Nazywam się Charlotte Simmons

Okładka książki Nazywam się Charlotte Simmons Tom Wolfe
Okładka książki Nazywam się Charlotte Simmons
Tom Wolfe Wydawnictwo: Albatros literatura piękna
688 str. 11 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
I am Charlotte Simmons
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2015-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-11-01
Liczba stron:
688
Czas czytania
11 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378853633
Tłumacz:
Maciejka Mazan
Tagi:
satyra USA powieść kampusowa
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
173 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1504
47

Na półkach:

Tom Wolfe był mistrzem w portretowaniu wieloetnicznego społeczeństwa amerykańskiego i dla Amerykanów każda jego książka była wydarzeniem. Mnie dekadę temu zachwycił ,,Facet z zasadami,,. Studencko-koszykarska komedia ludzka - Wolfe miał wiele z Balzaka, bo w równym stopniu, co francuski klasyk, pozostawał pisarzem socjologiem, kronikarzem epoki - trochę mnie znudziła. Natomiast poczucie humoru miał kapitalne. Brawa dla tłumaczki, szczególnie za przekłady slangowych powiedzonek, wulgaryzmów, gwary studenckiej i sportowego żargonu. No i świetne tlumaczenia hip hopowych kawałków, które wydają się nieprzetłumaczalne.

Tom Wolfe był mistrzem w portretowaniu wieloetnicznego społeczeństwa amerykańskiego i dla Amerykanów każda jego książka była wydarzeniem. Mnie dekadę temu zachwycił ,,Facet z zasadami,,. Studencko-koszykarska komedia ludzka - Wolfe miał wiele z Balzaka, bo w równym stopniu, co francuski klasyk, pozostawał pisarzem socjologiem, kronikarzem epoki - trochę mnie znudziła....

więcej Pokaż mimo to

avatar
42
36

Na półkach:

Mam sentyment do tej książki ponieważ przeczytałam ją wiele lat temu akurat jak byłam na studiach. Wtedy pewnie oceniałbym ją wyżej bo mnie wciągnęła i spodobał mi się temat - jak zachowanie innych i chęć przynależności do „fajnej” paczki, wpływa na nas. Bohaterka pochodzi z małej miejscowości, która jest jakby jej szklaną bańką. Gdy ją opuszcza jej priorytetem jest zdobywanie wiedzy na uczelni, na której rozpoczęła naukę i która była powodem wyjazdu. Czy otoczenie wpłynie na nią destrukcyjnie czy może obronią się wartości jakie jej wpajano i jakimi kierowała się przez całe swoje życie? Nie ma tu wielkich zaskoczeń ale mimo to polecam bo dobrze się czyta. Fajna pozycja dla nastolatek (uwaga, są wulgaryzmy) bo może pomóc w zastanowieniu się co naprawdę się liczy, fajni znajomi czy cel do jakiego dążymy :)

Mam sentyment do tej książki ponieważ przeczytałam ją wiele lat temu akurat jak byłam na studiach. Wtedy pewnie oceniałbym ją wyżej bo mnie wciągnęła i spodobał mi się temat - jak zachowanie innych i chęć przynależności do „fajnej” paczki, wpływa na nas. Bohaterka pochodzi z małej miejscowości, która jest jakby jej szklaną bańką. Gdy ją opuszcza jej priorytetem jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
327

Na półkach:

Pisarz po mistrzowsku kreśli portrety outsiderki Charlotte, Hoyta, Jojo i Adama - studentów renomowanej uczelni. Świetnie oddaje atmosferę panującą w kampusie. Niestety to tyle z plusów. Powieść dłuży się opisując ciągle na nowo pijackie imprezy, wzajemną wrogość i współzawodnictwo studentów. Wielkie brawa dla tłumacza, który przełożył tę nasiąkniętą slangiem i gwarą powieść.

Pisarz po mistrzowsku kreśli portrety outsiderki Charlotte, Hoyta, Jojo i Adama - studentów renomowanej uczelni. Świetnie oddaje atmosferę panującą w kampusie. Niestety to tyle z plusów. Powieść dłuży się opisując ciągle na nowo pijackie imprezy, wzajemną wrogość i współzawodnictwo studentów. Wielkie brawa dla tłumacza, który przełożył tę nasiąkniętą slangiem i gwarą powieść.

Pokaż mimo to

avatar
335
139

Na półkach:

Aż trudno mi uwierzyć, że książka o życiu studentów mnie nie zainteresuje. To mój ulubiony temat. Niestety Tom Wolfe dał rade mnie zanudzić.Akcja bez znaczenia choć wydawało się, że życie w miasteczku studenckin nasycone wrażeniami nie pozwoli oderwać się od czytania. Męczyłam wiele wieczorów smacznie zasypiając.Bohaterka mało sympatyczna i do końca nie dała się polubić. Końcówka jednak ratuje powieść bardzo pozytywnie, szczególnie zerkając na ten bruk na okładce.

Aż trudno mi uwierzyć, że książka o życiu studentów mnie nie zainteresuje. To mój ulubiony temat. Niestety Tom Wolfe dał rade mnie zanudzić.Akcja bez znaczenia choć wydawało się, że życie w miasteczku studenckin nasycone wrażeniami nie pozwoli oderwać się od czytania. Męczyłam wiele wieczorów smacznie zasypiając.Bohaterka mało sympatyczna i do końca nie dała się polubić....

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
1

Na półkach:

Choć zapowiadało się interesująco wyszło bardzo źle.
Książka jest bardzo gruba, przepełniona opisami - niektóre są zupełnie niepotrzebne i bez sensu. Do wielu rzeczy dochodzi bez jakiekolwiek powodu, szczególnie mam na myśli zakończenie, które nie wynikało z niczego.
Głównie książka skupia się na tym, jacy okropni są młodzi ludzie i czego to oni nie wyprawiają.
Jedyny plus jest taki, że nie cierpiałam bardzo przy czytaniu.

Choć zapowiadało się interesująco wyszło bardzo źle.
Książka jest bardzo gruba, przepełniona opisami - niektóre są zupełnie niepotrzebne i bez sensu. Do wielu rzeczy dochodzi bez jakiekolwiek powodu, szczególnie mam na myśli zakończenie, które nie wynikało z niczego.
Głównie książka skupia się na tym, jacy okropni są młodzi ludzie i czego to oni nie wyprawiają.
Jedyny plus...

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
110

Na półkach:

Stereotyp powielony. Amerykańska młodzież wchodzi na drogę ku dorosłości, a jej oblicze szkicują coraz to większe wyzwania w obozie przetrwania, jakim jest akademik.

Stereotyp powielony. Amerykańska młodzież wchodzi na drogę ku dorosłości, a jej oblicze szkicują coraz to większe wyzwania w obozie przetrwania, jakim jest akademik.

Pokaż mimo to

avatar
255
115

Na półkach: ,

Hm... Cóż tu można powiedzieć. Gruba książka nagryzmolona drobnym druczkiem, dosyć tendencyjna- zarówno sam temat jak i bohaterowie. A jednak coś mnie tknęło i byłam mocno wciągnięta. Zrozumiałam chyba zamysł autora co do przedstawienia postaci jak i ich problemów egzystencjalnych (coś mi się widzi, że ta nasza Polska szkoła tak daleko od tych amerykańskich standardów nie odbiega).

Hm... Cóż tu można powiedzieć. Gruba książka nagryzmolona drobnym druczkiem, dosyć tendencyjna- zarówno sam temat jak i bohaterowie. A jednak coś mnie tknęło i byłam mocno wciągnięta. Zrozumiałam chyba zamysł autora co do przedstawienia postaci jak i ich problemów egzystencjalnych (coś mi się widzi, że ta nasza Polska szkoła tak daleko od tych amerykańskich standardów nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
41

Na półkach:

Książkę dorwałam w Biedronce, nie dość że zainteresowała mnie tematyką, to cena również zachęcała. Lubię klimacik amerykańskiego studenckiego życia na kampusie, dlatego z chęcią zabrałam się do czytania.

Fabuła książki opiera się na losach pochodzącej z niewielkiej miejscowości w górach młodej dziewczyny, w której drzemie pragnienie zdobycia wiedzy i wydostania się z ograniczonego świata w którym przyszło jej się urodzić. Charlotte, bo to o niej mowa, jest na tyle zdolna i zdeterminowana, że udaje jej się zdobyć stypendium umożliwiające jej studia na jednej z najbardziej prestiżowych amerykańskich uczelni – fikcyjnym Duponcie. Dziewczyna rozpoczyna studenckie życie z otwartym umysłem, z nadzieją, ale i z wieloma obawami. Jest to dla niej całkowity skok na głęboką wodę. Jako osoba pochodząca z religijnej, konserwatywnej rodziny musi zmierzyć się z rzeczywistością niezbyt grzecznego studenckiego życia. Charlotte nie ucieka od wyzwań które przed nią stają. Jej głównym celem jest zdobycie wiedzy, ale angażuje się również w życie społeczne uniwersytetu, szybko stając się popularną, głównie dzięki swojej odmienności od innych. Ale czy wyjdzie jej to na dobre?

Warto wspomnieć, że jest to powieść satyryczna, przez co wszystko jest tu bardzo przejaskrawione. Jedziemy niczym rollercoasterem raz wznosząc się na wyżyny, a zaraz potem spadamy gwałtownie w dół. Na sali wykładowej gdzie dialogi toczą się przesadnie naukowym językiem, rozmowy są ciężkie i przesiąknięte naukową treścią, a zaraz potem przenosimy się do studenckiego środowiska gdzie sypią się wulgaryzmy, a nasza główna bohaterka, która jeszcze przed chwilą brała udział w inteligentnej dyskusji z wykładowcą zmienia się w naiwną i głupiutką dziewczynę. Ciężko się brnie przez tą książkę, momentami te dyskusje, albo opisy ciągną się i ciągną niepotrzebnie, nie wnosząc nic do fabuły, a powiększając już i tak grubą książkę o dodatkowych kilka kartek.

Polskie tłumaczenie jest dosyć niefortunne, dialogi wyglądają nienaturalnie. (głównie chodzi mi tutaj o przetłumaczenie wulgarnego języka i wiejskiego zaciągania którym posługuje się Charlotte i jej rodzice). Jednak jest to do przełknięcia, kiedy wiesz że to po prostu niedociągnięcia w tłumaczeniu.

Mam totalnie mieszane uczucia kiedy myślę o tej książce. Czasem myślałam „co ty czytasz, kobieto?! Marnujesz swój czas na coś takiego”, ale zaraz potem wydawało mi się, że nie jest to takie złe. Dziwna książka, dziwny język, przejaskrawieni bohaterowie, przydługie opisy które niczemu nie służyły a tylko wprowadzały czytelnika w ogłupienie, ale może to właśnie tak satyra powinna wyglądać. Jakoś to się jednak kupy trzymało i udało się stworzyć spójną historię.

Książkę dorwałam w Biedronce, nie dość że zainteresowała mnie tematyką, to cena również zachęcała. Lubię klimacik amerykańskiego studenckiego życia na kampusie, dlatego z chęcią zabrałam się do czytania.

Fabuła książki opiera się na losach pochodzącej z niewielkiej miejscowości w górach młodej dziewczyny, w której drzemie pragnienie zdobycia wiedzy i wydostania się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
40

Na półkach:

Wciągająca opowieść o zwykłej i nudnej nastolatce, która by się podobać innym, zmieniła swoje życie na buntowniczkę w lekkiej odsłonie. Studia na uczelni? Uczyć się, aby inni spostrzegali Cię za kujona i lamuskę? To już nie w stylu Charlotte.
Jest to bogata postać, skradła moje serce, może dlatego, że była przed studiami podobna do mojej osobowości.
Polecam !

Wciągająca opowieść o zwykłej i nudnej nastolatce, która by się podobać innym, zmieniła swoje życie na buntowniczkę w lekkiej odsłonie. Studia na uczelni? Uczyć się, aby inni spostrzegali Cię za kujona i lamuskę? To już nie w stylu Charlotte.
Jest to bogata postać, skradła moje serce, może dlatego, że była przed studiami podobna do mojej osobowości.
Polecam !

Pokaż mimo to

avatar
585
135

Na półkach:

Och, jaka ta dzisiejsza młodzież zła!
Nudny Wolfe.

Och, jaka ta dzisiejsza młodzież zła!
Nudny Wolfe.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    227
  • Chcę przeczytać
    179
  • Posiadam
    79
  • Teraz czytam
    5
  • Literatura amerykańska
    3
  • Domowa biblioteka
    2
  • Sprzedam
    2
  • 2012
    2
  • Do przeczytania
    2
  • Ameryka Północna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nazywam się Charlotte Simmons


Podobne książki

Przeczytaj także