rozwińzwiń

Sezon na śmierć

Okładka książki Sezon na śmierć Max Bilski
Okładka książki Sezon na śmierć
Max Bilski Wydawnictwo: Videograf Cykl: Łukasz Magiera (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Łukasz Magiera (tom 2)
Wydawnictwo:
Videograf
Data wydania:
2016-07-27
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-27
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378355106
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
466
77

Na półkach: ,

Przeczytałam... I sama nie wiem na co po co i dlaczego to zrobiłam.

Przeczytałam... I sama nie wiem na co po co i dlaczego to zrobiłam.

Pokaż mimo to

avatar
3129
803

Na półkach: , , ,

Max Bilski chyba chciał być niczym Stephen King. Niestety, mimo całej makabry, dusznego miejsca akcji i nadprzyrodzonego wątku wciąż mu bliżej do Nory Roberts lub Beverly Barton. Nie twierdzę, że to źle – lekki thriller w upalne lato jest jak najbardziej wskazany. Tylko Bilski w mojej opinii przesadził z poziomem okropieństw. No dobrze, może to kwestia mojego nastawienia – cholernie nie lubię krzywdzenia dzieci, nawet na papierze. Bo czasem to bardziej szukanie taniej sensacji i granie na uczuciach czytelnika niż poruszenie istotnego problemu. Z drugiej strony podoba mi się przejaskrawienie małomiasteczkowej mentalności i sposobu patrzenia na świat – co tam rozczłonkowane dzieci, festyn ma być i koniec.

O ile w „Złej krwi” duet Magdaleny i Łukasza miał w sobie coś świeżego, to w „Sezonie na śmierć” domorośli detektywi zaczęli mnie irytować. Na szczęście dziennikarzyna Kierepka jak był żałosnym dupkiem, tak nim pozostał – i tu doceniam, że autor trzyma poziom.

Najsłabszym elementem powieści jest wątek nadprzyrodzony, dzięki któremu zakończenie osiąga szczyty kiczu – no cóż, przynajmniej Bilski był wierny przyjętej konwencji. I dlatego właśnie „Sezon na śmierć” jest idealną książką na lato – nic nie trzeba szukać między wierszami, wszystko na tacy podane zostanie i mózgu przy czytaniu się nie zwichnie. Zachwytów jakiś wielkich spodziewać się nie należy, ale przynajmniej tło obyczajowe w miarę ciekawe.

Max Bilski chyba chciał być niczym Stephen King. Niestety, mimo całej makabry, dusznego miejsca akcji i nadprzyrodzonego wątku wciąż mu bliżej do Nory Roberts lub Beverly Barton. Nie twierdzę, że to źle – lekki thriller w upalne lato jest jak najbardziej wskazany. Tylko Bilski w mojej opinii przesadził z poziomem okropieństw. No dobrze, może to kwestia mojego nastawienia –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
823
401

Na półkach: ,

Nie, blee... <ziew>
Ale się wynudziłam przy tej książce. Czytanie było mordęgą! Nie ten dobór słów, nie ta akcja i fabuła. Zdania toporne, momentami wydawało mi się jakby autor nie wczuwał się w bohaterów bo każdy mówił i myślał tak samo. Czy to w stosunku matka/dziecko czy morderca/ofiara.
Z nikim nie dało się zżyć. Bohaterowie nijacy i wszyscy jacyś tacy śliscy a głównego bohatera jak na lekarstwo. Po przeczytaniu doszłam do wniosku że jutro zapomnę o czym ona była.
Znam inną książkę tego autora, jest zupełnie inna! Lekki i przyjemny kryminał, tego zaś nie polecam.

Nie, blee... <ziew>
Ale się wynudziłam przy tej książce. Czytanie było mordęgą! Nie ten dobór słów, nie ta akcja i fabuła. Zdania toporne, momentami wydawało mi się jakby autor nie wczuwał się w bohaterów bo każdy mówił i myślał tak samo. Czy to w stosunku matka/dziecko czy morderca/ofiara.
Z nikim nie dało się zżyć. Bohaterowie nijacy i wszyscy jacyś tacy śliscy a głównego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
462
4

Na półkach: ,

Książka mocna i brutalna. Pomimo, że już po kilkudziesięciu stronach dowiadujemy się kto stoi za bestialskimi czynami, nie zniechęca to do dalszego czytania. Ciekawość, co się wydarzy, jak się potoczą poszczególne wątki wciąga coraz bardziej. Język bardzo współczesny - liczne przekleństwa i wulgaryzmy, co nadaje charakteru, podkreśla klimat całej książki. Czytało się naprawdę dobrze, tak jak i część pierwszą. Oby tak dalej.

Książka mocna i brutalna. Pomimo, że już po kilkudziesięciu stronach dowiadujemy się kto stoi za bestialskimi czynami, nie zniechęca to do dalszego czytania. Ciekawość, co się wydarzy, jak się potoczą poszczególne wątki wciąga coraz bardziej. Język bardzo współczesny - liczne przekleństwa i wulgaryzmy, co nadaje charakteru, podkreśla klimat całej książki. Czytało się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
954
954

Na półkach:

Chamskie, idiotyczne, przewidywalne i ordynarne badziewie. Denerwujące, oburzające, wymiotne, antykulturowe, antypolskie. Ilość przekleństw na stronę może walczyć o pierwszeństwo w księdze Guinnessa. Zagadki kryminalnej nie ma żadnej, a fabuła jest kretyńska.
Pisanie czegoś takiego powinno być karalne.
Dodatkowo powinno się karać wydawców za marnowanie papieru.
Wszyscy ludzie w tej książce są idiotami. Szeregowy obywatel, to przepełniona pseudoreligijnymi zabobonami istota. Każdy urzędnik, a zwłaszcza burmistrz, to nie tylko kretyn, ale złodziej, malwersant i krętacz. Każdy biznesmen to złodziej i siewca korupcji. Każdy policjant, to niedorozwój umysłowy. Dziennikarz, to tchórzliwy półgłówek. Mamusie, to żałosne istoty poruszające się w rzeczywistości, jak dzieci we mgle. Tatusiowie, to alkoholicy i dranie bijący żony. Wyjątkowo obszerny katalog obrzydliwych postaci. Nawet główny bohater wraz ze swoją dziewczyną nie wzbudzają sympatii: raczej irytują. A do tego wszystkiego równie obrzydliwe morderstwa na dzieciach.
Co trzeba mieć w głowie, żeby pisać takie gówno, to doprawdy nie wiem. Na pewno potężną dawkę marksizmu antykulturowego zaoranego aż do rdzenia kręgowego..
Audiobooka czyta Adrian Chimiak. W sposób wyjątkowo irytujący: czułem się, jakbym słuchał źle zrobionej reklamy, albo jeszcze gorzej.
Coś okropnego. Nie polecam. Jeśli ktoś ma słabe serce, a w głowie przynajmniej dwie szare komórki, które biegając po czaszce zdolne są od czasu do czasu zaiskrzyć logiką - narażony jest na to, że go szlag trafi.
A zakończenie? Młatko Błosko Yelektrycno, co to za piramidalne idiotyczne bzdury!
Szkoda, że nie można dawać ujemnych gwiazdek.

Chamskie, idiotyczne, przewidywalne i ordynarne badziewie. Denerwujące, oburzające, wymiotne, antykulturowe, antypolskie. Ilość przekleństw na stronę może walczyć o pierwszeństwo w księdze Guinnessa. Zagadki kryminalnej nie ma żadnej, a fabuła jest kretyńska.
Pisanie czegoś takiego powinno być karalne.
Dodatkowo powinno się karać wydawców za marnowanie papieru.
Wszyscy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4969
4760

Na półkach:

Kiedy przeglądałem,katalog biblioteki.Sarnaki,zobaczyłem tę książkę.
Mroczna okładka i mroczna treść.
Zabójstwa dzieci,mroczna atmosfera lasu.
I tajemniczy zabójca,dla mnie rewelacja.

Kiedy przeglądałem,katalog biblioteki.Sarnaki,zobaczyłem tę książkę.
Mroczna okładka i mroczna treść.
Zabójstwa dzieci,mroczna atmosfera lasu.
I tajemniczy zabójca,dla mnie rewelacja.

Pokaż mimo to

avatar
297
165

Na półkach:

Nie dość że beznadziejnie napisana to jeszcze beznadziejnie przeczytana. Czy naprawdę trzeba drukować wszystko co jakiś autor wypoci?

Nie dość że beznadziejnie napisana to jeszcze beznadziejnie przeczytana. Czy naprawdę trzeba drukować wszystko co jakiś autor wypoci?

Pokaż mimo to

avatar
934
287

Na półkach:

W końcu skończone :D trochę takie... nie moje klimaty... Tak coś nie pykło jak trzeba :D

W końcu skończone :D trochę takie... nie moje klimaty... Tak coś nie pykło jak trzeba :D

Pokaż mimo to

avatar
508
376

Na półkach:

Strata czasu. Nie mogłam się wciągnąć w tę historię. Nawiedzony las, przerysowana postać burmistrza....słabe to, oj słabe....

Strata czasu. Nie mogłam się wciągnąć w tę historię. Nawiedzony las, przerysowana postać burmistrza....słabe to, oj słabe....

Pokaż mimo to

avatar
843
345

Na półkach:

Głowynie urywa
Ale ciekawa koncepcja. Dwóch braci którzy zmieniają sie rolami
I ten klimat właśnie Miniony (po 13 grudnia)
Mroczne ale fajnie się czyta

Głowynie urywa
Ale ciekawa koncepcja. Dwóch braci którzy zmieniają sie rolami
I ten klimat właśnie Miniony (po 13 grudnia)
Mroczne ale fajnie się czyta

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    82
  • Chcę przeczytać
    79
  • Posiadam
    16
  • 2019
    3
  • E-booki
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2018
    2
  • 2020
    2
  • Audiobook
    2
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sezon na śmierć


Podobne książki

Przeczytaj także