Fight Club 2 (7)
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Fight Club 2 (tom 7)
- Tytuł oryginału:
- Fight Club 2
- Wydawnictwo:
- Niebieska Studnia
- Data wydania:
- 2016-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-02-01
- Data 1. wydania:
- 2015-11-25
- Liczba stron:
- 24
- Czas czytania
- 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360979433
- Tłumacz:
- Elżbieta Gałązka-Salamon
- Tagi:
- fight club sequel fight club 2 kontynuacja
TYLER ŻYJE!
19 lat po premierze swojej bestsellerowej powieści Chuck Palahniuk znowu zabiera nas do świata Fight Clubu i jego bohaterów, których dalsze losy poznać możemy w komiksowym sequelu podzielonym na 10 odcinków.
W serii komiksowej Fight Club 2 starszy o 10 lat narrator powieści występuje pod imieniem Sebastian: jest sfrustrowanym mężem Marli i ojcem 9-letniego chłopca. Monotonia codzienności, kryzys małżeński, psychotropy – tak wygląda życie Sebastiana, kiedy do gry po raz kolejny wkracza przyczajony w jego psychice Tyler Durden... Rize or Die
Seria komiksów Fight Club 2 (TM),to kontynuacja słynnej powieści Chucka Palahniuka i głośnego filmu z udziałem Edwarda Nortona i Brada Pitta, nakręconego na podstawie książki. Serię wprowadza bezpłatny komiks Fight Club (TM),zawierający alternatywne zakończenie pierwszej części.
Oryginalnym wydawcą komiksu jest Dark Horse Comics®, autorem rysunków - utalentowany Cameron Stewart, okładki projektuje David Mack.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 30
- 12
- 9
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
NAZYWA SIĘ ROBERT PAULSON
Motywy Tylera wyjaśnione! Przyszłość świata ukazana! Kolejne zaskoczenia wyjawione!
Nie sądziłem, że to napiszę, ale Chuck przesadził. Nie w tradycyjny sposób, nikt więc nie zemdleje, nikt nie zwymiotuje, nikt nie poczuje się zgwałcony i sponiewierany, ale nuta rozczarowania zakrada się do serca. „Sebastian” kontynuując swą wyprawę do swoistego jądra ciemności, odkrywa szczegóły istnienia Tylera i jego planów. Tymczasem Marala, powracając powoli do cywilizowanego świata, wyznaje Chloe fakt, który znów wywraca wszystko do góry nogami…
To wszystko jest dobre. Źle jest, kiedy na scenę, już w otwierających komiks kadrach, wraca Robert Paulson. Jeden z bardziej intrygujących wątków, temat, który miał szansę na wspaniałe rozwinięcie, okazuje się zmarnowanym potencjałem. Scena jest słaba, jedna z gorszych w twórczości Chucka. Coś jak finałowy pojedynek z „Beautiful You”. Śmieszy, rozczarowuje i pomimo satyry – jest zwyczajnie kiepska.
Na szczęście dalej jest dużo lepiej. Satyra nabiera ostrości, Werter splata się tu z kinową premierą „Fight Clubu”, sen z rzeczywistością, przeszłość z teraźniejszością i przyszłością. Cele zostają wyjawione, w końcu jesteśmy już blisko finiszu, wyjaśnienia nabierają kształtu, a ja zaczynam obawiać się czy tak wielki potencjał, jaki miała na początku ta historia i zaczęte wątki, nie zmarnuje się w ostatecznym rozrachunku z finałem. Wciąż jednak liczę na woltę, wciąż mam nadzieję, że Palahaniuk ma konkretną wizję i wciąż jestem skłonny wybaczyć tę wpadkę, jeśli znajdzie się jej dobre umotywowanie.
Tak czy inaczej, serię polecam i to bardzo. Wziąwszy pod uwagę to, co dzieje się na łamach innych komiksów i tak jest rewelacyjnie, a chwilowy spadek formy, niech chwilowym pozostanie. Czego i sobie i Wam życzę.
Recenzję znajdziecie także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/02/25/fight-club-2-7-chuck-palahniuk-cameron-stewart/
NAZYWA SIĘ ROBERT PAULSON
więcej Pokaż mimo toMotywy Tylera wyjaśnione! Przyszłość świata ukazana! Kolejne zaskoczenia wyjawione!
Nie sądziłem, że to napiszę, ale Chuck przesadził. Nie w tradycyjny sposób, nikt więc nie zemdleje, nikt nie zwymiotuje, nikt nie poczuje się zgwałcony i sponiewierany, ale nuta rozczarowania zakrada się do serca. „Sebastian” kontynuując swą wyprawę do swoistego...
NAZYWA SIĘ ROBERT PAULSON
Motywy Tylera wyjaśnione! Przyszłość świata ukazana! Kolejne zaskoczenia wyjawione!
Nie sądziłem, że to napiszę, ale Chuck przesadził. Nie w tradycyjny sposób, nikt więc nie zemdleje, nikt nie zwymiotuje, nikt nie poczuje się zgwałcony i sponiewierany, ale nuta rozczarowania zakrada się do serca. „Sebastian” kontynuując swą wyprawę do swoistego jądra ciemności, odkrywa szczegóły istnienia Tylera i jego planów. Tymczasem Marala, powracając powoli do cywilizowanego świata, wyznaje Chloe fakt, który znów wywraca wszystko do góry nogami…
To wszystko jest dobre. Źle jest, kiedy na scenę, już w otwierających komiks kadrach, wraca Robert Paulson. Jeden z bardziej intrygujących wątków, temat, który miał szansę na wspaniałe rozwinięcie, okazuje się zmarnowanym potencjałem. Scena jest słaba, jedna z gorszych w twórczości Chucka. Coś jak finałowy pojedynek z „Beautiful You”. Śmieszy, rozczarowuje i pomimo satyry – jest zwyczajnie kiepska.
Na szczęście dalej jest dużo lepiej. Satyra nabiera ostrości, Werter splata się tu z kinową premierą „Fight Clubu”, sen z rzeczywistością, przeszłość z teraźniejszością i przyszłością. Cele zostają wyjawione, w końcu jesteśmy już blisko finiszu, wyjaśnienia nabierają kształtu, a ja zaczynam obawiać się czy tak wielki potencjał, jaki miała na początku ta historia i zaczęte wątki, nie zmarnuje się w ostatecznym rozrachunku z finałem. Wciąż jednak liczę na woltę, wciąż mam nadzieję, że Palahaniuk ma konkretną wizję i wciąż jestem skłonny wybaczyć tę wpadkę, jeśli znajdzie się jej dobre umotywowanie.
Tak czy inaczej, serię polecam i to bardzo. Wziąwszy pod uwagę to, co dzieje się na łamach innych komiksów i ta jest rewelacyjnie, a chwilowy spadek formy, niech chwilowym pozostanie. Czego i sobie i Wam życzę.
NAZYWA SIĘ ROBERT PAULSON
więcej Pokaż mimo toMotywy Tylera wyjaśnione! Przyszłość świata ukazana! Kolejne zaskoczenia wyjawione!
Nie sądziłem, że to napiszę, ale Chuck przesadził. Nie w tradycyjny sposób, nikt więc nie zemdleje, nikt nie zwymiotuje, nikt nie poczuje się zgwałcony i sponiewierany, ale nuta rozczarowania zakrada się do serca. „Sebastian” kontynuując swą wyprawę do swoistego...