No więc... historia ciekawa, jest weteran wojny w Afganistanie nie mogący poradzić sobie z przeżyciami i emocjami targającymi jego umysł i duszę, jest też samotna matka dziecka autystycznego. Możemy poznać ich codzienne zmagania z niezbyt kolorową rzeczywistością. Może i by ta historia mnie zachwyciła ale spodziewałam się czegoś więcej po autorce.

No więc... historia ciekawa, jest weteran wojny w Afganistanie nie mogący poradzić sobie z przeżyciami i emocjami targającymi jego umysł i duszę, jest też samotna matka dziecka autystycznego. Możemy poznać ich codzienne zmagania z niezbyt kolorową rzeczywistością. Może i by ta historia mnie zachwyciła ale spodziewałam się czegoś więcej po autorce.

"Every day may not be good, but there is something good in every day."

Cóż za przepiękna okładka! Wiem, że pewnie nie tak powinny brzmieć pierwsze słowa w recenzji książki, ale tak ogromnie mi się podoba i jest tak trafna, że naprawdę trudno mi się powstrzymać.

Z Carmen Jenner zetknęłam się pierwszy raz, nigdy też wcześniej o niej nie słyszałam, ale polecała ją jedna z moich ulubionych autorek więc uznałam, że warto spróbować, potem pierwszy rzut oka na okładkę - już byłam oczarowana, tematyka militarna i zostałam kupiona.

Spedziewałam się fanfarów, wielkiego och i ach, super bohatera, który dla ukochanej staje się zupełnie innym człowiekiem, historii mocno podkolorowanej na potrzeby żeńskiego grona czytelniczego, a tymczasem... dostałam tak realną opowieść, że aż nie mogłam się oderwać. Gdyby ktoś mi powiedział, że jest to historia na faktach - bez trudu bym uwierzyła i ta prawda, ta codzienność, ten tylemat matki dziecka autystycznego, te trudy byłego żołnierza i ich wzajemna relacja - po prostu cudo.

Jedyne do czego mogłabym się przyczepić, to wątek "kryminalny", który troszeczkę tutaj zapachniał Hollywood no i chyba chciałabym, żeby książka była dłuższa, a końcówka rowinięta, chociaż epilog był całkiem satysfakcjonujący.

Gorąco polecam, aczkolwiek uprzedzam, że dla części czytelników może być za mało chemii.

"Every day may not be good, but there is something good in every day."

Cóż za przepiękna okładka! Wiem, że pewnie nie tak powinny brzmieć pierwsze słowa w recenzji książki, ale tak ogromnie mi się podoba i jest tak trafna, że naprawdę trudno mi się powstrzymać.

Z Carmen Jenner zetknęłam się pierwszy raz, nigdy też wcześniej o niej nie słyszałam, ale polecała ją jedna z...