Po drugiej stronie

Okładka książki Po drugiej stronie Ewa Czajkowska
Okładka książki Po drugiej stronie
Ewa Czajkowska Wydawnictwo: Witanet literatura piękna
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Witanet
Data wydania:
2016-04-25
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-25
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364343926
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
221
75

Na półkach:

Historia dotyczy kobiety, która zafascynowana okazywaną miłością do niej przez mężczyznę podążyła za nim daleko od Polski, do Australii. Ogromną część książki stanowią bardzo trafne przemyślenia bohaterki nt. jej przykrych losów, obojętności jej rodziców, wykorzystywania przez męża, braku wsparcia. A napisane jest to tak, że wręcz czułam ten ból bohaterki. Jednak daję 9, a nie 10, bo czasami gubiłam się w narracji - gdy była akcja z kilkoma osobami, a autorka używała w większości zaimków osobowych i nie łapałam od razu kto w danym momencie był opisywany.

Historia dotyczy kobiety, która zafascynowana okazywaną miłością do niej przez mężczyznę podążyła za nim daleko od Polski, do Australii. Ogromną część książki stanowią bardzo trafne przemyślenia bohaterki nt. jej przykrych losów, obojętności jej rodziców, wykorzystywania przez męża, braku wsparcia. A napisane jest to tak, że wręcz czułam ten ból bohaterki. Jednak daję 9, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Tytułowe „po drugiej stronie” ma w tej powieści potrójne znaczenie.
Pierwsze, geograficzne, odkryłam już na początku, kiedy główna bohaterka Kinga wyjeżdża z Polski na antypody. Na drugą stronę ziemskiej kuli, aż do Australii, by tam zacząć nowe, lepsze życie. Zaczynanie nowego życia to drugie przesłanie tej powieści. Kinga pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny, w której „wrzaski, bijatyki, wyzwiska, wzajemna wrogość i insynuacje stały się pod ich dachem wyznacznikiem codzienności”. W której matka i ojciec, faworyzując jej kaleką siostrę i zmuszając do życia w jej cieniu, wpędzają ją w kompleksy i stały głód miłości, ciepła i rodzicielskiej troski. Kinga, by wyrwać się z destrukcyjnego i przytłaczającego ją środowiska, „uciec z rodzinnego domu i zacząć życie z dala od najbliższych”, wychodzi za mąż bez miłości, a po rozwodzie, odnajduje ją w drugim związku z Polakiem z Australii. Wierzy, że „koniec stanie się zaczątkiem czegoś nowego, może jeszcze cenniejszego i bardziej godnego naszych wspomnień”. Walcząc o swoje prawa i siebie w nowym, nieprzychylnym jej środowisku emigracyjnym i w małżeństwie obarczonym przeszłością męża, zauważa, że przywieziony bagaż własnych problemów powiększył się o nowe, z nowego życia.
A miało być tak pięknie!
Mimo to liczyła, że odczaruje rzeczywistość, wprowadzając w nie nowe elementy, które miały wywołać korzystne zmiany i wyzerować licznik problemów. Najpierw wyjazd nienawidzącej ją pasierbicy, a potem urodzenie dziecka, miały być uzdrawiającą receptą.
Nieskuteczną!
Przyjęta metoda nierozwiązywania problemów i odcinanie się od nich następnym, „nowym” życiem, generowało tylko pojawianie się kolejnych. Ich ciężar z czasem stał się tak ogromny, że dotychczasowe ucieczki egzystencjalne przerodziły się w psychiczne. I ten trzeci, metafizyczny wymiar tytułu poznałam na końcu powieści.
Chciałabym napisać, że przeczytałam dobrą powieść psychologiczną, ale nie do końca byłaby to prawda. To raczej półprawda, bo taką była ona od momentu porodu Kingi czyli około połowy opowieści. Świat wewnętrzny bohaterki, jej dylematy, emocje, przemyślenia, odczucia były ukazane drobiazgowo, ekspresyjnie, a przez to bardzo wiarygodnie. Rosło też powoli napięcie realistycznie oddające ból, cierpienie i zagubienie kobiety, by w ostateczności osiągnąć apogeum i pozostawić mnie w niepewności. To było to, czego szukam w losach ludzkich. Czułam to, co ona, razem z nią przeżywałam jej stany psychiczne i byłam cała po jej stronie.
Bardzo żałowałam, że, zanim doszłam do tego momentu, musiałam przebrnąć przez mniej udany początek historii Kingi. Bardziej skupiony na opowieści o losach dziewczyny niż na jej narracji wewnętrznej. Bardziej opowiedziany przez dobrze zorientowaną sąsiadkę z osiedla niż przez nią osobiście, a więc bardziej wiarygodnie. W efekcie Kinga mnie irytowała, bo nie rozumiałam jej desperackich decyzji i nieprzemyślanych zachowań. Za mało wiedziałam i za mało przeżywałam razem z nią jej bolesną przeszłość. Brakowało mi rozbudowanych opisów rodzinnych sytuacji i emocji kotłujących się w rodzinie. Słyszałam o tym, ale tego nie zobaczyłam i nie poczułam. Ten dystans, który mi przeszkadzał, potęgował nadmiar pytań retorycznych. Autorka próbowała przemycić w powieści ważne zagadnienia egzystencjalne, zadając je często i w dużych ilościach, na które niekoniecznie musiałam odpowiadać. Raczej zastanawiać się nad poruszanymi w nich zagadnieniami, bo odpowiedzi były z góry znane. Odniosło to odwrotny skutek do zamierzonego – nie zastanawiałam się nad nimi. Przyznam się, że je nawet pomijałam, dostrzegając ich banalność. Dydaktyzm jest dobry i pożądany, ale musi być dobrze ukryty. A w tej powieści nie tylko jest bardzo dobrze widoczny, ale jeszcze przytłaczający swoim nadmiarem. Autorka powinna uwierzyć w istnienie inteligentnego czytelnika. Zapewniam, że jest ich całe mnóstwo.
Ten debiut ukazał jednak potencjał twórczy autorki, który w miarę rozwoju fabuły stawał się coraz bardziej widoczny w jej konstruowaniu, budowaniu postaci Kingi, jak i samym warsztacie pisarskim. Obawiam sie tylko, że ta nierówność widoczna na początku, może zniechęcić czytelników, a przez który trzeba przejść, by docenić jej drugą, bardzo dobrą część.
http://naostrzuksiazki.pl/

Tytułowe „po drugiej stronie” ma w tej powieści potrójne znaczenie.
Pierwsze, geograficzne, odkryłam już na początku, kiedy główna bohaterka Kinga wyjeżdża z Polski na antypody. Na drugą stronę ziemskiej kuli, aż do Australii, by tam zacząć nowe, lepsze życie. Zaczynanie nowego życia to drugie przesłanie tej powieści. Kinga pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny, w której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
4

Na półkach: ,

Książka jedyna w swoim rodzaju.
Pobudza wyobrażnię i niesamowicie wzrusza.
Porusza tematy o których ludzie boją się rozmawiać.
Genialna!

Książka jedyna w swoim rodzaju.
Pobudza wyobrażnię i niesamowicie wzrusza.
Porusza tematy o których ludzie boją się rozmawiać.
Genialna!

Pokaż mimo to

avatar
496
329

Na półkach:

Na książkę "Po drugiej stronie" trafiłam całkiem przypadkowo, przeglądając pewnego dnia blogi książkowe. Najpierw rzuciła mi się w oczy okładka, a następnie bardzo intrygujący tytuł pobudzający wyobraźnię. Przyznaję, że kompletnie nie kojarzyłam zarówno autorki (o twórczości której nie mogłam znaleźć żadnych informacji),jak i wydawnictwa. Jednak po zapoznaniu się z recenzją książki zdecydowałam się sięgnąć po tę pozycję. Jakie emocje wywołała we mnie powieść? Czy jest godna uwagi i polecenia? Zapraszam na recenzję.

Kinga to młoda kobieta, która pragnąc wydostać się z rodzinnego domu i uciec od najbliższych, decyduje się na ślub z rozsądku z Grzegorzem, z którym wylatuje do Chicago. Po trzech miesiącach małżeństwa, na jednej z imprez poznaje Krzysztofa - weterynarza, kuzyna gospodyni organizującej przyjęcie. Kinga zauroczona i zafascynowana mężczyzną (zresztą z wzajemnością) decyduje się wrócić do kraju, aby rozwieść się z obecnym mężem, a następnie wyruszyć z Krzysztofem w podróż. Informuje rodziców, iż poznała kochającego mężczyznę i przeprowadza się do Melbourne w Australii. Kinga jest pełna nadziei na lepsze i spokojniejsze życie. Poślubia Krzysztofa i towarzyszy mu we wszystkich delegacjach związanych z wykonywanym przez niego zawodem. Postanawiają poszukać nowego domu oraz rozpoczynają starania o dziecko. Wydawać by się mogło, że tworzą udany i szczęśliwy związek. Ale czy rzeczywiście tak jest? Nagle w ich życiu pojawiają się pewne problemy, kłopoty i nieporozumienia, z którymi oboje sobie nie radzą, a w szczególności Kinga, która inaczej wyobrażała sobie życie na emigracji...

Kinga była przekonana, że decydując się na związek z Krzysztofem i przeprowadzkę na koniec świata, odnajdzie wewnętrzny spokój, ukojenie, radość życia. Miała nadzieję, że nowe miejsce pozwoli jej w jakimś stopniu zapomnieć o przeszłości, a dłuższa rozłąka z rodziną pomoże poukładać relacje między nimi i być może je nawet poprawić. Początkowo Kinga była zauroczona Australią, jednak po jakimś czasie zaczęła czuć się samotna, nieakceptowana przez znajomych męża, którzy okazywali jej niechęć w każdy możliwy sposób i na każdym kroku. Ponadto kobieta nie mogła znaleźć porozumienia z nastoletnią córką Krzysztofa, co doprowadzało bardzo często do małżeńskich kłótni. Dziewczyna pałała nienawiścią do obecnej żony ojca, dokuczała jej, obrażała. Gdy Kinga informowała Krzysztofa o negatywnych wobec niej zachowaniach i postępowaniach ze strony jego córeczki, ten nie dostrzegał problemu. Nieustannie usprawiedliwiał swoje dziecko, twierdząc, że pochodzi z rozbitej rodziny, że zapewne jest trochę zazdrosna, ale po jakimś czasie jej to minie. Niestety tak się nie stało, nawet wówczas, gdy nastolatka wyjechała na studia do Europy.

Poza tym w małżeństwie Kingi i Krzysztofa pojawiają się kłopoty związane z emigracją, przysposobieniem do życia w obcym kraju, częstymi wyjazdami służbowymi mężczyzny, a także problemy z poczęciem dziecka. Dodatkowo Kinga nie może całkowicie odsunąć się od smutnych wspomnieć z dzieciństwa. Rodzice nigdy nie okazywali jej miłości i zrozumienia. Odnosili się do niej z dystansem. Faworyzowali młodszą córkę, która była niepełnosprawna (urodziła się z defektem stopy). To jej poświęcali czas, uwagę. To ją doceniali. To z jej sukcesów się cieszyli. Nie widzieli natomiast, że dziewczyna nimi zwyczajnie manipuluje, że zrobi wszystko, aby skłócić ich z siostrą. Kindze to sprawiało ogromny ból. Szukała kontaktu z matką, telefonowała, próbowała prowadzić rozmowy, pisała listy, ale jej matka nie wykazywała zbytnio zaangażowania i zainteresowania.

W pewnym momencie Kinga przestała sobie z tym wszystkim radzić, problemy ją przytłaczały. Czuła się nierozumiana i niekochana. Nie mogła nawet liczyć na wsparcie ze strony Krzysztofa, który zachowywał się egoistycznie. Udawał, że pewnych sytuacji nie widzi, nie dostrzega. Unikał problemów, bo było mu tak po prostu łatwiej, a gdy tylko się pojawiały, stawał się agresywny. Kinga coraz częściej popadała w pustkę, toczyła wewnętrzną walkę, nieustannie zadawała sobie pytanie: dlaczego? Zastanawiała się, czy dobrze postąpiła poślubiając Krzysztofa i emigrując do Australii.
Czy Kindze uda się odnaleźć spokój i szczęście? Jakie podejmie decyzje? Co postanowi? Jak potoczą się jej dalsze losy?

"Po drugiej stronie" to przepełniona bólem, smutna i przygnębiająca powieść. Muszę przyznać, że książka jest bardzo trudna pod względem ujętych zagadnień. Nie ukrywam też, że przez pierwsze kilkadziesiąt stron trochę się męczyłam, miewałam chwile znudzenia, a nawet myślałam, żeby zwyczajnie przerwać czytanie (w dużej mierze za sprawą dość obszernych i - moim zdaniem - całkowicie zbędnych opisów widoków, domów, ulic, dzielnic, pomieszczeń). Jednak po krótkim zastanowieniu, postanowiłam dać szansę tej książce, co niewątpliwie - jak się później okazało - było dobrą decyzją. Po pierwsze, naprawdę byłam ciekawa, jak potoczą się dalsze losy Kingi. A po drugie czułam, że coś się wydarzy, że autorka celowo w powolnym tempie przedstawiała życie kobiety, aby można było lepiej zrozumieć jej problemy i wreszcie dostrzec sedno. Zakończenie było dla mnie zaskoczeniem i sprawiło, że w moich oczach pojawiły się łzy.

Powieść wywołuje szereg różnych emocji, aczkolwiek przeważają: żal, współczucie, smutek, wściekłość (niejednokrotnie miałam ochotę porządnie wstrząsnąć matką Kingi, Krzysztofem i jego córką),oraz niezrozumienie. Po raz pierwszy spotkałam się z sytuacją, kiedy większość bohaterów książki wzbudza negatywne odczucia. Krzysztof był zwyczajnym egoistą, nie liczącym się z uczuciami innych, unikającym problemów i odpowiedzialności oraz niepotrafiącym zaakceptować rzeczywistości. Jego córka to niezła intrygantka i manipulantka. Natomiast rodziców Kingi kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć. Dla mnie ich zachowania i postępowania są nie do przyjęcia, nieakceptowalne i niewyobrażalne. Jak można odpychać własne dziecko; nie szukać z nim kontaktu; nie cieszyć się jego szczęściem? Nie potrafię tego pojąć.

"Po drugiej stronie" opowiada o samotności, tęsknocie, braku akceptacji, niełatwym życiu na emigracji, trudnych relacjach rodzinnych, zazdrości, nienawiści, nieudanym małżeństwie, macierzyństwie oraz depresji. To powieść poruszająca, przytłaczająca, pełna smutku i bólu. Na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci.

http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com

Na książkę "Po drugiej stronie" trafiłam całkiem przypadkowo, przeglądając pewnego dnia blogi książkowe. Najpierw rzuciła mi się w oczy okładka, a następnie bardzo intrygujący tytuł pobudzający wyobraźnię. Przyznaję, że kompletnie nie kojarzyłam zarówno autorki (o twórczości której nie mogłam znaleźć żadnych informacji),jak i wydawnictwa. Jednak po zapoznaniu się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1431
790

Na półkach: ,

„Po drugiej stronie” to debiut literacki Ewy Czajkowskiej, który odkrywa kolejny, acz trochę jeszcze nie dopracowany talent, naszych rodzimych, polskich twórców :)


więcej na: http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2016/10/po-drugiej-stronie-ewa-czajkowska.html

„Po drugiej stronie” to debiut literacki Ewy Czajkowskiej, który odkrywa kolejny, acz trochę jeszcze nie dopracowany talent, naszych rodzimych, polskich twórców :)


więcej na: http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2016/10/po-drugiej-stronie-ewa-czajkowska.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    27
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    2
  • Moje
    2
  • Biblioteka!!!!
    1
  • Posiadam EBOOK
    1
  • Posiadam(ebook)
    1
  • DoMo
    1
  • Literatura "dorosła"
    1
  • Posiadam :)
    1

Cytaty

Więcej
Ewa Czajkowska Po drugiej stronie Zobacz więcej
Ewa Czajkowska Po drugiej stronie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także