Zabawy z bronią

Okładka książki Zabawy z bronią Faye Kellerman
Okładka książki Zabawy z bronią
Faye Kellerman Wydawnictwo: HarperCollins Polska Cykl: Peter Decker i Rina Lazarus (tom 20) kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Peter Decker i Rina Lazarus (tom 20)
Tytuł oryginału:
Gun Games
Wydawnictwo:
HarperCollins Polska
Data wydania:
2016-07-06
Data 1. wyd. pol.:
2016-07-06
Data 1. wydania:
2012-01-03
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327616913
Tłumacz:
Katarzyna Ciążyńska
Tagi:
broń zabawa thriller szkoła narkotyki
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
62 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
535
211

Na półkach:

W Zabawach z bronią zagadka jest dość prosta, ale dobrze poprowadzona i ciekawie opowiedziana.
Jeden z uczniów liceum popełnia samobójstwo z broni, do której teoretycznie nie miał dostępu. Matka chłopaka postanawia zgłosić sprawę na policję nie wierząc, że jej syn miał myśli samobójcze. Jest przekonana, że ktoś go tego zmusił lub nakłonił. Detektywi zaintrygowani sytuacją postanawiają zająć się sprawą i zaczynają rozpytywać środowisko chłopaka, przeprowadzać rozmowy w szkole, szukać sprawcy.
Zdaje się, że głównym bohaterem jest detektyw Decker, a głównym tematem zagadka samobójstwa. Chyba nic bardziej mylnego. Moim zdaniem głównym bohaterem powieści jest wychowanek detektywa Deckera – Gabe. To jest ciekawa postać i dla niego czyta się tą historię. Gabe to nastolatek, jednak mało nastolatkowy – słucha muzyki klasycznej, kocha operę, uczy się w szkole muzycznej, jest dość dojrzały jak na swój wiek, między zdaniami widać, że niejedno w życiu przeszedł. Gabe pewnego dnia spotyka Yasmine – ciekawą dziewczynę, która trzymana przez rodziców pod kloszem tradycji i nadopiekuńczości wykrada się z domu żeby spędzać czas z chłopakiem. Niby historia banalna – przyznaję – i pewnie za stara jestem na wzruszanie się nastoletnią miłością, ale uwierzcie, w zachowaniu Gabe’a jest dużo dojrzałości emocjonalnej i jego wiek nie jest tak denerwujący jak zwykle. Nie jest tak widoczny – poza sytuacjami absolutnie oczywistymi jak picie alkoholu czy prowadzenie samochodu. Yasmine – mimo, że starsza od Gabe’a, to zdecydowanie bardziej wyalieniowana, pogubiona, niepewna, ale przeurocza i pełna dziewczęcości. Mnie zachwycił Gabe - jest coś interesującego w jego sposobie radzenia sobie z problemami. Ostatecznie to dzięki niemu dochodzi do rozwiązania zagadki, a całe śledztwo nabiera rozpędu na ostatnich kilkudziesięciu stronach książki właśnie z powodu pewnego niefortunnego wydarzenia z udziałem Gabe’a. To, czego mi brakuje, to właśnie przeszłości Gabe’a, ale to pewnie jest gdzieś poruszone we wcześniejszych tomach i trudno od autorki wymagać powielania tych opowieści w każdym kolejnym.
Cała sprawa kryminalna – mimo swej czytelności – jest niezła. Z tej racji, że w grę wchodzi życie nastolatków, to nabiera nieco innego ciężaru. Jednocześnie temat dość aktualny – przystosowanie, akceptacja, etc. Powieść czyta się szybko, jest właściwie na jeden wieczór – może dwa. Jest płynnie prowadzona, nie miałam wrażenia większego przestoju w akcji. Nie powala, ale jest to przyzwoita historia kryminalna z wątkiem romantycznym w tle.
Zabawy z bronią to któryś tom z cyklu, po polsku chyba nie wyszły wszystkie, ale szczerze mówiąc to nie zauważyłam, żeby czegoś mi brakowało w historii. Czytałam jeszcze inne książki tej autorki – być może również z tego cyklu – ale one są na tyle luźno powiązane, że zupełnie nie czuje się ani braku kolejności, ani wyrwania z kontekstu. Ta książka jak dotychczas to najlepsza w mojej ocenie książka Faye Kellerman.

W Zabawach z bronią zagadka jest dość prosta, ale dobrze poprowadzona i ciekawie opowiedziana.
Jeden z uczniów liceum popełnia samobójstwo z broni, do której teoretycznie nie miał dostępu. Matka chłopaka postanawia zgłosić sprawę na policję nie wierząc, że jej syn miał myśli samobójcze. Jest przekonana, że ktoś go tego zmusił lub nakłonił. Detektywi zaintrygowani sytuacją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
54

Na półkach: ,

Na samym początku mnie nie zachwyciła, nie lubię odkładać nieprzeczytanych do końca książek, więc brnęłam dalej. Z czasem, z każdym kolejnym rozdziałem wciągałam się coraz bardziej. Chciałam wiedzieć, co będzie z Yasmin i Gabrielem, będą razem, czy nie będą. Myślałam sobie, że to przecież szczeniacka miłość. Zastanawiałam się, jak to, tacy młodzi i już takie rzeczy?! A kolejna myśl to : jakbym ja nie była młoda ;) W skrócie, przyjemnie się czytało, tak w sam raz na kilka wieczorów :)

Na samym początku mnie nie zachwyciła, nie lubię odkładać nieprzeczytanych do końca książek, więc brnęłam dalej. Z czasem, z każdym kolejnym rozdziałem wciągałam się coraz bardziej. Chciałam wiedzieć, co będzie z Yasmin i Gabrielem, będą razem, czy nie będą. Myślałam sobie, że to przecież szczeniacka miłość. Zastanawiałam się, jak to, tacy młodzi i już takie rzeczy?! A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
506
135

Na półkach:

Po książkę sięgnęłam z sympatii do detektywa Deckera znanego mi z książki „Pętla”, byłam ciekawa jego dalszych przygód oraz jak potoczą się losy adoptowanego Gabe. Książka poprawna, motyw dość oklepany samobójstwo młodego zakompleksionego chłopaka. Pojawia otoczka tajemniczości czy to aby nie morderstwo? Elitarne liceum okazuje się wylęgarnią patologii.
po pełną recenzję zapraszam na http://czytanienaprawdeuzaleznia.blogspot.com/2016/12/zabawy-z-bronia-faye-kellerman.html

Po książkę sięgnęłam z sympatii do detektywa Deckera znanego mi z książki „Pętla”, byłam ciekawa jego dalszych przygód oraz jak potoczą się losy adoptowanego Gabe. Książka poprawna, motyw dość oklepany samobójstwo młodego zakompleksionego chłopaka. Pojawia otoczka tajemniczości czy to aby nie morderstwo? Elitarne liceum okazuje się wylęgarnią patologii.
po pełną recenzję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1973
1451

Na półkach:

Jak bardzo musi być zdesperowany człowiek, by popełnić samobójstwo? Co doprowadza ludzi do ostateczności? Na te pytania stara się odpowiedzieć detektyw Decker, który prowadzi sprawę śmierci nastoletniego Grega Hesse'a. Chłopiec strzelił sobie w głowę. Był raczej niewyróżniającym się z tłumu nastolatkiem. Chodził do elitarnego liceum, w którym handel bronią i narkotykami nie był niczym niezwykłym. Co tak naprawdę wydarzyło się w dniu śmierci Grega?

Ucieszyłam się na kolejne spotkanie z detektywem Deckerem. Trochę się za nim stęskniłam. Niewielu jest tak statecznych i spokojnych policjantów jak on. Byłam też ciekawa tego, co dzieje się u jego wychowanka, Gabriela. Chłopak zajmuje w tej książce sporo miejsca. Przechodzi metamorfozę. Dorasta. Zakochuje się po raz pierwszy w życiu. Mamy okazję, by wraz z nim zatracić się w tej pierwszej miłości. Co prawda nie pochwalałam wszystkiego, co zrobił Gabe, ale to, w jaki sposób zachowywał się w stosunku do swojej ukochanej, ogromnie u mnie zapunktowało. Wiedziałam, że równy z niego gość. Teraz tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu.

Książka wciąga od samego początku, czyta się ją błyskawicznie. Czuję jednak pewien niedosyt. Miałam w pewnym momencie wrażenie, że wątek samobójstwa Grega rozmywa się w obliczu miłości Gabe'a i Yasmine. Byłam nieco tym faktem zaniepokojona. Bałam się, że autorka za bardzo odejdzie od tematu. Myślałam, że te dwa wątki nijak się ze sobą nie łączą. I dostałam prztyczka w nos. Nic więcej jednak na ten temat nie powiem.

Zaskoczyło mnie zakończenie. Nie myślałam, że wszystko w taki sposób się zakończy. Nie dało się tego wywnioskować z toku akcji. Po lekturze dochodzę do wniosku, że chyba zaczynam bać się młodzieży. Za moich młodych lat dorastanie wydawało się łatwiejsze.

Zabawy z bronią są moim zdaniem troszkę słabsze od Pętli, co nie znaczy, że nie warto im poświęcić czasu. To kawał dobrej lektury, przy której szybko mija czas. Zabrakło mi jednak trochę detektywa Deckera w tej opowieści. Pozwolił, by Gabriel zajął jego miejsce. Mam nadzieję, że w kolejnej części cyklu, o ile powstanie, główny bohater znów będzie brylował. Jeśli nie czytaliście Pętli, nadróbcie zaległości, parę wątków może nie być dla Was zrozumiałych, jeśli tego nie zrobicie.

www.czytelnia-mola-ksiazkowego.blogspot.com

Jak bardzo musi być zdesperowany człowiek, by popełnić samobójstwo? Co doprowadza ludzi do ostateczności? Na te pytania stara się odpowiedzieć detektyw Decker, który prowadzi sprawę śmierci nastoletniego Grega Hesse'a. Chłopiec strzelił sobie w głowę. Był raczej niewyróżniającym się z tłumu nastolatkiem. Chodził do elitarnego liceum, w którym handel bronią i narkotykami nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
302

Na półkach: ,

Po tej książce nie spodziewałam się wiele. Ostatnio czytałam wiele młodzieżówek, romansów czy fantastykę i wypadłam z rytmu czytania kryminałów. Jednak po tej książce, znów mam wielka ochotę na dreszczyk emocji i choć odrobinę dobrych książek kryminalnych.

W zasadzie sam pomysł na fabułę nie jest czymś odkrywczym. Choć w dzisiejszych czasach, bardzo ciężko jest o znalezienie książki z bardzo oryginalnym tematem. Tutaj mamy temat samobójstwa. który w zasadzie sam w sobie nie pociąga za sobą jakichkolwiek konsekwencji śledczych. Autorka osadziła to jednak w bardzo ciekawych realiach i dołączyła istotne wątki poboczne. Poza tym wszystko początkowo przedstawiane było stopniowo, tak by jak najbardziej zainteresować czytelnika. I to się jej udawało! Naprawdę czułam się bardzo zainteresowana tym co dalej się wydarzy i jakie będą nowe okoliczności śledztwa.

Bardzo dobrym rozwiązaniem okazało się to, iż akcja była podzielona na dwie części. Jedna jest oczywista. To sam proces śledztwa dotyczącego samobójstw, przesłuchiwanie świadków i zbieranie dowodów. Druga jest mniej oczywista. To historia nastoletniej miłości. Wydawałoby się, ze jest to kompletnie bez sensu. Bo jaki niby miało to związek z głównym wątkiem? Okazuje się ze to ma pewne znaczenie w całej książce. I to nie małe. Jakie? Musicie przekonać się sami.

Wiele razy podczas czytania całkowicie zagłębiałam się w książce, tak iż świat wokół w ogóle nie istniał. Czytało się ją bardzo szybko jak na dość spore tomisko, a przede wszystkim było to bardzo przyjemne.

Jeśli chodzi o bohaterów, to tu jednak lekko się zawiodłam. Były według mnie nie dość charakterystyczne. Sam detektyw Decker, nie usatysfakcjonował mnie w pełni. Oczywiście nie każdy detektyw musi posiadać typowy zbiór cech. Ale nie może być też kompletnie szarą postacią. Decker, okazał się czymś pomiędzy. Ani nie był nijaki, ani nie porywał. Podobało mi się jednak to, iż pomiędzy osobami z wydziału kryminalnego dało się zauważyć nić porozumienia i bliższe relacje. Dzielili ono swoje tajemnice, razem żartowali i dobrze się czuli w swoim towarzystwie.

Okładka nie przypadła mi do gustu. Uważam, iż pomimo faktu że pasuje do fabuły i oddaje jej klimat to wygląda stosunkowo "staro". Nie takie okładki widzimy na półkach w 2016 roku!

Jednym słowem ten kryminał mi się podobał. Miał swoje malutkie wady, ale w gruncie rzeczy jego fabuła potrafiła zainteresować i wciągnąć. Serdecznie polecam ją każdemu kto lubi kryminały. Czeka was niezapomniana przygoda!

Po tej książce nie spodziewałam się wiele. Ostatnio czytałam wiele młodzieżówek, romansów czy fantastykę i wypadłam z rytmu czytania kryminałów. Jednak po tej książce, znów mam wielka ochotę na dreszczyk emocji i choć odrobinę dobrych książek kryminalnych.

W zasadzie sam pomysł na fabułę nie jest czymś odkrywczym. Choć w dzisiejszych czasach, bardzo ciężko jest o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
254

Na półkach: ,

Broni i atakuje, chroni i niszczy. Chociaż pełno jej w bajkach dla dzieci, nie jest zabawką. Chociaż efektownie wyglądanie, nie stanowi dekoracji. Co to jest? Broń. Dla jednych przekleństwo, dla innych przywilej. Jak sprawdzi się w roli bohatera... kryminału?

Tytuł: Zabawy z bronią
Autor: Faye Kellerman
Wydawnictwo: Harper Collins

Gdy umiera nastolatek, ludzie bez końca zadają sobie pytanie „dlaczego”. Tym bardziej, jeśli śmierć jest wynikiem samobójstwa. Kto popełnił błąd? Czy to wina nieszczęśliwej miłości? Zawiedzionej przyjaźni? Depresji, a może narkotyków? A co, jeśli nie można znaleźć żadnego wytłumaczenia?

Gregory nie żyje i wszystko wskazuje na samobójstwo. Wszystko, poza jego matką. Chociaż prowadzący śledztwo nie ma najmniejszych wątpliwości, kobieta zwraca się do detektywa Decker'a. On, znany ze swojej skrupulatności, decyduje się zająć sprawą. Ślady prowadzą go do elitarnego szkoły, do której uczęszczał chłopiec. Tam sprawa komplikuje się jeszcze bardziej. Uczniowie powiązani z mafią, narkotyki, broń traktowana jak... najnowszy gadżet. W tej szkole to sprzęt palny dyktuje warunki. Jeśli nie potrafisz się dostosować do reguł zabawy, giniesz. Czy właśnie to spotkało Gregor'ego? Okrutna i perfidna gra? A może chłopak po prostu nie wytrzymał presji. I najważniejsze, jak poradzi z nią sobie detektyw? W międzyczasie „samobójstwo popełnia” kolejna osoba, uczennica wspomnianego liceum, i dopiero wtedy śledztwo nabiera tempa. Jednak czy uda się wygrać tę grę? Kto jest marionetką, a kto pociąga za sznurki?

Książka zaczyna się od naprawdę ciekawej sceny i już wtedy wiemy, że broń będzie stanowić jeden z kluczowych problemów. Szybko nawiązują się też pozostałe intrygi, zarówno te o charakterze kryminalnym, jak i czysto obyczajowym. W książce nie ma dłużyzn, czy powolnych opisów. Akcja prowadzona jest dynamicznie i pomysłowo. A do tego niesamowicie wciąga, już od pierwszego zdania.

Jako miłośniczka prawa karnego, nie mogę nie docenić wielu profesjonalnie opisanych scen z warsztatu kryminalistycznego. Pomimo tego, że wszystko odbywa się zgodnie z porządkiem anglosaskim, Czytelnik nie ma problemu z odnalezieniem się wśród pojęć prawniczych czy policyjnych. Nawet jeżeli znaczenia określonego słowa nie rozumie (przypis recenzenta: koroner to urzędnik prowadzący śledztwo w przypadkach nagłych, więcej na wiki),to z kontekst wynika jego znaczenie.

Kryminały kojarzą mi się z ciężką narracją, dużą ilością opisów, oklepanym schematem i przydługimi scenami. W tym przypadku jest zupełnie odwrotnie. Mamy klasyczny temat, czyli zgon i szukanie sprawcy, ale całość ma formę lekką i bezpośrednią. Czasami nie sposób oderwać się od czytania.

Ciekawie wykreowano również głównych bohaterów. Poza wątkiem kryminalnym poznajemy też osobiste problemy naszych bohaterów, przez co łatwo się z nimi utożsamić. Warto zaznaczyć, że detektyw nie jest jedynym głównym aktorem tej rozgrywki. Rzeczywistość nastolatków, mających kontakt z bronią, poznajemy również z perspektywy jednego z nich. Ich punkty widzenia bardzo się od siebie różnią, dając nam jednak pełen, spójny obraz problemów, z którymi boryka się amerykańskie społeczeństwo.

Jeśli chodzi o główną linię fabularną, całość rozwija się w oczekiwanym przez Czytelnika kierunku, jednak nie bez zaskakujących zwrotów akcji. Dodatkowo na sam koniec czeka nas znaczne przyspieszenie akcji, sprawiające, że finał staje się jeszcze ciekawszy.

Zabawy z bronią to powieść stanowiąca połączenie kryminału i historii obyczajowej. Nie tylko trzyma w napięciu, ale też zmusza do myślenia. Czy w takim kierunku zmierza nasze społeczeństwo? A jeśli nie, to jak temu zapobiec? Wszystko zaczyna się niewinnie. Ale jak zakończy się ta gra? Sprawdźcie sami.

Broni i atakuje, chroni i niszczy. Chociaż pełno jej w bajkach dla dzieci, nie jest zabawką. Chociaż efektownie wyglądanie, nie stanowi dekoracji. Co to jest? Broń. Dla jednych przekleństwo, dla innych przywilej. Jak sprawdzi się w roli bohatera... kryminału?

Tytuł: Zabawy z bronią
Autor: Faye Kellerman
Wydawnictwo: Harper Collins

Gdy umiera nastolatek, ludzie bez końca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
134

Na półkach:

Sięgnęłam po „Zabawy z bronią”, by przekonać się do kryminałów, których do tej pory unikałam (za wyjątkiem twórczości Remigiusza Mroza). Spodziewałam się dreszczyku emocji i skomplikowanej zagadki związanej ze zbrodnią, tymczasem dostałam… powieść obyczajową z jedynie elementami kryminału. :-)

Fabuła oparta jest na dwóch wątkach. Jednym z nich są tajemnicze samobójstwa Grega i Myry, czyli dwójki nastolatków z elitarnej szkoły, a także prowadzone w związku z tym śledztwo. Natomiast drugim wątkiem jest rodząca się miłość pomiędzy piętnastoletnim obiecującym pianistą Gabrielem a młodszą od niego piosenkarką-amatorką Yasmine.

Przez większą część książki wątki te łączą się jedynie dzięki postaci detektywa Petera Deckera (znanego też z „Ciuciubabki” i „Pętli”). Jest on prawnym opiekunem Gabriela oraz doświadczonym detektywem, który pomaga swoim partnerom rozwikłać zagadkę samobójstw młodocianych uczniów. Dopiero pod koniec obie te historie łączą się w całość, tworząc całkiem ciekawe zakończenie.

Dlaczego nastoletni uczniowie targnęli się na swoje życie niemal w tym samym czasie? Czy w szkole istnieje coś takiego jak klub samobójców? Jaki związek z ich śmiercią ma najpopularniejszy uczeń Dylan oraz co udało się sfilmować Gregowi swoją amatorską kamerą na kilka dni przed śmiercią? – to najważniejsze pytania tej książki.

„Zabawy z bronią” czyta się naprawdę dobrze, jednak nie jest to tytuł, który zapamiętam na długo. Zabrakło mi tu elementów zaskoczenia, a także wyrazistej postaci detektywa. Mimo że Peter Decker da się lubić, jest spokojny i miły, to jednak bierze moim zdaniem zbyt mały udział w śledztwie. Jego współpracownicy, niestety, są już dużo mniej wyraziści. Z kolei historia Gabriela i Yasmine oraz ich zakazanej miłości jest wciągająca, a oni sami bardzo sympatyczni. No ale przecież nie o takie klimaty czytelnikowi chodzi, kiedy kupuje książkę z bronią na okładce…

Czy polecam? Wszystko zależy od tego, czego oczekujecie. Jeśli mrożącego krew w żyłach thrillera, możecie być mocno zawiedzeni. A jeśli spokojnej narracji z naciskiem na motyw obyczajowo-romansowy i ze zbrodnią w tle – jest szansa, że proza Kellerman przypadnie Wam do gustu.

Sięgnęłam po „Zabawy z bronią”, by przekonać się do kryminałów, których do tej pory unikałam (za wyjątkiem twórczości Remigiusza Mroza). Spodziewałam się dreszczyku emocji i skomplikowanej zagadki związanej ze zbrodnią, tymczasem dostałam… powieść obyczajową z jedynie elementami kryminału. :-)

Fabuła oparta jest na dwóch wątkach. Jednym z nich są tajemnicze samobójstwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
631
374

Na półkach: , , ,

"Zabawy z bronią" to ekscytująca przygoda kryminalna, potrafi wciągnąć niczym wir i nie puszczać do ostatniej kartki, tło obyczajowe dodaje swoistego, wyrazistego smaku. A wszystkie wątki tworzą mieszankę niemal wybuchową. Polecam!

Więcej na:
http://bit.ly/2bkV5WD

"Zabawy z bronią" to ekscytująca przygoda kryminalna, potrafi wciągnąć niczym wir i nie puszczać do ostatniej kartki, tło obyczajowe dodaje swoistego, wyrazistego smaku. A wszystkie wątki tworzą mieszankę niemal wybuchową. Polecam!

Więcej na:
http://bit.ly/2bkV5WD

Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , , ,

Autorka poruszyła wiele ważnych spraw, które zdarzają się w realnym świecie - rozstanie rodziców, stosunek do przyrodniego rodzeństwa, dbanie o rozwijanie talentu, młodzieńcza miłość i fascynacja płcią przeciwną, homoseksualizm, narkotyki, dostępność broni, znęcanie się nad słabszymi w szkole co czasami może prowadzić do samobójstwa... Książkę czyta się z zainteresowaniem a kolejno ujawniane informacje sprawiają, że czytelnik sam próbuje dotrzeć do prawdy. I choć momentami już już wydaje mu się, że jest o krok od rozwiązania, to nagle.... autorka wyciąga "asa z rękawa", czyli nowe intrygi, szokujące informacje i już cały tok myślenia trzeba skierować w innym kierunku. Zresztą podobnie jak historia miłości Gabriela - początkowo zupełnie nie rozumiałam po co autorka umieściła ten wątek w książce... Co on ma wspólnego ze śmiercią nastolatków... Otóż wątek jest bardzo potrzebny i wszystko wyjaśni się w swoim czasie...
Bohaterowie książki są bardzo zróżnicowani - wywołują w czytelniku przeróżne emocje - niektórych lubimy, innych nie... ale dzięki temu obserwacja walki dobra ze złem ma lepszy smak.

"Zabawy z bronią" nie są wyjątkowym przykładem książki z gatunku kryminału. To lektura dobra, ale nie przekonała mnie na tyle, by sięgnąć po kolejny wolumin twórczości Faye Kellerman. Chyba zbyt bardzo chciałam, by była to seria na miarę czytanych niedawno "NYPD Red" Pattersona... Choć nie odradzam Wam sięgania po ten tytuł, ponieważ jest śmierć, są problemy nastolatków, miłość z przeszkodami, niespodzianki i niesamowity finał. O tak, dla akcji w parku z nastolatkami w rolach głównych oraz tego właśnie finału warto sięgnąć po książkę. Bo początkowa akcja, która jest dość monotonna nabiera - właśnie od chwili porwania - niesamowitego tempa.

całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/08/faye-kellerman-zabawy-z-bronia.html

Autorka poruszyła wiele ważnych spraw, które zdarzają się w realnym świecie - rozstanie rodziców, stosunek do przyrodniego rodzeństwa, dbanie o rozwijanie talentu, młodzieńcza miłość i fascynacja płcią przeciwną, homoseksualizm, narkotyki, dostępność broni, znęcanie się nad słabszymi w szkole co czasami może prowadzić do samobójstwa... Książkę czyta się z zainteresowaniem a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
22

Na półkach:

Sztampowa nudna i do bólu przewidywalna, wyłącznie dla niezbyt lotnych nastolatków, osobom powyżej 15 roku życia zdecydowanie odradzam.

Sztampowa nudna i do bólu przewidywalna, wyłącznie dla niezbyt lotnych nastolatków, osobom powyżej 15 roku życia zdecydowanie odradzam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    76
  • Chcę przeczytać
    52
  • Posiadam
    28
  • Egzemplarz recenzencki
    3
  • 2016
    3
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Egzemplarze recenzenckie
    2
  • Nowe2016
    1
  • 2016
    1

Cytaty

Więcej
Faye Kellerman Zabawy z bronią Zobacz więcej
Faye Kellerman Zabawy z bronią Zobacz więcej
Faye Kellerman Zabawy z bronią Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także