Łabędzie Leonarda
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373018441
Łabędzie Leonarda to fascynująca historia dwóch rywalizujących ze sobą sióstr z książęcego rodu d Este, sugestywnie nakreślona na tle zamętu, jaki zapanował w Italii u schyłku XV wieku. Piękna, wykształcona i ambitna Isabella nie ma powodu zazdrościć swej nie tak utalentowanej i olśniewającej siostrze, jednak kaprys losu właśnie młodszą Beatrice łączy węzłem małżeńskim z potężnym Ludovikiem Sforzą, przyszłym księciem Mediolanu. Ten barwny fresk z czasów Leonarda da Vinci to również portret geniusza, który wyprzedza swój czas i aby wyrazić własną wizję artystyczną, musi wypełniać żądania bogatych mecenasów. Pasjonujaca powieść o rywalizacji, miłości, zdradzie i zawiedzionych nadziejach, która przenosi czytelnika do renesansowej Italii i jej potęg Mediolanu, Wenecji i Ferrary zachęca, by w dziełach wielkiego Florentyńczyka nie szukać rozwiązania zagadki, lecz raczej zadumać się nad tajemnicami ludzkiego serca.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 156
- 144
- 48
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
Cytaty
(...) wszystkie rzeczy tego świata są tylko przemijającym darem. Tej oczywistej prawdy zdaje się nie dostrzegać jedynie człowiek.
Nie ma małych wrogów i nie ma małych wyborów (...) Trzeba być nieustannie czujnym wobec swoich myśli. Co się wydaje rzeczą małą i lekką, sta...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Wciągająca powieść z wplecionymi faktami z historii Leonarda da Vinci.
Wciągająca powieść z wplecionymi faktami z historii Leonarda da Vinci.
Pokaż mimo toXV wiek, Italia, rywalizacja dwóch sióstr z książęcego rodu d Este. Jestem wielką miłośniczką książek z zaakcentowanym rysem historycznym, w których fabuła rozgrywa się na pełnym intryg dworze królewskim, carskim, książęcym.
Jednym z ciekawszych elementów powieści jest wprowadzenie postaci Leonarda da Vinci, jego wielkich dzieł i zapisków. Poznajemy go jako wielkiego twórcę już na miarę swoich czasów, genialnego, ale dziwnego człowieka.
Kolejny raz dochodzę do wniosku, że arystokratki nie miały lekkiego życia. Ich kojarzone małżeństwa dla "dobra narodu" i powiększenia majątku były tylko pozornie udane. Tak naprawdę zdrada, fałsz i obłuda były wpisane w każdy dzień ich życia. One same musiały robić dobrą minę do złej gry.
Nie inaczej było z Beatricze - żoną wielkiego Ludovica Sforzy. Małżeństwo doprowadziło do jej przedwczesnej śmierci, śmierci, która nie pozwoliła, aby była świadkiem wielkiego upadku męża.
XV wiek, Italia, rywalizacja dwóch sióstr z książęcego rodu d Este. Jestem wielką miłośniczką książek z zaakcentowanym rysem historycznym, w których fabuła rozgrywa się na pełnym intryg dworze królewskim, carskim, książęcym.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJednym z ciekawszych elementów powieści jest wprowadzenie postaci Leonarda da Vinci, jego wielkich dzieł i zapisków. Poznajemy go jako wielkiego twórcę...
Gdyby nie fragmenty poświęcone mistrzowi Leonardowi, książka byłaby całkowicie niestrawna. Brak porządnie zarysowanego tła historycznego. Bohaterowie rodem z Harlequina, kombinują jak mogą, by wskoczyć jedni drugim do łóżka. Miałam nadzieję na powieść historyczną a okazało się ,że to po porostu romansidło kostiumowe :)
Gdyby nie fragmenty poświęcone mistrzowi Leonardowi, książka byłaby całkowicie niestrawna. Brak porządnie zarysowanego tła historycznego. Bohaterowie rodem z Harlequina, kombinują jak mogą, by wskoczyć jedni drugim do łóżka. Miałam nadzieję na powieść historyczną a okazało się ,że to po porostu romansidło kostiumowe :)
Pokaż mimo toPyszna lektura! Z siostrami d'Este jak i z innymi postaciami z książki zapoznałam się wcześniej podczas lektury książek R. Czarneckiej.
Pyszna lektura! Z siostrami d'Este jak i z innymi postaciami z książki zapoznałam się wcześniej podczas lektury książek R. Czarneckiej.
Pokaż mimo toNaprawdę dobra powieść historyczna. Losy dwóch niezwykłych sióstr w fascynującej Italii schyłku XV wieku. Choć wiele się dzieje (wojny, spiski, romanse, zdrady i wszystko to co się wówczas na europejskich dworach działo),tempo narracji jest spokojne. Nacisk nie jest bowiem położony na zaskakujące zwroty akcji, ale przeżycia wewnętrzne bohaterów. Sporo miejsca autorka poświęca też sztuce, zwłaszcza tytułowemu malarzowi.
Olbrzymim plusem jest to, że autorka ściśle trzyma się faktów i opisuje faktyczne wydarzenia, nie dopowiadając sobie niczego z własnej wyobraźni. Nie odbiera to jednak powieści barwności i sugestywności. Może nie zostałam zupełnie "zatopiona" w lekturze, ale całość była i interesująca i pouczająca, więc mocno polecam.
Naprawdę dobra powieść historyczna. Losy dwóch niezwykłych sióstr w fascynującej Italii schyłku XV wieku. Choć wiele się dzieje (wojny, spiski, romanse, zdrady i wszystko to co się wówczas na europejskich dworach działo),tempo narracji jest spokojne. Nacisk nie jest bowiem położony na zaskakujące zwroty akcji, ale przeżycia wewnętrzne bohaterów. Sporo miejsca autorka...
więcej Pokaż mimo toDawno nie trafiłam na książkę, której po prostu nie byłam w stanie czytać, bo tak bardzo nie podobał mi się styl, w jakim została napisana. Ta jest po prostu fatalna. Napisana jest w patetycznym i jednocześnie egzaltowanym stylu jakiego mogłabym się spodziewać u Aleksandra Dumasa seniora, ale nie u współczesnej autorki. Aż sprawdzałam notkę biograficzną, bo po kilkudziesięciu stronach byłam przekonana, że czytam książki autorki z XIXw. Na dokładkę narracja jest pisana w czasie teraźniejszym - Isabella podchodzi, Isabella mówi etc. Czyta się to mocno dziwnie i przynajmniej mi - nieprzyjemnie. No i oczywiście pasujące do sztywnej narracji drętwe dialogi. Za wiele tego jak dla mnie, nie zamierzam się męczyć.
Dawno nie trafiłam na książkę, której po prostu nie byłam w stanie czytać, bo tak bardzo nie podobał mi się styl, w jakim została napisana. Ta jest po prostu fatalna. Napisana jest w patetycznym i jednocześnie egzaltowanym stylu jakiego mogłabym się spodziewać u Aleksandra Dumasa seniora, ale nie u współczesnej autorki. Aż sprawdzałam notkę biograficzną, bo po...
więcej Pokaż mimo toCHŁAM. Z serca odradzam.
Najlepszą rzeczą, jaką do zaoferowania ma ta książka poza estetyczną okładką, są fragmenty notatek Leonarda da Vinci.
Nudna, fatalna stylistycznie, ciężko napisana książczyna Karen Essex nie zasługuje na Waszą uwagę nawet (a może zwłaszcza) w roli niezobowiązującego czytadła. Autorka zrobiła wszystko, żeby wyprowadzić mnie z równowagi: jej mężczyźni są płascy i wycięci z kartonu (nawet mistrz Leonardo, któremu usiłowano nadać jakąś głębię i dlatego... porównano go do Chrystusa),kobiety irytujące (marysuiczna do bólu Isabella nie przechodzi w ogóle żadnej ewolucji pod wpływem spotykających ją wydarzeń, zaś jej siostra Beatrice w ich wyniku staje się jeszcze bardziej antypatyczna, niż na początku),realia historyczne, choć autorka trzyma się ich ram, są oddane topornie i bez polotu, wątki polityczne wepchnięte na siłę (tak że osoba niezorientowana w tematyce wojen włoskich pogubi się albo znudzi, nim jeszcze zdoła się pogubić),zaś opisy, zamiast zgrabnie wplatać się w tkankę utworu, pęcznieją jak narośle rakowe na infantylnie skonstruowanej (i wcale od tychże opisów nielepszej) fabule. Do tego dodajcie wywołujące kwik radości sceny erotyczne rodem z blogasków (podobnie robił to Gortner, owszem, ale u Gortnera była to jedna z możliwych do wybaczenia mu wad - tu zaś są wisienką na torcie plugastwa i literackiej prostytucji).
Nigdy więcej nie sięgnę po tę autorkę.
CHŁAM. Z serca odradzam.
więcej Pokaż mimo toNajlepszą rzeczą, jaką do zaoferowania ma ta książka poza estetyczną okładką, są fragmenty notatek Leonarda da Vinci.
Nudna, fatalna stylistycznie, ciężko napisana książczyna Karen Essex nie zasługuje na Waszą uwagę nawet (a może zwłaszcza) w roli niezobowiązującego czytadła. Autorka zrobiła wszystko, żeby wyprowadzić mnie z równowagi: jej...
Gdzieś w połowie miałam serdecznie dość obu sióstr d'Este. Raziła mnie ich egzaltacja. Rozumiem, że na początku były dziewczynkami - zatem na początku powieści, z uśmiechem, czytałam o ich marzeniach. Później jednak, kiedy dorosły, wydawało mi się, że w ogóle się nie zmieniły.
Może jestem cyniczna, ale gdybym była księżną Mediolanu - ostatnią rzeczą, która by mnie doprowadziła do rozpaczy, byłoby to, że malarz namalował kochankę mego męża. Prędzej zabiłabym kochankę(i męża:),prędzej zgotowałabym piekło tej kochance(i mężowi). Oczywiście każdy, kto dowiaduje się o zdradzie, czuje w sobie to bolesne ukłucie. Ale królowe i księżne dość dobrze radziły sobie ze zdradami ze strony mężów - bo niemal od kołyski widziały podobne sceny we własnych domach rodzinnych. I naprawdę nie były zdziwione!
Podobnie - gdybym była markizą Mantui - nie wariowałabym, że malarz - nawet tak dobry, jak Leonardo da Vinci, nie chce namalować mojego portretu i nie czyniłabym z tego celu życia. A już na pewno uwiecznienia na obrazie nie utożsamiałabym z nieśmiertelnością.
Było wiele momentów, kiedy myślałam o tym, że arystokratki z XV wiecznych Włoch - powinny posiadać bardziej trzeźwy osąd i być bardziej normalne.
Lubiłam w powieści zapiski Leonarda. Ale on sam za bardzo wydawał mi się upozowany na Sokratesa. Wiem, że Leonardo, już za życia uważał się za geniusza i że rzeczywiście był niezwykłym człowiekiem - ale w tej powieści nie był żywym mężczyzną, ale pomnikiem przeszłości.
Miałam uczucie, że wydarzenia historyczne w tej powieści przechodzą gdzieś obok, bo uwaga autorki cały czas jest skupiona na głównych bohaterkach.
Gdzieś w połowie miałam serdecznie dość obu sióstr d'Este. Raziła mnie ich egzaltacja. Rozumiem, że na początku były dziewczynkami - zatem na początku powieści, z uśmiechem, czytałam o ich marzeniach. Później jednak, kiedy dorosły, wydawało mi się, że w ogóle się nie zmieniły.
więcej Pokaż mimo toMoże jestem cyniczna, ale gdybym była księżną Mediolanu - ostatnią rzeczą, która by mnie...
Szału nie ma.
I dalszej ochoty na czytanie też nie.
Nie powaliła mnie, jak twierdzą inni. Strasznie mi się dłużyła.
Ciekawe były tylko opisy Leonarda, jego teorie itd.
Książka zdecydowanie trafia na moja czarna listę i nie polecam.
Chyba ze ktoś naprawdę chce.
Szału nie ma.
Pokaż mimo toI dalszej ochoty na czytanie też nie.
Nie powaliła mnie, jak twierdzą inni. Strasznie mi się dłużyła.
Ciekawe były tylko opisy Leonarda, jego teorie itd.
Książka zdecydowanie trafia na moja czarna listę i nie polecam.
Chyba ze ktoś naprawdę chce.
Pierwsza znana historii epidemia syfilisu miała miejsce w 1495 roku. Wybuchła ona w armii króla Francji Karola VIII, która najechała Neapol. To zapoczątkowało epidemię syfilisu w całej Europie. Od tamtej pory trwa debata na temat pochodzenia tej choroby.
W Amboise zmarł Karol VIII. Podobno w dzień Wielkanocy w 1498 roku wychodził ze swą żoną, aby towarzyszyć jej przy grze w piłkę. Choć był niskiego wzrostu, uderzył głową o belkę w drzwiach i podczas gry nagle zemdlał.
Pierwsza znana historii epidemia syfilisu miała miejsce w 1495 roku. Wybuchła ona w armii króla Francji Karola VIII, która najechała Neapol. To zapoczątkowało epidemię syfilisu w całej Europie. Od tamtej pory trwa debata na temat pochodzenia tej choroby.
więcej Pokaż mimo toW Amboise zmarł Karol VIII. Podobno w dzień Wielkanocy w 1498 roku wychodził ze swą żoną, aby towarzyszyć jej przy...