On Chesil Beach

Okładka książki On Chesil Beach Ian McEwan
Okładka książki On Chesil Beach
Ian McEwan Wydawnictwo: Jonathan Cape Ekranizacje: Na plaży Chesil (2018) literatura piękna
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Jonathan Cape
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wydania:
2007-01-01
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780224081184
Ekranizacje:
Na plaży Chesil (2018)
Inne
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
432
299

Na półkach:

Nie wiem co o niej myśleć. Pochłonęłam w jeden dzień, ale nie była to jakaś obłędnie napisana powieść. Ciekawe studium intymnych relacji między dwojgiem młodych ludzi. Zakończenie na plus.

Nie wiem co o niej myśleć. Pochłonęłam w jeden dzień, ale nie była to jakaś obłędnie napisana powieść. Ciekawe studium intymnych relacji między dwojgiem młodych ludzi. Zakończenie na plus.

Pokaż mimo to

avatar
443
422

Na półkach:

Na czym polega fenomen jakiejkolwiek powieści ? Na pewno nie na górnolotnych wywodach abstrakcyjnych rzeczy, a raczej na opisaniu w bardzo ciekawy sposób praktycznie ułamka codzienności. Codzienności w chwili kluczowej, dosłownie niewielkiego fragmentu, który powoduje zmianę naszego kursu życiowego. Powieść nie nudzi, trzyma przy sobie, zachwyca i jest tak subtelnie opleciona wokół pospolitej fizyczności ludzkiej.

Jak dla mnie BOMBA ( a tym co też się zachwycili formą książki polecam "Wąsy" Emanuela Carrera obie powieści podobnie odebrałam)

Na czym polega fenomen jakiejkolwiek powieści ? Na pewno nie na górnolotnych wywodach abstrakcyjnych rzeczy, a raczej na opisaniu w bardzo ciekawy sposób praktycznie ułamka codzienności. Codzienności w chwili kluczowej, dosłownie niewielkiego fragmentu, który powoduje zmianę naszego kursu życiowego. Powieść nie nudzi, trzyma przy sobie, zachwyca i jest tak subtelnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
213

Na półkach:

Powieść jest krótka, w zasadzie to bardziej coś w rodzaju noweli. Historia miłości dwojga młodych ludzi, która ogniskuje się na ich nocy poślubnej – jest to kluczowy i decydujący moment ich znajomości, który zaważył na losie ich związku. Ta noc, która dzieje się jakoś w pierwszej połowie lat 60. XX wieku w Anglii, jest w zasadzie jedyną „teraźniejszością” w książce. Przeszłość Edwarda i Florence, wraz z całą historią prowadzącą do tego punktu, są opisane w formie retrospekcji. Na końcu książki również zostaje zarysowany skrótowo ciąg dalszy, czyli przyszłość – ale tylko Edwarda, o przyszłości Florence niewiele już się dowiadujemy (szkoda).
Książka jest z gatunku powieści obyczajowych, nie nazwałabym jej erotyczną, chociaż seks jest w niej w zasadzie głównym tematem. Jest to jednak seks z czasów odrobinę poprzedzających tzw. rewolucję seksualną, książka opowiada w sumie o negatywnym wpływie staroświeckiego wychowania i tabuizowania seksu (oraz nie całkiem prawidłowych relacji z rodzicami),prowadzącego do zahamowań i znikomej świadomości własnej seksualności.

Powieść jest krótka, w zasadzie to bardziej coś w rodzaju noweli. Historia miłości dwojga młodych ludzi, która ogniskuje się na ich nocy poślubnej – jest to kluczowy i decydujący moment ich znajomości, który zaważył na losie ich związku. Ta noc, która dzieje się jakoś w pierwszej połowie lat 60. XX wieku w Anglii, jest w zasadzie jedyną „teraźniejszością” w książce....

więcej Pokaż mimo to

avatar
368
120

Na półkach:

Podobała mi się idea tej powieści, nieczęsto mówi się głośno o braku doświadczenia w sprawach miłosnych, a w czasach, gdy nie było tak powszechnego dostępu do informacji, musiało być to szczególnie stresującą kwestią dla młodego małżeństwa. Niemniej jednak książka zawierała dużo nudnych opisów, które wybijały z rytmu, mogłoby ich być po prostu mniej.

Podobała mi się idea tej powieści, nieczęsto mówi się głośno o braku doświadczenia w sprawach miłosnych, a w czasach, gdy nie było tak powszechnego dostępu do informacji, musiało być to szczególnie stresującą kwestią dla młodego małżeństwa. Niemniej jednak książka zawierała dużo nudnych opisów, które wybijały z rytmu, mogłoby ich być po prostu mniej.

Pokaż mimo to

avatar
214
103

Na półkach: , ,

Brak rozmów o niekomfortowych rzeczach i strach przed byciem potępionym kiedy postąpi się wbrew panującym zasadom i obyczajom zaprowadził bohaterów do martwego punktu. Bardzo dobrze opisane odczucia obu stron, ich obawy i troski. Książka świetnie pokazuje, że zostawanie problemów na później z nadzieją, że same się rozwiążą lub nasze nastawnie wobec nich się zmieni nie przyniesie pozytywnych skutków.

Brak rozmów o niekomfortowych rzeczach i strach przed byciem potępionym kiedy postąpi się wbrew panującym zasadom i obyczajom zaprowadził bohaterów do martwego punktu. Bardzo dobrze opisane odczucia obu stron, ich obawy i troski. Książka świetnie pokazuje, że zostawanie problemów na później z nadzieją, że same się rozwiążą lub nasze nastawnie wobec nich się zmieni nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
490
66

Na półkach: , ,

"Na plaży Chesil" to druga książka McEvana, którą przeczytałam. W porównaniu z pierwszą, "Pokutą", ta była o wiele lepsza. Zdecydowanie czytało się ją lżej, nie było w niej tak irytującej narratorki jak Briony. w "Na plaży Chesil" mamy dwoje bohaterów: Florence i Edwarda. Dwoje młodych ludzi, którzy bardzo się kochają, ale nie potrafią ze sobą rozmawiać o rzeczach ważnych. O tym jak widzą swoją przyszłość, o tym czego oczekują od siebie, wspólnego życia i małżeństwa. Florence jest bohaterką, która wręcz zmusza się do czegoś czego nie chce, bo wstydzi się rozmawiać. Wieczór w noc poślubną pary młodej doprowadza do rozpadu małżeństwa. Z książki bije morał: rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. Przed pierwszym seksem, przed ślubem, przed wspólnym życiem. Mówić partnerowi/ partnerce o pragnieniach, oczekiwaniach, obawach. Nie bać się takich rozmów, bo bez wymieniania swoich myśli z osobą, z którą chce się spędzić życie wszystko może rozlecieć się w drobny mak.

"Na plaży Chesil" to druga książka McEvana, którą przeczytałam. W porównaniu z pierwszą, "Pokutą", ta była o wiele lepsza. Zdecydowanie czytało się ją lżej, nie było w niej tak irytującej narratorki jak Briony. w "Na plaży Chesil" mamy dwoje bohaterów: Florence i Edwarda. Dwoje młodych ludzi, którzy bardzo się kochają, ale nie potrafią ze sobą rozmawiać o rzeczach ważnych....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
13
12

Na półkach:

Genialne. Pierwszy seks, minuta po minucie, rozebrani nie tylko ludzie, ale i sytuacja - na czynniki pierwsze. Miłość i nienawiść w soczewce. Ekranizacja oczywiście nie oddała psychologicznej głębi i literackiej klasy powieści, ale też jest godna polecenia.

Genialne. Pierwszy seks, minuta po minucie, rozebrani nie tylko ludzie, ale i sytuacja - na czynniki pierwsze. Miłość i nienawiść w soczewce. Ekranizacja oczywiście nie oddała psychologicznej głębi i literackiej klasy powieści, ale też jest godna polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
325
137

Na półkach: , , ,

Bardzo drętwa fabuła. Czytałam tę książkę , wręcz na siłę. Nie polecam.

Bardzo drętwa fabuła. Czytałam tę książkę , wręcz na siłę. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
65
64

Na półkach:

Trudno zakwalifikować tą książkę do tzw.literatury pięknej, bo bardziej przypomina omówienie przypadku na jakimś seminarium dla psychologów. Autor dość obszernie przedstawia nam sytuację rodzinną, wychowanie, wykształcenie, charaktery bohaterów, ich oczekiwania i wyobrażenia co do partnera, bo poświęcić zaledwie najmniej treści na wspólny poślubny wieczór/noc zakończony nieudanym seksem. I dopiero teraz powinno być ciekawie, a tu mamy koniec książeczki.To zbyt mało na poważną literaturę.

Trudno zakwalifikować tą książkę do tzw.literatury pięknej, bo bardziej przypomina omówienie przypadku na jakimś seminarium dla psychologów. Autor dość obszernie przedstawia nam sytuację rodzinną, wychowanie, wykształcenie, charaktery bohaterów, ich oczekiwania i wyobrażenia co do partnera, bo poświęcić zaledwie najmniej treści na wspólny poślubny wieczór/noc zakończony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
20

Na półkach:

Miałam już tę przyjemność zapoznać się z twórczością Iana McEwana przy lekturze Pokuty, która mimo upływu czasu, wciąż intensywnie żyje w moich myślach i wzywa, bym sięgnęła po nią po raz kolejny.
Przeszukując listę książek tego autora natrafiłam na pozycję z mojej dzisiejszej recenzji. Zaintrygował mnie jej opis, ponieważ w swoim zbiorze nie mam jeszcze pozycji, która mówiłaby o tak delikatnej i jednocześnie szeroko pojętej sferze. Na moje szczęście natrafiłam na nią bardzo szybko na kiermaszu taniej książki i zabrałam ze sobą. Króciutka, licząca niewiele prawie 200 stron książka, którą można przeczytać w jeden, przyjemnie spędzony wieczór. Czy tak właśnie było?

Dwójka bardzo młodych ludzi, których życie dopiero się rozpoczyna, staje w obliczu chwili, gdy ich zawarte kilka godzin wcześniej małżeństwo ma zostać dopełnione. Oboje są bardzo przejęci i pełni przeróżnych obaw. Nie są jednak w stanie znaleźć odpowiednich słów oraz chwili, by o tym porozmawiać - brakuje im wiedzy, doświadczenia i nie mają pojęcia, jak się zachować. Milczenie Florence i Edwarda na temat swoich lęków i własnych pragnień powoduje lawinę dramatycznych wydarzeń, które zakończyły się dla nich w najgorszy możliwy sposób.

Chyba każdy z nas, stojąc przed obliczem tej jakże wyjątkowej chwili, jaką jest pierwsze poważne zbliżenie z ukochaną osobą, nie odczuwał w sobie pewnej nutki strachu. Wiele rzeczy może pójść przecież nie tak, a co jeśli okaże się, że nie jesteśmy w stanie dać tej drugiej osobie szczęścia, spełnienia, co jeśli my poczujemy, że to kompletnie nie to. Z takimi obawami zmagali się bohaterowie tej książki. Byłam bardzo ciekawa, jak autor poradzi sobie z ich przedstawieniem, czy odpowiednio nakreśli ich myśli i uczucia. Nie rozczarowałam się. Dostajemy pełne, nieprzerysowane i prawdziwe portrety Florence i Edwarda, poznajemy ich przeszłość, domy oraz obyczaje, w których dorastali i które w znacznym stopniu wpłynęły na to, kim byli. Ogromną rolę w kształtowaniu światopoglądu ludzi tamtych czasów odegrała panująca wówczas epoka wiktoriańska, pełna pruderii i sztywnych konwenansów, która mimo iż chyliła się ku upadkowi na rzecz rewolucji seksualnej lat 70-tych, wciąż była mocno zakorzeniona w ludzkich umysłach oraz środowiskach, z których wywodzili się młodzi.

Właśnie ta niemożność wypowiedzenia delikatnych i intymnych myśli budziła u nich wstyd i zamykała usta Edwarda i Florence w momencie, gdy rozmowa o nich była im najbardziej potrzebna. Bez niej nie mogli się tak naprawdę poznać - byli po prostu dwójką poślubionych sobie nieznajomych, z czego oboje zdali sobie sprawę tuż po nieudanym pierwszym seksie.

Mówiąc szczerze, nie spodziewałam się takiego zakończenia. Naprawdę. Kiedy docierałam do ostatnich stron, moje oczy robiły się coraz większe, a w głowie rozlegało się jedno wielkie "NIE!" Tutaj spotkało mnie też małe rozczarowanie, bowiem autor potraktował koniec historii Edwarda bardzo pobieżnie. Miałam po nim pewny niedosyt, który wciąż gdzieś we mnie pozostał. Chciałam więcej, dużo więcej. Niestety nie można mieć wszystkiego.

To piękna i pouczająca powieść, która uwypukla konsekwencje niewypowiedzianych słów oraz myśli. Pokazuje, że nie można milczeć na temat własnych pragnień i uczuć i trzeba liczyć się z nimi na równo z uczuciami drugiej osoby. Mimo iż jest tak mało obszerna, Na plaży Chesil pozostawiła we mnie trwały ślad. Z pewnością będę do niej wracać.

Zuzanna Bębnowicz
czytelniaprzykwiatowej13.blogspot.com

Miałam już tę przyjemność zapoznać się z twórczością Iana McEwana przy lekturze Pokuty, która mimo upływu czasu, wciąż intensywnie żyje w moich myślach i wzywa, bym sięgnęła po nią po raz kolejny.
Przeszukując listę książek tego autora natrafiłam na pozycję z mojej dzisiejszej recenzji. Zaintrygował mnie jej opis, ponieważ w swoim zbiorze nie mam jeszcze pozycji, która...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 490
  • Chcę przeczytać
    896
  • Posiadam
    299
  • 2018
    87
  • 2019
    24
  • Ulubione
    23
  • 2020
    18
  • Teraz czytam
    15
  • 2020
    14
  • Legimi
    11

Cytaty

Więcej
Ian McEwan Na plaży Chesil Zobacz więcej
Ian McEwan Na plaży Chesil Zobacz więcej
Ian McEwan Na plaży Chesil Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także