Niech wieje dobry wiatr

Okładka książki Niech wieje dobry wiatr Linda Olsson
Okładka książki Niech wieje dobry wiatr
Linda Olsson Wydawnictwo: G+J Seria: Inna Strona literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Inna Strona
Tytuł oryginału:
Let me sing you gentle songs
Wydawnictwo:
G+J
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361299400
Tłumacz:
Urszula Szczepańska-Bukowska
Tagi:
Powieść nowozelandzka -- 21 w.
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
114 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
218
64

Na półkach:

Jak dla mnie perełka. Jeśli ktoś szuka akcji tu jej nie znajdzie. Autorka powoli przedstawia swoje bohaterki. Nieśpisznie poznajemy ich koleje życia. Czytałam delektukąc się każdym zdaniem i klimatem jaki autorce udało się stworzyć.

Jak dla mnie perełka. Jeśli ktoś szuka akcji tu jej nie znajdzie. Autorka powoli przedstawia swoje bohaterki. Nieśpisznie poznajemy ich koleje życia. Czytałam delektukąc się każdym zdaniem i klimatem jaki autorce udało się stworzyć.

Pokaż mimo to

avatar
1855
330

Na półkach: , ,

To kolejny debiut powieściowy, który w ostatnich tygodniach wpadł mi w ręce. Tym razem to powieść szwedzkiej pisarki mieszkającej w Nowej Zelandii, Lindy Olsson.

„Niech wieje dobry wiatr” to bardzo ciepła i nostalgiczna opowieść o dwóch kobietach, Astrid i Veronice, które w swoim życiu doświadczyły wiele rozpaczy, tragedii i poczucia nieistnienia. Cechuje ją powolność, skierowanie do wewnątrz i smutek.

Tłem tej opowieści są krajobrazy Szwecji, Nowej Zelandii, jest trochę Japonii i Anglii. Jest też, co zawsze sobie bardzo cenię, trochę smaczków kulturowych i obyczajowych. Są słowa, jest cisza i jest muzyka.

Niby wszystko w porządku, ale często towarzyszyło mi poczucie sztuczności sytuacji, szybkich, łatwych rozwiązań, nie wszystko mnie przekonało, nie wszystko kupiłam. Trochę szkoda, ale mimo poczucia lekkiego rozczarowania, zamierzam sięgnąć po późniejsze utwory L. Olsson.

To kolejny debiut powieściowy, który w ostatnich tygodniach wpadł mi w ręce. Tym razem to powieść szwedzkiej pisarki mieszkającej w Nowej Zelandii, Lindy Olsson.

„Niech wieje dobry wiatr” to bardzo ciepła i nostalgiczna opowieść o dwóch kobietach, Astrid i Veronice, które w swoim życiu doświadczyły wiele rozpaczy, tragedii i poczucia nieistnienia. Cechuje ją powolność,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
134

Na półkach: ,

nostalgiczna książka, czytałam lepsze ale nie czytało się źle

nostalgiczna książka, czytałam lepsze ale nie czytało się źle

Pokaż mimo to

avatar
718
104

Na półkach: , ,

Ramy, w które zostały włożone zwierzenia obu bohaterek, są tak sztuczne i nieprzekonujące, że popsuło mi to całą lekturę i czytałam ją już bez przekonania i z wielką rezerwą, więc oddałam ją do biblioteki. Może inni ją docenią.

Ramy, w które zostały włożone zwierzenia obu bohaterek, są tak sztuczne i nieprzekonujące, że popsuło mi to całą lekturę i czytałam ją już bez przekonania i z wielką rezerwą, więc oddałam ją do biblioteki. Może inni ją docenią.

Pokaż mimo to

avatar
1518
1121

Na półkach: , , , , ,

"Niech wieje dobry wiatr,
niech sypie biały śnieg..."

Linda Olsson stworzyła przepiękną poetycką opowieść o życiu, samotności i prawdziwej przyjaźni, jaka może połączyć dwoje ludzi bez względu na wiek, majątek, status społeczny, czy wykształcenie.

30-letnia Veronika wynajmuje dom w małej szwedzkiej wiosce, na uboczu, aby tam odzyskać równowagę po traumatycznych przeżyciach, jakich niedawno doświadczyła. Ma zamiar napisać tutaj swoją drugą książkę, na którą pomysł od jakiegoś czasu kiełkuje w jej pamięci. Jedyną bliską sąsiadką pisarki jest Astrid - starsza, trochę zdziwaczała kobieta uznawana we wsi za wiedźmę. Pierwsze spotkanie tych dwóch kobiet różniących się od siebie niczym lód i woda nie zwiastuje wcale silnej więzi, jaka z czasem połączy obie bohaterki. Okazuje się jednak, że tak różne osobowości, które dzieli różnica pokoleń mają ze sobą wiele wspólnego i mogą pomóc sobie nawzajem. Veronika odzyskuje spokój duszy, leczy rany, jakich ostatnio doświadczyła i zaczyna inaczej postrzegać otaczający ją świat. Wycofana i ekscentryczna Astrid powoli ponownie otwiera się na świat i ludzi, wspólne rozmowy pomagają jej oczyścić się z tłumionej nienawiści, pokonać lęki i wyprzeć złe wspomnienia, które całkowicie zawładnęły jej umysłem. Przywykła do samotności staruszka zaczyna doceniać obecność drugiej osoby, niezobowiązującą pomoc, miłe gesty i życzliwe słowa. Veronika doświadcza wiele dobroci i otrzymuje całe pokłady życiowej mądrości uczestnicząc w rozrachunku swojej sąsiadki z życiem.

"Niech wieje dobry wiatr" to słodko gorzka opowieść niosąca wiarę w drugiego człowieka i nadzieję na spokojne życie bez nienawiści, lęków i wyrzutów sumienia. Historia jest pięknie napisana, a właściwie namalowana słowem. Autorka tworzy prawdziwie liryczne pejzaże, których dopełniają tajemnicze i magiczne, melodyjnie brzmiące, szwedzkie cytaty oraz całe fragmenty wierszy najpierw podane w oryginale, a potem przetłumaczone. Przeżyciom obu kobiet towarzyszy nastrojowa muzyka i... smak poziomek. Pani Olsson jest doskonałą obserwatorką nie tylko otaczającej przyrody, ale i ludzkich uczuć. O takich sprawach jak śmierć, czy wykorzystywanie seksualne dziecka pisze z ogromną delikatnością i taktem. I może właśnie dzięki tej subtelności dostarcza czytelnikowi tak wielu emocji i wzruszeń, że trudno się z nimi zmierzyć. Powieść jest dogłębnie przemyślana, nic jej nie brakuje, ani nie ma w niej nic zanadto.

Pozostaję pod ogromnym wrażeniem tej opowieści. Jest to jedna z niewielu historii, do których na pewno powrócę i jedna z tych książek, dla których znajdzie się na stałe miejsce w mojej biblioteczce. Sięgnijcie koniecznie po tę powieść, a sami się przekonacie, jak trudne może być życie i jak ogromne emocje. Polecam.

"Niech wieje dobry wiatr,
niech sypie biały śnieg..."

Linda Olsson stworzyła przepiękną poetycką opowieść o życiu, samotności i prawdziwej przyjaźni, jaka może połączyć dwoje ludzi bez względu na wiek, majątek, status społeczny, czy wykształcenie.

30-letnia Veronika wynajmuje dom w małej szwedzkiej wiosce, na uboczu, aby tam odzyskać równowagę po traumatycznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
21

Na półkach: ,

https://www.youtube.com/attribution_link?a=RPyIfu1eiYM&u=%2Fwatch%3Fv%3Dxd87zDOqCJM%26feature%3Dshare

https://www.youtube.com/attribution_link?a=RPyIfu1eiYM&u=%2Fwatch%3Fv%3Dxd87zDOqCJM%26feature%3Dshare

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1058
684

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po "Niech wieje dobry wiatr", nie wiedząc nic o tej książce. Upewniłam się tylko, że to żaden horror ani kryminał - i to mi wystarczyło. Tytuł brzmiał łagodnie, zarówno w oryginalnej wersji ("Teraz chcę ci zaśpiewać łagodne piosenki"),jak i w polskim tłumaczeniu, i taka sama wydaje się być też książka. Cała fabuła skupia się na życiu dwóch kobiet, które nagle zostają sąsiadkami. Astrid to starsza pani, która całe swoje życie spędziła w jednym miejscu i nigdy nie była z nikim naprawdę blisko. Veronika to córka jakiegoś konsula czy ambasadora, od dzieciństwa przyzwyczajona do podróży. W jej wspomnieniach podróżujemy do Londynu, Nowej Zelandii, Tokyo... Teraz wróciła do Szwecji, by uspokoić swoje emocje i napisać kolejną książkę. Te kobiety wydają się tak od siebie różnić, jednak niespodziewanie zostają najlepszymi przyjaciółkami.
Gdyby "Niech wieje dobry wiatr" skupiało się tylko na chwili obecnej, byłaby to piękna opowieść o przyjaźni właściwie bez granic. Ale obie kobiety mają bardzo bolesną przeszłość i te wspomnienia nie tylko pomagają czytelnikowi poznać Astrid i Veronikę lepiej, ale też ukazują, jak trudno było dojść do tych spokojnych chwil gdzieś w szwedzkim miasteczku. Czasem ta ilość trudnych historii sprawiała, że czułam się, jakbym wciąż siedziała z książką Axelsson w ręku, ale potem ten inny styl pisania oraz nadmiernie optymistyczne podejście - mimo wszystko - pozwalały mi zauważyć, że Olsson przedstawia tu jednak swoją historię :).
Bo doświadczenia Olsson są bardzo widoczne w "Niech wieje dobry wiatr". Autorka od wielu lat mieszka w Auckland, w Nowej Zelandii, i miasto to jest wyjątkowe dla jednej z bohaterek. Zarówno te najszczęśliwsze, jak i najbardziej bolesne wspomnienia Veroniki zostały w Auckland. "Niech wieje dobry wiatr" to pierwsza książka w dorobku Olsson i wydaje się również tą najpopularniejszą. Później napisała ona jeszcze 3 książki, ale wygląda na to, że tylko jedna ("Sonata dla Miriam") doczekała się przekładu na język polski. Może któregoś dnia sięgnę i po nią? :)

http://direction-sweden.blogspot.se/2016/02/a-bit-of-swedish-literature-odrobina.html

Sięgnęłam po "Niech wieje dobry wiatr", nie wiedząc nic o tej książce. Upewniłam się tylko, że to żaden horror ani kryminał - i to mi wystarczyło. Tytuł brzmiał łagodnie, zarówno w oryginalnej wersji ("Teraz chcę ci zaśpiewać łagodne piosenki"),jak i w polskim tłumaczeniu, i taka sama wydaje się być też książka. Cała fabuła skupia się na życiu dwóch kobiet, które nagle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2304
2041

Na półkach: , ,

Poetycka, napisana ładnym językiem. Ale we mnie wciąż poetyckości brak, więc nie porwała mnie ta historia.

Poetycka, napisana ładnym językiem. Ale we mnie wciąż poetyckości brak, więc nie porwała mnie ta historia.

Pokaż mimo to

avatar
978
258

Na półkach: , , ,

Zmęczyłam powiem krótko. Ckliwość, melancholia, flaki z olejem...

Zmęczyłam powiem krótko. Ckliwość, melancholia, flaki z olejem...

Pokaż mimo to

avatar
11
3

Na półkach:

no cóż, literatura skandynawska mnie porwała i trzyma w ryzach dość mocno, pozycja która zostanie w mej pamięci na długo, wszak nasze życie to ciągłe zmiany, tylko trzeba je zauważyć .........

no cóż, literatura skandynawska mnie porwała i trzyma w ryzach dość mocno, pozycja która zostanie w mej pamięci na długo, wszak nasze życie to ciągłe zmiany, tylko trzeba je zauważyć .........

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    191
  • Przeczytane
    142
  • Posiadam
    34
  • Ulubione
    9
  • Skandynawia
    6
  • 2011
    3
  • 2015
    2
  • Literatura skandynawska
    2
  • 2012
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Więcej
Linda Olsson Niech wieje dobry wiatr Zobacz więcej
Linda Olsson Niech wieje dobry wiatr Zobacz więcej
Linda Olsson Niech wieje dobry wiatr Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także