Drugi tom serii i drugie spotkanie z autorką i to bardzo udane.
Gabrielle Boudreaux samotnie wychowuje syna i prowadzi pensjonat w rodzinnej posiadłości.
Rhys O’Shaughnessy to sławny baseballista , dla którego sport jest najważniejszy. Dzięki siostrze, znajduje schronienie u Gabrielle, gdzie może leczyć swoją kontuzję.
Jak można się spodziewać, oboje są z różnych światów, i staną przed ciężkim wyborem i decyzjami. Czy podołają?

Przewidywalna? Tak. Przesłodzona? TAK I co w tym złego? NIC
Ja jestem na TAK dla tej historii i tej serii. Zdecydowanie poprawia nastrój, jest lekka i przyjemna. Polecam każdemu, kto chce odpocząć, miło spędzić czas i się zrelaksować.

Drugi tom serii i drugie spotkanie z autorką i to bardzo udane.
Gabrielle Boudreaux samotnie wychowuje syna i prowadzi pensjonat w rodzinnej posiadłości.
Rhys O’Shaughnessy to sławny baseballista , dla którego sport jest najważniejszy. Dzięki siostrze, znajduje schronienie u Gabrielle, gdzie może leczyć swoją kontuzję.
Jak można się spodziewać, oboje są z różnych światów,...

🤔 mogę powiedzieć, że się tego spodziewałam.
Oceniam tak samo jak pierwszy tom, jedynie co mogę tu dodać to to,że ta jest o wiele bardziej przesłodzona nak pierwsza co jest nielada wyczynem😅

🤔 mogę powiedzieć, że się tego spodziewałam.
Oceniam tak samo jak pierwszy tom, jedynie co mogę tu dodać to to,że ta jest o wiele bardziej przesłodzona nak pierwsza co jest nielada wyczynem😅

Och wszyscy są tacy super, kochają się wzajemnie i słodzą sobie na każdym kroku, a jak pojawiają się problemy to stają za sobą murem. Ale czytało mi się bardzo dobrze, odmóżdżyłam się 🙂 Spodobał mi się ten cykl i liczę na więcej, zostało jeszcze kilkoro z rodzeństwa.

Och wszyscy są tacy super, kochają się wzajemnie i słodzą sobie na każdym kroku, a jak pojawiają się problemy to stają za sobą murem. Ale czytało mi się bardzo dobrze, odmóżdżyłam się 🙂 Spodobał mi się ten cykl i liczę na więcej, zostało jeszcze kilkoro z rodzeństwa.

Bardzo lubię sposób w jaki pisze Kristen Proby. Seria Boudreaux bardzo przypadła mi do gustu. Ta część lekka, przyjemna, pełna miłości. Z pewnością wciąga, chce się poznać losy pozostałych członków rodziny i z pewnością sięgnę po wszystkie częsci :-)
Mega relaksująca i czyta się ją w chwilę.

Bardzo lubię sposób w jaki pisze Kristen Proby. Seria Boudreaux bardzo przypadła mi do gustu. Ta część lekka, przyjemna, pełna miłości. Z pewnością wciąga, chce się poznać losy pozostałych członków rodziny i z pewnością sięgnę po wszystkie częsci :-)
Mega relaksująca i czyta się ją w chwilę.

Easy Charm - jest troszkę lepiej niż w tomie pierwszym...ale znowu zbyt mało fabuły, a jak już coś ciekawego to szybko się kończy...strzała amora szybko trafia, wywołując miłość tak słodką, że ciut mdli...

Easy Charm - jest troszkę lepiej niż w tomie pierwszym...ale znowu zbyt mało fabuły, a jak już coś ciekawego to szybko się kończy...strzała amora szybko trafia, wywołując miłość tak słodką, że ciut mdli...

Dzięki zgłębianiu takich 'dzieł' kobiety są głupie, uległe i ograniczone. Harlequin w świecącej okładce. Boze chroń moje Córki od takich gniotów!!

Dzięki zgłębianiu takich 'dzieł' kobiety są głupie, uległe i ograniczone. Harlequin w świecącej okładce. Boze chroń moje Córki od takich gniotów!!

Pozostajemy w klimacie p. Kristen Proby. Jest słodko, bezproblemowo i różowo praktycznie od samego początku.
Gdy pierwszy raz miałam styczność z jej twórczością nie spodobała mi się Było za mdło, za spokojnie, wszyscy sie kochali, są mili, uczynni, pomocni, no po prostu sielanka. Ale autorka ma taki styl i tyle. Teraz lubię czasami wracać do jej twórczości i tak jest z tą serią. Czytam ją ponownie, chociaż wcześniej nie pisałam recenzji.

Książki Proby są krótkie więc nie ma co liczyć na wielkie historie bohaterów ich przemiany, docieranie się itp. To są szybkie słodkie historyjki i miłości do grobowej deski już po miesiącu znajomości.

I tak samo mamy w tym przypadku. Rhys kuzyn Kate z pierwszego tomu pojawia się w zajeździe Gabby siostry
Eli aby leczyć swoja kontuzję. Gabby od razu go pociąga, a on ją. I można by tu oczekiwać powolnego rozwoju relacji pomiędzy bohaterami, ale nie u Proby. Co prawda nie wskakują sobie do łóżka od razu, ale od razu jest między nimi chemia i rozpoczyna się flirt, który dość szybko przeradza się w coś więcej.

W jednej z recenzji czytałam, że tu nie ma nic poza seksem, z czym się nie zgodzę, bo choć owszem sceny sa, to moim zdaniem wcale nie ma ich tak dużo, ale pewnie to zależy od tego czego oczekujemy od książki.

Pozostajemy w klimacie p. Kristen Proby. Jest słodko, bezproblemowo i różowo praktycznie od samego początku.
Gdy pierwszy raz miałam styczność z jej twórczością nie spodobała mi się Było za mdło, za spokojnie, wszyscy sie kochali, są mili, uczynni, pomocni, no po prostu sielanka. Ale autorka ma taki styl i tyle. Teraz lubię czasami wracać do jej twórczości i tak jest z tą...

Niestety w tej serii brakuje mi czegoś. Postacie są miłe i można je polubić, ale to kolejna część gdzie brakło mi fabuły. Snem erotycznych było aż za dużo, natomiast fabuła była nikła i nijaka, a poza tym całkowicie przewidywalna. Może kolejna część będzie lepsza.

Niestety w tej serii brakuje mi czegoś. Postacie są miłe i można je polubić, ale to kolejna część gdzie brakło mi fabuły. Snem erotycznych było aż za dużo, natomiast fabuła była nikła i nijaka, a poza tym całkowicie przewidywalna. Może kolejna część będzie lepsza.

Istnieją jeszcze piękni ludzie prawdziwie kochający. Szkoda, że najczęściej w książkach.

Istnieją jeszcze piękni ludzie prawdziwie kochający. Szkoda, że najczęściej w książkach.

Infantylna, oklepana, standardowa. To trzy określenia, które idealnie opisują tą fabułę. Jednak ogólnie nie jest to taka tragiczna książka. Wątek dawcy spermy jest trochę zbędny, ale no obstawiam, że musiał być wpleciony, skoro autorka go zrobiła. Typowy erotyk, który można przeczytać raz, ale nic od niego nie można wymagać.

Infantylna, oklepana, standardowa. To trzy określenia, które idealnie opisują tą fabułę. Jednak ogólnie nie jest to taka tragiczna książka. Wątek dawcy spermy jest trochę zbędny, ale no obstawiam, że musiał być wpleciony, skoro autorka go zrobiła. Typowy erotyk, który można przeczytać raz, ale nic od niego nie można wymagać.