Bóg dał mi kopa w górę
Mama Jaśka Meli – dzielna lwica z potężnym pazurem miłości.
ks. Jan Kaczkowski
Mama najmłodszego zdobywcy dwóch biegunów, która nie rozczulała się nad sobą po wypadku syna. Silna kobieta, która po serii tragicznych wydarzeń nieraz budowała wszystko od nowa. Twarda babka z charakterem, która nie boi się mocnych słów. Optymistka, która nie wierzy w łatwe rady i „pozytywne myślenie”. Doświadczona terapeutka, która już wie, gdzie kończy się psychologia, a zaczyna działanie dobrego Boga.
Ula Mela szczerze opowiada o tym, co spotkało jej rodzinę. O śmierci młodszego syna, ostrych zakrętach w małżeństwie i odkrytej po latach wierze. O byciu matką do bani, o ryzyku, które warto podjąć i o momentach przełomowych, dzięki którym nauczyła się żyć pełnią życia.
Jednego dnia zawalił jej się świat, potem było takich dni więcej. Ale zawsze był Ktoś, kto dawał jej kopa w górę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 64
- 41
- 10
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
...nie znamy swojej siły, póki się nie pojawi konieczność jej wykorzystania (...) siły pojawiają się, gdy są potrzebne".
Warto od czasu do czasu sobie siąść i policzyć dary,to wszystko,co w zyciu dostałam i codziennie dostaję.
OPINIE i DYSKUSJE
Pani Urszula Mela dała mi kopa w górę tą książką! Po prostu. :)
Pani Urszula Mela dała mi kopa w górę tą książką! Po prostu. :)
Pokaż mimo toCiekawy wywiad z kimś, kto niejedno przeżył i doświadczył stąd można wiele czerpać z tych doświadczeń. Polecam dla wszystkich czy zainteresowanych osobą Jaśka Meli czy po prostu lubiących taką formę - książkowe wywiady
Ciekawy wywiad z kimś, kto niejedno przeżył i doświadczył stąd można wiele czerpać z tych doświadczeń. Polecam dla wszystkich czy zainteresowanych osobą Jaśka Meli czy po prostu lubiących taką formę - książkowe wywiady
Pokaż mimo toNie bardzo wiedziałam jaki jest sens tej książki, jakim celem kierowała się autorka. Jeżeli miał tobyć kolejny wywiad, biografia itp to słabo. Może jeżeli celem było pokazanie, jak ułożyć sobie życie, gdy dużo jest przeciwności to już bardziej. Ale z tego co pamiętam, to p. Mela zaznaczała, że ma już dość bycia tylko "mamą TEGO Jaśka". Tak więc nie wiem nadal...
Nie bardzo wiedziałam jaki jest sens tej książki, jakim celem kierowała się autorka. Jeżeli miał tobyć kolejny wywiad, biografia itp to słabo. Może jeżeli celem było pokazanie, jak ułożyć sobie życie, gdy dużo jest przeciwności to już bardziej. Ale z tego co pamiętam, to p. Mela zaznaczała, że ma już dość bycia tylko "mamą TEGO Jaśka". Tak więc nie wiem nadal...
Pokaż mimo to"Wszystko okazuje się darem" - ta książka była dla mnie darem. Czasem wyciszenia, spojrzenia wgłąb, zadumy nad tym, co istotne. Autorka bez patosu, ale też bez fałszywej skromności czy tendencji do "wygładzania zmarszczek i zagnieceń" opowiada o swoim życiu, rozwoju wiary, trudnych momentach i wszystkich otrzymanych darach.
"Wszystko okazuje się darem" - ta książka była dla mnie darem. Czasem wyciszenia, spojrzenia wgłąb, zadumy nad tym, co istotne. Autorka bez patosu, ale też bez fałszywej skromności czy tendencji do "wygładzania zmarszczek i zagnieceń" opowiada o swoim życiu, rozwoju wiary, trudnych momentach i wszystkich otrzymanych darach.
Pokaż mimo toWywiad z mamą Janka Meli - przeczytałam z zainteresowaniem choć bez wielkich emocji.
Wywiad z mamą Janka Meli - przeczytałam z zainteresowaniem choć bez wielkich emocji.
Pokaż mimo toKsiążka w której opisane zostały doświadczenia, jakimi dotknięta została rodzina Jana Meli. Lektura trudna, ale dająca nadzieję, że z każdego zła jakie nas spotyka, można wyciągnąć wiele dobra dla siebie i innych.
Książka w której opisane zostały doświadczenia, jakimi dotknięta została rodzina Jana Meli. Lektura trudna, ale dająca nadzieję, że z każdego zła jakie nas spotyka, można wyciągnąć wiele dobra dla siebie i innych.
Pokaż mimo toPani Mela nie boi się mówić.
O sprawach duchowych, o bliskości Boga, o trudnym dzieciństwie.
Przekazuje wiele pięknych słów.
Znam historię rodziny z mediów, z filmu.
Teraz wiem jak to wyglądało naprawdę.
Pani Mela ma mnóstwo pokory do życia, do przyjmowania trudu i cierpienia i szukania w tym dobroci.
Coś niesamowitego. I może dlatego tak pochłonęłam tę książkę.
Pani Mela nie boi się mówić.
Pokaż mimo toO sprawach duchowych, o bliskości Boga, o trudnym dzieciństwie.
Przekazuje wiele pięknych słów.
Znam historię rodziny z mediów, z filmu.
Teraz wiem jak to wyglądało naprawdę.
Pani Mela ma mnóstwo pokory do życia, do przyjmowania trudu i cierpienia i szukania w tym dobroci.
Coś niesamowitego. I może dlatego tak pochłonęłam tę książkę.
Trochę się zmęczyłam tą książką bo nie jest to wywiad taki sobie - ot co u Pani Meli słychać.To poważna lektura,którą po przeczytaniu trzeba przemyśleć.Ja tak zrobiłam i wiele rzeczy sobie poukładałam.Polecam.
Trochę się zmęczyłam tą książką bo nie jest to wywiad taki sobie - ot co u Pani Meli słychać.To poważna lektura,którą po przeczytaniu trzeba przemyśleć.Ja tak zrobiłam i wiele rzeczy sobie poukładałam.Polecam.
Pokaż mimo to[..] na pewno wszyscy mamy w sobie pragnienie dobra, i pragnienie czynienia dobra. W gruncie rzeczy wielu różnym, przedziwnym czasem ludzkim działaniom przyświecają dobre intencje.
Urszula Mela, Bóg dał mi kopa w górę.
Książka, do której wstęp napisał niezwykły ksiądz Kaczkowski, była bardzo interesującą lekturą, chociaż nie umiałam się zgodzić z wieloma tezami głoszonymi przez Urszulę Melę...
Jeśli jeszcze nie wiecie kim jest Urszula Mela, to przypomnijcie sobie głośny swego czasu wypadek, w którym chłopiec chowający się przed deszczem do niezabezpieczonej stacji transformatorowej został porażony prądem i stracił rękę oraz nogę. Załamanego chłopca poznał cały świat, kiedy razem z Markiem Kamińskim wyruszyli na wyprawę na biegun. Niezłomność i walka z własną słabością Jasia Meli stały się tematem, który przez długi czas nie schodził ludziom z ust. Jednak ta książka nie jest opowieścią o Jasiu,tylko rozmową z jego matką o niej samej i o tym, jak według niej, być blisko Boga.
Ula opisuje swoją drogę – ciężką i wyboistą, która doprowadziła ją do obecnego miejsca. Twierdzi, że wszystko co ma zawdzięcza Bogu i za to jest mu wdzięczna. Ja nie potrafię pewnych jej wypowiedzi przyjąć do siebie, nie umiałabym się tak zachować w pewnych sytuacjach. Dla mnie wstrząsający jest np. motyw, gdy opisuje śmierć swojego młodszego syna i mówi, że jest za nią wdzięczna. Że w ten sposób Bóg okazał jej swoją miłość. Chyba brak mi jednak tej wiary, która pozwoliłaby mi zrozumieć taką postawę.
Książkę czytałam z ciekawością, odnalazłam w niej wiele ciekawych fragmentów i mądrych, ponadczasowych słów. Jednak światopogląd Urszuli Meli jest dla mnie zbyt odległy i wielokrotnie czułam wewnętrzny sprzeciw wobec jej postawy. Nie podobało mi się jej podejście mówiące, że Bóg ma plan na nasze życie. Według mnie wyklucza to całkowicie wolną wolę i sprawia, że mogę wszystko "zrzucić" na boską opatrzność.
Urszula Mela w rozmowie z Katarzyną Węglarczyk opowiada o tym, że długo trwało jej dorastanie do wiary. Chrzest przyjęła w wieku dwudziestu lat, więc jako dorosła już kobieta. Jednak wtedy jeszcze też nie była w pełni przekonana do wiary katolickiej. Teraz jednak należy do wspólnoty Droga, bierze udział w eucharystiach i jest całkowicie oddana Bogu.
Jest również psychologiem, działa w fundacji, która pomaga osobom niepełnosprawnym. Jak sama mówi, ciężko jest czasem pogodzić naukę psychologiczną z wiarą chrześcijańską. Jednak udaje jej się to. Z tej strony ją podziwiam – to przekonanie, że niezależnie od swoich błędów, słabości i potknięć, wciąż może liczyć na Pana Boga jest niezaprzeczalnie wyjątkowe.
Bóg dał mi kopa w górę to książka szczera do bólu, w której bohaterka-autorka przyznaje się do chwil zwątpienia, nałogów i wielkich błędów, których nie może już cofnąć. To jej spowiedź i manifest wiary. Dla mnie czasami bardzo kontrowersyjna, ale z pewnością zapadająca w pamięć. Warto po nią sięgnąć by skonfrontować swoje myśli z doświadczeniami i zasadami takiej konkretnej osoby. Być może Ula Mela przekona wahających się. Być może odnajdziecie w tej książce fragmenty swoich doświadczeń czy przemyśleń. A może, tak jak ja, będziecie się czuli przy tej lekturze nieco skołowani...
[..] na pewno wszyscy mamy w sobie pragnienie dobra, i pragnienie czynienia dobra. W gruncie rzeczy wielu różnym, przedziwnym czasem ludzkim działaniom przyświecają dobre intencje.
więcej Pokaż mimo toUrszula Mela, Bóg dał mi kopa w górę.
Książka, do której wstęp napisał niezwykły ksiądz Kaczkowski, była bardzo interesującą lekturą, chociaż nie umiałam się zgodzić z wieloma tezami głoszonymi...