Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę

- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Będę Cię (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Manufaktura Tekstów
- Data wydania:
- 2016-04-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-04-14
- Liczba stron:
- 422
- Czas czytania
- 7 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394323110
- Tagi:
- Thriller sensacja będę cię
Wespazjan Cudny – dla przyjaciół Wally – wraca ze szkoły w dniu 18. urodzin. W domu, zamiast przyjęcia niespodzianki, czekają na niego ciała brutalnie zamordowanych rodziców oraz zabójcy, którzy próbują zgładzić także jego.
Chłopak jednego mordercę śmiertelnie rani, drugiemu ucieka na deskorolce. Niestety, wpada pod samochód i trafia do szpitala. Kiedy budzi się następnego dnia, nic nie pamięta. Nie ma też pojęcia, że w czasie, gdy zajmowali się nim lekarze, miejsce zbrodni zostało skrupulatnie spreparowane. Wally, oskarżony o podwójne morderstwo, zostaje tymczasowo aresztowany. Nie trafia jednak za kratki, ponieważ przejmują go tajemniczy mężczyźni.
W tym czasie bliscy chłopaka angażują do pomocy dziennikarza Andrzeja Sokoła oraz wysokiego oficera ABW, Sarę Bednarz. Para, szukając prawdziwych zabójców i ich zleceniodawców, dociera do dwóch dziewczyn, które urodziły się dokładnie tego samego dnia i w tym samym momencie, co Wally.
Okazuje się, że jedna z dziewczyn to Kesja, siostra chłopaka. Wally’ego łączy z nią znacznie więcej niż tylko braterska więź...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Cytaty
Istnienie większości implikuje obecność mniejszości”.
OPINIE i DYSKUSJE
Dobre połączenie powieści sensacyjnej, przygodowej, oraz thrillera z elementami fantastyki i zaskakującego romansu. Książka z dobrą fabułą, którą czyta się szybko i przyjemnie.
Historia Wespazjana i innych dziewczyn, których nadnaturalne zdolności przyciągają zainteresowanie innych, niekoniecznie dobrych stron. Zaszczuty i samotny młody człowiek musi sobie radzić z sytuacjami, z którymi nawet dorosły miałby wielkie problemy.
Dobre połączenie powieści sensacyjnej, przygodowej, oraz thrillera z elementami fantastyki i zaskakującego romansu. Książka z dobrą fabułą, którą czyta się szybko i przyjemnie.
więcej Pokaż mimo toHistoria Wespazjana i innych dziewczyn, których nadnaturalne zdolności przyciągają zainteresowanie innych, niekoniecznie dobrych stron. Zaszczuty i samotny młody człowiek musi sobie radzić z...
Ostatnio czytałam same obyczaje i się przesłodziłam po iddylicznej serii " magiczne miejsce". Teraz postawiłam na coś bardziej trzymającego w napięciu. Miałam nadzieję na dobry thriller.
Zachęciła mnie zapowiedź na okładce. O ile książka trzymała mnie w napięciu, a akcja toczyła się dość sprawnie i początek zachęcał zapowiadając się na ciekawy thriller, o tyle w połowie science fiction wysunęło się na prowadzenie. Im dalej tym bardziej absurdalnie. Nie mówię że było to złe,jeśli ktoś lubi takie klimaty polecam. Po drugą część sięgnę z czystej ciekawości, poza tym nie lubię zaczynać serii i kończyć ją pierwszym tomie, nie dając autorowi drugiej szansy sugerując się odczuciami po przeczytaniu jednej części.
Ostatnio czytałam same obyczaje i się przesłodziłam po iddylicznej serii " magiczne miejsce". Teraz postawiłam na coś bardziej trzymającego w napięciu. Miałam nadzieję na dobry thriller.
więcej Pokaż mimo toZachęciła mnie zapowiedź na okładce. O ile książka trzymała mnie w napięciu, a akcja toczyła się dość sprawnie i początek zachęcał zapowiadając się na ciekawy thriller, o tyle w...
Czy zdarza Wam się sięgać po książkę ulubionego autora, nawet jeśli to nie końca Wasz ukochany gatunek literacki? Nawet jeśli macie opory to próbujecie je przełamać? Ci, którzy od dawna podczytują mojego bloga wiedzą, że fantastyki, science fiction czy horrorów u mnie nie znajdą. Jednak bardzo lubię twórczość Krzysztofa Koziołka i postanowiłam posmakować thrilleru z nutką science fiction - "Będę cię szukał, aż cię odnajdę", czyli pierwszego tomu serii. Czy warto było?
Wespazjan Cudny (polubiłam go już za sam fakt, jak się nazywa) mieszka wraz z rodzicami na osiedlu Kamieni Szlachetnych w Zielonej Górze. W dniu swoich osiemnastych urodzin wraca do domu ze szkoły i znajduje ciała swoich brutalnie zamordowanych rodziców oraz dwóch napastników, którzy wyraźnie na niego czekają. Nastolatek stawia im opór i na deskorolce ucieka z domu. Nie odjechał jednak daleko i w wyniku niefortunnego zbiegu okoliczności znalazł się w szpitalu. Personel jest zdziwiony jak Wally (to ksywka Wespazjana) szybko dochodzi do siebie a policja nie wierzy w jego opowieści o wydarzeniach tamtego dnia i nastolatek zostaje aresztowany pod zarzutem zabójstwa.
Jedyną osobą wierzącą w słowa chłopaka jest Mieczysław Macer - dyrektor szkoły budowlanej, do której uczęszczał. Dyrektor "pociąga za sznurki" u swojej siostrzenicy Sary i otrzymuje wsparcie w postaci byłego dziennikarza - Andrzeja Sokoła, który rozpoczyna niezależne od policji śledztwo, mające na celu wyjaśnić co wydarzyło się w życiu Wally'ego. Sokół nie zdaje sobie sprawy w jak wielką sprawę 'wdepnął' i jak często będzie umykał śmierci. Zanim ruszy w teren przeprowadza kilka rozmów o Wallym, poznaje jego niezwykłe prace z geometrii przestrzennej i przekonuje się, jak wiele cudownych wydarzeń stało się jego udziałem.
Czytałam w ostatnim czasie kilka thrillerów, ale chyba żaden nie spowodował u mnie takich emocji jak ten! Po prostu nie mogłam się oderwać. Nie opowiem Wam fabuły, by nie psuć tego, co będziecie przeżywać podczas lektury, wspomnę jedynie o kilku faktach, by zachęcić do sięgnięcia po ten tytuł.
Krzysztof Koziołek stworzył historię iście sensacyjną, która nie pozwalając emocjom opaść wciąż wprowadza nowe informacje, szokuje tajemnicami, tworzy grupy pościgowe, które nie tylko po Polsce, ale i za jej granicami ścigają Wally'ego i Sokoła, pragnących dotrzeć do prawdy. Czy uda im się odkryć kto i dlaczego zabił rodziców chłopaka? Co tak naprawdę stało się z Kesją - jego siostrą? Czego dowiedzą się, gdy dotrą do wzmianki o miejscu urodzenia nastolatka? Dlaczego Wespazjan wciąż miewa bóle głowy i dziwne sny? Aż wreszcie kto wydał rozkaz, by go porwać i dlaczego?
Bohaterowie muszą wykazać się niezwykłą siłą nie tylko fizyczną, ale również umysłu. To od ich zdolności kojarzenia faktów, sprytu oraz inteligencji będzie zależało, czy przeżyją. W sprawę zaangażowani są przedstawiciele kontrwywiadu wojskowego, ABW, policji oraz wojska. Czy Sokół z Cudnym mają z nimi jakieś szanse? Kto wygra zabawę w 'kotka i myszkę'? Losy bohaterów wielokrotnie dokonują zwrotów, zaskakują... Nie ma szans domyślić się, jaki będzie finał!
Elementy kryminalnej układanki powoli wskakują na właściwe miejsca. Wraz z Sokołem łączyłam strzępy informacji w logiczną całość, nieźle przy tym główkując. W trakcie lektury pojawiało się dużo szczegółów, które tworzyły wyjątkowy klimat i podnosiły ciśnienie czytelnika a dopiero na koniec będą miały fundamentalne znaczenie. Kiedy zakrzykniecie "Eureka"? Czy w tym samym momencie co bohaterowie? I przy jakich wnioskach? Bo chyba nie takich, że wszyscy są takimi samymi ludźmi...?
Podsumowując - "Będę cię szukał, aż cię odnajdę" to wyjątkowy thriller, który pomimo wątku science fiction zauroczył mnie. Nie miałam czasu zastanawiać się nad tym, że coś tutaj jest nadprzyrodzone (zwłaszcza, że nie jest tego dużo), skupiłam się na ucieczkach, pogoniach, zagadkach i tajemnicach, niewyjaśnionych śmierciach, układach, przekupstwach i przysługach. Trzymająca w napięciu wielopłaszczyznowa historia, której miejsce akcji nieustannie się zmienia, nie pozwalając na znudzenie a do tego sytuacje zagrożenia, tajemnicze narodziny oraz zbiegach okoliczności czy ironii losu. Gorąco zachęcam Was do przeczytania, bowiem bawiłam się wyśmienicie!
Czy zdarza Wam się sięgać po książkę ulubionego autora, nawet jeśli to nie końca Wasz ukochany gatunek literacki? Nawet jeśli macie opory to próbujecie je przełamać? Ci, którzy od dawna podczytują mojego bloga wiedzą, że fantastyki, science fiction czy horrorów u mnie nie znajdą. Jednak bardzo lubię twórczość Krzysztofa Koziołka i postanowiłam posmakować thrilleru z nutką...
więcej Pokaż mimo toksiążkę fajnie ,szybko się czyta ,jest akcja jest napięcie ,polskie realia i mimo tego ,że to taka baja to bardzo mi się podobała
nie znałam pana Koziołka ma u mnie plusa ,muszę się zapoznać z resztą jego twórczości
książkę fajnie ,szybko się czyta ,jest akcja jest napięcie ,polskie realia i mimo tego ,że to taka baja to bardzo mi się podobała
Pokaż mimo tonie znałam pana Koziołka ma u mnie plusa ,muszę się zapoznać z resztą jego twórczości
„Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę” to chyba najbardziej zaskakująca książka autorstwa Krzysztofa Koziołka. Po przeczytaniu jestem szczerze zdziwiona, że podobała mi się aż tak bardzo i że totalnie wciągnęłam się w fabułę, gdyż – jak się okazało – miała ona sporo elementów SF, za którymi delikatnie mówiąc nie przepadam – zarówno w literaturze jak i kinie… W pewnym momencie było tak zaskakująco nieprawdopodobnie, że tym bardziej nie mogłam się doczekać, co autor jeszcze wymyśli!
Decydując się na wybór tego kryminału sugerowałam się przede wszystkim nazwiskiem autora ale i opisem książki, który nie sugerował w żadnym miejscu, iż czytelnik będzie mieć tu do czynienia ze scenariuszem przypominającym thriller Spielberga pt. „Raport mniejszości” – przez który nomen omen nie udało mi się za żadnym razem przebrnąć do końca, mimo kilku prób. To naprawdę nie moja bajka. A może powinnam napisać, że nie była to moja bajka do dziś – czyli do dnia, kiedy szczerze spodobał mi się ten nietypowy „kryminał”…
Wróćmy jednak do początku… Głównym bohaterem książki jest Wespazjan Cudny (czyż nie uroczo?) powszechnie jednak znany pod ksywą Wally, którego po powrocie do domu w dniu swoich 18-tych urodzin czeka niespodzianka w najbardziej pejoratywnym znaczeniu jakie można sobie tylko wyobrazić. Poza martwymi rodzicami, w domu jest też dwóch przestępców, którzy próbują dopaść i jego. Ponieważ Wally nie jest przeciętnym chłopcem, udaje mu się uciec. Wolnością nie cieszy się jednak zbyt długo. Wskutek wypadku trafia do szpitala i wtedy zaczyna się dla niego prawdziwe zderzenie z dorosłością lub może bardziej pasuje tu określenie z „rzeczywistością”. Absurd goni absurd, a zaczyna się „zaledwie” od oskarżenia go o podwójne morderstwo rodziców i osadzenia w areszcie śledczym! Skoro to jest początek, to zakończenia nie spodziewał się chyba nikt!
Dodam tylko, że chłopakowi będzie pomagać sztandarowa już (i moja ulubiona) postać z powieści K. Koziołka czyli Andrzej Sokół – dziennikarz śledczy i miłośnik gór o wielu talentach, które czytelnik będzie mieć okazję odkryć przy okazji czytania książki. Pojawią się brawurowe ucieczki rodem z kina akcji – nie tylko po szosach ale i malowniczymi ścieżkami górskimi, będą też nadprzyrodzone umiejętności, mistyczne elementy, badania naukowe nad sterowaniem umysłem w imię „idei”, poza tym trochę elementów romantyczno-miłosnych i nawet sentymentalnych.
„Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę” to najbardziej zdumiewający i szokujący kryminał Krzysztofa Koziołka jaki powstał! Jestem pod wielkim wrażeniem wyobraźni autora i ogromu pracy jaki musiał włożyć w przygotowanie materiałów do pisania książki. Chapeau bas Panie Krzysztofie! Totalnie wciągająca i trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony fabuła jest tak nieprawdopodobna, że aż można w nią uwierzyć! Miła i nieoczekiwana niespodzianka, której długo nie zapomnę, gdyż uwielbiam książkowe zaskoczenia! Cieszy tym bardziej, że autor na ten rok zapowiedział już kontynuację pt.: „Będę Cię szukał, aż Cię pokocham”. Wolę nie zastanawiać się co tym razem przygotuje dla czytelników, ale i tak się uśmiecham na samą myślę, że wkrótce się o tym przekonam. Dla fanów s-f obowiązkowa lektura, ale polecam również i jego oponentom, gdyż mogą się mocno zaskoczyć i zweryfikować swoje upodobania!
„Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę” to chyba najbardziej zaskakująca książka autorstwa Krzysztofa Koziołka. Po przeczytaniu jestem szczerze zdziwiona, że podobała mi się aż tak bardzo i że totalnie wciągnęłam się w fabułę, gdyż – jak się okazało – miała ona sporo elementów SF, za którymi delikatnie mówiąc nie przepadam – zarówno w literaturze jak i kinie… W pewnym momencie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka zaintrygowała mnie okładką, choć wiadomo "nie oceniaj książki po okładce". Kobieta ciągnąca walizkę, z której leje się krew. Nastawiłam się na jakiś mega ciekawy i trzymający w napięciu thriller - a co dostałam?
Początek bardzo mnie zaintrygował. W dniu swoich 18-tych urodzin Wally (chłopak o niezwykłym imieniu i nazwisku Wespazjan Cudny) wraca ze szkoły do domu, a tam znajduje ciała brutalnie zamordowanych rodziców. Na domiar złego czekają na niego zabójcy, którzy chcą jego także pozbawić życia. Wally śmiertelnie rani jednego mordercę, a drugiemu ucieka. Wypada szybko z domu na deskorolce, wpada pod samochód i trafia do szpitala. Kiedy budzi się następnego dnia okazuje się, że nic nie pamięta ani z wypadku ani z tego co zastał wcześniej w domu. Chłopak leży w szpitalu, a zabójcy tak preparują miejsce zbrodni, że Wally zostaje oskarżony o podwójne morderstwo i powinien trafić do aresztu, ale w wyniku pewnych zawirowań nie trafia za kratki. Należy tu też wspomnieć, że rok wcześniej zaginęła bez śladu siostra Wallego, o której chłopak często myśli.
Wallemu pomaga Andrzej Sokół oraz Sara Bednarz (występują podobno też w innych książkach autora). Wychodzi na jaw tajemnica dwóch młodych kobiet, urodzonych tego samego dnia, w tym samym czasie i w tym samym miejscu. Nie jest to przypadek i tu wchodzi wątek s-f.
Brzmi ciekawie? Mnie zaintrygowało i zainteresowało szczególnie mocno. Początek i środek niesamowicie ciekawy. Ale niestety im bardziej w las tym dla mnie gorzej. Myślę, że wszystko przez wątek fantastyczny w tej książce. Niestety mam tak, że fantastyki i s-f nie czytam, bo jej nie rozumiem i jakoś mnie nie interesuje. Tutaj mamy połączenie s-f, romansu, sensacji i kryminału razem. Na pewno autorowi udało się połączyć wątki razem, wyszło naprawdę dobrze. Nie moja wina, że nie przemawia do mnie ta pozycja, rozumiem jednak, że może się ta ksiażka mocno podobać. Jestem pewnie w mniejszości, bo książka ma super opinie na różnych portalach. Warto wiec samemu po nią sięgnąć i sprawdzić, czy wam się spodoba. Książka nada się dla osób dorosłych, jak i dla młodzieży.
Zapraszam na mojego bloga:
http://matkaksiazkoholiczka.blogspot.com/2018/04/bede-cie-szuka-az-cie-znajde-krzysztof.html
Książka zaintrygowała mnie okładką, choć wiadomo "nie oceniaj książki po okładce". Kobieta ciągnąca walizkę, z której leje się krew. Nastawiłam się na jakiś mega ciekawy i trzymający w napięciu thriller - a co dostałam?
więcej Pokaż mimo toPoczątek bardzo mnie zaintrygował. W dniu swoich 18-tych urodzin Wally (chłopak o niezwykłym imieniu i nazwisku Wespazjan Cudny) wraca ze szkoły do domu, a...
Bardzo przeciętne czytadło kryminalno-romantyczne.
Obaj główni bohaterowie to typowe Mary Sue, jeden ma supermoce żeby rozwalać złoli kiedy fabule to pasuje, drugi ma moc ratowania pierwszego gdy akurat tamtemu się supermoce popsują. Jednego ku drugiemu pcha bardzo silny imperatyw narracyjny i nic poza tym. I gdyby nie było toto tak piekielnie naiwne to nawet by się to przyjemnie czytało.
Oczywiście w tle mamy globalny spisek wycelowany w naszego bohatera. Spisek jest pradawny i wymyślony oczywiście przez Amerykańskich Naukowców (TM).
Bohaterowie drugoplanowi istnieją tylko w celu interakcji z głównymi, nie mają specjalnie własnych celów ani osobowości.
Jeśli na czas czytania potrafisz wyłączyć zdolność logicznego myślenia -
możesz sięgnąć, ale nawet wtedy uważam że szkoda czasu.
Aha, panie autorze, jeśli pan to czyta - obecnie produkowane kuchenki gazowe posiadają coś takiego, jak zabezpieczenie przeciwwypływowe gazu. Więc nie wystarczy odkręcić kurków i zostawić świeczkę czy co pan tam wymyślił (nie pamiętam), by wysadzić chałupę w powietrze.
Bardzo przeciętne czytadło kryminalno-romantyczne.
więcej Pokaż mimo toObaj główni bohaterowie to typowe Mary Sue, jeden ma supermoce żeby rozwalać złoli kiedy fabule to pasuje, drugi ma moc ratowania pierwszego gdy akurat tamtemu się supermoce popsują. Jednego ku drugiemu pcha bardzo silny imperatyw narracyjny i nic poza tym. I gdyby nie było toto tak piekielnie naiwne to nawet by się to...
Mocne 7 za... zaskoczenie:)
Oczywiście, ponownie przyciągnęła mnie okładka. Nie czytałam opisu książki. Myślałam, że to taki sobie kryminał o psycholu będzie kolejny...
Nie jest to kryminał o psycholu.
To Raport Mniejszości Dicka w pigułce.
Akcja już od pierwszego zdania - zabieg udany, bo wciąga od pierwszych słów.
Sensacja. Fantastyka. Nauka. I /nie/zwykłe dzieciaki:)
Gdyby nie te groteskowe postaci policjantów /serio???/, to byłaby mocna 8.
Polecam - coś zupełnie innego:)
Mocne 7 za... zaskoczenie:)
więcej Pokaż mimo toOczywiście, ponownie przyciągnęła mnie okładka. Nie czytałam opisu książki. Myślałam, że to taki sobie kryminał o psycholu będzie kolejny...
Nie jest to kryminał o psycholu.
To Raport Mniejszości Dicka w pigułce.
Akcja już od pierwszego zdania - zabieg udany, bo wciąga od pierwszych słów.
Sensacja. Fantastyka. Nauka. I /nie/zwykłe...
Krzysztof Koziołek, autor mocnych kryminałów retro, napisał powieść z gatunku Young Adult, takie jest moje pierwsze wrażenie. „Będę Cię szukał aż Cię odnajdę” jest połączeniem sensacji, kryminału, science-fiction oraz romansu. Czytelnik może zastanawiać się, czy połączenie tylu gatunków wyjdzie na dobre książce. Otóż wyszło na dobre. Napiszę więcej, ta pozycja jest rewelacyjna. Akcja pędzi tu jak wagonik kolejki górskiej, z zawrotną szybkością. Czytelnik nie ma czasu na nudę, musi nadążyć za bohaterami.
Ale zanim się rozpędzę, zacznę od początku. Główny bohater Wespazjan Cudny (dla przyjaciół Wally) wraca do domu ze szkoły oczekując urodzinowego przyjęcia niespodzianki, lecz zamiast radosnych twarzy zastaje wszechobecny rozgardiasz i ciała brutalnie zamordowanych rodziców. Jako podejrzany trafia w ręce policji. Akcja biegnie przez pewien czas dwutorowo. W sprawie Wallego prywatne śledztwo prowadzi dziennikarz Andrzej Sokół. Robi to na prośbę dyrektora szkoły Wallego, który nie wierzy w jego winę. I jakoś chce pomóc chłopakowi. Szybko okazuje się, że Cudnemu nie pierwszy raz przydarzyła się niesamowita historia. A rok wcześniej zaginęła jego siostra Kesja.
Na pierwszym planie rzucają się w oczy nieprzeciętni bohaterowie. Wally jedynie sprawia wrażenie zwykłego nastolatka, tymczasem ojciec ćwiczył go w sztukach walki, uczył posługiwać się bronią. Dlaczego to robił? Kim jest Wespazjan Cudny, że po piętach zaczynają mu deptać międzynarodowe służby? Dlaczego zaginęła Kesja, jego siostra? Kim tak naprawdę jest rodzeństwo? Dlaczego są mocno związani, siłą wręcz nadnaturalną? I co tak naprawdę ich łączy? Mnóstwu pytań, które mnożą się podczas czytania lektury. Autor umiejętnie dozuje napięcie szykując co róż to nowe niespodzianki. Chętnie odpowiedziałabym na wyżej postawione pytania, gdyż odpowiedzi na nie są wciągające, boję się, że wówczas popsułabym frajdę z czytania.
Ogromnie przypadł mi do gustu wątek romantyczny. Z jednej strony jest niejako w tle, z drugiej to właśnie uczucie popycha głównego bohatera do działania. Jak na mój gust bardzo ciekawe rozwiązanie. Cudny musi pokonać nie lada trudności, by dotrzeć do prawdy. Pomaga mu w tym Andrzej Sokół, który wcale tego nie chce, jednak wplątuje się w kolejną aferę. Wkrótce rozpoczyna się ich ucieczka przed policją (przekonaną o winie chłopaka) i nie tylko, zdobywają nasze wspaniałe Tatry, przekraczają granicę słowacko-austriacką, by na sam koniec wylądować w Stanach Zjednoczonych na przesłuchaniu u szeryfa federalnego.
Jestem pod wrażeniem książki „Będę Cię szukał aż Cię odnajdę”. Splecenie wszystkich wątków kosztowało trochę pracy, a może autor ma tyle talentu literackiego, bo wątki zazębiają się idealnie, niczym trybiki w szwajcarskim zegarku. Pojawiają się tu nadnaturalne moce, które bohaterowie muszą okiełznać oraz uczucie, które ma wpływ na cały ciąg zdarzeń.
Krzysztof Koziołek, autor mocnych kryminałów retro, napisał powieść z gatunku Young Adult, takie jest moje pierwsze wrażenie. „Będę Cię szukał aż Cię odnajdę” jest połączeniem sensacji, kryminału, science-fiction oraz romansu. Czytelnik może zastanawiać się, czy połączenie tylu gatunków wyjdzie na dobre książce. Otóż wyszło na dobre. Napiszę więcej, ta pozycja jest...
więcej Pokaż mimo to"Spreparowanie listów w sprawie Lema i Forda to też wasza sprawka?".
Podczas lektury niektórych powieści oscylujących w temacie sensacji i kryminału, czuję się niemal jak w kinie, na dobrym filmie akcji. Do takich książek należy powieść Krzysztofa Koziołka, która stanowi doskonały materiał na scenariusz do dobrego filmu, w którym można także znaleźć wątek fantastyczny.
Krzysztof Koziołek, rocznik 1978 to absolwent politologii na Uniwersytecie Zielonogórskim, który mieszka obecnie w Nowej Soli. Jest dziennikarzem i pisarzem, a także pasjonatem górskich wędrówek i kibicem żużla. Autor zadebiutował w 2007 r. powieścią sensacyjną pt. "Droga bez powrotu", jest częstym gościem bibliotek w całej Polsce.
Wespazjan Cudny, znany wszystkim jako Wally, w dniu swoich osiemnastych urodzin zastaje w domu zwłoki matki i ojca oraz morderców próbujących go zabić. Podczas ucieczki bohater ulega wypadkowi i traci pamięć, lecz to nie koniec jego złej passy, gdyż zostaje także oskarżony o zamordowanie rodziców. Niespodziewanie pomocy udzielają mu dziennikarz śledczy Andrzej Sokół oraz Sara Bednarz – oficer ABW.
"Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę" to kawał dobrej literatury sensacyjno-kryminalnej, która charakteryzuje się niezwykle dynamiczną akcją, pędzącą z niesamowitą prędkością do przodu. Nie ma przy lekturze tej książki czasu na zatrzymanie się, czy na złapanie oddechu, co z pewnością miłośników takich klimatów wielokrotnie ucieszy. Książka Krzysztofa Koziołka to wielowątkowe dzieło, w którym znajdziecie takie elementy świata przedstawionego, jak zbrodnia, pościgi, tajne służby, II wojna światowa, agenci, a nawet miłość i paranormalne zdolności. Trzeba przyznać, że jest tego wszystkiego sporo, jednak autor zgrabnie łączy ze sobą poszczególne wątki, czyniąc fabułę tej powieści ciekawą, zabarwioną fantastycznym klimatem.
Podoba mi się widoczna umiejętność autora do zgrabnego umieszczania bohaterów w różnych miejscach na naszej planecie. Nieważne bowiem, czy akcja dzieje się w Polsce, w małym miasteczku, w górach, czy też w Stanach Zjednoczonych - Krzysztof Koziołek zawsze wiarygodnie osadza postacie w nowych punktach geograficznych naszego globu. Myślę, że gdyby przetłumaczyć tę powieść na angielski i wydać ją na rynku amerykańskim, nikt nie powiedziałby, że książka została napisana przez Polaka.
Intrygująca i szalenie ciekawa okazała się dla mnie także historia rodem z powieści science-fiction dotycząca dzieci urodzonych tego samego dnia, w niecodziennych okolicznościach. Ich niesamowite zdolności paranormalne, a także to, do czego chcieli je wykorzystać możni tego świata jest przerażające. Krzysztof Koziołek posiada widocznie rozbudowaną wyobraźnię, której połączenie z rzeczywistością, daje naprawdę niezły efekt.
"Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę" to książka, która winna zadowolić miłośników szybkiej akcji i nieszablonowych fabuł. To także książka, w której dwa poboczne wątki pod postacią przedstawienia Wielkiego Zderzacza Hadronów jako gwiezdnych wrót oraz losów pisarza Philipa K. Dicka rozgrzeją waszą wyobraźnię do czerwoności. Lektura idealna na każdy czas, wciągająca i zapewniająca dobrą rozrywkę.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl
"Spreparowanie listów w sprawie Lema i Forda to też wasza sprawka?".
więcej Pokaż mimo toPodczas lektury niektórych powieści oscylujących w temacie sensacji i kryminału, czuję się niemal jak w kinie, na dobrym filmie akcji. Do takich książek należy powieść Krzysztofa Koziołka, która stanowi doskonały materiał na scenariusz do dobrego filmu, w którym można także znaleźć wątek...