Bardzo dobrze napisana powieść o przejęciu władzy przez komunistów w Czechosłowacji.

Bardzo dobrze napisana powieść o przejęciu władzy przez komunistów w Czechosłowacji.

To żaden "szpiegowski kryminał" - to wybitny dramat społeczno-polityczny z przejęciem władzy w Czechosłowacji przez komunistów w tle. Świetnie pokazane psychologiczne mechanizmy konformizmu oraz oporu wobec tego, co wydaje się nieuchronne - i takie też jest. A zarazem to bardzo "czeska" książka w najlepszym tego słowa znaczeniu. Miłośnicy tego gatunku otrzymali nowy, nieznany wcześniej brylant.

To żaden "szpiegowski kryminał" - to wybitny dramat społeczno-polityczny z przejęciem władzy w Czechosłowacji przez komunistów w tle. Świetnie pokazane psychologiczne mechanizmy konformizmu oraz oporu wobec tego, co wydaje się nieuchronne - i takie też jest. A zarazem to bardzo "czeska" książka w najlepszym tego słowa znaczeniu. Miłośnicy tego gatunku otrzymali nowy,...

co za pierdolenie z tym thrillerem, i to szpiegowskim. dodatkowo niewyszukane zafiksowanie na tle historycznym, bo oczywiście jeśli akcja książki dzieje się w tak odległej galaktyce jak Praga roku 1948, to czytelnik_a nie ma prawa posiadać wiedzy własnej. a dla mnie wcale nie tło historyczne było motorem napędowym, nie potrzebuję znać konkretnych nazwisk i dat, żeby zrozumieć książkę (czy dodawanie przedmowy wyjaśniającej ówczesny klimat nie jest trochę niepoważnym trakowaniem autora i brakiem zaufania, że wystarczająco dobrze odmalował tło swojej książki? serio trzeba po autorze "poprawiać" ilość historii w historii?). i po tym przydługim wstępie chcę powiedzieć, że to naprawdę fajna rzecz! czeska do szpiku kości - typowe dla nich humor i lekkość. jeśli istnieją jeszcze czytelnicy_czki mający_e niechęć do podobnych książeki, bojąc się przewagi tła nad opowieścią (której najwyraźniej chcieliby wydawcy i niektórzy recenzenci),zapewniam, że to jest bezpieczna przystań. książka mimo tych kilkudziesięciu lat i paruset kilometrów bardzo bliska jest cudownym "cudzym słowom" szostaka. to jest dużo głębsza historia niż przygody ludzi żyjących w tym czasie w Czechosłowacji, dużo głębsza, niż się spodziewałam przed lekturą (a nie czytałam blurbu!). tym bardziej skupianie się na tle historycznym jest zbrodnią i bardzo smutnym spłaszczeniem.

co za pierdolenie z tym thrillerem, i to szpiegowskim. dodatkowo niewyszukane zafiksowanie na tle historycznym, bo oczywiście jeśli akcja książki dzieje się w tak odległej galaktyce jak Praga roku 1948, to czytelnik_a nie ma prawa posiadać wiedzy własnej. a dla mnie wcale nie tło historyczne było motorem napędowym, nie potrzebuję znać konkretnych nazwisk i dat, żeby...

Całkiem ciekawa rzecz o historii powojennej Czechosłowacji. Tego, że było u nich inaczej niż u nas, przyznam szczerze, nie wiedziałem. Historia szpiegowska i wciągająca intryga sprawiają, że człowiek nawet niezainteresowany tematem może się wciągnąć. Może całość nie porywa (w pewnym momencie nieco siada akcja),ale czyta się to dobrze nawet komuś, kto zbytnio historią powojenną demoludów się nie interesował wcześniej (czytaj: autorowi recenzji).

Całkiem ciekawa rzecz o historii powojennej Czechosłowacji. Tego, że było u nich inaczej niż u nas, przyznam szczerze, nie wiedziałem. Historia szpiegowska i wciągająca intryga sprawiają, że człowiek nawet niezainteresowany tematem może się wciągnąć. Może całość nie porywa (w pewnym momencie nieco siada akcja),ale czyta się to dobrze nawet komuś, kto zbytnio historią...

Akcja toczy się powoli, majestatycznie. Co jednak nie oznacza, że książka mnie nudziła. Podobało mi się to, że splata mnóstwo wątków i postaci ze sobą i robi to w wyjątkowo lekki sposób. To, co z początku wydawało się być pierwszym planem, później staje się ostatnim i odwrotnie. W ciekawy sposób przedstawia dojście do władzy komunistów, gdzie nikt nie może czuć się już bezpiecznie. Nie jest to jednak lektura pełna fajerwerków, bardziej spokojna i stonowana, więc raczej nie zaspokoi fanów akcji.

Akcja toczy się powoli, majestatycznie. Co jednak nie oznacza, że książka mnie nudziła. Podobało mi się to, że splata mnóstwo wątków i postaci ze sobą i robi to w wyjątkowo lekki sposób. To, co z początku wydawało się być pierwszym planem, później staje się ostatnim i odwrotnie. W ciekawy sposób przedstawia dojście do władzy komunistów, gdzie nikt nie może czuć się już...

Jest to moja pierwsza książka szpiegowska czeskiego autora.
Hostovsky w iście kafkowski sposób przedstawia wydarzenia z roku 1948, jakże istotnego dla dalszych losów powojennej Czechosłowacji. Bo tłem dla wydarzeń opisanych w książce staje się pucz komunistów, którzy przejmują władze w częściowo demokratycznym kraju.

Autor przedstawia nie tylko losy bohaterów, lecz także rosnące napięcie społeczne, które towarzyszą nadchodzącym zmianom.
Przenikliwa analiza głównych postaci jest zdumiewająca, bo mamy tu paletę zagorzałych komunistów, poprzez członków partii, którzy przynależą do niej z pragmatyzmu, poprzez zwykłych obywateli, demokratów, jak również obywateli amerykańskich, piewców demokracji, którzy dążą do pozyskania kolejnych agentów. Ich losy, splatają się, mieszają się, w ostateczności oddziaływują na dalsze losy bohaterów. Siatka szpiegów rozsianych w małym mieście nie pozwala się czuć bezpiecznie, na tyle żeby móc czuć się spokojnie o swoje życie.

Hostovsky w dobitny sposób oddaje tamten czasy i ludzi, którym przyszło w nich żyć. Zagubieni, szukający swojej drogi w życiu, jak również tych, którzy stanowczo opowiedzieli się po jednej ze stron.
Ogromne brawa dla tłumacza, dla którego książka musiała być niemałym wyzwaniem, ale któremu zapewne sprawiła wiele radość podczas tłumaczeń kolejnych stron.

Jest to moja pierwsza książka szpiegowska czeskiego autora.
Hostovsky w iście kafkowski sposób przedstawia wydarzenia z roku 1948, jakże istotnego dla dalszych losów powojennej Czechosłowacji. Bo tłem dla wydarzeń opisanych w książce staje się pucz komunistów, którzy przejmują władze w częściowo demokratycznym kraju.

Autor przedstawia nie tylko losy bohaterów, lecz także...

To znakomita książka. Żaden thriller, żaden szpiegowski, to z reklam współczesnej wydawniczej nowomowy. To taki współczesny Kafka, tyle że podejmujący temat historyczny "po czesku" - z dystansem i ironią. Genialne dialogi, świetny przekład, ani momentu nudy. Nudzą się czytelnicy niewyrobieni, dla których jest to "zbyt trudne"...

To znakomita książka. Żaden thriller, żaden szpiegowski, to z reklam współczesnej wydawniczej nowomowy. To taki współczesny Kafka, tyle że podejmujący temat historyczny "po czesku" - z dystansem i ironią. Genialne dialogi, świetny przekład, ani momentu nudy. Nudzą się czytelnicy niewyrobieni, dla których jest to "zbyt trudne"...

czechypopolsku.pl
Gdy moje myśli podczas zeszłorocznych Śląskich Targów Książki błądziły jeszcze wokół Lorda Morda Miloša Urbana, ktoś podsuflował mi odkurzonego przez wydawnictwo Książkowe Klimaty Egona Hostovského i jego Zaginionego. Że skoro Lord Mord uderzył, to Hostovský wytoczy nie jedno działo, a prawdziwą baterię dział.

Czerwona okładka z poprowadzonym na czarno rzutem klatki, schody, futryny, dosyć jasne nawiązanie, choć jednak dosyć bezpłciowe. Słowa suflera wciąż przy tym tkwiły w głowie. I zaczęła się lektura, łaknąca czegoś zgodnie z rozbudzonymi oczekiwaniami, ale również cierpliwa. Mijały strony, idea, kierunek, Erik Brunner stawał się bliższy, oddalał się natomiast zachwyt nad książką.

Miloš Urban zastał mnie z brakami edukacyjnymi wobec XIX-wiecznego praskiego Josefova, przygasłą szlachtą, duszną atmosferą czesko-niemieckich relacji, asenizacją, czy widmem higienicznej katastrofy. Po lekturze ocknąłem się bogatszy o precyzyjne impresje o stanie historycznym epoki. Z Egonem Hostovským sprawa miała się odwrotnie, wiedzą o przewrocie lutowym dysponowałem radykalnie większą, a Zaginiony, ten nie wyszedł nawet na przeciwko temu.

Jest rok 48, zagmatwany praski świat w głowie zagmatwanego czeskiego żyda z obozową kartą w życiorysie, Erika Brunnera, trąci brakiem wyrazu. Bałagan życiowy, bujne historycznie czasy, aparat bezpieczeństwa, w cieniu Klement Gottwald, końcówka z Jana Masaryka, może jeszcze.......http://czechypopolsku.pl/zaginiony/

czechypopolsku.pl
Gdy moje myśli podczas zeszłorocznych Śląskich Targów Książki błądziły jeszcze wokół Lorda Morda Miloša Urbana, ktoś podsuflował mi odkurzonego przez wydawnictwo Książkowe Klimaty Egona Hostovského i jego Zaginionego. Że skoro Lord Mord uderzył, to Hostovský wytoczy nie jedno działo, a prawdziwą baterię dział.

Czerwona okładka z poprowadzonym na czarno...

"Zaginiony" został wydany w 1951 roku u USA i przez dziesięciolecia był zakazany w ojczyźnie Hostovskiego. W naszym kraju na premierę musieliśmy czekać ponad 50 lat.
Tytułowym "zaginionym" jest Pavel Král, wokół którego kręci się akcja, choć on nigdy w powieści się nie pojawia. Erik Brunner, wiceszef Wydziału Prasowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, zostaje "poproszony" przez władzę o zbieranie informacji o Králu, dawnym znajomym. Ma wybadać, czy stanowi zagrożenie dla partii komunistycznej. Poprzez spotkania z osobami posiadającymi informacje o obiekcie swoich zainteresowań zostaje wplątany w niebezpieczną grę między trzema wywiadami, a także musi sprostać problemom osobistym- Král był kiedyś miłością jego żony. Ale i tak najwiekszy problem w tym, że Brunner wcale nie jest taki pewny swojego oddania systemowi komunistycznemu...

"Zaginiony" jest dla mnie czeskim "Popiołem i diamentem", ale bez wiadomych kontrowersji. Czeski autor jest bezlitosny dla rodzącego się nowego ładu i stąd też wieletelnia cenzura. Ta książka przytłacza, świetnie oddaje nastrój niepokoju podczas zamachu stanu w 1948, w wyniku którego komuniści przejęli władzę. Tematyka kształtowania się komunizmu, depresyjny nastrój i dylematy moralne zaważają o poważnej wymowie tej powieści.
To najmniej "czeska" książka, jaką przeczytałam w życiu. Nie ma w nie typowego dla naszych sąsiadów humoru, dystansu i przewrotności. To raczej szary obraz nowej rzeczywistości od której nota bene Egon Hostovský uciekł na emigrację. Nie do końca podobała mi się ta książka, ma dużo z powieści szpiegowskiej, których nie czytam i brak jej tego, za co kocham literaturę czeską. Nie mogę jednak powiedzieć, że jest zła- po prostu nie jest dla mnie ;)

"Zaginiony" został wydany w 1951 roku u USA i przez dziesięciolecia był zakazany w ojczyźnie Hostovskiego. W naszym kraju na premierę musieliśmy czekać ponad 50 lat.
Tytułowym "zaginionym" jest Pavel Král, wokół którego kręci się akcja, choć on nigdy w powieści się nie pojawia. Erik Brunner, wiceszef Wydziału Prasowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, zostaje...

Ja jestem na nie. Nudna książka, nieciekawie napisana, bez emocji i strachu. Również historia tu przedstawiona jest bezbarwna i bez szału. Nijak się ma do prawdziwych książek o czasach słusznie minionych.

Ja jestem na nie. Nudna książka, nieciekawie napisana, bez emocji i strachu. Również historia tu przedstawiona jest bezbarwna i bez szału. Nijak się ma do prawdziwych książek o czasach słusznie minionych.