Deadpool. Wojna Wade'a Wilsona

Okładka książki Deadpool. Wojna Wade'a Wilsona Leandro Fernandez, Jason Pearson, Duane Swierczynski
Okładka książki Deadpool. Wojna Wade'a Wilsona
Leandro FernandezJason Pearson Wydawnictwo: Hachette Polska Cykl: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (tom 86) Seria: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela komiksy
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (tom 86)
Seria:
Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
Tytuł oryginału:
Dedpool: Wade'a Wilson War
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2016-03-09
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-09
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328203273
Tłumacz:
Sebastian Smolarek
Tagi:
Deadpool
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zero Tolerance James Patterson, Duane Swierczynski
Ocena 6,0
Zero Tolerance James Patterson, Du...
Okładka książki X-Men. Punkty zwrotne. Wojna o mesjasza Mike Choi, Clayton Crain, Craig Kyle, Sonia Oback, Ariel Olivetti, Duane Swierczynski, Christopher Yost
Ocena 6,5
X-Men. Punkty ... Mike Choi, Clayton ...
Okładka książki Punisher Max, tom 10 Megan Abbott, Mike Benson, Roland Boschi, Laurence Campbell, Tomm Coker, Nathan Edmondson, Gregg Hurwitz, Charlie Huston, David Lapham, Ken Lashley, Jason Latour, Jonathan Maberry, Shawn Martinbrough, Goran Parlov, Tom Piccirilli, Juan José Ryp, Jason Starr, Duane Swierczynski, Dalibor Talajic, Rob Williams, Skottie Young, Valerie d'Orazio
Ocena 7,0
Punisher Max, ... Megan Abbott, Mike ...
Okładka książki Star Wars Komiks Tom 9: Cztery opowieści Ario Anindito, Fernando Blanco, Roland Boschi, Andrea Broccardo, Cullen Bunn, Jody Houser, Leonard Kirk, Andres Mossa, Duane Swierczynski, Chuck Wendig
Ocena 6,2
Star Wars Komi... Ario Anindito, Fern...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Wolverine i X-Men: Szkoła przetrwania Jason Aaron, Laura Martin, Matt Milla, Ramón Pérez
Ocena 6,3
Wolverine i X-... Jason Aaron, Laura ...
Okładka książki Gotham Central: Na służbie Ed Brubaker, Noelle Giddings, Matt Hollingsworth, Michael Lark, Lee Loughridge, Greg Rucka
Ocena 7,7
Gotham Central... Ed Brubaker, Noelle...
Okładka książki Shazam! Brad Anderson, Gary Frank, Geoff Johns
Ocena 7,3
Shazam! Brad Anderson, Gary...
Okładka książki Oblężenie Brian Michael Bendis, Olivier Coipel
Ocena 6,5
Oblężenie Brian Michael Bendi...
Okładka książki Ghost Rider: Droga ku Potępieniu Clayton Crain, Garth Ennis
Ocena 6,4
Ghost Rider: D... Clayton Crain, Gart...
Okładka książki Wolverine i X-Men: Cyrk przybył do miasta Jason Aaron, Nick Bradshaw, James Campbell, Frank D'Armata, Scott Hanna, Morry Hollowell, Norman Lee, Alvaro Lopez, David Lopez, Laura Martin, Danny Miki, Steve Sanders, Walden Wong, Craig Yeung
Ocena 6,2
Wolverine i X-... Jason Aaron, Nick B...
Okładka książki The Superior Spider-Man: Kłopoty z głową Edgar Delgado, Victor Olazaba, Humberto Ramos, Dan Slott, Cam Smith, Ryan Stegman
Ocena 7,1
The Superior S... Edgar Delgado, Vict...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1272
639

Na półkach:

Dobry rozrywkowy komiks, który bywa całkiem zabawny.

Dobry rozrywkowy komiks, który bywa całkiem zabawny.

Pokaż mimo to

avatar
67
47

Na półkach:

Uwielbiam postać Deadpoola. Niestety sam bohater komiksu nie zrobi. Potrzebny jest jeszcze ciekawy scenariusz,jakaś intryga, drugi i trzeci plan, dialogi no i wiecie... cała ta reszta.
Dlaczego o tym piszę? Są niestety ku temu powody... Pierwsza historia ukazuje nam Deadpoola przed komisją Senacką. Opowiada o tajnym rządowym projekcie, w którym brał udział. Wkrótce fikcja zaczyna mieszać się z rzeczywistością. Czytelnik zostaje wpuszczony w chory umysł bohatera. Nie wiadomo co dzieję się naprawdę, a co jedynie w nim. Początkowo może to bawić. Na dłuższą metę ten zabieg przynosi rozczarowanie. Wygląda jak kalka i tani dowcip z setek filmów, gdzie "wszystko okazuje dziać się w głowie głównego bohatera". Kolejne zwroty akcji raczej męczą. Humoru jest mało. Kiedy się pojawia czasem trafia, ale przeważnie to dość wysilone i nazbyt czytelne popkulturowe nawiązania. Wcale nie wydaję się to tutaj celowym zabiegiem. Tym razem Deadpool nie naśmiewa się sam z siebie jak bardzo jest niezabawny. Bawi raczej tylko przesadna brutalność i dość absurdalne zakończenie. W historyjce warty uwagi jest drugi plan. Postacie sa barwne z ciekawymi charakterami. Ogólnie jest brutalnie, przewrotnie, zabawnie tylko chwilami, a fabuła niestety praktycznie nie istnieje.
Również druga opowieść o filmowej ekranizacji przygód Deadpoola - rozczarowuje. Kolejna wersja genezy jest nawet ciekawa. Gorzej ma się powiązany z nią wątek filmu, który kolejny raz oferuje nam zbyt oczywistą i niezbyt śmieszą satyrę na Hollywood.
Czy warto sięgnąć po akurat tego Deadpool?. Komiks choć rozrywkowo się sprawdza i czyta się go całkiem nieźle, rozczarowuje pod innymi względami. Fatalnie nie jest, ale może lepiej poszukać innych przygód czerwonego najemnika...

Uwielbiam postać Deadpoola. Niestety sam bohater komiksu nie zrobi. Potrzebny jest jeszcze ciekawy scenariusz,jakaś intryga, drugi i trzeci plan, dialogi no i wiecie... cała ta reszta.
Dlaczego o tym piszę? Są niestety ku temu powody... Pierwsza historia ukazuje nam Deadpoola przed komisją Senacką. Opowiada o tajnym rządowym projekcie, w którym brał udział. Wkrótce fikcja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
38

Na półkach: , ,

Klasyczna historia z Deadpool'em i jednocześnie jedna z moich ulubionych. Może największym plusem jest prostota tego komiksu, scenariusz jest naprawdę dobry, a rysunki też są świetne.

Klasyczna historia z Deadpool'em i jednocześnie jedna z moich ulubionych. Może największym plusem jest prostota tego komiksu, scenariusz jest naprawdę dobry, a rysunki też są świetne.

Pokaż mimo to

avatar
1061
249

Na półkach: , , , , ,

Kolejny raz poświęciłem czas na komiksowe przygody Deadpoola i niestety ponownie jestem niezadowolony z lektury. Pierwsza część, w której Deadpool opowiada przed Senatorem o Weapon X i jednej z misji, którą odbyli jest zwyczajnie nudna. Typowa sieka z kiepskimi żartami. Jedyne, czym byłem naprawdę zainteresowany to próba rozgryzienia na ile ta historia jest prawdziwa, a na ile jest to wymysł chorego umysłu Deadpoola. Część z kręceniem filmu na podstawie życiorysu Deadpoola w moim odczuciu wydała się bardziej wciągająca i intrygująca - zwłaszcza wątek z ojcem Wade'a. Rysunki są niezwykle nijakie, bardzo szybko się o nich zapomina.

Kolejny raz poświęciłem czas na komiksowe przygody Deadpoola i niestety ponownie jestem niezadowolony z lektury. Pierwsza część, w której Deadpool opowiada przed Senatorem o Weapon X i jednej z misji, którą odbyli jest zwyczajnie nudna. Typowa sieka z kiepskimi żartami. Jedyne, czym byłem naprawdę zainteresowany to próba rozgryzienia na ile ta historia jest prawdziwa, a na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1934
1372

Na półkach: ,

Dwie historie usiłujące na nowo opowiedzieć początki Deadpoola. W pierwszej z nich, tytułowej czterozeszytowej miniserii, główny bohater staje przed komisja senacką, gdzie przedstawia kulisy projektu Weapon X. Komiks wydaje się osadzony poza głównym uniwersum Marvela i usiłuje przedstawić bardziej realistyczną wersję świata. Poza tym wykorzystuje też koncepcję niewiarygodnego narratora. Niestety sama historia jest mało wciągająca – poza Deadpoolem i Domino nie poznajemy żadnych cech charakteru postaci z drużyny, niemalże zerowe relacje między bohaterami, a retrospekcja w pewnym momencie zaczyna się robić nużąca, bo jak przejmować się postaciami o których nic nie wiadomo? Historię ratują głównie wygłupy Deadpoola przed komisją senacką, a także czwarty zeszyt, który pokazuje czym mogła być ta miniseria – smutną refleksją, że superbohaterowie (a właściwie w tym przypadku antybohaterowie) w rzeczywistym świecie nie mają racji bytu i pozostają jedynie marzeniem szaleńca. Rysunki nie przypadły mi do gustu – w scenach akcji kobiety wyglądają jak pacynki, przez pewien czas myślałem że Bullseye ma być drewnianym pajacykiem, a senator Bernie to w ogóle karykatura. Muszę jednak przyznać, że rysownik świetnie pokazał twarz Deadpoola pod maską – jest naprawdę szokująca. Z kolei druga opowieść to pojedynczy zeszyt „X-men Origins –Deadpool”, najwyraźniej już dziejący się w głównym uniwersum, gdzie Deadpool zajmuje się ekranizacją swoich przygód i przy okazji opowiada parę faktów ze swojego życia. Poza scenami z ojcem niestety nie jest ciekawy – głównie powtórka z rozrywki i nieudana parodia filmów w stylu Michaela Baya. Rysunkowo też nie rzuca na kolana. Cały album jest średni, żeby nie powiedzieć słaby. Deadpool to bardzo ciekawa postać, która ma na swoim koncie dużo o wiele lepszych historii i szkoda, że w Kolekcji znalazł się taki, a nie inny tytuł. Lepiej zainwestować swój czas i pieniądze w również dostępny po polsku tom „Martwi prezydenci”.

Dwie historie usiłujące na nowo opowiedzieć początki Deadpoola. W pierwszej z nich, tytułowej czterozeszytowej miniserii, główny bohater staje przed komisja senacką, gdzie przedstawia kulisy projektu Weapon X. Komiks wydaje się osadzony poza głównym uniwersum Marvela i usiłuje przedstawić bardziej realistyczną wersję świata. Poza tym wykorzystuje też koncepcję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
22

Na półkach: ,

Zdecydowanie lepsza pozycja od "Prezydentów" Egmontu i na pewno bardziej interesujący wstęp do przygody z Wadem w polskim wydaniu. Tamten komiks jest tak żenujący, że nie byłem w stanie po nim pojąć fenomenu tej postaci. W tym przypadku jest zupełnie inaczej, wszystko się zgadza - scenariusz na odpowiednim poziomie, a rysunki po prostu "miodzio", zwłaszcza w pierwszej opowiastce. Niby nic wybitnego, ale rozrywka doskonała.

Zdecydowanie lepsza pozycja od "Prezydentów" Egmontu i na pewno bardziej interesujący wstęp do przygody z Wadem w polskim wydaniu. Tamten komiks jest tak żenujący, że nie byłem w stanie po nim pojąć fenomenu tej postaci. W tym przypadku jest zupełnie inaczej, wszystko się zgadza - scenariusz na odpowiednim poziomie, a rysunki po prostu "miodzio", zwłaszcza w pierwszej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
160

Na półkach:

http://superbook.blog.pl/?p=2916&preview=true&hash=16b3c7617aecfe724b3d7cdc88739d57&t=56f6f7d87281101d8b4

Od kiedy Deadpool stał się bardziej znany wśród gawiedzi bez przerwy mówi się o przełamywaniu czwartej ściany. Wszędzie mówi się jaka to z Pyskatego Najemnika jest nadzwyczajna i wyróżniająca się na tle kumpli po fachu postać ( ba ! sam tak pisałem przy okazji recenzji „Martwych Prezydentów” ). Ale czy obracanie 4 ściany w perzynę to tylko gadanina w stronę czytelnika/ widza ? Czy może coś więcej ?

Tom podzielony jest na dwie historie. Tytułowa cofa mówi o rozprawie z udziałem senatorów w jakiej uczestniczy Deadpool w związku z pewną masakrą w Meksyku. Druga, „Filmowe wydarzenie”, o ekranizacji przygód Wilsona. Zadziwiająco zbliżonej do tej niedawnej.

Sala sądowa to miejsce w którym nawet najbardziej zatwardziali przestępcy czasem kładą po sobie uszy i udają niewiniątka. Sąd ma majestat. Nieważne czy to w demokracji, monarchii czy, tym bardziej, w totalitaryźmie. Sąd ma władzę. Ale kiedy jest się Deadpool’ em ma się sąd w głębokim poważaniu. Gagi i prześmiewcze przedstawienie swego punktu widzenia w „Wojnie Wade’a Wilsona” jest do bólu absurdalne. Sam zainteresowany kreuje się na herosa godnego stać u boku samego Kapitana Ameryki. Ludzie którzy dotarli natomiast do akt Wilsona mają diametralnie inne zdanie na temat przeszłości najemnika i pochodzenia jego zdolności. Lecz rozdwojone retrospekcje z udziałem Bullseye’ a, Silver Sabre i Domino to nie najmocniejsza strona tej historii. Wracając do motywu przełamywania 4 ściany. Swierczynski pokazał naprawdę co to znaczy. Jego Deadpool nie tylko zwracał się bezpośrednio do odbiorcy, był świadom swej fikcyjności, ale podważał samą swoją tożsamość. Wciągał czytelnik w grę w której to on ma zadecydować która wersja jest prawdziwa. A może obie to jedne wielkie kłamstwo ?



Opowieść o zekranizowaniu przygód Pyskatego Najemnika jest wręcz proroctwem. Wszystkie bolączki filmu są tu nieco przerysowane, ale nie mogłem pozbyć się wrażenia, że autor miał jakiś przebłyski przyszłości. Podobnie jak w filmie tak tutaj ekranowy Deadpool jest postacią komediową nie zaś, jak często sam siebie postrzega, dość dramatyczną. Jego miłość do Vanessy czy eksperyment który przez który Wilson mógłby konkurować z Oldmanem w „Milczeniu Owiec” były zupełnie spłycone w porównaniu z emocjami najemnika wiążącymi się z tymi wydarzeniami. Do tego dzieciństwo Wilsona w które w połączeniu z zakończeniem komiksu łapie za serducho. Coś co świadczy, że Deadpool to postać bardzo, bardzo poważna.

Rysowników, jak i historii, było dwóch. Pearson w swojej lekkiej i luźnej kresce przedstawił rozprawę sądową w sposób w którym od początku czuć było atmosferę lekkiej parodii w jaką zamienił poważną rozprawę Wilson. Leandro Fernandez odpowiada zaś za drugą opowieść, ale rysunki są w niej ledwie tłem. Rysownicy nie są partaczami, ale daleko im do moich zachwytów. Dobrzy rzemieślnicy i tyle.

Podsumowanie: Pozycja znacznie lepsza od „Martwych Prezydentów” ( nie znaczy to, że komiks z Egmontu jest zły oczywiście ) i filmu. Nie wyobrażam sobie lepszej pozycji z Deadpool’ em w WKKM. Możliwe zresztą, że jedynej. No chyba, że Hachette przedłuży kolekcję jak zrobiła to w przypadku „Thorgala”. Sam komiks ma w sobie potężną dawkę mądrego humoru. Deadpool jest postacią komiczną, ale poprzez całe to pajacowanie przesyła treści których próżno szukać wśród „poważnych” postaci obu wielkich uniwersów komiksowych.

http://superbook.blog.pl/?p=2916&preview=true&hash=16b3c7617aecfe724b3d7cdc88739d57&t=56f6f7d87281101d8b4

Od kiedy Deadpool stał się bardziej znany wśród gawiedzi bez przerwy mówi się o przełamywaniu czwartej ściany. Wszędzie mówi się jaka to z Pyskatego Najemnika jest nadzwyczajna i wyróżniająca się na tle kumpli po fachu postać ( ba ! sam tak pisałem przy okazji recenzji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
71

Na półkach: ,

Komiks poprawny w warstwie graficznej i scenariuszowej - a to nie zawsze się zdarza w obecnych czasach. Jeśli niniejszy tom to ma być esencją Deadpoola i komiksu w jego stylu, to raczej mi się nie podoba. Ot - kilka dowcipów o przyrodzeniu, kilka nawiązań do współczesnej popkultury, narracja prowadzona przez postać świadomą swojej sytuacji. Interesująco natomiast wypada natomiast kwestia subiektywności i "prawdziwości" relacjonowanych przez postacie wydarzeń fabularnych. Zdecydowanie śmieszniejszy (#mniesmieszy) jest Punisher Ennisa. Dużo ciekawiej (i ładniej!) komiksowo-superbohaterskie konwencje wyśmiewało "Spider-Verse".

Komiks poprawny w warstwie graficznej i scenariuszowej - a to nie zawsze się zdarza w obecnych czasach. Jeśli niniejszy tom to ma być esencją Deadpoola i komiksu w jego stylu, to raczej mi się nie podoba. Ot - kilka dowcipów o przyrodzeniu, kilka nawiązań do współczesnej popkultury, narracja prowadzona przez postać świadomą swojej sytuacji. Interesująco natomiast wypada...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
205

Na półkach: , , ,

Ech... sam nie wiem, po co ja sięgałem po komiks z Deadpoolem, skoro tej postaci kompletnie nie trawię... może chciałem dać ostatnią szansę, spróbować zrozumieć o co ten cały szum. No cóż, dalej nie rozumiem. Marne to i cienkie jak nie wiem co. Humor z gimnazjum, tragicznie żałosne próby nawiązania do popkultury, kiepska fabuła... no nic tu praktycznie dobrego nie ma poza rysunkami. Ten tom ratuje tylko finałowa historyjka, momentami zaskakująco poważna, raz czy dwa nawet wywołująca cień uśmiechu. No ale i tak tragedia że hej, kompletnie niezrozumiały dla mnie fenomen ten Deadpool. Co z tego, że krew się leje, kiedy to po prostu słabe jest. To ja już wolę Lobo poczytać czy nawet nową Harley Quinn jak będę chciał się przy komiksie pośmiać. Jak na razie najgorszy tom WKKM.

Ech... sam nie wiem, po co ja sięgałem po komiks z Deadpoolem, skoro tej postaci kompletnie nie trawię... może chciałem dać ostatnią szansę, spróbować zrozumieć o co ten cały szum. No cóż, dalej nie rozumiem. Marne to i cienkie jak nie wiem co. Humor z gimnazjum, tragicznie żałosne próby nawiązania do popkultury, kiepska fabuła... no nic tu praktycznie dobrego nie ma poza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
94

Na półkach:

Album zawiera dwie historie, które opowiadają o genezie Deadpool'a. Nie ma jednak co się martwić o wtórność - każda z nich jest równie zajmująca i... z pewnych powodów nieco inna. Osoby,które nie lubią typowych origin stories, bo są jak przydługa zapowiedź sequela informuję, że pochodzenie postaci jest przedstawione jako wspomnienia i opowieści,natomiast każdy z dwóch komiksów zebranych w tym tomie ma też swoją linię fabularną, która dzieje się "tu i teraz".
Historie są wciągające,a jednocześnie bardzo lekko się je czyta.Autor ogranicza się do niewielkiej liczby dowcipów, ale za to w większość trafionych. Pierwsza historia porusza bardzo ciekawe kwestie dotyczące sfery psychologicznej człowieka; kwestii postrzegania rzeczywistości i pojęcia "prawdy". Postać Deadpool'a powinna przypaść do gustu osobom, które lubią opowieści o bohaterach skrywających swoje ból i lęki pod maską dowcipnisia (np. Gregory House).
Obie historie są przepięknie zilustrowane.
Ten album zdecydowanie zachęcił mnie do kupienia "Martwych prezydentów" oraz obejrzenia filmowej adaptacji.
Polecam.

Album zawiera dwie historie, które opowiadają o genezie Deadpool'a. Nie ma jednak co się martwić o wtórność - każda z nich jest równie zajmująca i... z pewnych powodów nieco inna. Osoby,które nie lubią typowych origin stories, bo są jak przydługa zapowiedź sequela informuję, że pochodzenie postaci jest przedstawione jako wspomnienia i opowieści,natomiast każdy z dwóch...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    96
  • Chcę przeczytać
    52
  • Posiadam
    43
  • Komiksy
    25
  • Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
    8
  • Komiks
    8
  • Marvel
    4
  • WKKM
    4
  • 2016
    3
  • Przeczytane 2016
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Deadpool. Wojna Wade'a Wilsona


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także