Głosy z ulicy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Salamandra
- Tytuł oryginału:
- Voices from the Street
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 428
- Czas czytania
- 7 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7510-070-9
- Tłumacz:
- Jarosław Rybski
Premiera nie publikowanej do tej pory, jednej z pierwszych powieści Dicka.
Philip K. Dick, jeden z najsłynniejszych twórców fantastyki naukowej, był także autorem kilku powieści realistycznych, osadzonych w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Głosy z ulicy - powieść opublikowana na świecie po raz pierwszy dopiero w roku 2007 - należą do tego drugiego nurtu.
Stuart Hadley, na co dzień sprzedawca w sklepie radiowo-telewizyjnym, jest gniewnym młodym człowiekiem: artystą, marzycielem, ale i nieudacznikiem. Wydawałoby się, że ma to, co wielu innych uznałoby za życie idealne: piękną żonę, syna, ładne mieszkanie, porządną pracę, on jednak wciąż czuje się niespełniony. Najpierw próbuje wypełnić pustkę alkoholem i seksem, potem zaś - fanatyzmem religijnym, ale to nic nie pomaga, a wręcz doprowadza go do szaleństwa.
Głosy z ulicy to przejmująca opowieść o degrengoladzie bohatera i o jego odkupieniu.
Philip K. Dick wybrał temat zbyt zwariowany, by się z nim pogodzić, niosący zbyt wyraźną przestrogę, by o nim zapomnieć, oraz zbyt niesamowity, by go porzucić. - "Washington Post"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 190
- 149
- 57
- 9
- 5
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Ciężkostrawna strona Dicka. Antypatyczni bohaterowie poddani psychologicznej wiwisekcji oddającej gorzką prawdę o zastraszonych wizją zagłady Amerykanach lat 50tych. W tym wszystkim zagubiony wrażliwiec i egoista przeistaczający się mozolnie, acz skutecznie w potwora.
Ciężkostrawna strona Dicka. Antypatyczni bohaterowie poddani psychologicznej wiwisekcji oddającej gorzką prawdę o zastraszonych wizją zagłady Amerykanach lat 50tych. W tym wszystkim zagubiony wrażliwiec i egoista przeistaczający się mozolnie, acz skutecznie w potwora.
Pokaż mimo toSpodziewałem się więcej po wybitnym psiarzu literatury fantastycznonaukowej Philipie K. Dicku, ale mogę stwierdzić, że naprawdę było nie najgorzej. Fabuła nie była zbyt ciekawa, była jak na standardy tego autora bardzo przyziemna. Myślałem też, że będzie więcej zjawisk nadprzyrodzonych, robotów, sztucznej inteligencji - czyli to, co mój mózg kocha najbardziej. Dla mnie to książka bardziej w stylu "Ulissesa" Jamesa Joyce'a, aniżeli coś filozoficznego, metafizycznego czy fantastycznego. Dużo bardziej polecam sięgnąć po powieści Stanisława Lema czy Isaaca Asimova - Ci panowie zawsze nakarmią głodnych kosmosu i science-fiction.
Spodziewałem się więcej po wybitnym psiarzu literatury fantastycznonaukowej Philipie K. Dicku, ale mogę stwierdzić, że naprawdę było nie najgorzej. Fabuła nie była zbyt ciekawa, była jak na standardy tego autora bardzo przyziemna. Myślałem też, że będzie więcej zjawisk nadprzyrodzonych, robotów, sztucznej inteligencji - czyli to, co mój mózg kocha najbardziej. Dla mnie to...
więcej Pokaż mimo toNie pamiętam powieści, w której do tego stopnia nie byłbym w stanie polubić żadnego z bohaterów. Uznaję, że zabieg jest celowy, nawet jestem w stanie go zrozumieć, ale nie zmienia to faktu, że przeszkadza w czytaniu. Poza bohaterami jest jeszcze język i styl, które niezbyt poprawiają warunki czytelnicze. Choć jest moment, od którego lepiej się czyta, bardziej wciąga, ale nadal jest to lektura ciężka i wymagająca odrobiny samozaparcia.
Dodatkowo zachodnie wybrzeże USA lat pięćdziesiątych jawi się niczym utopione w odmętach beznadziei, niedojrzałości, brudu, pleśni i szaleństwa. To wszystko jest aż za bardzo "dickowskie" i mocno przegadane - mam wrażenie, że powieść spokojnie mogłaby być dwukrotnie mniejszej objętości, że autor pieścił się ze słowem ponad potrzeby.
Czy warto sięgnąć? Mimo wszystko tak, czasami przydać się mogą takie strzały w pysk.
Nie pamiętam powieści, w której do tego stopnia nie byłbym w stanie polubić żadnego z bohaterów. Uznaję, że zabieg jest celowy, nawet jestem w stanie go zrozumieć, ale nie zmienia to faktu, że przeszkadza w czytaniu. Poza bohaterami jest jeszcze język i styl, które niezbyt poprawiają warunki czytelnicze. Choć jest moment, od którego lepiej się czyta, bardziej wciąga, ale...
więcej Pokaż mimo toWczesna głównonurtowa powieść Dicka. Zgodnie z informacją na okładce, "Głosy z ulicy" ukazały się drukiem na długo po śmierci autora, gdy Dick był już nie tylko otoczony nimbem kultu wśród fanów SF, ale również szeroko znany za sprawą licznych hollywoodzkich ekranizacji jego dzieł. Ponieważ sam jestem wielkim fanem PKD, postaram się wyrazić moją opinię subtelnie. Otóż, jest powód, dla którego przez lata nikt nie chciał "Głosów z ulicy" wydać. I powodem tym nie jest niekompetencja wydawców. Jeżeli kogoś interesuje twórczość Dicka spoza nurtu science-fiction, to polecam "Wyznania łgarza". A "Głosy z ulicy" lepiej niech tam sobie leżą na swojej półeczce w księgarni...
Wczesna głównonurtowa powieść Dicka. Zgodnie z informacją na okładce, "Głosy z ulicy" ukazały się drukiem na długo po śmierci autora, gdy Dick był już nie tylko otoczony nimbem kultu wśród fanów SF, ale również szeroko znany za sprawą licznych hollywoodzkich ekranizacji jego dzieł. Ponieważ sam jestem wielkim fanem PKD, postaram się wyrazić moją opinię subtelnie. Otóż, jest...
więcej Pokaż mimo toZadziwiło mnie to, jak niemiły stosunek ma autor do swoich bohaterów. Jest to tak odpychające, że aż nowatorskie. Jednakowoż czytało mi się ciężko i trwało to długo, do momentu kulminacyjnego, później, nie wiem czy to z górki, czy pisarz postanowił się rozliczyć i skończyć z klasą i było już interesująco. Zaznaczam, że jest to pierwsza książka Philipa Dicka przeczytana przeze mnie - powieść realistyczna. Wybaczcie, ale nigdy mnie nie ciągnęło do fantastyki, więc na tym skończę przygodę z twórcą.
Zadziwiło mnie to, jak niemiły stosunek ma autor do swoich bohaterów. Jest to tak odpychające, że aż nowatorskie. Jednakowoż czytało mi się ciężko i trwało to długo, do momentu kulminacyjnego, później, nie wiem czy to z górki, czy pisarz postanowił się rozliczyć i skończyć z klasą i było już interesująco. Zaznaczam, że jest to pierwsza książka Philipa Dicka przeczytana...
więcej Pokaż mimo toZabierając "Głosy z ulicy" z półki w bibliotece, spodziewałam się kolejnej książki o tematyce science fiction. Książka ta okazał się być powieścią realistyczną, której akcja rozgrywa się w latach pięćdziesiątych w Kalifornii. Jej główny bohater to Stuart Hadley, 27-letni sprzedawca w sklepie RTV. Zmaga się on wewnętrznym przymusem poszukiwania spełnienia w życiu. Ma dobrą pracę, ładne mieszkanie, żonę i właśnie urodził mu się syn, ale to co osiągnął nie satysfakcjonuje mężczyzny. Ucieczki przed pustką poszukuje w alkoholu i seksie, próbuje też zaangażować się w jakiś ruch religijny. To nie pomaga, a rozczarowany bohater coraz bardziej stacza się w otchłań szaleństwa.
Dick nakreślił tu portret mężczyzny, który jest przekonujący w swoim niezdecydowaniu i zagubieniu, choć nie do końca jest to bohater, którego da się lubić. Narrator przyjmuje punkt widzenia Stuarta, nie jest wszystkowiedzący (bo na przykład nie opowiada, co właściwie spotkało mężczyznę w noc ataku szaleństwa). Narracja wydaje się oddawać stany psychiczne bohatera: kiedy z nim wszystko jest w porządku, to i styl pisania jest bardziej uporządkowany, fragmenty o atakach szaleństwa są bardzo chaotyczne i trudniejsze w lekturze.
Dla mnie najciekawsze było przedstawienie tła historycznego i społecznego czasów, w których rozgrywa się powieść. Pojawiają się tu i echa antysemityzmu, rasizmu, zbliżającego się modelu prowadzenia sklepów przez duże sieci czy refleksje o szybkim postępie technologii (radia, telewizja),który zmienia oblicze społeczeństwa.
Zabierając "Głosy z ulicy" z półki w bibliotece, spodziewałam się kolejnej książki o tematyce science fiction. Książka ta okazał się być powieścią realistyczną, której akcja rozgrywa się w latach pięćdziesiątych w Kalifornii. Jej główny bohater to Stuart Hadley, 27-letni sprzedawca w sklepie RTV. Zmaga się on wewnętrznym przymusem poszukiwania spełnienia w życiu. Ma dobrą...
więcej Pokaż mimo toMoim zdaniem świetna książka, Dick w swoim realistycznym zrywie przenikliwie dostrzega mechanizmy ludzkiej natury i jej zwierzęcej strony, która skrywa się za bardzo cienką i nie do końca zdefiniowaną, płynną granicą. Czułem się oszołomiony negatywną stroną człowieczeństwa, ujętą syntetycznie, jak to ma w zwyczaju Dick.
Moim zdaniem świetna książka, Dick w swoim realistycznym zrywie przenikliwie dostrzega mechanizmy ludzkiej natury i jej zwierzęcej strony, która skrywa się za bardzo cienką i nie do końca zdefiniowaną, płynną granicą. Czułem się oszołomiony negatywną stroną człowieczeństwa, ujętą syntetycznie, jak to ma w zwyczaju Dick.
Pokaż mimo toKsiążka o tym do czego prowadzą niespełnione ambicje i brak zadowolenia ze swojego życia.
Książka o tym do czego prowadzą niespełnione ambicje i brak zadowolenia ze swojego życia.
Pokaż mimo toAutor równie dobrze poradził sobie w sferze obyczajowej jak radził sobie w SciFi. Forma może nie najlepsza, ale przesłanie bardzo aktualne i trafne. Trochę tez o mnie.
Autor równie dobrze poradził sobie w sferze obyczajowej jak radził sobie w SciFi. Forma może nie najlepsza, ale przesłanie bardzo aktualne i trafne. Trochę tez o mnie.
Pokaż mimo toMęczyłem się. Czytałem ze względu na autora. Całe szczęście, że napisał mało książek "głównego nurtu". Jego SF to w stosunku do tych to KOSMOS. Bohatera nie czułem, choć w końcówce było lepiej.
Męczyłem się. Czytałem ze względu na autora. Całe szczęście, że napisał mało książek "głównego nurtu". Jego SF to w stosunku do tych to KOSMOS. Bohatera nie czułem, choć w końcówce było lepiej.
Pokaż mimo to