Wojna orłów

304 str. 5 godz. 4 min.
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Centrum (tom 12)
- Tytuł oryginału:
- War of Eagles
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2006-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-07-01
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8324125167
- Tłumacz:
- Jacek Złotnicki
- Tagi:
- statek rafineria zamach katastrofa
Stany Zjednoczone. Eksplozja chińskiego frachtowca przewożącego nielegalnych robotników.RPA. Wybuch w rafinerii należącej do Chińczyków.Taipei. Zamach na chińskiego handlarza żywym towarem.W rządzie Chińskiej Republiki Ludowej trwa walka frakcji. Celem jest władza. środkiem do celu , zdetonowanie satelity z promieniotwórczym plutonem. Centrum Szybkiego Reagowania to ostatnia szansa dla świata zagrożonego katastrofą...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 107
- 106
- 26
- 4
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Dwunasta i zarazem ostatnia część cyklu CENTRUM .
Chyba dobrze , że autorzy zakończyli serię. Pomysł się w końcu wypalił . W tej części bardzo mało akcji , za to ogrom rozważań psychologicznych . Sam pomysł by w końcu akcja dotyczyła Chin dobry , ale widać , że nie do końca się to klei . To chyba najgorsza część cyklu , aczkolwiek cały cykl to dość przyzwoity poziom .
Szacunek dla autorów za sposób zamknięcia cyklu . Niewielu autorów to potrafi . Niektórzy ciągną pierwotnie dobry pomysł do upadłego .
Dwunasta i zarazem ostatnia część cyklu CENTRUM .
więcej Pokaż mimo toChyba dobrze , że autorzy zakończyli serię. Pomysł się w końcu wypalił . W tej części bardzo mało akcji , za to ogrom rozważań psychologicznych . Sam pomysł by w końcu akcja dotyczyła Chin dobry , ale widać , że nie do końca się to klei . To chyba najgorsza część cyklu , aczkolwiek cały cykl to dość przyzwoity poziom ....
I to już koniec przygód Centrum oraz jego bohaterów, a przynajmniej w tej oryginalnej serii. Przyznam, że książki te nie są tak wybitne jak dzieła napisane przez samego Clancy`ego, ale świat, który Clancy wykreował przy współpracy ze Steve`m Pieczenikiem jest dość ciekawy. Książki nie są tak długie jak w przypadku Ryanverse i nie mają tak zawiłych fabuł oraz intryg (częściowo to nawet dobrze dla czytelników, którzy nie chcą brać się za "cegły" Clancy`ego),ale czyta się je całkiem przyjemnie. Co prawda Centrum to nie Kampus, ale można polubić jego pracowników i ich perypetie. Jeśli ktoś lubi Clancy`ego i ma ochotę przeczytać serię stworzoną przez niego, ale napisaną przez innego autora to na pewno po nią sięgnie, choćby z czystej ciekawości. Można mieć do niej pewne zastrzeżenia, ale są to książki, które trzymają przez całą serię wyrównany, dość dobry poziom.
I to już koniec przygód Centrum oraz jego bohaterów, a przynajmniej w tej oryginalnej serii. Przyznam, że książki te nie są tak wybitne jak dzieła napisane przez samego Clancy`ego, ale świat, który Clancy wykreował przy współpracy ze Steve`m Pieczenikiem jest dość ciekawy. Książki nie są tak długie jak w przypadku Ryanverse i nie mają tak zawiłych fabuł oraz intryg...
więcej Pokaż mimo toNo cóż Clancy znów nie zawiódł . Błyskotliwa intryga , dobrze napisana powieść , a jednak to co z niej wynika , to nie polityczna nauka . Nawet powiedziałbym polityka ,to drugi plan . Istota to rola jaka odgrywają kobiety w polityce i na stanowiskach kierowniczych . To te które dla kariery przymykają oczy na błędy własnej płci i dla kariery zapominają o honorze i uczciwości . Na co dzień potrafią być realistkami i wyważonymi obiektywnymi osobami , lecz kiedy wchodzi w grę własna kariera lub "solidarność jajników" realia nie mają znaczenia . Z całą przykrością zgadzam się z autorem . Oczywiście Panie się ze mną nie zgodzą , ale to tylko "solidarność jajników" i estrogen .
P.S.
Nic dziwnego, że Bozowski wykluczył kobiety z kodeksu i innych , chyba miał powody i coś w tym jest.
Nie jestem męską szowinistyczną świnią , tylko realistą .
No cóż Clancy znów nie zawiódł . Błyskotliwa intryga , dobrze napisana powieść , a jednak to co z niej wynika , to nie polityczna nauka . Nawet powiedziałbym polityka ,to drugi plan . Istota to rola jaka odgrywają kobiety w polityce i na stanowiskach kierowniczych . To te które dla kariery przymykają oczy na błędy własnej płci i dla kariery zapominają o honorze i uczciwości...
więcej Pokaż mimo towięc tak o czym jest pojęcia nie mam o czym była o akcji która trwała przez jedną może dwie kartki. czy poleciłbym po długim zastanowieniu tak jako karę lub pokutę w żadnej mierze nie przyjemność...
więc tak o czym jest pojęcia nie mam o czym była o akcji która trwała przez jedną może dwie kartki. czy poleciłbym po długim zastanowieniu tak jako karę lub pokutę w żadnej mierze nie przyjemność...
Pokaż mimo toJaka jest zawartość Clancy’ego w Clancym? W tym przypadku znikoma. Kiedy Tom Clancy przebojem wszedł na szczyty najlepszych autorów political fiction i techno thrillerów, przez wiele lat uważałem, że jego książki można kupować w ciemno i być pewnym, że będą trzymały wysoki poziom. Oczywiście z tym poziomem bywało różnie, ale zawsze była to sensacja bardzo wysokich lotów. Od kiedy jednak porzucił Jacka Ryana i jego kolegów (rewelacyjne „Bez skrupułów”) Clancy zaczął się po prostu staczać w obszary nachalnego, nudnego groszoróbstwa. Na początek przygarnął do spółki niejakiego Pieczenika. Pierwsza powieść rozpoczynająca cykl „Centrum” wypadła całkiem dobrze, ale przy kolejnych widać wyraźnie, że coraz bardziej książki są w rzeczywistości pisane przez różnych wyrobników pióra nie potrafiących zupełnie oddać ducha wczesnego Clancy’ego. Clancy to jedynie znak firmowy na okładce i ewentualnie autor jedynie zgrubnego pomysłu na powieść. „Walka orłów” po prostu wieje nudą i jest dowodem, że niektóre cykle powieściowe zamieniają się w rodzaj książkowych oper mydlanych, gdzie kolejne części są tworzone na czas, na siłę, bez polotu.
Początek całkiem sensowny. W trzech miejscach na świecie dochodzi do zamachów, którego celem są obiekty należące do Chin. O ile jednak „typowy” Clancy wszedłby w detale i drobiazgowo budował napięcie, tu mamy szast-prast i po krzyku. Coś wybuchło, trochę trupów i koniec. Niczym migawka z serwisu CNN. A potem mamy rozwlekła gadaninę. Akcja i atmosfera zagęszcza się dopiero pod koniec powieści, kiedy pracownicy Centrum Szybkiego Reagowania (a właściwie byli pracownicy tej organizacji) ratują Chiny przed wybuchem wielkiego konfliktu zbrojnego, do którego chce doprowadzić zbuntowany generał tychże Chin. I znowu szast-prast, trochę akcji i … boleśnie sztampowy koniec. Po lekturze odniosłem wrażenie, że początek i koniec powieści to tylko i wyłącznie tło dla pokazania zmiany kadrowej na szczytach „Centrum”. Jakby Clancy chciał pożegnać się z głównymi bohaterami. Tyle, że ta część jest nudna, jak flaki z olejem, przegadana kompletnie i bez żadnego „pazura”. Nie obywa się również bez smrodku politycznej poprawności coraz bardziej irytującej w powieściach wielu amerykańskich autorów. Decyzją prezydenta USA dowództwo nad „centrum” przejmuje nie tylko wojskowy, ale do tego generał-kobieta. Tymczasem w organizacji jest psycholog, również kobieta, ale … lesbijka. Pod koniec powieści okazuje się, że pani psycholog oczywiście zaczyna czuć miętę do silnej, zdecydowanej pani generał. No fajnie, nie mam nic przeciwko takim wątkom, tyle, ze akurat w „Wojnie orłów” wątek ten pojawia się na samym końcu i jest zupełnie od czapy, nic nie wnosi i kończy się, zanim na dobre się zacznie. Również wątki związane z roszadami personalnymi w OP-Center tudzież problemy osobiste niektórych bohaterów nic zupełnie nie wnoszą a tylko kładą napięcie na łopatki. Clancy? Nie, dziękuję, temu panu już dziękuję. Chyba czas wywalić go spośród ulubionych autorów.
Podsumowując – klasyczny produkcyjniak na siłę sygnowany znakiem firmowym „Clancy” nie warty czasu poświęconego na lekturę. Kolejny przypadek, kiedy udało mi się dotrwać do końca tylko i wyłącznie dzięki audiobookowi odsłuchiwanemu w okolicznościach, kiedy oczy muszą skupić się na czym innym. W wersji papierowej nie dotrwałbym nawet do połowy.
Jaka jest zawartość Clancy’ego w Clancym? W tym przypadku znikoma. Kiedy Tom Clancy przebojem wszedł na szczyty najlepszych autorów political fiction i techno thrillerów, przez wiele lat uważałem, że jego książki można kupować w ciemno i być pewnym, że będą trzymały wysoki poziom. Oczywiście z tym poziomem bywało różnie, ale zawsze była to sensacja bardzo wysokich lotów. Od...
więcej Pokaż mimo tohttps://www.youtube.com/playlist?list=PLPPHp_BYAhUfYcPBOPr2KNmn6r2AmEgxX
https://www.youtube.com/playlist?list=PLPPHp_BYAhUfYcPBOPr2KNmn6r2AmEgxX
Pokaż mimo toZa dużo reterdacji. Książka sprawia wrażenie jakby napisana na ilość a nie na jakość.
Za dużo reterdacji. Książka sprawia wrażenie jakby napisana na ilość a nie na jakość.
Pokaż mimo to