rozwińzwiń

Stłuc świnkę

Okładka książki Stłuc świnkę Etgar Keret
Okładka książki Stłuc świnkę
Etgar Keret Wydawnictwo: Wilga literatura dziecięca
32 str. 32 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Wilga
Data wydania:
2016-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-08-01
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328039476
Tłumacz:
Agnieszka Maciejowska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Mistrzowie opowieści o miłości. Od Hansa Christiana Andersena do Margaret Atwood Hans Christian Andersen, Margaret Atwood, Iwan Bunin, Truman Capote, Anton Czechow, Stig Dagerman, James Joyce, Etgar Keret, Clarice Lispector, Malcolm Lowry, Yukio Mishima, William Shakespeare
Ocena 6,7
Mistrzowie opo... Hans Christian Ande...
Okładka książki Maleńkie królestwo Tami Bezaleli, Etgar Keret
Ocena 7,4
Maleńkie króle... Tami Bezaleli, Etga...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 9 (33) / wrzesień 2020 Maga Ćwieluch, Agnieszka Glińska, Etgar Keret, Naomi Klein, Piotr Kofta, Berenika Kołomycka, Zuzanna Kowalczyk, Liana Langa, Karolina Lewestam, Krystyna Miłobędzka, Weronika Murek, Urszula Pieczek, Joanna Rudniańska, Marta Rybicka, Bartek Sabela, Małgorzata Sadowska, Anna Sańczuk, David Sedaris, Marta Staszewska, Marcin Wicha
Ocena 7,1
Pismo. Magazyn... Maga Ćwieluch, Agni...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Złota klatka czyli Prawdziwa historia księżniczki czystej krwi Anna Castagnoli, Carll Cneut
Ocena 7,7
Złota klatka c... Anna Castagnoli, Ca...
Okładka książki Maum. Dom duszy Iwona Chmielewska, Heekyoung Kim
Ocena 8,2
Maum. Dom duszy Iwona Chmielewska, ...
Okładka książki Bajka o rozczarowanym rumaku Romualdzie Malina Prześluga, Jaga Słowińska
Ocena 8,1
Bajka o rozcza... Malina Prześluga, J...
Okładka książki Tyczka w Krainie Szczęścia Emilia Dziubak, Martin Widmark
Ocena 7,0
Tyczka w Krain... Emilia Dziubak, Mar...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
25
14

Na półkach:

Świnka - skarbonka może być metaforą naszego dzieciństwa, w które nieuchronnie wkrada się ból, smutek, lęk. Emocje te sprawiają, że po latach odczuwamy ciężar istnienia. Nieraz stajemy " nad przepaścią" i pragniemy pozbyć się go. W posłowiu autor dodaje, że na szczęście nie trzeba się rozpadać na kawałki, by pomóc sobie.

Świnka - skarbonka może być metaforą naszego dzieciństwa, w które nieuchronnie wkrada się ból, smutek, lęk. Emocje te sprawiają, że po latach odczuwamy ciężar istnienia. Nieraz stajemy " nad przepaścią" i pragniemy pozbyć się go. W posłowiu autor dodaje, że na szczęście nie trzeba się rozpadać na kawałki, by pomóc sobie.

Pokaż mimo to

avatar
780
306

Na półkach: , ,

Miłość od pierwszej do ostatniej literki + niesamowite ilustracje. Mocne, mroczne. Mam wrażenie, że Keret napisał tę książkę dla mojego wewnętrznego dziecka, a nie tego, które wydałam na świat :). Całościowo: dzieło sztuki.

Jedyny minus to druk, który śmierdzi rzygiem, no ale to jakby nie wina Kereta.

Miłość od pierwszej do ostatniej literki + niesamowite ilustracje. Mocne, mroczne. Mam wrażenie, że Keret napisał tę książkę dla mojego wewnętrznego dziecka, a nie tego, które wydałam na świat :). Całościowo: dzieło sztuki.

Jedyny minus to druk, który śmierdzi rzygiem, no ale to jakby nie wina Kereta.

Pokaż mimo to

avatar
5
2

Na półkach:

Uwielbiam Kereta, czytałam książke siedmiolatkowi na swój sposób wywarła na nim wrażenie, choć jest to zdecydowanie trudna emocjonalnie dla dziecka pozycja. Polecamy zdecydowanie

Uwielbiam Kereta, czytałam książke siedmiolatkowi na swój sposób wywarła na nim wrażenie, choć jest to zdecydowanie trudna emocjonalnie dla dziecka pozycja. Polecamy zdecydowanie

Pokaż mimo to

avatar
74
7

Na półkach: , ,

PIĘKNOŚĆ

PIĘKNOŚĆ

Pokaż mimo to

avatar
387
368

Na półkach: , ,

Książka jest krótka - przeczytanie jej dzieciom zajęło mi kilkanaście minut. Historia ciekawa, przepojona emocjami, słodko-gorzka, i mocno poruszająca. I nie tylko dla dzieci, bo na mnie też zrobiła wrażenie. Nie wiem czy nie popełniłam błędu; czy ten tekst nadaje się już dla 6-latków... bo moja bardziej wrażliwa córka na końcu wybuchnęła płaczem. Mimo iż skarbonka nie została stłuczona, młoda nie mogła pogodzić się z tym, że jej właściciel pozostawił świnkę na polu (gdzie miało być jej dobrze),wbrew sobie... i wbrew śwince, która przecież też przywiązała się do chłopca i chciała z nim być. Smutne. Może dla trochę starszych dzieci...
Warto przeczytać też słowo od autora na końcu - historia oryginalnej świnki jest chyba nieco weselsza. I odrobinę pocieszyła moją córkę.
Reasumując - ładne, ale trudne. Na uwagę zasługują też przepiękne ilustracje.

Książka jest krótka - przeczytanie jej dzieciom zajęło mi kilkanaście minut. Historia ciekawa, przepojona emocjami, słodko-gorzka, i mocno poruszająca. I nie tylko dla dzieci, bo na mnie też zrobiła wrażenie. Nie wiem czy nie popełniłam błędu; czy ten tekst nadaje się już dla 6-latków... bo moja bardziej wrażliwa córka na końcu wybuchnęła płaczem. Mimo iż skarbonka nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
608
67

Na półkach:

"Stłuc świnkę" to nic innego jak zilustrowane opowiadanie Kereta, które otwiera zbiór "Tęskniąc za Kissingerem". Przewrotne, dalekie od infantylności, chropowate, smutne nawet, ale z czułym morałem. W pięknie ilustrowanej wersji osiąga jakby nowy poziom, jeszcze silniej działa na wyobraźnię, pewnie nie tylko dziecięcą. Grozi melancholią. Opatrzone poruszającym odautorskim posłowiem, staje się pozycją wartą każdego księgozbioru.

"Stłuc świnkę" to nic innego jak zilustrowane opowiadanie Kereta, które otwiera zbiór "Tęskniąc za Kissingerem". Przewrotne, dalekie od infantylności, chropowate, smutne nawet, ale z czułym morałem. W pięknie ilustrowanej wersji osiąga jakby nowy poziom, jeszcze silniej działa na wyobraźnię, pewnie nie tylko dziecięcą. Grozi melancholią. Opatrzone poruszającym odautorskim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
563
443

Na półkach: ,

Strasznie mnie zaniepokoiła ta książeczka już od samego tytułu. Przerażająco mroczna, a zbyt realistyczne (choć piękne) rysunki dopełniły klimatu i czułam się jakbym czytała jakiś horror. W posłowiu od autora można przeczytać, co go skłoniło do napisania tej "ponadczasowej bajki dla dzieci" i pare wspomnień o matce ocalałej w Holocauście. Szczerze mówiąc zaczęłam się zastanawiać czy rzeczywiście wszystko tak jest jak napisał, czy są to Jego prawdziwe emocje... Bo jeśli tak, to ten pan bardzo potrzebuje pomocy specjalisty.
A książki nigdy bym dziecku do czytania nie dała.

Strasznie mnie zaniepokoiła ta książeczka już od samego tytułu. Przerażająco mroczna, a zbyt realistyczne (choć piękne) rysunki dopełniły klimatu i czułam się jakbym czytała jakiś horror. W posłowiu od autora można przeczytać, co go skłoniło do napisania tej "ponadczasowej bajki dla dzieci" i pare wspomnień o matce ocalałej w Holocauście. Szczerze mówiąc zaczęłam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
114

Na półkach:

Czy mieliście konkretny moment w swoim dzieciństwie, w którym uświadomiliście sobie, że świat jest okrutny i niesprawiedliwy? Pamiętacie to uczucie rozczarowania, kiedy pękł ten dziecięcy świat, i rzeczywistość brutalnie wkroczyła w Wasze życie? Etgar Keret pamięta. Napisał o tym przepiękną książkę.
"Stłuc świnkę" jest historią przyjaźni między mały chłopcem, a jego świnką skarbonką. Początkowo nic nie zapowiadało tak wielkiego uczucia. Joawek marzył o figurce Barta Simsona. Tata odmówił mu tego prezentu, twierdząc, że chłopiec nie ma szacunku do pieniędzy, przez co kiedyś źle skończy. By nauczyć małego odpowiedzialności podarował mu świnkę skarbonkę. W zamian za picie szklanki kakaa, chłopiec otrzymywał monetę. Zapełnienie porcelanowego zwierzątka miało mu zapewnić nagrodę w postaci upragnionej figurki. Początkowo Joawkowi nie spodobał się ten pomysł. Ale z każdym dniem zaczynał dostrzegać w śwince co raz piękniejsze cechy. Nadał jej imię Pesahson. Rozmawiał z nim. Obdarzył go wielkim uczuciem. I wszystko byłoby piękne, gdyby nie dzień, w którym tata, bardzo dumny z syna, zaproponował rozbicie świnki. Według niego przyszedł czas na nagrodę. Chłopiec był przerażony. Nie wyobrażał sobie jak można tak skrzywdzić przyjaciela. Postanowił zawalczyć o życie Peashsona.
Książeczka jest bardzo wzruszająca. Przepięknie pokazany jest świat małego chłopca, u którego pojawiają się pierwsze uczucia przywiązania do kogoś innego niż rodzice. Joawek zaczyna kochać tą małą świnkę. Troszczy się o nią. Przestrzega przed skakaniem ze stołu. Bardzo cierpi, gdy dowiaduje się, co ze świnką chce zrobić Tata. Chłopiec nie może uwierzyć, że świat jest taki niesprawiedliwy. Jego przyjaciel, by uwolnić to co nim siedzi, musi zginąć. To było zbyt byt trudne dla Joawka. Nie mógł się na to zgodzić.
Etgar Keret w cudowny sposób pokazał tę czystość i niewinność świata dzieci. Dla nich wszystko jest proste, niczego się nie udaje, zwłaszcza troski o przyjaciela. Dlatego tak smutny jest ten moment, kiedy te małe stworzenia wychodzą ze swojego idealnego świata, i wkraczają w rzeczywistość, gdzie nic nie jest sprawiedliwe. To co wydaje się że jest dobre, nie do końca pokrywa się z tym jak odbierają to inni. Dzieci napotykają na swej drodze ból i muszą nauczyć się z nim radzić.
Jak się okazuje, pisarz tworząc tę opowieść wzorował się na swoim własnym życiu. Dla niego ta świnka odzwierciedla ogrom cierpienia. Kumuluje się ono w człowieku, który chcąc chronić innych, nie skarży się, nie żali. Kumuluje wszystko w sobie. Jedyną drogą ujścia tych złych emocji jest "rozbicie".Sama nie wiem czy opowieść o małym Jowaku, czy o małym Etgarze, poruszyła mnie bardziej.
Nie mogę nie wspomnieć o przepięknych ilustracjach Davida Polonsky. Są one tak rzeczywiste, i tak wspaniale oddają to co pisarz chciał przekazać, że nie sposób nie zatrzymać się przy nich.

Bardzo polecam tę książeczkę. Jest niezwykle mądra. Mój mały czterolatek był nią poruszony. Od razu zajrzał do swojej małe świnki, której na szczęście nikt nie zamierza rozbijać.

Polecam ! !

Więcej recenzji na fifraku.blogspot.com Zapraszam !

Czy mieliście konkretny moment w swoim dzieciństwie, w którym uświadomiliście sobie, że świat jest okrutny i niesprawiedliwy? Pamiętacie to uczucie rozczarowania, kiedy pękł ten dziecięcy świat, i rzeczywistość brutalnie wkroczyła w Wasze życie? Etgar Keret pamięta. Napisał o tym przepiękną książkę.
"Stłuc świnkę" jest historią przyjaźni między mały chłopcem, a jego świnką...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    49
  • Chcę przeczytać
    39
  • Posiadam
    9
  • Ulubione
    3
  • Dla dzieci
    2
  • Literatura dziecięca
    2
  • 2018
    2
  • Chce ale nie mam
    1
  • Przeczytane rok 2019
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stłuc świnkę


Podobne książki

Przeczytaj także