U-booty Drugiej Wojny Światowej

Okładka książki U-booty Drugiej Wojny Światowej Andrzej Perepeczko
Okładka książki U-booty Drugiej Wojny Światowej
Andrzej Perepeczko Wydawnictwo: Magnum-X powieść historyczna
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Magnum-X
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
8388920332
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
168
166

Na półkach: ,

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Poradnik dla początkującego autora-militarysty.

Część trzecia: Torpedo loss!

Hubert Przybylski

Po dłuższej przerwie spowodowanej bojami na froncie dotacyjnym, wracam do mojego „Poradnika”. Jak sam tytuł mojej recki wskazuje, dziś zajmiemy się książką o U-bootach.

Dlaczego ten temat? Po pierwsze, na mojej liście wymarzonych powieści fantastycznych opowieść, której akcja rozwijałaby się wokół walki podwodnej w klimatach drugowojennych, zajmuje dość wysoką pozycję. Po drugie, na rynku pojawiła się (prawie że) wymarzona książka-źródło dla każdego początkującego autora militarysty, który chciałby spróbować swoich sił w tej konwencji. Otóż pod koniec lutego Instytut Wydawniczy ERICA wypuścił na rynek drugie wydanie „U-bootów II wojny światowej” Andrzeja Perepeczki.

Każdemu, kto choć trochę „liznął” tematyki morskich, drugowojennych zmagań, nazwiska Autora przedstawiać nie trzeba. Tym zaś, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tą dziedziną militariów, powiem jedynie, że jeśli chodzi o tę dziedzinę wiedzy historycznej, nie ma w Polsce osoby bardziej zasłużonej od Andrzeja Perepeczki. Począwszy od lat sześćdziesiątych, kiedy to pierwsze jego książki zostały wydane nakładem Wydawnictwa Morskiego, po dzień dzisiejszy, napisał kilkanaście książek, które wspólnie stanowią obszerną bazę wiedzy dotyczącej działań morskich w czasie II wojny światowej. Tytuły takie jak „Bój o Atlantyk”, „Wojna za kręgiem polarnym” czy „Od Mers el-Kebir do Tulonu”, obok takich opracowań jak „Druga wojna światowa na morzu” Lipińskiego, są podstawą biblioteczki każdego szanującego się amatora historii zmagań na morzu.

Ale wróćmy do książki. Jest ona zdecydowanie jedną z najbardziej kompleksowych prób ujęcia tematu, z jaką się zetknąłem. Książka rozpoczyna się od przybliżenia nam realiów historycznych, w których narodziła się U-bootwaffe. Przy czym, w przeciwieństwie do innych opracowań, nie pominięto tu zmiennych politycznych, które bardzo mocno wpływały na rozwój sytuacji. Znajdziemy tu wszystkie dostępne informacje na temat budowy poszczególnych modeli U-bootów, wraz z wyjaśnieniem, dlaczego takie właśnie, a nie inne, wymagania, stały przed konkretnym typem okrętu podwodnego. W książce znajdują się też wyczerpujące wyjaśnienia dotyczące schematu działania tak samotnych U-bootów, jak i całych „wilczych stad”. Autor nie zapomina też o drugiej stronie konfliktu – z książki dowiemy się jak wyglądała i jak zmieniała się struktura alianckiego konwoju oraz jak zmieniała się strategia ich obrony na przestrzeni II WŚ. Wszystko to podparte jest setkami (jeśli nie tysiącami) konkretnych przykładów zmagań na morzach i oceanach świata (bowiem niemieckie okręty podwodne działały nie tylko na Atlantyku i morzach okalających Europę). W książce znajdziemy także wszystkie najsłynniejsze zdarzenia związane z wojną podwodną Dönitza, od wypadu U 47 do Scapa Flow, przez zatopienie statków Arandora Star, Athenia, czy Laconia, po ostatnie desperackie próby zatrzymania Aliantów w Normandii. Wszystko starannie zanalizowane pod kątem techniki, strategii i taktyki oraz polityki, opatrzone przemyślanym komentarzem, uzupełnione dziesiątkami wspomnień wprost z dzienników okrętowych i pamiętników najbardziej zaangażowanych w te wydarzenia ludzi oraz cytatami z doniesień prasowych i zachodnich publikacji. Do tego jeszcze kilkaset zdjęć, rysunków, schematów i map. Czytając tę książkę czułem się prawie jak w raju.

No właśnie, po raz drugi pojawia się słowo-klucz - „prawie”. Z merytorycznego punktu widzenia książka ma jeden poważny brak – Autor, poza przybliżeniem początkowych problemów Niemców z torpedami i minami, praktycznie rzecz biorąc omija szczegółowe kwestie uzbrojenia U-bootów i zwalczających je okrętów nawodnych i samolotów aliantów. Nie dowiemy skąd się wzięły torpedy akustyczne, nie dowiemy się jak działały bomby głębinowe… Nawet o „jeżu” ani razu Autor nie wspomina. Przy tak szczegółowych i wszechstronnie zanalizowanych innych aspektach wojny podwodnej, brak danych nt. użytej broni po prostu razi w oczy.

Ale jeszcze poważniejszym problemem jest strona techniczna wydania. Nie wiem, czy zawiniła tu korekta, czy problemy wystąpiły w drukarni, ale książka wprost roi się od błędów. Począwszy od (nielicznych na szczęście) błędów ortograficznych (omal nie dostałem zawału na widok słowa „połódniowy” pisanego przez „ó”) i stylistycznych, przez dość częste błędy składniowe, po występujące niemal na każdej stronie błędy interpunkcyjne, czy zwykłe „literówki”. O ile można się przyzwyczaić do pisowni „i wojna światowa”, czy modelów U-bootów „IIA” i „IA” (o dziwo, pozostałe są zapisane poprawnie) pisanych często jako „ii a” i „i a”, to gorzej jest, gdy spomiędzy dwóch zdań, wypełnionych pisanymi z dużej litery modelami okrętów i oznaczeniami konwojów, zniknie kropka. Dość sporym problemem jest też brak większości przypisów przy cytatach, przez co nie wiemy, kto jest rzeczywistym autorem cytowanych słów. Zdarza się też, że tekst pomiędzy różnymi cytatami jest zapisany tak samo jak cytat (mniejsza czcionka, kursywa, większe akapity). Brak też jest numeracji ilustracji (a sam autor kilkukrotnie odwołuje się do konkretnego rysunku),a także są one czasami pomieszane za sobą, przez co chaos się powiększa (najlepszy przykład, to rysunek 12.7, czyli siódmy rysunek z dwunastego rozdziału, który miał być schematem okrętu, a jest schematem wiropłatu). Do tego większość ilustracji i mapek jest źle umiejscowiona w tekście i korzystanie z nich zmusza do częstego cofania się lub wybiegania w przód. Niby mała rzecz, a działa na nerwy.

Reasumując - „U-booty II wojny światowej” zajmują niewątpliwie bardzo ważną pozycję na rynku książek z tej dziedziny wiedzy historycznej. Gdyby udało się Autorowi uzupełnić ją o brakujące informacje, a Wydawcy poprawić jej stronę techniczną, wtedy można by ją śmiało nazywać najważniejszym kompendium wiedzy o U-bootach i dać jej 10 na 10 możliwych punktów. Na razie jednak, daję jej 7/10 (zabrałem 1 punkt za brak danych o uzbrojeniu, 2 za błędy techniczne wydania) i tak maniakalnych miłośników tej tematyki, jak i „normalnych” ludzi, zachęcam do czytania i poszerzania horyzontów.

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Poradnik dla początkującego autora-militarysty.

Część trzecia: Torpedo loss!

Hubert Przybylski

Po dłuższej przerwie spowodowanej bojami na froncie dotacyjnym, wracam do mojego „Poradnika”. Jak sam tytuł mojej recki wskazuje, dziś zajmiemy się książką o U-bootach.

Dlaczego ten temat? Po pierwsze, na mojej liście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1160
938

Na półkach: , ,

Książka Andrzeja Perepeczko opisuje w dużym skrócie działania niemieckich u-bootów w trakcie II Wojny Światowej. I na tym można by zakończyć.
Na rynku są bowiem pozycje, które w sposób dogłębny i szczegółowy pozwalają na zapoznanie się z tematem. Prym wiedzie genialna książka Clay Blaira "Hitlera wojna U-bootów". Dla osób chcących poznać życie w "stalowej trumnie" polecam szeroki wachlarz serii "z kotwiczką" wydawnictwa Finna. Są jeszcze książki opisujące działania tylko w Arktyce "Konwoje Arktyczne 1941 - 1945" R. Woodmana. Mleczne krowy i ich żywot J.F. White "Mleczne Krowy 1941 -45". itd...
Piszę o tym dlatego, że książka A. Perepeczko jest nijaka. Pisana na zasadzie - część w tabelce, przedzielone cytatami z książki Donitz-a i reszta na mapce, u-1 zatopił ten statek, u-2 tamten...
Niestety nie jest to ani Flisowski, ani Perepeczko ze swoich najlepszych książek. Wydanie które ja dostałem jest koszmarne. Malutkie literki męczą wzrok. Na próżno próbowałem się dopatrzyć kluczowych informacji na temat przebiegu Bitwy o Atlantyk. Są sygnalizowane pewne fakty, (np. zdobycie enigmy) ale bez szerszego omówienia dla ich skutków. Nie dowiemy się tak naprawdę dlaczego u-bootwaffe poniosła klęskę.
Brak jest roli enigmy - rozszyfrowywania meldunków i przesuwania tras konwojów, tak aby omijały wilcze stada. Nie ma nic o Radionamierniku HF/DF fal wysokiej częstotliwości, służący do lokalizacji wrogiego okrętu podwodnego, gdy ten używa radia. Nie znajdziemy wzmianki o tym że reflektory poszukiwawcze Leigh, które wraz z radarem na samolotach pozwalały na zaskoczenie okrętu podwodnego w nocy na powierzchni.
I wielu innych rzeczy. W rezultacie nieobeznany czytelnik ma tabelki i sprawozdania o tym, że u-booty topią a nagle następuje przełom i są zatapiane a wreszcie nie wiadomo dlaczego odwołane z Atlantyku. W tej kwestii książka jest zła. Co do ostrzeliwania rozbitków z karabinów maszynowych przez Ericha Toopa i innych poza niesławnym Ecku też mam wątpliwości. Mocnym punktem opracowania są informacje o nowych konstrukcjach u - bootów. Niestety tylko zarysowane. Podsumowując pozycja dla specjalistów słaba, dla nowicjuszy w temacie może wystarczyć. O ile po jej przeczytaniu nie wyciągną błędnych wniosków.

Książka Andrzeja Perepeczko opisuje w dużym skrócie działania niemieckich u-bootów w trakcie II Wojny Światowej. I na tym można by zakończyć.
Na rynku są bowiem pozycje, które w sposób dogłębny i szczegółowy pozwalają na zapoznanie się z tematem. Prym wiedzie genialna książka Clay Blaira "Hitlera wojna U-bootów". Dla osób chcących poznać życie w "stalowej trumnie"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
32

Na półkach: , ,

Niewiele jest polskich publikacji, które ukazują w sposób równie szczegółowy historię służby U-bootów najpierw w Kaiserliche Marine, później w Kriegsmarine.
Książka zawiera w zasadzie wszystko, co osoba zaczynająca interesować się U-bootwaffe powinna wiedzieć: opisy poszczególnych teatrów działań wraz z miejscami zatopień statków i okrętów, szczegóły konstrukcyjne i oszałamiającą wręcz ilość danych liczbowych ukazujących rozmiary tragedii jaką była II Wojna Światowa na morzach i oceanach świata.Pan Perepeczko wykonał niesamowitą pracę by przybliżyć czytelnikowi zagadnienia wojny podwodnej w niemieckim wydaniu, dzięki czemu "U-booty Drugiej Wojny Światowej" to nieocenione źródło informacji dla spragnionych szczegółowej wiedzy pasjonatów literatury marynistycznej.

Niewiele jest polskich publikacji, które ukazują w sposób równie szczegółowy historię służby U-bootów najpierw w Kaiserliche Marine, później w Kriegsmarine.
Książka zawiera w zasadzie wszystko, co osoba zaczynająca interesować się U-bootwaffe powinna wiedzieć: opisy poszczególnych teatrów działań wraz z miejscami zatopień statków i okrętów, szczegóły konstrukcyjne i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach: ,

Andrzej Perepeczko, znany polski marynista i pasjonat wszystkiego co związane z tematyka morska, prezentuje nam swoją kolejną książkę zatytułowaną „U-booty II wojny światowej”.

W sposób niezwykle wnikliwy, obrazowy i wieloaspektowy przedstawia nam historię powstania, rozwoju i działalności zbrojnej tej dumy niemieckiej Kriegsmarine na przestrzeni wielu lat. Były chyba najbardziej budzącą strach i przerażenie bronią II wojny światowej, skutecznie neutralizującą przygniatająca przewagę morską sił sprzymierzonych.

Przyglądamy się procesowi projektowania, tworzenia od podstaw i organizacji niemieckich okrętów podwodnych i temu jak zmieniały się one wraz z rozwojem techniki wojennej w różnych okresach historycznych.. W latach 1906- 1918 czyli czasach floty cesarskiej, w okresie międzywojennym, oraz w momentach największego rozwoju tych jednostek, czyli czasach nazistowskich Niemiec oraz wojny 1939-1945.

Autor kompleksowo i z dużą dbałością o szczegóły analizuje przyczyny tak ogromnego wojennego sukcesu U-Bootów, opisując z dużym znawstwem szereg zagadnień, które bez wątpienia wywierały na to decydujący wpływ: przewaga technologiczna, znakomite wyszkolenie, organizacja, strategia, taktyka, badania naukowe i wprowadzanie coraz to nowych technicznych ulepszeń, ciągły rozwój i budowa nowocześniejszych okrętów dostosowanych do zmieniających się zadań.

Bierzemy udział w działaniach wojennych łodzi podwodnych na wszystkich niemal teatrach morskich zmagań tego dwudziestowiecznego konfliktu: operacje na Morzu Bałtyckim od 3.09-31.12.1939 roku, wszystkie fazy Bitwy o Atlantyk, działania zbrojne w basenie Morza Śródziemnego, wodach odległej Arktyki, Oceanie Indyjskim i wzdłuż południowych brzegów Afryki. Wszędzie tam, gdzie toczył się morski bój U-booty zaznaczyły swoja obecność.

Uczestniczymy również w ostatnim akcie dramatu, kiedy to załogi odcięte od upadających pod ciosami aliantów Niemiec, operują już tylko z baz morskich w Norwegii, ginąc niemal do ostatniego dnia II wojny światowej.

Pozycja Marka Perepeczko wzbogacona jest licznymi, niekiedy zupełnie unikalnymi zdjęciami, schematami, mapami, rysunkami, tabelami dodatkowo dokumentującymi historię niemieckich łodzi podwodnych i związanych z tym licznych zagadnień.

Również tych dotyczące wymiaru moralnego i etycznego, nie jest wszak tajemnicą iż U-Booty oprócz nieprzyjacielskich okrętów wojennych, niejednokrotnie atakowały statki handlowe, uprawiały piractwo i dokonywały szeregu aktów sprzecznych z międzynarodowym prawem morskim. Częstokroć odbywało się to na podstawie rozkazów wydanych przez Naczelne Dowództwo Kriegsmarine, co znalazło swoje odbicie w Procesie Norymberskim i innych bataliach sądowych powojennej Europy.

Książka „U-booty II wojny światowej” to nie lada gratka dla wszystkich miłośników i pasjonatów wojennych zmagań II wojny światowej, zwłaszcza w jej morskim wymiarze.

Andrzej Perepeczko, znany polski marynista i pasjonat wszystkiego co związane z tematyka morska, prezentuje nam swoją kolejną książkę zatytułowaną „U-booty II wojny światowej”.

W sposób niezwykle wnikliwy, obrazowy i wieloaspektowy przedstawia nam historię powstania, rozwoju i działalności zbrojnej tej dumy niemieckiej Kriegsmarine na przestrzeni wielu lat. Były chyba...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    15
  • Przeczytane
    13
  • Posiadam
    11
  • II wojna światowa
    2
  • Historia
    2
  • Historia,Militaria
    1
  • Ulubione
    1
  • II wojna światowa
    1
  • Książka 'nadczytana' (w sferze publicznej albo u kogoś rodzinnie) i niedoczytana - chcę ją poznać.
    1
  • 52 książki (2012)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki U-booty Drugiej Wojny Światowej


Podobne książki

Przeczytaj także