#Recenzja

“W chwili, w której uwalniasz swoje demony, przestają cię aż tak nękać. Miłość pomaga: nie jest lekarstwem, ale jest początkiem drogi do uzdrowienia.”

Dzisiejszym podmiotem recenzowanym będzie książka pod tytułem” Słodka dusza” ,która oficjalnie kończy jedną z lepszych serii na rynku zagranicznym ,a mianowcie “Słodki Dom”. Autorką powieści jest Tillie Cole. Książka została wydana nakładem wydawnictwa EditioRed w roku 2020.

Z powieściami pani Cole zapoznałam się dokładnie w zeszłym roku i tak bardzo je pokochałam za całokształt, za bohaterów, że nie miałam innego wyjścia jak zamawiać kolejne pozycje,które ukazywały się w języku polskim.Niejednokrotnie czytając jej książki zachodziłam w głowę, że tematy jakie poruszane są w jej książka,a przyjanmniej w serii Słodki dom ,naprawde maja miejsce w dzisiejszym świecie. Moje emocje za każdym razem wisiały na włosku ,ryczałam niejednokrotnie nad losem bohaterów ,gdy w ich fikcyjnym świecie działo się coś złego co rozrywa moje serce na strzępy. Jednak nie przedłużając moje wywodu przejdę do recenzji.

Historia opisana w czwartym tomie serii “Słodki dom” opowiada o losach najmłodszego z braci Carrillo oraz o dziewczynie,której matka uzależniona od narkotyków ,skazują ją na życie na ulicy.
Levi Carrillo to chłopak,który przez większość swojego życia przeżywał piekło. Choroba mamy. Wstąpienie starszych braci do gangu ,by ratować ich dysfunkcyjna rodzinę. Jednak los okazał się dla niego łaskawy i podarował mu niesamowity talent do gry futbol amerykański. Jego życie powoli zaczynało przybierać kolorowe barwy, jednak dla Leviego cały czas było ciężko. Bał się otworzyć i opowiedzieć komuś jakie życie prowadził i jak wyglądała jego przeszłość. Dwudziestoletni rozgrywający kompletnie różni się od swoich energicznych i pewnych siebie braci , nie jest brunetem o piwnych oczach ,tylko jasnowłosym samotnym chłopcem o nieskazitelnie srebrzystym spojrzeniu. Trenuje bardzo ciężko,jednak nie czerpie z tego satysfakcji,bo wciąż demony przeszłości nie dają mu spokoju ,więc niejednokrotnie powraca myślami do wydarzeń i chwil,które przeżywał jako nastolatek na starym polu dla przyczep kempingowych . I pewnego dnia z totalnym zaskoczeniem Leviem,ktoś odbiera jego najcenniejszą pamiątkę. Czy chłopak odkryję kto zabrał mu jego najcenniejszy skarb? Czy Levi w końcu odnajdzie szczęście tak jak jego bracia?
Drugą główną bohaterką jest osiemnastoletnia blondynka o imieniu Elsie. Dziewczyna jest osobą częściowo głucha i do tego nie ma dachu nad głową. W przeszłości musiała szybciej dorosnąć i opiekować sie swoja głuchą mama,która wszystkie ich uzbierane pieniądze wydawała na heroinę od której w późniejszym czasie się uzależniła. Dziewczyna nie ma miłych wspomnień ze swojego dzieciństwa, Jednak nie ma wyboru i żyje na niebezpiecznych ulicach ogromnego miasta Seattle. Jest uwięziona w ciszy ,przez brak pieniędzy musi kraść aby w jakiś sposób przeżyć choć jeden dłużej. Nie zastanawia się nad konsekwencjami jakie będą się wiązały z jej kradzieżami ,po prostu pragnie czegoś co pozwoli jej przeżyć. Jednak co stanie się jej na jej drodze stanie chłopak ,któremu ukradła jej najcenniejszy skarb? Czy przeszłość Elsie pozwoli jej przemówić?

“Czwarta część niezwykłej serii Słodki dom to przejmująca historia miłości, która zmienia wszystko. Kiedy wyniszczona głodem i chorobą dziewczyna zagląda śmierci w oczy, spotyka kogoś, kto ratuje jej życie. Kiedy zagubiony chłopiec zapada się we własnym świecie, uratowana dziewczyna pokazuje mu drogę ku światłu. Poranionym duszom jednak trudno kochać, bo rany w sercu goją się powoli. Czy odważą się poszukać ratunku? Czy uda im się ocalić łączące ich uczucie?”
Tego dowiedzieć musicie się sami ,gdy sięgnięcie po ową pozycję. Ja jak najbardziej ą polecam ,pomimo bólu i łez jakie mi sprawiła.
Moja subiektywna ocena to 10/10
#czytanie #lato22 #bookstagram #Bookstarampl #tiliecole #sweethome #sweetsoul #Levicarillo #elsiehall #czytaniemojapasja #czytaniejestsuper #Czasnaksiazke #czaswolny #seattle #stanyzjednoczone #czwartek #słodkadusza #tilliecolebooks
#futbollamericano #kochamczytanie #recenzjaksiazki #recenzja #czytaniepomaga #samotność #miłość #oddanie

#Recenzja

“W chwili, w której uwalniasz swoje demony, przestają cię aż tak nękać. Miłość pomaga: nie jest lekarstwem, ale jest początkiem drogi do uzdrowienia.”

Dzisiejszym podmiotem recenzowanym będzie książka pod tytułem” Słodka dusza” ,która oficjalnie kończy jedną z lepszych serii na rynku zagranicznym ,a mianowcie “Słodki Dom”. Autorką powieści jest Tillie Cole....

Kocham! Chyba najlepsza z całej serii. Nie dało się przy niej nudzić, była ciekawa od początku do końca. Nie ma w niej do czego się przyczepić, po prostu skradła moje serce. Delikatna, a zarazem trudna historia dwójki osób, które los doświadczył aż za bardzo. Historia Elsie bardzo mnie dotknęła, wiem co czuła, dlatego tak bardzo książka wywoływała łzy. Jestem pod wielkim wrażeniem Tillie Cole, pisze fantastyczne książki, historie przeżywa się razem z bohaterami. Bez problemu można się w nie wczuć, płakać i uśmiechać się. Polecam całą serię Słodki Dom, naprawdę warto.

Kocham! Chyba najlepsza z całej serii. Nie dało się przy niej nudzić, była ciekawa od początku do końca. Nie ma w niej do czego się przyczepić, po prostu skradła moje serce. Delikatna, a zarazem trudna historia dwójki osób, które los doświadczył aż za bardzo. Historia Elsie bardzo mnie dotknęła, wiem co czuła, dlatego tak bardzo książka wywoływała łzy. Jestem pod wielkim...

"Słodka dusza" 4 tom cyklu Sweet home Tillie Cole

Tillie Cole jest jedną z moich ulubionych autorek.
Cała seria jest genialna 💟 nie umiem wybrać który tom podobał mi się najbardziej, bo każdy jest piękny i każdy porusza zupełnie inny problem. Jednak wszystkie mają coś wspólnego, dają nadzieję na lepsze jutro.

Levi i Elsie to kolejne zdewastowane dusze, które odnajdując siebie otrzymuja siłę by walczyć o lepsze jutro.

Dzieciństwo Leviego nie było łatwe. Teraz mieszka z Austinem i Lexi, ale nadal jest zagubiony, nie może znaleźć własnej drogi.  Obciążony przeszłością i poczuciem winy. Chłopiec o najczystszym sercu i najsłodszej duszy, jaki kiedykolwiek żył. Na pozór jego życie jest idealne, ale tak nie jest.
Pewnego dnia spotyka Elsie, bezdomną dziewczynę, która miała jeszcze gorsze dzieciństwo niż Levi. I wciąż żyje w "swoim piekle".
Elsie straciła wszystko. Jest całkowicie samotna, boi się ciemności, żyje w ciszy, nie odczuwa nic poza wstydem. Jest dziewczyną o którą nikt nie dba. Ale to się zmienia gdy na jej drodze staje Levi.
Relacja Levi'ego i Elsie była piękna. Oboje zagubieni, samotni i nieśmiali. Żadne z nich nie było wcześniej w prawdziwym związku, więc czytając tą książkę można doświadczyć jak rodzi się między nimi, to jedno jedyne prawdziwe uczucie. Ich historia jest głęboka, intensywna, wzruszająca i pełna emocji, wywołuje łzy w oczach i rozgrzewa serce. Czysta magia.
To nie jest powierzchowny romans, to coś o wiele więcej 😉

"Słodka dusza" 4 tom cyklu Sweet home Tillie Cole

Tillie Cole jest jedną z moich ulubionych autorek.
Cała seria jest genialna 💟 nie umiem wybrać który tom podobał mi się najbardziej, bo każdy jest piękny i każdy porusza zupełnie inny problem. Jednak wszystkie mają coś wspólnego, dają nadzieję na lepsze jutro.

Levi i Elsie to kolejne zdewastowane dusze, które odnajdując...

Piękna historia... Pełna uczuć... Wszystko będzie prostsze, jak znajdzie się swoje światło. Młodzi bohaterowie znaleźli je w sobie. Pokonali czarne chmury i demony przeszłości, pokazując, że zło będzie na nas czychac, ale dobro je pokona. Niestety nie każdemu się uda, czy to oznacza, żeby się poddać? Nie, jeżeli masz to światło i podążasz jego drogą

Piękna historia... Pełna uczuć... Wszystko będzie prostsze, jak znajdzie się swoje światło. Młodzi bohaterowie znaleźli je w sobie. Pokonali czarne chmury i demony przeszłości, pokazując, że zło będzie na nas czychac, ale dobro je pokona. Niestety nie każdemu się uda, czy to oznacza, żeby się poddać? Nie, jeżeli masz to światło i podążasz jego drogą

Super książka, wzbudza wiele emocji. Polecam wszystkie książki pani TILLIE COLE

Super książka, wzbudza wiele emocji. Polecam wszystkie książki pani TILLIE COLE

Czytając "Słodką nadzieję" autorka zadbała o szczęśliwe zakończenie dla każdego bohatera, nawet dla Leviego. Jednak i on doczekał się odrębnej historii. Co może budzić mieszane uczucia. Z jednej strony poprzednie zakończenie bez poznania historii Leviego i jego żony wydawało się niepełne, jakby pominąć jednego z istotnych bohaterów. Jednak kiedy zna się jego "żyli długo i szczęśliwe" ze "słodkich nadziei" ta historia już nie wzbudza w nas takich emocji jak poparzenie. Tak naprawdę już po historii Romea i Molly mogliśmy częściowo domyślić się jakie będą dalsze losy bohaterów, ale wtedy autorka jeszcze nie odkrywała wszystkich kart.
Levi i Elsie można określić bliźniaczymi duszami, ona milcząca i wycofana, on nieśmiały i niepewny. Razem stanowią klucz do swoich zamkniętych serc.
Uważam, że z całej serii najbardziej podobała mi się historia Ally i Axela, potem Austina i Lexi i dopiero potem Molly i Romea i Leviego i Elsie. Mam wrażenie, że w pierwszych tomach, autorka zrobiła wszystkiego za dużo i za szybko, następnie w kolejnej części skupiła się na problemie, który był jej znany i ta część wypadła zdecydowanie lepiej, ale namiętna historia Axela i Ally to moja ulubiona część, historia Leviego i Elsie to miła historia, której zakończenie już znamy, także poznaliśmy początek i koniec, a w osobnym tomie autorka dała nam środek, przez co emocje są nieco mniejsze, jednak nadal książka jest warta przeczytania.

Czytając "Słodką nadzieję" autorka zadbała o szczęśliwe zakończenie dla każdego bohatera, nawet dla Leviego. Jednak i on doczekał się odrębnej historii. Co może budzić mieszane uczucia. Z jednej strony poprzednie zakończenie bez poznania historii Leviego i jego żony wydawało się niepełne, jakby pominąć jednego z istotnych bohaterów. Jednak kiedy zna się jego "żyli...

„Chciałam podnieść głowę. Chciałam zobaczyć, jak naprawdę wygląda Levi Carillo – wcześniej byłam zbyt chora i zagubiona, żeby to ocenić. I naprawdę chciałam mu podziękować. Chciałam mu podziękować za to, że mnie uratował, i za to, że przejął się moim losem na tyle, żeby chcieć to zrobić.
Nikomu wcześniej nie zależało.
Ale nie potrafiłam. Byłam zbyt przerażona. W jego obecności lęk trzymał moje ciało i umysł w żelaznym uścisku.
Leżałam na łóżku jak zaczarowana, z zamkniętymi oczami, udając że śpię.”

Jaką przeszłość skrywa dziewczyna?
Co się stało, że wylądowała na ulicy?
Czy przyjmie ofiarowaną jej pomoc?

„Był dla mnie tajemnicą. Gdy zobaczyłam go po raz pierwszy tego dnia na uczelni, pomyślałam, że był typowym sportowcem, który myślał tylko o grze i dziewczynach. Biorąc pod uwagę jego wygląd, łatwo było poczynić takie założenie. Jednak teraz, po zaledwie kilku minutach spędzonych w jego towarzystwie wiedziałam już, że jest zupełnie inny, niż mogłam sobie wyobrazić.”

Tillie Cole to autorka, po której książki sięgam w ciemno, ponieważ wiem, że się nie zawiodę. Mieliśmy możliwość poznania jej twórczość w dwóch wersjach, jedna troszkę łagodniejsza, druga mroczna i bezwzględna. Jednak wszystkie jej historie łączy jedno, kręta droga, którą bohaterowie muszą pokonać. Seria „Sweet home” należy zdecydowanie do tych łagodniejszych, ale niekoniecznie łatwych opowieści, losy grupy przyjaciół tu przedstawione, są naprawdę pogmatwane i ciężkie. Każde z nich ciągnie za sobą demony przeszłości, które nie chcą ich opuścić nawet na krok. Nie jest tajemnicą, że bardzo czekałam na książkę, opisującą losy najmłodszego z braci Corillo – Leviego. W poprzednich dwóch tomach było go niewiele, wiadomo było tylko, że jest bardziej typem samotnika, zranionego samotnika. Zastanawiało mnie, jakim jest człowiekiem, co kryje się w umyśle skromnego, słodkiego i przede wszystkim tajemniczego chłopca. Ciekawa byłam, czy autorka po raz kolejny zdobędzie moje serce i polubię Leviego równie mocno co Axela i Austina? Od razu powiem, że zdecydowanie tak! Jest on tak słodki, a do tego tak zraniony, że pokochałam go najbardziej z całej trójki. Historia jego i Elsie poruszyła mnie do tego stopnia, że wielokrotnie musiałam odkładać książkę, aby ochłonąć, dać sobie samej czas na to, aby poukładać myśli, uczucia, które we mnie buzowały. Tematy, które autorka poruszała w swoich powieściach, były tak bardzo życiowe, że były momenty, w których odnosiłam wręcz wrażenie, że czytała mi w moich myślach. Czuję ogromną więź z tą serią i uczuciami bohaterów.

O Elsie i Levim nie będę pisała dużo, dosłownie po jednym zdaniu, ponieważ uważam, że jest to tak poruszająca i piękna historia, że każdy musi ją przeczytać. Elsie to młoda dziewczyna po ogromnych przejściach, nękana przez rówieśników z powodu swoich niedoskonałości, niesamowicie dzielna, bo przeszła w życiu przez prawdziwe piekło, z którego udało jej się uciec, jednak demony podążały krok w krok za nią. Bardzo podobało mi się to, jak się otwierała na świat i na ludzi, chociaż jej opowieść była bardzo przygnębiająca. Levi zdobędzie serce każdej czytelniczki, zraniony chłopak, który pomimo tego, że otacza go sporo osób, które kochają go bezwarunkowo, czuje się samotny i opuszczony. Serce mi pękało, gdy czytałam o uczuciach tej dwójki, które autorka w idealny sposób przelała na papier.

„Słodka dusza” to historia poruszająca, wzruszająca i przede wszystkim piękna. Przedstawiona tu opowieść jest bez wątpienia tą, która na bardzo długi czas pozostanie w mojej pamięci. Dwoje ludzi, którzy w najmniej spodziewanym momencie i okolicznościach poznają swoją bratnią duszę, a uczucie, które ich połączy jest wręcz niewyobrażalne. Ja jestem tą opowieścią oczarowana i na pewno do niej i do całej serii powrócę. A wy jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości, czy warto po nią sięgnąć, nie wahajcie się ani chwili dłużej, tylko już dziś nadrabiajcie zaległości, gwarantuję, że się nie zawiedziecie.

Gorąco polecam!!

Paula
https://girlsbookslovers.blogspot.com/2020/12/tillie-cole-sodka-dusza-elsie-hall-musi.html

„Chciałam podnieść głowę. Chciałam zobaczyć, jak naprawdę wygląda Levi Carillo – wcześniej byłam zbyt chora i zagubiona, żeby to ocenić. I naprawdę chciałam mu podziękować. Chciałam mu podziękować za to, że mnie uratował, i za to, że przejął się moim losem na tyle, żeby chcieć to zrobić.
Nikomu wcześniej nie zależało.
Ale nie potrafiłam. Byłam zbyt przerażona. W jego...

Dwoje nieśmiałych, zagubionych, zatraconych w swej pustce i rozpaczy ludzi.. on już ustatkowany ale odstający od swoich rówieśników poprzez to co zaszło w przeszłości, ona bezdomna, biedna i na dodatek niesłysząca.. okoliczności ich spotkania pierwszego nie są miłe, drugie są przypadkowe ale zupełnie rozwiewają złe uczucia. Levi ma dobre serce, które nie potrafiło przed nikim się otworzyć a Elsie - niesłysząca nieznajoma potrafiła to zrobić.. historia o radzeniu sobie z demonami z przeszłości, o depresji, o braku toleracji wobec ludzi, o miłości o przekraczaniu barier.. najmłodszy brat carillo skradł moje serce.

Dwoje nieśmiałych, zagubionych, zatraconych w swej pustce i rozpaczy ludzi.. on już ustatkowany ale odstający od swoich rówieśników poprzez to co zaszło w przeszłości, ona bezdomna, biedna i na dodatek niesłysząca.. okoliczności ich spotkania pierwszego nie są miłe, drugie są przypadkowe ale zupełnie rozwiewają złe uczucia. Levi ma dobre serce, które nie potrafiło przed...

Książka dobra na odstresowanie po całym dniu w szkole lub pracy, bo nie jest wymagająca. Bardzo przyjemna i nietypowa historia o dwójce młodych ludzi, którzy nie mieli prostego życia lub do tej pory też nie mają. Opowieść o bezinteresownej miłości, w której nie zauważamy wad drugiej osoby. Zdecydowanie polecam!

Książka dobra na odstresowanie po całym dniu w szkole lub pracy, bo nie jest wymagająca. Bardzo przyjemna i nietypowa historia o dwójce młodych ludzi, którzy nie mieli prostego życia lub do tej pory też nie mają. Opowieść o bezinteresownej miłości, w której nie zauważamy wad drugiej osoby. Zdecydowanie polecam!

117/2020
SPRÓBUJ UWIERZYĆ W DOBRO!
Tillie Cole wie jak poruszyć do głębi. Polecam. Szkoda, że to już ostatni tom serii Słodki dom. Levi doczekał się swojej historii.

117/2020
SPRÓBUJ UWIERZYĆ W DOBRO!
Tillie Cole wie jak poruszyć do głębi. Polecam. Szkoda, że to już ostatni tom serii Słodki dom. Levi doczekał się swojej historii.