Kilka tygodni temu odwiedziłem Centrum Nauki Keplera – Planetarium Wenus w Zielonej Górze. W lobby znajduje się tam dość ciekawa ekspozycja na temat układu słonecznego, na ścianach widnieje tekst wszystkich trzech praw Keplera. Stoi tam wielki multimedialny ekran gdzie można się sporo dowiedzieć o pracy i życiu Keplera. Ponieważ bardzo mnie to zainteresowało postanowiłem sięgnąc po lekturę biografii Keplera. I tak oto natrafiłem w sieci na krótki ebook z biografią tego wybitnego naukowca, człowieka. Rzutem na taśmę kupiłem i przeczytałem.

Nawiasem mówiąc doceniam to, iż w województwie lubuskim postać Keplera została doceniona i jego krótki epizod życiowy, związany z miastem Żagań został zauważony. Na deptaku w Żaganiu znajduje się pomnik i tablica upamiętniająca bytność Keplera w tym mieście. W Zielonej Górze też doceniono Keplera stąd jest on patronem tamtejszego centrum nauki i planetarium.

Bez Keplera nie byłoby Newtona i teorii grawitacji. Bez jego wkładu teoria heliocentryczna oparacowana przez Kopernika nie byłaby dalej rozwinięta, a nie tłumaczyła przecież w pełni tego jak działa Układ Słoneczny. W świecie nauki często pojawia się kult danej osoby, jak na przykład Kopernika czy Einsteina. Myślę, że jednak na rozwój nauki pracuje całe mnóstwo wybitnych ludzi, są oni mniej lub bardziej zauważani.

Często to jak są zauważani zależy od punktu widzenia, czy wręcz uprawiania pewnego rodzaju „polityki kształtowania świadomości historycznej.” Tego rodzaju polityka jest niebezpieczna. I nawet jeśli chodzi o politykę i ideologię, to wklad Keplera wydaje się być tym bardziej istotny dla wkładu ludzkości. Bo czym jest przecież podejście empiryczne, jak nie tym, że obserując świat, odkrywając go, oczywiście wypracowujemy swoje własne poglądy, perskpektywy, ale nie poprzestajemy na tym, nie trzymamy się naszych przekonań kurczowo, tylko jesteśmy otwarci na jasne fakty, na dane, na to co inni też zaobserwowali, i jeśli fakty, dane, wyniki eksperymentów i badań mówią nam co innego niż nasze przekonania, to puszczamy, to pozbywamy sie naszych przekonań, jeśli nie pasują do faktów, wyników eksperymentów, do badań. Na tym polega rozwój, innowacja.

Kepler był pod tym względem pionierem. A nie miał się łatwo. Żył na przełomie średniowiecza i renesansu. W zasadzie to mentalnie Europa znajdowała się jeszcze raczej w średniowieczu niż w renesansie. Szalała woja trzydziestoletnia. Matce Keplera groziło spalenie na stosie, gdyż leczyła ziołami. Kepler nawiasem mówiąc uratował mamę przez spaleniem na stosie.

Kepler analizując empiryczne dane koncentrował się na tym, aby zbudować odpowiedni model matematyczny, który pasuje do danych, nie odwrotnie. Wielokrotnie odrzucał poglądy, wypracowane teorie i na nowo zaczynał tworzyć teorie i modele matematyczne i geometryczne. W ten sposób pracował przez kilkanaście lat, aż w końcu udało mu się sformułować trzy prawa, które do dzisiaj są podstawą astronomii.

Trzeba też pamiętać o tym, że Kepler wyrastał w duchu średniowiecza. Wtedy religia, astrologia, filozofia były najważniejsze. Podejście Keplera uznawano za herezję. Mimo tego, był odważny i na tyle dyplomatyczny, że potrafił osiągnąc niesamowite rzeczy.

Kepler badał układ słoneczny. Już jako młody student zapoznał się z teorią Kopernika. Już jako mmłody student odkrył, że heliocentryczny model układu słonecznego zaproponowany przez Kopernika wymaga doprecyzowania, nie tłumaczy kompletnie tego jak zachowują się planety.

Kepler niestety przekreślił dość wcześnie możliwość kariery naukowej na uniwersytecie, gdyż wtedy niestety świat nauki uważał teorię Kopernika za herezję. Z Tybingi, gdzie skończył studia udał się do Pragi, gdzie udało mu się uzyskać pozycję na dworze cesarskim Leopolda II asystenta nadwornego matematyka, astrologa, astronoma, Duńczyka Tycho Brachi. Tycho Brahi przez lata zbierał i dokumentował dane z obserwacji nieba. Sam niepotrafił z tych danych wyciągnąc wniosków. Kepler jednak wiedział, że dane Brahiego to wielki skarb. Nieświadomie Brahi zlecił zresztą Keplerowi analizę, pracę z danymi. W ten sposób Brahi chciał mieć spokój. Między Brahim a Keplerem nawiązało się typowe „love-hate relationship”.

Ale mimo ostrego konfliktu jaki istniał między Keplerem a Brahim, podobno ten ostatni umierajać wezwał do siebie Keplera i podobno tuż przed śmiercią zdąrzył wypowiedzieć jeszcze – „Drogi Johanie – spraw abym moje życie nie poszło na marne”. (to akurat nie jest w tej książce, ale jest to fakt przytoczony przez Carla Sagana w filmie dokumentalnym).
https://www.youtube.com/watch?v=xsX6BeBOorA


Kepler to niesamowita postać. Jego biografia zrobiła na mnie wielkie wrażenie.

Kilka tygodni temu odwiedziłem Centrum Nauki Keplera – Planetarium Wenus w Zielonej Górze. W lobby znajduje się tam dość ciekawa ekspozycja na temat układu słonecznego, na ścianach widnieje tekst wszystkich trzech praw Keplera. Stoi tam wielki multimedialny ekran gdzie można się sporo dowiedzieć o pracy i życiu Keplera. Ponieważ bardzo mnie to zainteresowało postanowiłem...