My Struggle: 5

Okładka książki My Struggle: 5 Karl Ove Knausgård
Okładka książki My Struggle: 5
Karl Ove Knausgård Wydawnictwo: Harvill Secker Cykl: Moja walka (tom 5) biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Cykl:
Moja walka (tom 5)
Wydawnictwo:
Harvill Secker
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wydania:
2016-01-01
Język:
angielski
ISBN:
9781846558276
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
938
425

Na półkach: ,

Kiedy myślę o tym jak genialny jest Knausgard, dochodzę do wniosku, że właśnie o tych geniuszach słowa, pisać jest najtrudniej. Nie ma jednak chyba autora, którego ponad 800 stron jestem w stanie przeczytać w 2 dni.

Nie wiem w czym tkwi jego fenomen - w tej prostocie, szczerości? Jedno mnie zdumiewa za każdym razem - że każdy z tych Wielkich był kiedyś słabym pisarzem, którego nikt nie chciał wydać. Jest w tym pewna nadzieja. O tym jest właśnie ten tom - o drodze do debiutu, bardzo trudnej, mozolnej drodze, a jednak też wytrwałej i pewnej siebie. Mimo całej tej krytyki i zwątpień. Zdumiewa też poziom oczytania już 20-letniego Knausgarda. Jakby on odgórnie wiedział co jest dobre, co warto czytać, a czego nie. Ja latami czytałam złe i bardzo złe książki by w końcu znaleźć się na drodze, na której jestem teraz.

Ten tom jest też o miłości i pożądaniu. I to chyba wzruszyło mnie najbardziej i najbardziej nie umiem wytłumaczyć dlaczego było tak znakomite bez popadnięcia w banały. Powiem tylko, że to jak Knausgard opisuje chwilę zakochania jest jak opis tego, czego opisać się nie da. Ta nieuchwytność. On potrafi uchwycić nieuchwytność.

Kiedy myślę o tym jak genialny jest Knausgard, dochodzę do wniosku, że właśnie o tych geniuszach słowa, pisać jest najtrudniej. Nie ma jednak chyba autora, którego ponad 800 stron jestem w stanie przeczytać w 2 dni.

Nie wiem w czym tkwi jego fenomen - w tej prostocie, szczerości? Jedno mnie zdumiewa za każdym razem - że każdy z tych Wielkich był kiedyś słabym pisarzem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1478
574

Na półkach: , , ,

Piąty tom walki Knausgårda wywołał we mnie niesamowicie rozbieżne emocje – z jednej strony ten okres życia Karla Ove był żałosny, to wieczne chlanie, zdrady i chorobliwe skupienie się na sobie (co oczywiście jest normalne – nikt z nas nie ustrzegł się żałosności w młodości – po prostu męcząco się to czyta). Z drugiej strony poruszył we mnie jakieś takie pozytywne emocje, otwarcie się na coś... nie potrafię jeszcze tego sprecyzować.

Głównym wątkiem jest pragnienie pisania, a jednocześnie niemoc literacka. Nasz bohater nie potrafi stworzyć niczego naprawdę dobrego, zżera go zazdrość o kolegów, którzy zostali "wydani", czuje frustrację i ciężko pogodzić mu się z tym, że jednak nie będzie pisał.
Ciekawym smaczkiem było to, że młodego studenta uczył noblista Jon Fosse, którego Karl Ove tak opisuje:
"Fosse był nieśmiały, lecz jednocześnie wręcz ekstremalnie pewny siebie, dobrze znał swoją wartość i wiedział, co potrafi, a jego nieśmiałość przypominała raczej płaszcz, którym się owinął". Pojawiają się też inne norweskie nazwiska, przewinął się Tarjei Vesaas czy Lars Saabye Christensen.

Brakowało mi w tym tomie odniesień starszego Karla Ove, komentarza, jakiejś myśli z perspektywy dojrzałego Karla, który patrzy w przeszłość. Takie wstawki w poprzednich tomach genialnie spajały psychologiczne zależności pomiędzy wychowaniem a dojrzałością.
Pomimo tego czytało mi się znakomicie. Został mi ostatni, szósty tom – i jestem niesamowicie go ciekawa, szczególnie sposobu zakończenia...

Piąty tom walki Knausgårda wywołał we mnie niesamowicie rozbieżne emocje – z jednej strony ten okres życia Karla Ove był żałosny, to wieczne chlanie, zdrady i chorobliwe skupienie się na sobie (co oczywiście jest normalne – nikt z nas nie ustrzegł się żałosności w młodości – po prostu męcząco się to czyta). Z drugiej strony poruszył we mnie jakieś takie pozytywne emocje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
863
715

Na półkach:

Trochę dziwie sie, że akurat ta cześć jest tak wysoko oceniana, bo mnie momentami wynudziła. O ile wcześniejsze pobudziły wszelkiego rodzaju emocje, to tu miałam wrażenie lania wody. Powtórzenia rzeczy które pojawiły się wcześniej, tam gdzie ważne byłyby rozmowy wydaja się wtórne, a tam gdzie czekamy by akcja w końcu ruszyła, autor zaczyna dziesiątki dygresji. Część jak zwykle świetnych, ale cześć tak bardzo o niczym, że ziewałam.

Trochę dziwie sie, że akurat ta cześć jest tak wysoko oceniana, bo mnie momentami wynudziła. O ile wcześniejsze pobudziły wszelkiego rodzaju emocje, to tu miałam wrażenie lania wody. Powtórzenia rzeczy które pojawiły się wcześniej, tam gdzie ważne byłyby rozmowy wydaja się wtórne, a tam gdzie czekamy by akcja w końcu ruszyła, autor zaczyna dziesiątki dygresji. Część jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1078
424

Na półkach: , ,

Nie potrafię wykryć sedna tej opowieści, niby wątek ojca i potrzeba spowiedzi z życia. A jednak Karl Ove brawurowo wciąga w swoją opowieść, regularnie do siebie zniechęca, balansuje na granicy szczerości i fikcji (jak mniemam) w tak inteligentny sposób, że nie wiem, ile mojej wyobraźni trzyma rękę w nocniku, a ile prawdziwego Knausgaarda odczytałem.

Niesamowite bagno życia, tym razem opis czasów studenckich i debiutowych, niezwykła obsesja towarzystwa i samotności, pisania i gadania o pisaniu.

Nieuchwytna wybitność, wciągająca i energetyczna.

Nie potrafię wykryć sedna tej opowieści, niby wątek ojca i potrzeba spowiedzi z życia. A jednak Karl Ove brawurowo wciąga w swoją opowieść, regularnie do siebie zniechęca, balansuje na granicy szczerości i fikcji (jak mniemam) w tak inteligentny sposób, że nie wiem, ile mojej wyobraźni trzyma rękę w nocniku, a ile prawdziwego Knausgaarda odczytałem.

Niesamowite bagno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
837
46

Na półkach:

Początkowo “Moja walka” była po prostu zbyt szczerą opowieścią o życiu. Źródłem rozrywki - jeśli można tak napisać - był głównie właśnie ten nadmiar szczerości.

Z czasem z tekstu wyłania się wielowątkowy autoportret. W nisko nasyconych kolorach, ale wyraźny i szczegółowy, z głębokimi cieniami, kilkoma jasno oświetlonymi miejscami i dużą ilością półcieni, burawych plam. Bogactwo obrazu rośnie w miarę kumulowania się wstydu. Karl Ove odkrywający w późnym wieku masturbację, upijający się do utraty świadomości, nie radzący sobie z przedwczesnymi wytryskami, sztywny i nieefektowny w towarzystwie, rzucający szklanką w brata w pijanym widzie, odczuwający obrzydzenie do oddanych pod jego opiekę niepełnosprawnych umysłowo, zakochujący się w trzynastolatce, szlochający po śmierci ojca, którego się panicznie bał. Wreszcie zdradzający ukochane kobiety w krótkich aktach pijackiej kopulacji z przygodnymi kobietami, a następnie nienawidzący się za to i przygnieciony wyrzutami sumienia. Drażliwy, niepewny, rozchybotany pomiędzy dramatycznie niską samooceną a wielkimi ambicjami.

Karl Ove staje przed czytelnikiem właściwie nieosłonięty i nie pozostaje nienaruszony. Snuje opowieść własnym kosztem. Co pewien czas powiemy w myśli, “ten cholerny Karl Ove...” Nie skreślamy go, choć z czasem przestajemy się z nim identyfikować, coraz trudniej czuć do niego sympatię. Z drugiej strony jego żenujące wady są fundamentalnie ludzkie, wręcz banalne w swej zwykłości. Pochodzą z niewypowiedzianych sektorów życia przeciętnego człowieka. Dotyczą rzeczy, które robi się codziennie, myśli się codziennie, ale zawsze intymnie w samotności. O których nie rozmawia się przy kawie, a nawet nie zwierza bliskim przyjaciołom.

Jest to nie całkiem zwykła opowieść o nie całkiem zwykłym człowieku, który najmocniej na świecie chce zostać pisarzem, ale nie potrafi. Jeszcze nie dojrzał do swojego marzenia. W opowieści widać te części obrazu, które zwykle pozostawia się przemilczane. Rozświetlenie mroku powoduje, że ten naturalistycznie wyraźny obraz staje się również pełny. Widzimy precyzyjnie oświetlony portret nagiego człowieka.

Początkowo “Moja walka” była po prostu zbyt szczerą opowieścią o życiu. Źródłem rozrywki - jeśli można tak napisać - był głównie właśnie ten nadmiar szczerości.

Z czasem z tekstu wyłania się wielowątkowy autoportret. W nisko nasyconych kolorach, ale wyraźny i szczegółowy, z głębokimi cieniami, kilkoma jasno oświetlonymi miejscami i dużą ilością półcieni, burawych plam....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1068
138

Na półkach:

https://taktoczytam.blogspot.com/2021/07/moja-walka-karl-ove-knausgard.html

https://taktoczytam.blogspot.com/2021/07/moja-walka-karl-ove-knausgard.html

Pokaż mimo to

avatar
1128
749

Na półkach: , ,

czekam na 6 tom, oczarowany stylem, językiem i pomysłem

czekam na 6 tom, oczarowany stylem, językiem i pomysłem

Pokaż mimo to

avatar
10
7

Na półkach:

Dałam 10. Jest to rodzaj powieści, który zostanie z nami już na zawsze. Przeczytałam całą serię i moje życie dzieli się teraz na to przed Knausgårdem i po Knausgårdzie.

Dałam 10. Jest to rodzaj powieści, który zostanie z nami już na zawsze. Przeczytałam całą serię i moje życie dzieli się teraz na to przed Knausgårdem i po Knausgårdzie.

Pokaż mimo to

avatar
173
136

Na półkach:

Jak zwykle rewelacyjnie. Plus dodatkowy smaczek - fragment o Islandii

Jak zwykle rewelacyjnie. Plus dodatkowy smaczek - fragment o Islandii

Pokaż mimo to

avatar
91
79

Na półkach:

Fantastyczna książka! Pobudzająca. Zastanawiająca. Pełna szczegółowych opisów i próby wyciągania ze zwykłych dni, codziennych chwil, czegoś ponadczasowego i wielkiego.

Fantastyczna książka! Pobudzająca. Zastanawiająca. Pełna szczegółowych opisów i próby wyciągania ze zwykłych dni, codziennych chwil, czegoś ponadczasowego i wielkiego.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    425
  • Chcę przeczytać
    316
  • Posiadam
    134
  • Ulubione
    13
  • 2018
    5
  • 2023
    5
  • 2017
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2019
    4
  • 2021
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki My Struggle: 5


Podobne książki

Przeczytaj także