisty z wykształcenia - niezwykle ciekawe!) czy choćby (skoro jesteśmy w obecnej sytuacji z COVID-em) jak wyglądały wielkie epidemie jeszcze 300 lat temu i jak im przeciwdziałano. Do tego szubienice, palenie czarownic... Czy muszę dodawać coś jeszcze?

Książka na prawdę wybitna w swojej kategorii - piszę "w swojej", ponieważ tak jak możemy przeczytać na odwrocie "Cykl barokowy wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Trudno określić jego przynależność gatunkową, wskazać poprzedników czy nadać mu etykietę...". Żywe srebro tworzy swój własny gatunek - naukową powieść historyczną.
Polecam wytrwałym i wyrobionym czytelnikom, ponieważ książce należy poświęcić sporą dawkę koncentracji, a wspieranie się internetem w pierwszym tomie okazało się niezwykle pomocne i nagradza bardzo dokładnym zrozumieniem świata przedstawionego na późniejszym etapie powieści :-)

"Żywe srebro" składa się z trzech powieści:
1) Żywe srebro
2) Król Wagabundów
3) Odaliska
Każda nieco inna, dostarczająca nam nowych wrażeń, bohaterów i rozważań. Wydarzenia pierwszej części (1661-1673) śledzimy z perspektywy Daniela Waterhousa, purytanina i członka Towarzystwa Królewskiego - brytyjskiej akademii nauk matematycznych i przyrodniczych skupiającej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
59

Na półkach: ,

Gdybym był Anglikiem, to byłaby to moja ukochana powieść. Wspaniała fabuło o hardości prawdziwego (protestanckiego!) angielskiego ducha o triumfie wyspiarskiego pragmatyzmu nad francuską flegmą, holenderską pazernością, tureckim zacofaniem czy polskim barbarzyństwem. Milion (przesadzam) postaci historycznych i wymyślonych. Ależ piękna byłaby taka książka pisana chociażby w czasach Sejmu Wielkiego albo lepiej osadzona tuż po Pierwszej Wojnie, bo z happy endem. Szkoda, że nie mam talentu, żeby taką napisać, ale jak już taką ktoś napisze, to bardzo chętnie przeczytam.

Gdybym był Anglikiem, to byłaby to moja ukochana powieść. Wspaniała fabuło o hardości prawdziwego (protestanckiego!) angielskiego ducha o triumfie wyspiarskiego pragmatyzmu nad francuską flegmą, holenderską pazernością, tureckim zacofaniem czy polskim barbarzyństwem. Milion (przesadzam) postaci historycznych i wymyślonych. Ależ piękna byłaby taka książka pisana chociażby w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 548
  • Przeczytane
    957
  • Posiadam
    568
  • Teraz czytam
    65
  • Fantastyka
    49
  • Ulubione
    29
  • Chcę w prezencie
    20
  • 2013
    15
  • Domowa biblioteczka
    9
  • 2012
    9

Cytaty

Więcej
Neal Stephenson Żywe srebro, tom 2 Zobacz więcej
Neal Stephenson Żywe srebro, tom 2 Zobacz więcej
Neal Stephenson Żywe srebro, tom 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także