Bramy strachu
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Behemot
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2006-01-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 1990-10-01
- Liczba stron:
- 228
- Czas czytania
- 3 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373844465
Profesor Luckhard odkrywa środek chemiczny pozwalający kontrolować umysły lepiej niż rządowa elektrostymulacja, a jednocześnie uodparniający na inne metody kontroli. Postanawia wykorzystać swój wynalazek do obalenia totalitarnego ustroju – sam już nie zdąży, ale może przekazać pałeczkę komuś innemu…
Siedemnastoletni French należy do młodzieżowego zmilitaryzowanego gangu i chwile wolne od nauki spędza na ulicach… Nadchodzi jednak czas egzaminu – niezwykle wysoki wynik testu na inteligencję sprawia, że chłopak dostaje pracę w tajnych służbach wojskowych. Na dodatek rychło znajdzie się w centrum wydarzeń przerastających nie tylko jego wyobraźnię…
Mroczny klimat Australii po wielkiej katastrofie, operacje wywiadowcze, spiski antyrządowe, tajne plany i mistyfikacje – a przede wszystkim wciągająca akcja i błyskotliwe dialogi to atuty „Bram strachu”, jednej z najlepszych powieści Andrzeja Ziemiańskiego. Jego dawni i nowi fani przekonają się po raz kolejny, że ten wrocławski fantasta ma niepowtarzalny styl i pisze książki, od których nie sposób się oderwać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 278
- 190
- 87
- 11
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo zgrabnie wymyślony świat post apo, ale mam wrażenie, że jego potencjał nie został wykorzystany. Można było bardziej rozbudować tło, dzięki czemu zakończenie byłoby jeszcze bardziej uderzające.
Bardzo zgrabnie wymyślony świat post apo, ale mam wrażenie, że jego potencjał nie został wykorzystany. Można było bardziej rozbudować tło, dzięki czemu zakończenie byłoby jeszcze bardziej uderzające.
Pokaż mimo toCzytałem znacznie lepsze pozycje tego autora.
Czytałem znacznie lepsze pozycje tego autora.
Pokaż mimo to"Bramy strachu" to typowa literatura wagonowa: szybkie czytadło na dłuższą podróż. Akcja książki, jej główny bohater oraz dystopijne tło odizolowanej od reszty świata Australii nie były w stanie wywołać jakichś większych emocji. Ot, młody gangster okazuje się być tak inteligentnym, że otrzymuje od państwa bardzo dobrą posadę, opływając od tej chwili w stosunkowym dobrobycie. Co bardzo dobrze funkcjonuje w komedii ("Nieoczekiwana zmiana miejsc"),absolutnie nie sprawdziło się tutaj. Dalsza akcja, która prowadzi w końcu do ujawnienia paru groteskowych "tajemnic" życia politycznego 5-go kontynentu, obfituje w akcje partyzantów i komandosów, konszachty urzędników policji oraz (a jakże!) w zwariowany plan szalonego naukowca, mający na celu objęcie pełnej kontroli nad krajem. No cóż, to trochę tak, jakby położyć na pizzę absolutnie wszystkie składniki na stanie danej pizzerii. Mniej byłoby w tym przypadku więcej...
"Bramy strachu" to typowa literatura wagonowa: szybkie czytadło na dłuższą podróż. Akcja książki, jej główny bohater oraz dystopijne tło odizolowanej od reszty świata Australii nie były w stanie wywołać jakichś większych emocji. Ot, młody gangster okazuje się być tak inteligentnym, że otrzymuje od państwa bardzo dobrą posadę, opływając od tej chwili w stosunkowym...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawa literatura,z gatunku tych alternatywnych wizji świata.
Australia i wokół niej Martwe Kontynenty.
Bardzo ciekawe spojrzenie,na ten jakże ciekawy kraj.
Czyta się bardzo dobrze,dużo tu ciekawych zwrotów akcji.
Jestem zadowolony.
Bardzo ciekawa literatura,z gatunku tych alternatywnych wizji świata.
Pokaż mimo toAustralia i wokół niej Martwe Kontynenty.
Bardzo ciekawe spojrzenie,na ten jakże ciekawy kraj.
Czyta się bardzo dobrze,dużo tu ciekawych zwrotów akcji.
Jestem zadowolony.
Książka słaba. Do Achai dużo brakuje. Taka sobie.
Książka słaba. Do Achai dużo brakuje. Taka sobie.
Pokaż mimo toDobrze, że książka jest taka krótka. To jakoś ją skończyłem...ale nie wciąga, czyta się nieporównywanie gorzej do np. Achai tego samego autora.
Dobrze, że książka jest taka krótka. To jakoś ją skończyłem...ale nie wciąga, czyta się nieporównywanie gorzej do np. Achai tego samego autora.
Pokaż mimo toBardzo nieudana próba literacka - tak można określić tą książkę.
Okrutnie naiwne dialogi, kulejący język oraz nieciekawa akcja - to tylko wybrane wady tej książki. Przebrnąłem przez pierwszych kilkadziesiąt stron, następnie przekartkowałem resztę w nadziei na poprawę... niestety bez zmian.
Stanowczo odradzam!
Bardzo nieudana próba literacka - tak można określić tą książkę.
Pokaż mimo toOkrutnie naiwne dialogi, kulejący język oraz nieciekawa akcja - to tylko wybrane wady tej książki. Przebrnąłem przez pierwszych kilkadziesiąt stron, następnie przekartkowałem resztę w nadziei na poprawę... niestety bez zmian.
Stanowczo odradzam!
Książka bardzo dobra.
Książka bardzo dobra.
Pokaż mimo toFabuła książki przypomina film sensacyjny klasy C, gdzie wszyscy co chwila się tłuką, a widza niewiele obchodzi kto, z kim i po co. Akcja leci do przodu tak szybko, że trudno czymkolwiek się przejąć, a co dopiero rozsmakować w klimacie świata przedstawionego. Same sceny akcji napisane są tak chaotycznie, tak niezgrabnie, że często trudno ogarnąć, co dokładnie się dzieje: kto do kogo strzela, kto gdzie się przemieszcza, co właśnie wybuchło itp.
Kuleją też dialogi; jeden z nich aż muszę przytoczyć (fragment na tyle ogólnikowy, że nie zaznaczam spojlera):
"- Co za bzdury. - Major [Petrie] wzruszył ramionami. - A nawiasem mówiąc, [French], nie wyglądasz na zawodowego mordercę.
- Wybrano mnie, żeby wykorzystać twoje homoseksualne skłonności.
- On rzeczywiście coś tu ma. - Jeden z wartowników rozerwał spodnie Frencha, wyciągając giętki drut. - Cholera, jak odczytać ten szyfr?
- Nie pozwolę się obrażać! - krzyknął Petrie. Wyciągnął rękę w stronę leżącego na stole automatu."
Czy tylko mnie się wydaje, że albo major Petrie ma baaardzo ciężki pomyślunek i/lub wolny zapłon, albo to autor coś zepsuł w tej scenie? (Żeby tylko w tej...)
Kolejną wadą książki są papierowe postacie. Absolutnie nie przekonuje mnie główny bohater: siedemnastoletni "geniusz", który bez najmniejszego problemu zdobywa posłuch u prawie każdego napotkanego człowieka (i to bez pomocy cudownego specyfiku, o którym mowa w książce),któremu idealne rozwiązania problemów zawsze spadają prosto z nieba, który adaptuje się do sytuacji tak błyskawicznie, że zdaje się nie mieć uczuć, osobowości, czegokolwiek. Reszta postaci, choć jest ich sporo, to bez wyjątku tekturowi statyści, których autor wykorzystuje wyłącznie do popychania fabuły naprzód, byle się działo.
Jeśli zaś chodzi o aspekt dystopii sci-fi, który w pierwszej kolejności przyciągnął mnie do książki, to i tu czekało mnie rozczarowanie. Świat ukazany w "Bramach strachu" okazał się nakreślony pobieżnie, pozbawiony oryginalności, a zakończenie wątku władzy, tajemniczego prezydenta, świata po drugiej stronie bariery itp. udało mi się przewidzieć już na samym początku. Te wątki nie są nawet ważne, robią głównie za tło dla strzelanin i pakowania głównego bohatera w tarapaty.
Ogółem mam wrażenie, że książka to machnięte na szybko (i niechlujnie wydane, niepozbawione literówek) czytadełko do pociągu, metra czy autobusu. Przeczytać toto się da - tylko właściwie po co?
Fabuła książki przypomina film sensacyjny klasy C, gdzie wszyscy co chwila się tłuką, a widza niewiele obchodzi kto, z kim i po co. Akcja leci do przodu tak szybko, że trudno czymkolwiek się przejąć, a co dopiero rozsmakować w klimacie świata przedstawionego. Same sceny akcji napisane są tak chaotycznie, tak niezgrabnie, że często trudno ogarnąć, co dokładnie się dzieje:...
więcej Pokaż mimo toCiekawy pomysł, styl typowy dla sci-fi.
Ciekawy pomysł, styl typowy dla sci-fi.
Pokaż mimo to