rozwińzwiń

The Miller's Dance

Okładka książki The Miller's Dance Winston Graham
Okładka książki The Miller's Dance
Winston Graham Wydawnictwo: Pan Macmillan Cykl: Dziedzictwo rodu Poldarków (tom 9) literatura piękna
485 str. 8 godz. 5 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Dziedzictwo rodu Poldarków (tom 9)
Wydawnictwo:
Pan Macmillan
Data wydania:
2008-06-06
Data 1. wydania:
2008-06-06
Liczba stron:
485
Czas czytania
8 godz. 5 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780330463379
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
137
137

Na półkach: ,

Kolejny tom sagi, może jakoś mnie nie porwał, ale bardzo przyjemnie mi się go czytało. Jestem związana z bohaterami, mimo że tęsknię trochę za poprzednim pokoleniem, skupienie na nowym jest przyjemną odmianą. Ich losy także mnie ciekawią, w jednych sytuacjach im kibicuje, w innych staram się zrozumieć ich działanie, czasami nawet bardzo mnie wkurzają ale w pozytywny sposób. Nie mogę się doczekać ich dalszych losów. Wydarzenia są wciągające, ale przyznam, że na opisach maszyn albo historycznych wydarzeń trochę się wyłączałam, bo to nie moje klimaty i po prostu przejeżdżałam wzrokiem po literkach. Ale tak to wiadomo jak to z sagami, oczywiście przeczytam następny tom.

Kolejny tom sagi, może jakoś mnie nie porwał, ale bardzo przyjemnie mi się go czytało. Jestem związana z bohaterami, mimo że tęsknię trochę za poprzednim pokoleniem, skupienie na nowym jest przyjemną odmianą. Ich losy także mnie ciekawią, w jednych sytuacjach im kibicuje, w innych staram się zrozumieć ich działanie, czasami nawet bardzo mnie wkurzają ale w pozytywny sposób....

więcej Pokaż mimo to

avatar
273
142

Na półkach: , , , ,

Dziewiąta cześć z dwunastotomej kolekcji Poldark jest swego rodzaju przedsionkiem czy też, przystankiem wprowadzającym czytelnika do ostatniego etapu podróży poprzez kornwalijskie pejzaże dające wyśmienite tło dla wszystkich bohaterów.

Akcja tańca młynarza zabiera nas do roku 1812 gdzie, przedstawione wydarzenia będą kontynuacją dla poprzedniego tomu " Przybysz z morza". Nie ulega wątpliwości, że w tej części znany nam dobrze świat troszeczkę zwalnia ustępując pola młodszemu pokoleniu.

Trwa wojna w Hiszpanii. Sytuacja polityczna Wielkiej Brytanii z każdym dniem sie komplikuje i staje się bardzo niepokojąca . Ross i Demelza wiodą niczym niezmącone wiejskie życie. Jeremy i Clowance dwójka najstarszych pociech Poldarków przeżywa osobiste dylematy sercowe, jednak dla dojrzałych rodzicieli los przyniesie nieoczekiwane wieści.

Jeremy ambitnie kontynuje i pogłębia swą wiedzę na temat maszyn parowych. Jego śmiała konstrukcja kotła ciśnieniowego pozwala na wdrożenie w życie planu otwarcia starej kopalni, która ponownie stała się własnością rodziny. Uczucie którym darzy Cuby Trevanion wciąż trwai go od środka . Nie może zapomnieć o dziewczynie, choć ta dała mu jasno do zrozumienia, że chce bogato wyjść za mąż. Okazji do spotkań tak samo bolesnych, jak i niecierpliwych będzie dla tych dwojga znacznie więcej z uwagi na postać Valentina Warleggana kuzyna Jeremiego i Clowance. Niespokojny duch sporo namiesza w życiu rodzeństwa. Jego niczym niepohamowany temperament ma swoich zwolenników jak i przeciwników . Ta postać rozrywkowego i charyzmatycznego bawidamka silnie się wyróżnia nie dając o sobie zapomnieć. Jeremy zdaje się być nieświadomy wpływu jaki nad nim roztacza przyjaźń ze Stephenem Carringtonem. Obaj stąpają po niepewnym gruncie, co doprowadzi do wielkiego przełomu w ich życiu.

Clowance po powrocie z Londynu zrozumiała czym tak naprawdę jest znajomość ze Stephenem. Wcześniej niepewna swego uczucia teraz wie, że jest ono jak najbardziej prawdziwe. Nie może tylko zrozumieć utrzymującego się lęku jaki odczuwa windując Carringtona. Plotki na temat jego schadzek z innymi kobietami nie cichną. Clowance mimo to dalej trwa u boku dwulicowego partnera. Związek kończy się narzeczeństwem. Oboje mają poważne plany na przyszłość, co każe dziewczynie nie zważać na zdanie innych. Jednak sygnały, które dostaje od czasu do czasu poruszają w niej czułą strunę. Zastanawia się raz jeszcze czy podjęła słuszną decyzję. Niestety Stephen na coraz więcej sobie pozwala nie tylko w stosunku do swojej narzeczonej, lecz także wobec członków jej rodziny. Jego druga natura rysuje przed czytelnikiem obraz tyrana i manipulatora, który nie cofnie się przed niczym aby tylko osiągnąć swój cel. Po raz drugi otwiera się przed młoda kobietą szansa na odwrócenie pechowej karty. Czy z niej skorzysta? Wygra rozsądek i zimna kalkulacja, czy może osąd naiwnego serca?

Silny konflikt pomiędzy Rossem a Georgem nieco przygasł. Świeżo poślubiony Georg jest lekko rozczarowany życiem męża. Dużo młodsza żona, siostra księcia ma swoje potrzeby. Przyzwyczajona do życia w luksusie lekką ręką wydaje jego fortunę. Organizuje wystawne przyjęcia zapraszając hołotę, która zadba o to, by w okolicy huczało od soczystych plotek. Żoneczka znalazła bratnia duszę w osobie pasierba. Uwielbia rozrywkowe podejście do życia Valentina , a urażonego męża wie jak łatwo ułagodzić i zaspokoić.

Wolne tempo akcji pozwoli na dokładne przeanalizowanie wydarzeń, które będą mieć ogromny wpływ na następną część. Warleggan i Poldark wkroczą w nowa burzliwą epokę.

Niezmiennie polecam. Jak zawsze świetnie się czyta. Czuję ogromny żal, że już nie długo będę musiała pożegnać się ze światem bohaterów. Jest to saga, którą chce się czytać bez końca i po której, zawsze ma się ochotę na więcej.

Dziewiąta cześć z dwunastotomej kolekcji Poldark jest swego rodzaju przedsionkiem czy też, przystankiem wprowadzającym czytelnika do ostatniego etapu podróży poprzez kornwalijskie pejzaże dające wyśmienite tło dla wszystkich bohaterów.

Akcja tańca młynarza zabiera nas do roku 1812 gdzie, przedstawione wydarzenia będą kontynuacją dla poprzedniego tomu " Przybysz z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
685
495

Na półkach: ,

Niezmiennie lubię sagę o Poldarkach za klimat, wierność realiom i nawiązania do wydarzeń historycznych, jednak ta część jest według mnie najsłabsza z dotychczas przeze mnie przeczytanych.
Postacie Jeremy'ego i Clowance są sztywne, sztuczne i bez ikry. Z charakterystykami Poldarków seniorów Graham poradził sobie bardzo dobrze od pierwszych tomów - tak jakby pisał o sobie i swoich wyobrażeniach własnego życia w tamtych czasach - natomiast dzieciom brakuje ikry, iskry, polotu, zwał jak zwał. Jaremy jeszcze czasami wykaże się jakąś inicjatywą, ale jego siostra jest strasznie szara i nijaka, do tego stopnia, ze nawet nie chciało mi się jej kibicować i roztrząsać jej wielkich dylematów, które w moim przekonaniu rozgrywały się być może w głowie autora, ale nijak nie potrafił przelać ich na papier. I to jest kolejny problem: dostajemy jedno zdanie typu Clowance zerwała zaręczyny. Clowance nie odpowiedziała na list. Między Stevenem a Clowance było widać wielkie uczucie. Niestety widział je chyba tylko autor, bo ja jako czytelniczka już nie. Dla mnie ta dziewczyna jest przeźroczysta jak szyba w oknie.
Kolejny zarzut: książka ma ponad 500 stron i bardzo niewiele się w niej dzieje: pomijając ten kulawy "niby romans" młodej Poldarkówny i opisy maszyn parowych oraz odtwórcze (bo z listów i gazet) opowieści o wojnach napoleońskich, dowiadujemy się jeszcze tylko, że Demelza jest w ciąży. I zasadniczo na tym polega cała jej rola w tym tomie. Dopiero pod koniec akcja nieco przyspiesza, ale.....wtedy właśnie książka się kończy.
Zaraz zacznę kolejną część sagi z nadzieją, że w dziesiątym tomie "wejdziemy na właściwe tory" i powrócą prawdziwe zwroty i rozwiązania akcji w stylu Winstona Grahama.

Niezmiennie lubię sagę o Poldarkach za klimat, wierność realiom i nawiązania do wydarzeń historycznych, jednak ta część jest według mnie najsłabsza z dotychczas przeze mnie przeczytanych.
Postacie Jeremy'ego i Clowance są sztywne, sztuczne i bez ikry. Z charakterystykami Poldarków seniorów Graham poradził sobie bardzo dobrze od pierwszych tomów - tak jakby pisał o sobie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
535
532

Na półkach: , , ,

Dziewiąty tom o Poldarkach.

Kolejne losy rodziny Poldarków, Warlegganów i innych związanych z nimi bohaterami.

Clowance wraca z Londynu do Kornwalii i przekonuje się, że to co czuje do Stephena jest mocniejsze niż myślała. Stephen pracuje u młynarza i czeka na decyzję rodziców ukochanej i ma nadzieję, że wyrażą zgodę na ślub.

Jeremy cierpi po tym, jak dowiedział się, że Cuby musi wyjść za bogacza. Jego uczucie do Cuby nie minęło, zdał sobie sprawę, że źle z nią zaczął relacje. Postanawia to zmienić.

George i ojciec Cuby, nawiązują interes dotyczący swoich dzieci. Aranżują ich ślub, wiedząc, że dzieci się im nie sprzeciwią. Kiedy o tym dowiaduje się jeremy zaczyna unikać kuzyna.

Demelza oznajmia Rossowi, że jest przy nadziei. Ross jest szczęśliwy z tego powodu. Nie jest bardzo przekonany co do ślubu Clowance i Stephene'a. Jednak relacja młodych zaczyna się psuć, gdy dochodzi dochodzi do bójki pomiędzy Benem a Stephenem...

Jeremy wraz z Paulem i Stephenem, postanawiają ukraść pieniądze z powozu. Każdy z nich ma dobry powód: Jeremy chce sprawić, aby Warlegganowie zbankrutowali, Paul chce ocalić rodzinę, a Stephen zamierza kupić statek.

Wszystko wskazuje, że wojna z Napoleonem dobiega końca. Czy odkryte skarby w kopalnii zmienią życie Poldarków? Jeśli tak to w jaki sposób? I co dalej wydarzy się w życiu młodego pokolenia?

Jestem ciekawa kolejnego tomu. Mam nadzieję, że Clowance nie poślubi Stephena, bo nie do końca za nim przepadam. To co próbował zrobić Jeremy... Nie stawia go to w dobrym świetle. Tylko czy zawsze podejmujemy dobre decyzje? No właśnie nie, szczególnie gdy jesteśmy młodzi.

Pozostały mi jeszcze trzy części do zakończenia tej sagi. Przez te dziewięć tomów wiele się działo, wiele postaci umarło, a życie Poldarków toczy się dalej. Ciekawy jest wątek z maszynami parowymi.

Dziewiąty tom o Poldarkach.

Kolejne losy rodziny Poldarków, Warlegganów i innych związanych z nimi bohaterami.

Clowance wraca z Londynu do Kornwalii i przekonuje się, że to co czuje do Stephena jest mocniejsze niż myślała. Stephen pracuje u młynarza i czeka na decyzję rodziców ukochanej i ma nadzieję, że wyrażą zgodę na ślub.

Jeremy cierpi po tym, jak dowiedział się,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1332
795

Na półkach:

" W życiu nie chodzi o to, żeby być bezpiecznym. Trzeba żyć pełnią życia, głęboko oddychać i słyszeć bicie własnego serca." (str.434)

To już dziewiąta część kornwalijskiej sagi. Powoli zbliżamy się do końca. Kolejny rok z życia Poldarków i Warlegganów i ich znajomych. Codzienne życie, troski, smutki, problemy, radości i szczęście jakie mu towarzyszą.

Rodzina Poldarków się powiększa o kolejnego potomka co uszczęśliwia całą rodzinę. Pozostałe dzieci dorastają i muszą zmierzyć się ze swoimi problemami. Clowance zakochana w obcym przybyszu oznajmia rodzicom, że chce się z nim związać. Rodzice nie są zachwyceni tą perspektywą i próbują wybrać najrozsądniejsze rozwiązanie. Miłość młodych przeżywa wzloty i upadki. Zakochana dziewczyna przeżywa rozterki. Poznaje smutne i samotne dzieciństwo swojego wybranka i bardzo mu współczuje. Jednak postępowanie narzeczonego pozostawia wiele do życzenia i z czasem pojawiają się wątpliwości co do wspólnej przyszłości.

Jeremi z kolei święci sukcesy po skonstruowaniu maszyny parowej do kopalni. Przymierza się do stworzenia parowego pojazdu drogowego, co na tamtejsze czasy było nie lada wyzwaniem. Sukcesy w pracy nie idą w parze z jego życiem uczuciowym. Odrzucony przez ukochaną ze względu na majątek nie pozostaje biernym i jak tylko się da czyni jej awanse. Choć sprawa jej zamążpójścia jest już przesądzona.

Między Rossem a Demelzą sprawy układają się pomyślnie. Są kochającym małżeństwem i często wspominają swoje początki. Wiodą dostanie życie i jest im razem dobrze. Ross otwiera nową kopalnię. Jako że zbliża się czas wyborów początkowo nie zamierza kandydować ponownie do Izby Gmin. Był zwolennikiem reform, które jednak trudno było przeprowadzić za względu na trwającą wojnę. Przekonany przez żonę zmienia decyzję i ponownie kandyduje odnosząc sukces.

W rodzinie Warlegganów dużo się dzieje. Senior oświadcza się córce księcia i związek zostaje zalegalizowany. Lecz nie ma w nim chemii, małżonkowie znacząco różnią się od siebie. Nowa żona Warleggana była przeciwieństwem poprzedniej. Podejmowała samodzielnie decyzje, szastała jego pieniędzmi. Była niezależna, lubiła się bawić co nie podobało się mężowi przyzwyczajonemu do uległości i całkowitym podporządkowaniu mężowi. Często zastanawiał się czy nie popełnił błędu ponownie się żeniąc. Jego stosunki z młodszym synem nie układały się najlepiej. Syn był lekkoduchem, lubił imprezować, wydawać pieniądze co rodzicowi się nie podobało. Ojciec bez wiedzy syna zaplanował mu przyszłość.

Dla jednych bohaterów ważna była prawdziwa miłość inni kierowali się wyrachowaniem i bogactwem, co prowadziło do niezdrowych sytuacji. Świadomie lub nieświadomie popełniają błędy by osiągnąć swój cel.

" W życiu nie chodzi o to, żeby być bezpiecznym. Trzeba żyć pełnią życia, głęboko oddychać i słyszeć bicie własnego serca." (str.434)

To już dziewiąta część kornwalijskiej sagi. Powoli zbliżamy się do końca. Kolejny rok z życia Poldarków i Warlegganów i ich znajomych. Codzienne życie, troski, smutki, problemy, radości i szczęście jakie mu towarzyszą.

Rodzina Poldarków się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
418

Na półkach:

Po nudnych dwóch poprzednich częściach Poldarków, Graham wraca na scenę z wielkim przytupem w Tańcu Młynarza.
Akcja tak wartka i nieprzewidywalna, że tę cześć sagi śmiało można zaliczyć do książek sensacyjnych zamiast zwyczajnej obyczajówki. I powróciło to co uwielbiam u Grahama najbardziej, brak podziału na dobrych i mądrych bohaterów przy tych niemrawych złych. U niego każdy jest trochę głupcem, każdy ulega impulsom lub uczuciom, każdy bohater może popełniać błędy ...

Po nudnych dwóch poprzednich częściach Poldarków, Graham wraca na scenę z wielkim przytupem w Tańcu Młynarza.
Akcja tak wartka i nieprzewidywalna, że tę cześć sagi śmiało można zaliczyć do książek sensacyjnych zamiast zwyczajnej obyczajówki. I powróciło to co uwielbiam u Grahama najbardziej, brak podziału na dobrych i mądrych bohaterów przy tych niemrawych złych. U niego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
863
863

Na półkach:

To jest tom dziewiąty, do końca serii tylko trzy. Oj, żal, że koniec niebawem.
Tak jak kiedyś Ross i Demelza znaleźli miłość, tak teraz w dorosłe życie wkraczają ich starsze dzieci i lokują swe uczucia, ale czy aby szczęśliwie? Clowance wyrosła na piękną i rezolutną pannę, choć bez takiej charyzmy jak mama. Jeremy - młody konstruktor angażuje się bardzo w rodzinny kopalniany interes, który kwitnie dzięki jego wynalazkom. Rossa i Demelzy na szczęście więcej w tym tomie niż poprzednio, do gry wraca też Warleggan, który po raz kolejny układa sobie życie i tym razem … trafia kosa na kamień. Konflikt Rossa i Warleggana wchodzi w fazę wyciszenia, mam nadzieję, że tylko chwilowo i ich drogi się jeszcze skrzyżują.
Oj, dzieje się w tym tomie, mnóstwo fabularnych niespodzianek i zakrętów! Trochę za dużo tylko politykowania, głównie w brytyjskim parlamencie oraz wojennych klimatów, przez Europę przetacza się fala wojsk napoleońskich.
Ale Kornwalia jak zwykle zachwycająca i klimatyczna. Ech, pojechać, zobaczyć…

To jest tom dziewiąty, do końca serii tylko trzy. Oj, żal, że koniec niebawem.
Tak jak kiedyś Ross i Demelza znaleźli miłość, tak teraz w dorosłe życie wkraczają ich starsze dzieci i lokują swe uczucia, ale czy aby szczęśliwie? Clowance wyrosła na piękną i rezolutną pannę, choć bez takiej charyzmy jak mama. Jeremy - młody konstruktor angażuje się bardzo w rodzinny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
81

Na półkach: , ,

Nie wiem co ze sobą pocznę, kiedy skończę czytać Sagę Rodu Poldarków. Ten świat tak bardzo wciąga, że człowiek w ogóle nie ma ochoty z niego rezygnować.
Dziewiąty tom jest utrzymany w bardzo dobrym tempie. Historia Rossa, Demelzy jak i ich dzieci jest prowadzona miarodajnie do pór roku, jakie w danym momencie opisuje autor. Wszystkie przygody wydają się być wybijane w takt, który pochłania nas bez reszty.
Przybysz z morza z ósmego tomu porządnie namieszał w rodzinie Poldakrów, a odwieczny wróg Goerge Warleggan dalej działa tak aby pokrzyżować szczęście naszych głównych bohaterów. Można odnieść wrażenie, że czasami losy ludzi są ze sobą nierozerwalnie złączone, czy to mówimy o dobrych, czy złych relacjach. Taką więzią niewątpliwe są połączeni Ross i George, ale również ich synowie Jeremy i Valentine. Jak to się skończy dla obu rodów, pewnie dowiem się z następnych tomów sagi...

Wpis zamieszczam w ramach wyzwania czytelniczego WyPożyczone.
http://www.rudymspojrzeniem.pl/2020/12/wyzwanie-czytelnicze-wypozyczone-2021.html

Nie wiem co ze sobą pocznę, kiedy skończę czytać Sagę Rodu Poldarków. Ten świat tak bardzo wciąga, że człowiek w ogóle nie ma ochoty z niego rezygnować.
Dziewiąty tom jest utrzymany w bardzo dobrym tempie. Historia Rossa, Demelzy jak i ich dzieci jest prowadzona miarodajnie do pór roku, jakie w danym momencie opisuje autor. Wszystkie przygody wydają się być wybijane w takt,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
118

Na półkach:

Ta część z pozoru toczy się leniwie, ale w życiu dzieci zdarza się kilka trzęsień ziemi. Jak zwykle klasa

Ta część z pozoru toczy się leniwie, ale w życiu dzieci zdarza się kilka trzęsień ziemi. Jak zwykle klasa

Pokaż mimo to

avatar
158
158

Na półkach:

Polecam

Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    403
  • Chcę przeczytać
    320
  • Posiadam
    121
  • 2018
    32
  • 2019
    19
  • Ulubione
    15
  • 2020
    8
  • 2020
    5
  • 2023
    4
  • Przeczytane w 2018
    4

Cytaty

Więcej
Winston Graham Taniec młynarza Zobacz więcej
Winston Graham Taniec młynarza Zobacz więcej
Winston Graham Taniec młynarza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także