Water's Wrath

Okładka książki Water's Wrath Elise Kova
Okładka książki Water's Wrath
Elise Kova Wydawnictwo: Silver Wing Press Cykl: Przebudzenie powietrza (tom 4) fantasy, science fiction
378 str. 6 godz. 18 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Przebudzenie powietrza (tom 4)
Tytuł oryginału:
Water's Wrath
Wydawnictwo:
Silver Wing Press
Data wydania:
2016-04-26
Data 1. wydania:
2016-04-26
Liczba stron:
378
Czas czytania
6 godz. 18 min.
Język:
angielski
ISBN:
1619844257
Tagi:
magia magia żywiołów biblioteka dwór królewski arystokracja
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
949
236

Na półkach: ,

Książka z serii fantasy z wyjątkowo minimalną ilością elementów fantasy!
‘Wściekłość wody’ jako ksiazka to definicja fabuły, w ktorej prawie nic ciekawego sie nie dzieję. Całość, przez dobre dziewięćdziesiąt pięć procent książki, nadal krąży wokół dziwnie obsesyjnej miłości głównej bohaterki i jej obiektu westchnień, co bylo nudne juz dwie książki temu.
Sam element zywiolow i roznych supermocy na nich opartych jest ciekawy, ale w tak minimalnym wykorzystaniu jak w serii ‘Przebudzenie powietrza’ tego elementu mogloby rownie dobrze nie być.
Bohaterowie sa wyjatkowo mdli, łatwo o nich zapomniec. Zero jakichkolwiek elementow, które zapadają czytelnikowi w pamieci, a co za tym idzie? Kazde wydarzenie w książce jest obojętne i nudne.
Same wydarzenia i ich ciąg są dość chaotyczne. Autorka nie potrafi skupić fabuły na jednym głównym wydarzeniu, wiec tworzy i buduje historie na kilku malo znaczacych, mając nadzieję, ze to bedzie to samo (chyba!).

To juz czwarta ksiazka w serii a monotonia wydarzen i ogółu jest przerażająco nudna. Każda książka jest wręcz identyczna (to moze byc plusem, jesli seria jest faktycznie pisana w solidny sposób, ale nie w tym przypadku),bohaterowie sa nudni, bez jakichkolwiek imponujących cech - na tyle nudni, ze za kazdym razem kończąc ksiazke z tej serii zapominam prawie wszystkich imion (wiem, to straszne!) :)
Byc moze to moja wina, ze moje oczekiwania poszybowały bardzo w gore. Uwielbiam elementy zywiolow w ksiazkach, wiec uznalem, ze ‘Przebudzenie powietrza’ jest seria, ktora powinna byc dla mnie obowiazkowym przystankiem w domowej bibliotece. Nic bardziej mylnego. Calosc zaliczylbym bardziej do gatunku romansu niz fantasy.

Książka z serii fantasy z wyjątkowo minimalną ilością elementów fantasy!
‘Wściekłość wody’ jako ksiazka to definicja fabuły, w ktorej prawie nic ciekawego sie nie dzieję. Całość, przez dobre dziewięćdziesiąt pięć procent książki, nadal krąży wokół dziwnie obsesyjnej miłości głównej bohaterki i jej obiektu westchnień, co bylo nudne juz dwie książki temu.
Sam element...

więcej Pokaż mimo to

avatar
465
128

Na półkach: , ,

Seria „Przebudzenie powietrza” to jakościowy roller coaster. Pierwszą czytało mi świetnie, druga okazała się być nudnym zapychaczem, a od trzeciej znów nie mogłam się oderwać. Z gorki na pazurki, czwarty tom leci z jakością. Całe szczęście ma monety, które go ratują przed klapą jaką był „Upadek ognia”.

Zacznijmy od Vhalli. Jej naiwność nie zna granic i jest motorem napędzającym historię. Gdyby nie jej decyzje nic by się w tej książce nie działo. Czytając myślałam tylko „Ile ty masz babo lat? 13?!”. Ale zostawmy Vhallę. Na wzmiankę zasługują bracia.

Dostajemy trochę więcej relacji Aldrika i Baldaira. Myślałam, że mi serce pęknie. Główna scena Baldaira (nie chce zdradzać więcej szczegółów bo byłbyto ogromny spoiler, kto czytał ten wie o co chodzi) ma mega potencjał na wyciskacza łez, ale czegoś mi w niej brakło i obeszło się bez chusteczek.

Pomimo niedociągnięć „Wściekłość wody” czytało mi się dobrze, choć bez szału. Byłam ciekawa co będzie dalej i był książę, więc leciałam do przodu. Ogólnie jest to jednak kolejny zapychacz. Mam nadzieję, że finał tej historii zwali mnie z nóg, a raczej z fotela, ale nie czepiajmy się szczegółów.

Moja ocena 6/10

Seria „Przebudzenie powietrza” to jakościowy roller coaster. Pierwszą czytało mi świetnie, druga okazała się być nudnym zapychaczem, a od trzeciej znów nie mogłam się oderwać. Z gorki na pazurki, czwarty tom leci z jakością. Całe szczęście ma monety, które go ratują przed klapą jaką był „Upadek ognia”.

Zacznijmy od Vhalli. Jej naiwność nie zna granic i jest motorem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
167
34

Na półkach:

W przedostatniej części sagi Przebudzenie powietrza dzieje się dużo. To bardzo mi się podobało, strony niemalże same się przerzucały. Zdecydowanie na plus zmienia się Vahla. Po kilku tygodniach spędzonych na Zachodzie, powraca do Cesarstwa jako bohaterka. Taką też postawę przyjmuje. Próbuje rozwikłać tajemnice związane z kryształami i kryształową bronią. Jednocześnie stara się trzymać na dystans w stosunku do ukochanego księcia. Jako że został on przyrzeczony innej, sytuacja między nimi jest skomplikowana,wręcz wydaje się beznadziejna. Vahla znajduje nowy cel z swoim życiu, a mianowicie zniszczenie kryształowych jaskiń do czego zachęca ją minister Victor. I on staje się mentorem,który pomaga okiełznać topór, który dziewczyna mu dostarczyła. Niestety podobnie,jak w poprzednich częściach ze łzami w oczach pożegnamy kolejnego z lubianych bohaterów oraz wszyscy zostaną perfekcyjnie rozegrani przez kolejnego mistrza marionetek. Zakończenie jest smutne, ale daje nadzieję. Nadal polecam i liczę, że zakończeniem mnie nie rozczaruje.

W przedostatniej części sagi Przebudzenie powietrza dzieje się dużo. To bardzo mi się podobało, strony niemalże same się przerzucały. Zdecydowanie na plus zmienia się Vahla. Po kilku tygodniach spędzonych na Zachodzie, powraca do Cesarstwa jako bohaterka. Taką też postawę przyjmuje. Próbuje rozwikłać tajemnice związane z kryształami i kryształową bronią. Jednocześnie stara...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
88

Na półkach:

Chyba zaczynam rozumieć, że jeśli chce się przeczytać tą serię do końca to trzeba się pogodzić, że sprawy sercowe będą pieczętować rozwój wydarzeń.
W tej części pojawiło się sporo momentów zaskoczenia, ale ponieważ książka powiela bardzo dużo schematów nie trudno jest je przewidzieć.

TU ZACZYNA SIĘ TROCHĘ JAKBY SPOJLER:
⛔️ Na przykład umowa Baldaira z Aldrikiem i iluzja Viktora. Ale zaskoczyły mnie powrót Jaxa i „choroba” Baldaira (nie ukrywam, że totalnie się wtedy poryczałam).⛔️

TU JUŻ MOŻNA CZYTAĆ BEZ OBAW:
Sama końcówka była w sumie trochę dziwna, chyba głównie dlatego, że do tej pory miałam już ułożone tysiące scenariuszy jak zakończy się spór z cesarzem i co zrobią, by go powstrzymać/unieszkodliwić, a tu nagle no stąd ni zowąd problem sam się rozwiązuje. Nie wiem co o tym myślę.
Jestem mega ciekawa jak się rozwinie akcja w kolejnej części i mam nadzieję, że nie utkniemy znowu w jednym punkcie gdzie Aldrik i Vhalla będą wte i wewte przerzucać się uczuciami. Głównie dlatego, że od dwóch tomów gromadzi nam się: wiedza o kryształach i tych reliktach, umowy z Północą, odkrycie o kroczących z wiatrem, nowa-stara magia, Świat na skraju wojny absolutnej i Cesarstwo bez cesarza na tronie, więc jak widać nie mogą znowu siedzieć na dupie.
Potrzebuję też w końcu od tej serii wojny z prawdziwego zdarzenia, bo ta mała bitewka, którą dostaliśmy pod koniec 3 części była śmiechu warta.

Dodam też tylko, że przez tą serię się wręcz płynie! Mam wrażenie, że każdą kolejną część czytam szybciej od poprzedniej. Minęły 3 dni od początku roku, a ja już 3 książki przeczytałam, przy czym mój max w roku wynosi jakieś 40.

Aha i jeszcze tylko jedno, kiedy Aldrik mówi do Vhalli: pani moja, miłości moja

No można mnie wtedy zbierać z podłogi 😂

Chyba zaczynam rozumieć, że jeśli chce się przeczytać tą serię do końca to trzeba się pogodzić, że sprawy sercowe będą pieczętować rozwój wydarzeń.
W tej części pojawiło się sporo momentów zaskoczenia, ale ponieważ książka powiela bardzo dużo schematów nie trudno jest je przewidzieć.

TU ZACZYNA SIĘ TROCHĘ JAKBY SPOJLER:
⛔️ Na przykład umowa Baldaira z Aldrikiem i iluzja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
231
156

Na półkach:

Przyznam, że wreszcie trafiła się część, która nieco mnie zaskoczyła.
Już wcześniej straciliśmy postacie, które lubiliśmy, ale Autorka przygotowała dla nas ciężki kaliber.
Poprzednie części były przede wszystkim pełne akcji, czasem nawet nieco patetyczne. Ta jest zwyczajnie dość smutna, więcej tu przeżyć wewnętrznych postaci. Dodatkowo Vhalla, wbrew temu, co było nam wmawiane, dopiero teraz zrobiła się nieco bardziej dojrzała i to czuć.
Końcówka ciekawa. Trochę żal, że został tylko jeden tom do końca.

Przyznam, że wreszcie trafiła się część, która nieco mnie zaskoczyła.
Już wcześniej straciliśmy postacie, które lubiliśmy, ale Autorka przygotowała dla nas ciężki kaliber.
Poprzednie części były przede wszystkim pełne akcji, czasem nawet nieco patetyczne. Ta jest zwyczajnie dość smutna, więcej tu przeżyć wewnętrznych postaci. Dodatkowo Vhalla, wbrew temu, co było nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
329

Na półkach: , ,

Spodziewałam się wielu rzeczy, ale zdecydowanie nie takiego zakończenia tego tomu. I jestem mega ciekawa co przyniesie tom finałowy.

Spodziewałam się wielu rzeczy, ale zdecydowanie nie takiego zakończenia tego tomu. I jestem mega ciekawa co przyniesie tom finałowy.

Pokaż mimo to

avatar
126
45

Na półkach:

Szczerze to przez większość książki nic się nie działo ciekawego. Vhalla uciekała, aby szybko wrócić do tych od których uciekała. Plusem jest to, że przynajmniej momentami myślała logicznie.

Tak naprawdę 300 stron to jest wstęp do ostatnich 60. Dosłownie. Powolna akcja, a pod koniec stało się wystarczająco wiele, by zachęcić do kolejnego tomu. Niby przyjemnie się czytało, ale minusem jest właśnie ten nagły zwrot akcji, w sumie nawet nie jeden. Ale ostatni tom ten serii może być ciekawy, przez te wydarzenia.

W końcu pojawiły się nowe postacie, które na swój sposób ubarwiły tę historię. Ciekawe co jeszcze zmajstrują. Aldrica dalej nie lubię, przykre jest to, że to tak naprawdę główny bohater.

Szczerze to przez większość książki nic się nie działo ciekawego. Vhalla uciekała, aby szybko wrócić do tych od których uciekała. Plusem jest to, że przynajmniej momentami myślała logicznie.

Tak naprawdę 300 stron to jest wstęp do ostatnich 60. Dosłownie. Powolna akcja, a pod koniec stało się wystarczająco wiele, by zachęcić do kolejnego tomu. Niby przyjemnie się czytało,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
536
536

Na półkach: , , , , ,

Po pomyślnie zakończonym podboju Północy w Cesarstwie Solaris znów zapanował spokój, a Vhalla odzyskała wolność i została damą dworu, kosztem ukochanego Aldrika i ich wspólnej przyszłości. Teraz, kilka miesięcy po wojnie, znalazła pracę w księgarni i stara się żyć tak normalnie, na ile normalnie może żyć Krocząca z Wiatrem. Nie ustaje jednak w poszukiwaniach informacji o tajemniczych Rycerzach i niemniej tajemniczych orężach, a wiadomości które zdobywa wciągają ją w wir kolejnych wydarzeń, takich, które mogą doprowadzić do tragedii większej niż niedawno zakończona wojna.

Chyba najmocniejszym atutem tej serii jest sama jej główna bohaterka. Vhalla z niepewnej siebie i niewinnej dziewczyny z biblioteki dojrzewa i staje się kimś, z kim nawet Cesarz musi się liczyć. W tym tomie dojrzewa jeszcze bardziej - po rozłące z Aldrikiem dojrzewa jej uczucie do niego, już nie nosi znamion zauroczenia, a staje się prawdziwą, silną miłością, gotową na poświęcenia i bardziej opanowaną. Ale nie tylko taką przemianę przechodzi Vhalla. Staje się jeszcze dojrzalsza, gotowa do poświęceń nie tylko dla przyjaciół i księcia, ale również dla dobra całego Cesarstwa. I oczywiście, popełnia błędy, bo mimo dojrzewania i przemiany nie jest idealna.

W tym tomie fabuła znowu robi lekki przestój, jednak nie jest on aż tak męczący jak ten w tomie drugim. Dłużyzny też nie są takie denerwujące, tym bardziej że akcja postępuje dalej do przodu, choć już nie tak spektakularnie, a większość scen to rozmowy bohaterów w korytarzach Wieży czy komnatach pałacu.

Zakończenie znowu jest mocne. Może trochę za bardzo rozciągnięte, ale za to szczegółowe i logiczne. Coś ma w tym swoim piórze Kova, że zakończenia to zawsze bomba zrzucona tak na bohaterów jak i na czytelników, tu nie było inaczej. Zapowiada to ciekawy tom finałowy, po który oczywiście od razu sięgnę.

Po pomyślnie zakończonym podboju Północy w Cesarstwie Solaris znów zapanował spokój, a Vhalla odzyskała wolność i została damą dworu, kosztem ukochanego Aldrika i ich wspólnej przyszłości. Teraz, kilka miesięcy po wojnie, znalazła pracę w księgarni i stara się żyć tak normalnie, na ile normalnie może żyć Krocząca z Wiatrem. Nie ustaje jednak w poszukiwaniach informacji o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
495
404

Na półkach:

Znacie jakieś książki, w których bohaterowie władają żywiołami? Na mojej półce mam dwa cykle, jeden już zakończony, drugi na tę chwilę stoi na drugim tomie. W chwili, w której zauważyłam, że do klubu recenzenta wrzucono „Kryształową koronę” Elise Kova, nie zastanawiałam się wiele i ją zamówiłam. Cykl Przebudzenie powietrza zachwycił mnie swoimi okładkami i bardzo wyczekiwałam na czwarty tom tej historii, lecz miałam pecha i nie udało mi się jej upolować w klubie, a przy ograniczonych zakupach nowych książek jakoś nie udało mi się zdobyć tej książki na własność. Obecnie nadal na nią poluje, lecz jestem już po lekturze dzięki Legimi #czytajlegalnie. ” Wściekłość wody” to już czwarty tom tego cyklu, który może nie jest wybitny, lecz dość przyjemny w odbiorze. Magia żywiołów i miłość, która jest paliwem napędowym tej historii, to coś, co bardzo mi się podobało.

„On był lekkomyślnym głupcem, a ja dziewczynką, którą kierowano jak marionetką. Ogień płonął za jasno, a my tego nie dostrzegaliśmy, aż pochłonął wszystko”.

Vhalla Yarl jest w końcu wolna, lecz nie może powiedzieć, że jest szczęśliwa. Jej serce zostało strzaskane, jej ukochany został obiecany innej, by zachować pokój w Cesarstwie Solaris. Nie jest to jednak koniec, Vhalla wiedzie spokojne życie, starając się być nierozpoznawalną, lecz chęć porozmawiania z osobą z przeszłości powoduje mnóstwo wypadków, które prowadzą ją po raz kolejny przed oblicze jej wroga i byłego ukochanego, którego nie może wyrzucić z pamięci.

Mam mały problem z tym tomem, liczyłam na coś wielkiego i spektakularnego, dostałam coś dobrego na miarę pierwszego tomu i wprowadzenia nas w nową historię, a przypomnę wam, że to czwarty tom. Wydaje mi się, że jest to spowodowane tym, że autorka mogła spokojnie pozostawić tę historię po 3 tomie, zakończenie byłoby bardzo gorzkie, lecz nie każda książka musi się kończyć wielkim happy endem. Autorka wiele namieszała w tym tomie, było mało akcji, a to, co zrobiła pod koniec tomu, dosłownie zdewastowało moje serce. Łzy leciały mi ciurkiem, a to, co się wydarzyło, wydaje mi się niepotrzebne, lecz jak pisałam, jestem przed lekturą ostatniego tomu, może ta druzgocąca rzecz przyniesie coś pokrzepiającego, lecz na razie rozpaczam i wątpię.
Jest jeden plus tego tomu, który bardzo jest ważny dla tej historii, mianowicie Vhalla w końcu wydoroślała, przestała być ciągle chroniona przez młodego przyszłego cesarza, nie była pod opieką przyjaciół, ani straży. Potrafiła sama sobie poradzić z większością problemów, nie była to jakaś spektakularna przemiana, o 180 stopni, lecz przyjemna i dająca nadzieję, że w końcu poradzi sobie w życiu.
Mamy nowego antagonistę, który odkrywa swoją twarz dosłownie na sam koniec, coś czuję, że będzie tym najgorszym i najbardziej podstępnym złoczyńcą. Do tej pory mieliśmy jednego, który był strategiem, który wyzbył się skrupułów, a obecny wydaje się fanatykiem, a jak wiadomo, tacy są gorsi.
Wydaje mi się, że autorka miała zaplanowane wprowadzenie pewnego wątku od samego początku, lecz czułam się, jakbym wpadła w jakąś lukę, jakbym o czymś zapomniała. Dosłownie miałam ochotę książkę odłożyć i przeczytać 3 poprzednie tomy i sprawdzić, czy autorka naprowadzała nas na ten wątek, czy nie. Nie przeczytałam jednak ponownie 3 książek, lecz w przyszłości mam zamiar to zrobić i skupię się bardziej na tym wątku, by odkryć czy to moje luki w pamięci, czy może luka fabularna. Wiem, że wam może to nic nie mówić, jeśli nie czytaliście książek, ale nie cierpię spoilerów i sama nie zniosłabym tego, że komuś coś tak bardzo zaspoilerowałam.
Plusa mogę dać autorce za to, że nie nudziłam się podczas lektury, ciągłe zwroty akcji i napięcie, jakie czułam podczas lektury, spowodowały, że nie potrafiłam książki odłożyć i przeczytałam ją w jeden dzień.
Nie mogę się doczekać ostatniego tomu i już żałuję, że książka ma tylko trochę ponad 400 stron, liczę, że przeciągnie czytelników po ziemi, w końcu autorka uwielbia uśmiercać postacie, które kochamy, oraz liczę na godne zakończenie tego cyklu.

Znacie jakieś książki, w których bohaterowie władają żywiołami? Na mojej półce mam dwa cykle, jeden już zakończony, drugi na tę chwilę stoi na drugim tomie. W chwili, w której zauważyłam, że do klubu recenzenta wrzucono „Kryształową koronę” Elise Kova, nie zastanawiałam się wiele i ją zamówiłam. Cykl Przebudzenie powietrza zachwycił mnie swoimi okładkami i bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
491
271

Na półkach: ,

Zwycięstwo cesarstwa dla Kroczącej z Wiatrem okazuje się czymś zupełnie przeciwnym. Kobieta próbuje znaleźć swoje miejsce w nowej rzeczywistości. Los popycha ją jednak albo w ręce wroga, albo człowieka, od którego chce uciec. Dokąd się udać, gdy nigdzie nie ma bezpiecznego schronienia? I czy rzeczywiście nadzieja umiera ostatnia?

Co tu się podziało? I wcale nie mam na myśli fabuły. Już trzeci tom okazał się średniakiem w stosunku do swoich poprzedników i niestety tym razem mamy podobną sytuację. Dużo przemyśleń, mało działania, przewidywalne zwroty akcji – no może poza jednym, który do tego nie przypadł mi do gustu – no smuteczek. Owszem, bohaterowie, których polubiliśmy, są nadal sympatyczni, na planszy pojawiają się nowi gracze, w tym antagonista. A ja ze sporym zdziwieniem muszę przyznać, że brakowało mi mojego głównego złola, czyli Cesarza Solarisa. Jak do tego doszło? Nie wiem…

„On był lekkomyślnym głupcem, a ja dziewczynką, którą kierowano jak marionetką. Ogień płonął za jasno, a my tego nie dostrzegaliśmy, aż pochłonął wszystko”.

Na plus poczytuje zmiany, jakie zaszły w Vhalli. Z niewinnej i naiwnej dziewczynki żyjącej wśród ksiąg, stała się kobietą, która potrafi uczyć się na błędach i doświadczeniach, zna swoją wartość, umie zawalczyć o swoje miejsce i stawiać wyraźne granice. Nawet wątek romantyczny jest bardziej dojrzały – nie opiera się na ślepym zauroczeniu, a głębokim uczuciu po przejściach, potrzebie bycia siłą i oparciem dla drugiej osoby, a w razie potrzeby – głosem rozsądku. A autorka wcale nie jest łaskawa dla swoich postaci i nie daje im chwili spokoju.

To nadal lekka i sympatyczna lektura, którą czyta się naprawdę błyskawicznie. Tylko czy to właśnie nie zaczyna stanowić problemu? Na tym etapie czytelnik chciałby dostać coś więcej niż tylko łatwą rozrywkę.

Zwycięstwo cesarstwa dla Kroczącej z Wiatrem okazuje się czymś zupełnie przeciwnym. Kobieta próbuje znaleźć swoje miejsce w nowej rzeczywistości. Los popycha ją jednak albo w ręce wroga, albo człowieka, od którego chce uciec. Dokąd się udać, gdy nigdzie nie ma bezpiecznego schronienia? I czy rzeczywiście nadzieja umiera ostatnia?

Co tu się podziało? I wcale nie mam na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    265
  • Chcę przeczytać
    160
  • Posiadam
    58
  • 2023
    17
  • 2022
    14
  • Fantastyka
    12
  • Fantasy
    9
  • Ulubione
    8
  • Legimi
    7
  • Teraz czytam
    6

Cytaty

Więcej
Elise Kova Water's Wrath Zobacz więcej
Elise Kova Water's Wrath Zobacz więcej
Elise Kova Water's Wrath Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także