Obłok Magellana

Okładka książki Obłok Magellana Stanisław Lem
Okładka książki Obłok Magellana
Stanisław Lem Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Seria: Fantastyka - Przygoda fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Fantastyka - Przygoda
Tytuł oryginału:
Obłok Magellana
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1967-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1967-01-01
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
224
189

Na półkach:

Wciaż nie mogę się otrząsnąć z wrażenia, jakie robią na mnie dzieła Lema. Wybitny pisarz.

Wciaż nie mogę się otrząsnąć z wrażenia, jakie robią na mnie dzieła Lema. Wybitny pisarz.

Pokaż mimo to

avatar
173
40

Na półkach: ,

Powrót po latach. Odbiór całkiem inny, ale nadal warto.

Powrót po latach. Odbiór całkiem inny, ale nadal warto.

Pokaż mimo to

avatar
896
157

Na półkach: , , ,

Nie uważam "Obłoku" za coś podlejszej jakości czy zgoła miernego. Takie wartościowanie jest w znacznej mierze wtórne po Mistrzu, którego prawem albo też obowiązkiem jak się dość powszechnie uznaje, jest samokrytyczny osąd własnych dzieł tudzież chronorecenzowanie z perspektywy miesięcy - lat i dekad od powstania dzieł, od skreślenia ich ostatnich słów. Mistrzowi wolno - Mistrz musi kontestować to, co wyszło spod jego pióra.

"Obłok Magellana" doczekał się jednak mnóstwa wtórnych i powierzchownych ocen bycia tubą propagandową soc-realu i alegorią Świata, w którym każdy otrzymywał wedle potrzeb i od każdego otrzymywano wedle jego możliwości.

To nie był mój pierwszy pochłonięty Lem, a raczej świadomy wybór, żeby w końcu dopaść tego, co mi tak skrzętnie Mistrz odradzał, a Inni obrzydzali jako poczerwieniały chłam. I to ja miałem rację. Może sobie tam Mistrz kontestować "Obłok" jak chce, może też udawać, że go nie napisał.

Byłem na Tampere, moja była wstęga Triumfatora maratonu, to ja snułem się po pokładach Gei, moją była wątła nić pępowiny po wyjściu na pancerny grzbiet międzygwiezdnego pocisku gdzieś pomiędzy Słońcem i Proximą. To ja stałem przed dioklesowym tłumem wznosząc blokadę automatów nad głową, to ja penetrowałem zamarznięty sztuczny księżyc Atlantydów, to ja w końcu byłem Ametą w agonii i to w końcu na moich rękach umierał Zorin tak daleko od Ziemi.

Nie uważam "Obłoku" za coś podlejszej jakości czy zgoła miernego. Takie wartościowanie jest w znacznej mierze wtórne po Mistrzu, którego prawem albo też obowiązkiem jak się dość powszechnie uznaje, jest samokrytyczny osąd własnych dzieł tudzież chronorecenzowanie z perspektywy miesięcy - lat i dekad od powstania dzieł, od skreślenia ich ostatnich słów. Mistrzowi wolno -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
428
266

Na półkach: , , ,

Jedna ze słabszych powieści Lema. Widać w niej zaczątki lepszych pomysłów np. Solaris. Książka dłużyła się niemiłosiernie, akcja toczyła się głębokimi susami: długo nic i grzmot, długo nic i grzmot itd. Przeszkadzały mi naleciałości polityczne, co jednak tłumaczy mi, co ta pozycja robiła w biblioteczce rodziców słynącej z innego rodzaju tytułów. Oczywiście powieść jest wypełniona rozważaniami filozoficznymi, a bohaterowi głównemu brakuje wyrazistego rysopisu, ale to akurat zjawisko typowe dla twórczości Lema w moim odczuciu. Najbardziej podobała mi się "śmiertelność" bohaterów, że autor jednak nie zawahał się umieścić kosy przy nazwiskach różnych postaci.

Jedna ze słabszych powieści Lema. Widać w niej zaczątki lepszych pomysłów np. Solaris. Książka dłużyła się niemiłosiernie, akcja toczyła się głębokimi susami: długo nic i grzmot, długo nic i grzmot itd. Przeszkadzały mi naleciałości polityczne, co jednak tłumaczy mi, co ta pozycja robiła w biblioteczce rodziców słynącej z innego rodzaju tytułów. Oczywiście powieść jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1039
991

Na półkach: , ,

Chyba najciekawsza powieść wydana w Polsce w okresie stalinowskim. Oczywiście nosi piętno epoki, w której powstała (1955 rok),lecz ogranicza się to do wizji świata, z którego wyrusza wyprawa kosmiczna oraz wspomnienia pewnej stacji kosmicznej „Atlantydów”, ale poza tym jest wolna od ideologicznego smrodu dydaktycznego.
O jej atrakcyjności dla nastolatka przesądziły trze elementy. Po pierwsze akcja – pomysł podróży kosmicznej, eksploracji najbliższej nam planety spoza układu słonecznego.
Drugi to wizja rozwoju nauki – użyte pojęcia i idee z zakresu fizyki i astronomii (i nie tylko, także medycyny i psychologii) chyba nawet do dziś się niespecjalnie zestarzały, a już na pewno do połowy lat osiemdziesiątych. No i ostatni atut, to warstwa psychologiczna, znakomicie poprowadzona przez Lema. Autor wiarygodnie pokazał, co się musi dziać ze stała zbiorowością ludzką zamkniętą wspólnie na wiele lat w oddaleniu od świata, w którym wszyscy żyli do tej pory.
Oczywiście brakuje otwartych problemów i niedopowiedzeń, możliwych wariantów, znanych z późniejszych książek Lema. Tym niemniej młodemu nastolatkowi czytało się bardzo dobrze, zaś polityczne wtręty niebyły istotne dla fabuły i przysłonięte treścią książki.
Powieść warta przypomnienia czytelnikom … „Problemu trzech ciał”, bez spoilerowania dlaczego.

Chyba najciekawsza powieść wydana w Polsce w okresie stalinowskim. Oczywiście nosi piętno epoki, w której powstała (1955 rok),lecz ogranicza się to do wizji świata, z którego wyrusza wyprawa kosmiczna oraz wspomnienia pewnej stacji kosmicznej „Atlantydów”, ale poza tym jest wolna od ideologicznego smrodu dydaktycznego.
O jej atrakcyjności dla nastolatka przesądziły trze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1553
465

Na półkach:

Trzecia książka Lema, do których autor nie chciał wracać. Słusznie. Widać jednak progress. Lepsza od "Astronautów " I szczególnie od "Człowieka z Marsa".
Akcja książki dzieje się w bardzo odległej przyszłości i to jest ryzykowne. Film " Blade Runner" z 1982 roku pokazuje świat w 2019 i zupełnie się nie sprawdził.
Pomysły autora nie budziły zdziwienia, raczej wszystko było logiczne i nawet ciekawe.
Przede mną coraz lepsze dzieła autora.

Trzecia książka Lema, do których autor nie chciał wracać. Słusznie. Widać jednak progress. Lepsza od "Astronautów " I szczególnie od "Człowieka z Marsa".
Akcja książki dzieje się w bardzo odległej przyszłości i to jest ryzykowne. Film " Blade Runner" z 1982 roku pokazuje świat w 2019 i zupełnie się nie sprawdził.
Pomysły autora nie budziły zdziwienia, raczej wszystko było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
40

Na półkach:

Kompletnie różna od współczesnych nam wyobrażeń wizja wypraw kosmicznych. W skrócie - ładujemy najwybitniejszych przedstawicieli naszej planety do ogromnej rakiety i wysyłamy w nieznane. Tak jakby uczeni byli najlepiej przygotowani do tego typu podróży. Wśród nich nasz bohater, który nie wiadomo po co się tam znalazł. Niby jest lekarzem, ale tak po trochu zajmuje się wszystkim. Zanim dojdzie do lotu fabuła wolno się rozwija, a potem ciągnie jak flaki w oleju. Oczywiście w trakcie lotu wszyscy ciężko pracują, tak jak to miało być w społeczeństwie komunistycznym. Wszystkim się interesują, śledzą postępy swoich prac, jakby każdy z nich był jaką alfą i omegą. Takich ludzi raczej trudno polubić. Nawet kobieta z którą żyje tu główny bohater jest tak jakoś mało zarysowana. Wyraźnie widzę, że Lem był słaby w relacjach damsko-męskich. Na koniec samo zakończenie mocno rozczarowuje. Jakby Lem nie chciał, lub lepiej, nie wiedział co napisać po nawiązaniu pierwszego kontaktu. Więc lepiej zrobić twist fabularny i szybko skończyć książkę. Ogólnie nie polecam. Nuda. Zbyt długo się z tą książką męczyłem.

Kompletnie różna od współczesnych nam wyobrażeń wizja wypraw kosmicznych. W skrócie - ładujemy najwybitniejszych przedstawicieli naszej planety do ogromnej rakiety i wysyłamy w nieznane. Tak jakby uczeni byli najlepiej przygotowani do tego typu podróży. Wśród nich nasz bohater, który nie wiadomo po co się tam znalazł. Niby jest lekarzem, ale tak po trochu zajmuje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
517
140

Na półkach:

Jeśli idzie o SF, to późniejsze książki dużo lepsze. Ale krótkie rozważania autora o miłości stały się dla mnie niepokojąco trafne, osobiste. Np. "Wszystko, cokolwiek mi się zdarza, najpierw nie istnieje, potem nadchodzi, mija i znika, ale ty trwasz". Albo: "Wiesz, dlaczego wziąłem pracę w obserwatorium na przełęczy Tychona? Chciałem zapomnieć, ale kiedy patrzałem na błękitną Ziemię, było to, jakbym patrzał na ciebie. Myślałem, że odległość jest za mała, ale to była głupota. Bo ty jesteś wszędzie, gdzie patrzę...". Całe dwie strony są wzruszające.

Jeśli idzie o SF, to późniejsze książki dużo lepsze. Ale krótkie rozważania autora o miłości stały się dla mnie niepokojąco trafne, osobiste. Np. "Wszystko, cokolwiek mi się zdarza, najpierw nie istnieje, potem nadchodzi, mija i znika, ale ty trwasz". Albo: "Wiesz, dlaczego wziąłem pracę w obserwatorium na przełęczy Tychona? Chciałem zapomnieć, ale kiedy patrzałem na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1013
695

Na półkach: , ,

Jeśli pominiemy strasznie dzisiaj brzmiący dydaktyzm i cień uzależnienia od politycznych kanonów epoki (książka ukazała się w 1955 roku) to jest to nadal interesująca pozycja o pierwszym kontakcie.

Biorąc poprawkę na czas powstania powieści szokują pomysły Lema z dziedziny techniki, medycyny, czy “wideoplastyki” - tworzenia iluzji przestrzennych krajobrazów, przypominających holografię.

Książkę wypełniają również inne niż technika treści: wpływ podróży kosmicznej na załogę: kruchość psychiki, komplikację struktury emocjonalnej, irracjonalizm popędów, wiodących niekiedy do samozniszczenia.

Jeśli pominiemy strasznie dzisiaj brzmiący dydaktyzm i cień uzależnienia od politycznych kanonów epoki (książka ukazała się w 1955 roku) to jest to nadal interesująca pozycja o pierwszym kontakcie.

Biorąc poprawkę na czas powstania powieści szokują pomysły Lema z dziedziny techniki, medycyny, czy “wideoplastyki” - tworzenia iluzji przestrzennych krajobrazów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
368
353

Na półkach:

S-f za śmieszącymi, nas przy dzisiejszej wiedzy, opisami. Dobrze się czyta, nawet mając na uwadze lekko politycznie zabarwione opisy.

Jedna z pierwszych książek Lema.

S-f za śmieszącymi, nas przy dzisiejszej wiedzy, opisami. Dobrze się czyta, nawet mając na uwadze lekko politycznie zabarwione opisy.

Jedna z pierwszych książek Lema.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    700
  • Chcę przeczytać
    479
  • Posiadam
    155
  • Ulubione
    24
  • Fantastyka
    24
  • Teraz czytam
    16
  • Chcę w prezencie
    12
  • Science Fiction
    10
  • Stanisław Lem
    6
  • Lem
    6

Cytaty

Więcej
Stanisław Lem Obłok Magellana Zobacz więcej
Stanisław Lem Obłok Magellana Zobacz więcej
Stanisław Lem Obłok Magellana Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także