No zdecydowanie idzie coraz lepiej. Bardzo fajna seria.

No zdecydowanie idzie coraz lepiej. Bardzo fajna seria.

Ta część najbardziej,z dotąd przeczytanych, przypadła mi do gustu. Myślę, że to ze względu na spokojniejszą fabułę. Nie obyło się od scen erotycznych,orgii i wielu podobnych wydarzeń,ale sama historia jest przyjemniejsza.A opisuje nie byle kogo,bo samego Cash'a. Przystojnego mężczyznę, wokół którego kręciło się zawsze wiele kobiet. I pomyśleć, żeby stał się kolejną osobą usidloną w ramionach jednej kobiety? Aż trudno uwierzyć,ale z miłością się nie dyskutuje.
Autorka nie skupia się aż tak bardzo na klubie i tym co się w nim dzieje. Na horyzoncie pojawia się nowa organizacja,z którą wiążą się problemy i bardzo niebezpieczne sytuacje.
Cash Adams, sierżant Last riders, czynny i skuteczny we wszystkich zleceniach. Kolejne powierzone mu zadanie, było groźne i ryzykowne. Nowy klub antyrządowy szuka miejsca na szkolenie członków swojej organizacji. Siła próbują odkupić tereny i wzbudzają niepokój wśród małej społeczności.
Rachel Porter po babci Indiance, odziedziczyła zdolności leczenia i uzdrawiania. Jako siostra trzech braci, musiała wykazywać się dużą cierpliwością. W Cash'u podkochiwała się od najmłodszych lat. Nie była jednak w jego typie,a bracia byliby gotowi zabić go,za samo spojrzenie na nią. Cicha,zdominowana przez rodzinę nie czuła się kobieco. Zawsze widziała siebie jako samotniczkę,bez szansy na wielką miłość.
Cash nie należał do subtelnych osób, dlatego tak łatwo zranił słowami dziewczynę. Nie potrafiła spojrzeć nikomu w oczy, więc potajemnie uciekła z domu. Jej poszukiwania stały się dla niego priorytetem, zrozumiał że stracił coś więcej niż kolejną laskę. Po wypadku Cash'a ,z którego pomogła mu wydobrzeć Rachel,ich relacje się zmieniły. Choć nadal złościła się się i starała się ignorować. Ale nienawiść i miłość dzieli bardzo cienka granica. Wszystko zależy, w którą stronę powędrują ich emocje?

Ta część najbardziej,z dotąd przeczytanych, przypadła mi do gustu. Myślę, że to ze względu na spokojniejszą fabułę. Nie obyło się od scen erotycznych,orgii i wielu podobnych wydarzeń,ale sama historia jest przyjemniejsza.A opisuje nie byle kogo,bo samego Cash'a. Przystojnego mężczyznę, wokół którego kręciło się zawsze wiele kobiet. I pomyśleć, żeby stał się kolejną osobą...

Cash jest lokalnym tropicielem, wraca do miasteczka jako jeden z członków Last Riders. Cash jest niczym pies na baby, żadnej nie przepuści i na odwrót, nie ma takiej kobiety, która nie chciałaby Cash'a, nawet Rachel lokalna uzdrowicielka, siostra braci Porter, którzy od lat toczą bitwy z członkiem Last Riders. Rachel teraz jest piękną kobietą, długie ogniste włosy, swobodny ubiór powoduje, że Cash zaczyna fantazjować o siostrze swoich rywali. Pewnego wieczoru pod wpływem impulsu Rachel oddaje się Cashowi przez co czuje się winna. Gdy wszytko wychodzi na jak, dziewczyna ucieka chcąc oderwać się od tego co ją ogranicza. Gdy okazuje się, że chłopak, który jest jej obiektem westchnień od najmłodszych lat umiera, dziewczyna wraca, aby uratować chłopaka. Tym razem wielka historia miłosna odbywa się na tle nowoprzybyłych mieszkańców, którzy zamierzają wykorzystać Rachel do wtargnięcia na zabroniony terem.
Uważam, że to jest najsłabsza część. Czytając kolejną część można spojrzeć nieco inaczej na klub. Kolejny mężczyzna jest gotowy utrzymać wierność jednej kobiecie. Jednak gdy spojrzy się na to z boku, można zobaczyć jak wielka niesprawiedliwość panuje w klubie. Teoretycznie każdy może do niego należeć, kobiety i mężczyźni. Jednak kobieta musi przespać się z 6 mężczyznami założycielami, a mężczyzna musi walczyć. Przy czym mężczyźni decydują a kobiety mimo wszystko nadal oddają tylko swoje ciało. Mężczyźni mogą zleźć nowe kobiety, a dziewczyny za oddanie się innym mężczyzną są wydalone.
Są to zdecydowanie specyficzne książki. Jako monogamistka, nie rozumiem konieczności dzielenia się swoją kobietą z innymi mężczyznami.

Cash jest lokalnym tropicielem, wraca do miasteczka jako jeden z członków Last Riders. Cash jest niczym pies na baby, żadnej nie przepuści i na odwrót, nie ma takiej kobiety, która nie chciałaby Cash'a, nawet Rachel lokalna uzdrowicielka, siostra braci Porter, którzy od lat toczą bitwy z członkiem Last Riders. Rachel teraz jest piękną kobietą, długie ogniste włosy, swobodny...

Bardzo polubiłam Rachel za jej słodkie i bardzo pomocne zachowanie, niestety jej słabość do Casha w końcu się ujawniła i dziewczyna zapłaciła za to wysoką cenę. Na szczęście Cash w końcu się opamiętał i zaczął walczyć o Rachel. Jednak bardzo cieszę się, że nie było mu łatwo ją przekonać do siebie, bo mówiąc szczerze stracone zaufanie ciężko jest odzyskać i tak było w tym przypadku.
Oczywiście muszę wspomnieć, że nienawidzę Bliss i to od samego początku serii i w tej części dalej nie spowodowała zmiany mojego zdania. Ta kobieta jest dla mnie całkowicie bezmózga i ciągle napalona. Nieważne czy facet jest zajęty czy nie, dla niej to nie ma znaczenia...
To co mnie całkowicie zaskoczyło to zachowanie Lily i Beth - całkowicie je pokochałam za wstawiennictwo za Rachel i bronienie jej.

Bardzo polubiłam Rachel za jej słodkie i bardzo pomocne zachowanie, niestety jej słabość do Casha w końcu się ujawniła i dziewczyna zapłaciła za to wysoką cenę. Na szczęście Cash w końcu się opamiętał i zaczął walczyć o Rachel. Jednak bardzo cieszę się, że nie było mu łatwo ją przekonać do siebie, bo mówiąc szczerze stracone zaufanie ciężko jest odzyskać i tak było w tym...

Lubiłam Rachel już z poprzednich części. Zawsze budziła u mnie pozytywne uczucia, ale po tej części zdążyłam ją pokochać! Cash za to jest typowym samcem z Last Riders - silny, niepokonany i waleczny.
Rachel to niewinna dziewczyna, która przeobraża się w seksowną kobietę. Od lat bracia sprawowali pieczę nad jej życiem i byli niczym warowna twierdza, która nie dopuszczała do Rach facetów...
Cash zalicza wszystko co tylko może, do momentu w którym decyduje się, że to Rachel będzie jego przyszłością...
Tylko, że On może sobie decydować, gdy Ona, zraniona i poniżona, nie ma zamiaru znowu otworzyć przed nim swojego serca.
Jak zwykle dużo emocji!
Dobrze się czytało.

POLECAM! :)

Lubiłam Rachel już z poprzednich części. Zawsze budziła u mnie pozytywne uczucia, ale po tej części zdążyłam ją pokochać! Cash za to jest typowym samcem z Last Riders - silny, niepokonany i waleczny.
Rachel to niewinna dziewczyna, która przeobraża się w seksowną kobietę. Od lat bracia sprawowali pieczę nad jej życiem i byli niczym warowna twierdza, która nie dopuszczała do...

Polubiłam Rachel,na początku ją bardzo lubiłam,ale ta sympatia minęła. Cash jak mógł tak powiedzieć przy wszystkich w tym bracia bohaterki, że ją też zaliczył i to pod dachem jej braci. Ona wyjechała dobrze zrobiła. Jednak po wypadku Casha wróciła i za szybko mu wybaczyła. I Cash zabawiajacy się z Bliss. Nie cierpię tej bohaterki, jest zwykłą dziw.. Nie lubię chyba żadnego bohatera z tego cyklu. Jednak ta część jest trochę lepsza niż te poprzednie.

Polubiłam Rachel,na początku ją bardzo lubiłam,ale ta sympatia minęła. Cash jak mógł tak powiedzieć przy wszystkich w tym bracia bohaterki, że ją też zaliczył i to pod dachem jej braci. Ona wyjechała dobrze zrobiła. Jednak po wypadku Casha wróciła i za szybko mu wybaczyła. I Cash zabawiajacy się z Bliss. Nie cierpię tej bohaterki, jest zwykłą dziw.. Nie lubię chyba żadnego...

Jak to ja zaczęłam od dupy strony.. czyli oczywiście 5 tom był u mnie 1 ;)
Mega książka mnie wciągnęła więc na pewno sięgnę po wcześniejsze części i późniejsze ;)
Książka trochę zwariowana, trudna do zrozumienia i akceptacji ze strony grzecznych dziewczynek, więc POLECAM osobą z dystansem do kwestii niekonwencjonalnych związków ;)
Dużo humoru, dramatu i oczywiście bójek :DD

Jak to ja zaczęłam od dupy strony.. czyli oczywiście 5 tom był u mnie 1 ;)
Mega książka mnie wciągnęła więc na pewno sięgnę po wcześniejsze części i późniejsze ;)
Książka trochę zwariowana, trudna do zrozumienia i akceptacji ze strony grzecznych dziewczynek, więc POLECAM osobą z dystansem do kwestii niekonwencjonalnych związków ;)
Dużo humoru, dramatu i oczywiście bójek :DD

Rozwijające się przygody braci Last Riders są wyjątkowe. Każdy z nich jest inny i ma ukryte zalety jak i wady, Cashs uparciuch i cholerny babiarz staje się odpowiedzialny i monogamiczny.

Rozwijające się przygody braci Last Riders są wyjątkowe. Każdy z nich jest inny i ma ukryte zalety jak i wady, Cashs uparciuch i cholerny babiarz staje się odpowiedzialny i monogamiczny.

Kolejna czesc mojej ulubionej serii jest napisana na wysokim poziomie.
Tym razem autorka przedstawila nam Casha i Rachel. Ona wychowuje sie z trojka braci, ktorzy sa zaborczy w stosunku do niej, mysli ze jest malo kobieca i nie ma zadnego doswiadczenia z mezczyznami. On jest znany z tego, ze przezyl jednonocna przygode z wiekszoscia kobiet z miasteczka.
Rachel od lat jest w nim zakochana ale on tego nie widzi, jednak gdy zauwaza w niej kobiete to wtedy ja rani na oczach wszystkich i dziewczyna odsuwa sie od niego, a Cash zdaje sobie sprawe co stracil.
Jak zwykle autorka nawiazuje do bohaterow z poprzedniej czesci, jest duzo klubowej zabawy, pojawia sie w miasteczku nowy konkurncyjny klub motocyklowy, ktory wrozy klopoty i poznajemy zycie kilku ciekawych bohaterow drugoplanowych, duzo sie dzieje i nie jest nudno.
Polecam!

Kolejna czesc mojej ulubionej serii jest napisana na wysokim poziomie.
Tym razem autorka przedstawila nam Casha i Rachel. Ona wychowuje sie z trojka braci, ktorzy sa zaborczy w stosunku do niej, mysli ze jest malo kobieca i nie ma zadnego doswiadczenia z mezczyznami. On jest znany z tego, ze przezyl jednonocna przygode z wiekszoscia kobiet z miasteczka.
Rachel od lat jest w...

Muszę przyznać, że ta część mnie zaskoczyła. Pozytywnie. Był w niej coś innego, co odróźnia ją od poprzednich części. Owszem Cash był arogancki jak reszta Ridersów, a Rachel trochę świętoszkowata jak reszta żon bikerów, a jednak byli zupełnie inni. Wydawało się, że było mniej akcji w samym klubie, jak już to w późniejszych rozdziałach. Train mnie zaskoczył trójkątem z R i C, i jestem naprawdę ciekawa co autorka wymyśliła dla niego. Jedynym minusem dla mnie było przeskakiwanie akcji i czasu przez autorkę jak np. po wypadku Casha. No i może także duża ilość Lilly w tej części. Naprawdę dziewczyna mnie do siebie nie przekonuje. Rachel ma przynajmniej ogień w sobie (to strzelanie :)). Cash za to okazał się sprytnym draniem planując wszystko z braćmi Rudej :) no ale ma pewnie to po swojej babci :) nadal próbuję rozkminić co ta seria ma w sobie, że tak mi się podoba, ale odpuściłam i cieszę się rozrywką :) końcówka była zabawna, niespodziewany ślub (dziwię się, że Brooke ich nie wyprosiła z Kościoła hehehe). No i cieszę się, że pojawiła się Sex Piston z resztą kobiet! Uwielbiam je (nie rozumiem facetów i ich grymaszenia na ich temat :P) oby więcej takich powieści! :)

Muszę przyznać, że ta część mnie zaskoczyła. Pozytywnie. Był w niej coś innego, co odróźnia ją od poprzednich części. Owszem Cash był arogancki jak reszta Ridersów, a Rachel trochę świętoszkowata jak reszta żon bikerów, a jednak byli zupełnie inni. Wydawało się, że było mniej akcji w samym klubie, jak już to w późniejszych rozdziałach. Train mnie zaskoczył trójkątem z R i...