Nie spodziewałem się tak fatalnej ksęgi,zwabiły mnie recenzje ,ta ogromna cegła mogłaby służyć komuś kto zna perfekt łacinę,ponieważ tylko niektóre są przetłumaczone na polski,wydawnictwo muza i tłumacze poszli na łatwiznę,przedruk z angielskiego,księga posiada 200 stron beżowych kartek z opisami po łacinie,chcę znaleść drzewo no to lecę do tyłu tych 200stron do nazw po polsku ,np Kwaśnodrzew,nie ma no to może coś łatwiejszego ,jest tylko że obok po łacinie,wertuję do przodu pamiętając nazwę,najlepiej zapisać znalazłem,tam dowiaduję sie na której stronie jest opis,wertuję do przodu i znajduję mini zdjęcie tak 5x5 cm,kiepskiej jakości,część drzewa nie mówi mi o jego kształcie czy liściu,ale na dole mini ikonka,wys 1cm co ma odpowiadać15 m,główkuję ile to może być w rzeczywistości,obok trzy śnierzynki co według opisu znaczy że drzewo jest odporne do -15 stopni,zaraz ale to dąb,wytrzymuje grubo ponad 30 stopni,może takie temperatury są maksymalne w Anglii a to mi nie jest przydatne.Nie mam pojęcia do czego to się może przydać np zwykłemu pasjonatowi roślin,to chyba pisali w połowie xx wieku,zdjęcia służą chyba tylko do tego że jak ktoś zna już np to drzewo to może sobie z trudem go wyobrazić patrząc na miniaturowe zdjęcie,.Pozycja zupełnie nieprzydatną,ważąca chyba że dwa kilo,no i za drogo by sobie tylko pooglądać,te rzekome tysiące to czasem tylko opisy w tych 200 stronicowym dodatku,życzę wyobrażźni

Nie spodziewałem się tak fatalnej ksęgi,zwabiły mnie recenzje ,ta ogromna cegła mogłaby służyć komuś kto zna perfekt łacinę,ponieważ tylko niektóre są przetłumaczone na polski,wydawnictwo muza i tłumacze poszli na łatwiznę,przedruk z angielskiego,księga posiada 200 stron beżowych kartek z opisami po łacinie,chcę znaleść drzewo no to lecę do tyłu tych 200stron do nazw po...