Książka dla fanów historii wojskowości, bogata w źródła opisująca walki w samej Warszawie jaki i okolicach.

Książka dla fanów historii wojskowości, bogata w źródła opisująca walki w samej Warszawie jaki i okolicach.

Podczas lektury tej książki konsternację u mnie wywołał dobór podanych przez autora informacji. Zaskakująco dużo miejsca poświęcono strukturze organizacyjnej AK, jej oddziałom, komórkom, pseudonimom oficerów, strasznie się przy tym rozdrabniając. Zabrakło za to danych, choćby bardzo ogólnych, o stanie uzbrojenia powstańców (poza nic nie mówiącymi hasłami typu: powstańcy byli źle uzbrojeni). Niewiele jest w książce informacji o walczących w powstaniu jednostkach niemieckich (np. wymieniono oddział kolaborantów Kamińskiego, nie wspominając przy tym że byli to Rosjanie, a nie Polacy, co nie dla każdego jest oczywiste); Bardzo dużo miejsca zajęły również wysiłki polityków w Londynie, zabiegających o pomoc dla walczącej Warszawy. Natomiast o samych walkach jest tej książce niewiele. Przedstawione opisy są chaotyczne i drętwe, a do tego (ze względu na brak map) niemal nieczytelne. Praktycznie nie pojawiają się w niej fragmenty wspomnień uczestników powstania. Lepiej prezentuje się rozdział poświęcony działaniom prowadzonym w 1945 roku, ale nie zmienia to faktu, że ,,Warszawa 1944-1945" to książka zwyczajnie słaba i na ten temat wydano dziesiątki lepszych pozycji.

Podczas lektury tej książki konsternację u mnie wywołał dobór podanych przez autora informacji. Zaskakująco dużo miejsca poświęcono strukturze organizacyjnej AK, jej oddziałom, komórkom, pseudonimom oficerów, strasznie się przy tym rozdrabniając. Zabrakło za to danych, choćby bardzo ogólnych, o stanie uzbrojenia powstańców (poza nic nie mówiącymi hasłami typu: powstańcy...

Bardzo dobra książka i ciekawa do tego. Brawa dla autora!
Książka jest po prostu bardzo udana. Tytuł adekwatny do zawartości. Bardzo dużo o powstaniu warszawskim. Ogromne partie bardzo pożyteczne (np. organizacja AK). Nie ma wogóle błędów merytorycznych i znikoma ilość korektorskich.
Co stanowczo odradzam to czytanie oszczerstw-recenzji z śmiecia internetowego samonazwanego szumnie "historycy.org". Bellona powinna jak najszybciej wymazać ich logo z książek serii "Historyczne Bitwy", bo to obraza i zniewaga dla autorów, ich książek, czytelników i samego wydawnictwa. Trzeba by wystartować petycję w tej sprawie.

Bardzo dobra książka i ciekawa do tego. Brawa dla autora!
Książka jest po prostu bardzo udana. Tytuł adekwatny do zawartości. Bardzo dużo o powstaniu warszawskim. Ogromne partie bardzo pożyteczne (np. organizacja AK). Nie ma wogóle błędów merytorycznych i znikoma ilość korektorskich.
Co stanowczo odradzam to czytanie oszczerstw-recenzji z śmiecia internetowego samonazwanego...

Nie zgadzam się tym copiszą na historycy.org książka bardzo dobra wszystko co chciałem znalazłem w tym dziele.

Nie zgadzam się tym copiszą na historycy.org książka bardzo dobra wszystko co chciałem znalazłem w tym dziele.

Wyjątkowo coś mnie podkusiło, żeby sprawdzić, czy o tej książce są w Internecie jakieś informacje - oczywiście szczegółowe i merytoryczne. I znalazłem, a na nawet przeczytałem (na s. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=19678). A teraz nie mam o czym pisać. Bo pod wypowiedziami internautów mogę się tylko podpisać. Książka jest po prostu nieudana. Tytuł nieadekwatny do zawartości. Prawie przemilczane powstanie warszawskie. Ogromne partie zbędne (np. organizacja AK). Mnóstwo luk, a zarazem sporo niepotrzebnych wtrętów. Błędy merytoryczne i korektorskie. Niemcy są tu faszystami (np.ss. 14, 28). Strona radziecka to koniecznie Sowiety albo czerwoni (ale i Blitzkrieg jest czerwony - s. 18 - bo realizowany przez Armię Czerwoną...). Analizy subiektywne (rola Warszawy, s. 15-17). Wypowiedzi cytowane bezkrytycznie (Guderian, s. 25). Żukow to oczywiście postać wybitna i bez skazy.Fragment Wielkiej Ilustrowanej Encyklopedii Powstania Warszawskiego (ss.55-62) to jakieś kuriozum. Potem też kilkanaście stron niepotrzebnego tekstu. Mnóstwo niewyjaśnionych pojęć i skrótów. Wisłostrada podczas II wojny światowej (s. 133). Powstanie ukazane z perspektywy jego likwidowania, czyli niemieckiej. Nawet nie chce mi się dalej wskazywać niedoróbek, tak ich wiele. Więc na koniec - przypadkowy dobór treści, przypadkowy dobór zdjęć, przypadkowa bibliografia, zapewne przypadkowy autor. I do pełnego obrazu - pierwszy, a przynajmniej od bardzo dawna pierwszy tomik serii Historyczne Bitwy, który po pierwszym czytaniu uległ deformacji i następnym razem pewnie strony zaczną wypadać. Fatalnie.

Wyjątkowo coś mnie podkusiło, żeby sprawdzić, czy o tej książce są w Internecie jakieś informacje - oczywiście szczegółowe i merytoryczne. I znalazłem, a na nawet przeczytałem (na s. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=19678). A teraz nie mam o czym pisać. Bo pod wypowiedziami internautów mogę się tylko podpisać. Książka jest po prostu nieudana. Tytuł nieadekwatny...