Na prawdę fajne dopełnienie całej trylogii. Tak zżyłam się z bohaterami, że z chęcią oglądnęłabym film. Polecam.

Na prawdę fajne dopełnienie całej trylogii. Tak zżyłam się z bohaterami, że z chęcią oglądnęłabym film. Polecam.

Wydawało się wszystko będzie ok i można żyć w spokoju, ale znowu pojawiają się problemy. Bardzo fajne zakończenie serii.

Wydawało się wszystko będzie ok i można żyć w spokoju, ale znowu pojawiają się problemy. Bardzo fajne zakończenie serii.

I już 3 tom
Ciekawy dalszy ciąg sagi. Rozmaite sploty wydarzeń sprawiają, że jest interesującą lekturą pomimo przewidywalnych zachowań dwojga głównych bohaterów.

I już 3 tom
Ciekawy dalszy ciąg sagi. Rozmaite sploty wydarzeń sprawiają, że jest interesującą lekturą pomimo przewidywalnych zachowań dwojga głównych bohaterów.

Chociaż czytałam trylogię dość dawno, to robiąc porządki w mojej biblioteczce przypominałam sobie wrażenia jakie we mnie wzbudziła.
Dzięki serii możemy poznać postawę angielskiej arystokracji i jak to bywa w takich kręgach odkryjemy rodzinne tajemnice, które są najczęściej głęboko skrywane. Dzięki całej historii uzmysławiamy sobie, że na nienawiści nie można niczego zbudować.
Całość czyta się lekko i nie jest to lektura zbyt wymagająca.
Jedyne co mogę tej trylogii zarzucić to to, że autorka opisała w niej sporo nierealnych wydarzeń oraz nierealnych reakcji i zachowań. Ale to tylko moje odczucia. Pozycja idealna na deszczowe wieczory

Chociaż czytałam trylogię dość dawno, to robiąc porządki w mojej biblioteczce przypominałam sobie wrażenia jakie we mnie wzbudziła.
Dzięki serii możemy poznać postawę angielskiej arystokracji i jak to bywa w takich kręgach odkryjemy rodzinne tajemnice, które są najczęściej głęboko skrywane. Dzięki całej historii uzmysławiamy sobie, że na nienawiści nie można niczego...

Książka jak na ostatnią część serii dobra, jednak nie oszałamiająca. Jest parę zwrotów akcji i trudnych sytuacji. Jest także jak na romansidło przystało wiele niedopowiedzeń, zatajonych uczuć itp. Zakończenie zamknięte w zasadzie dobre,jednak jak dla mnie nie ma "tego czegoś". Historia zdaje się zakończona i patrząc na rozwój wydarzeń myślę, że dobrze. Osobiście czuję jednak pewien niedosyt.

Książka jak na ostatnią część serii dobra, jednak nie oszałamiająca. Jest parę zwrotów akcji i trudnych sytuacji. Jest także jak na romansidło przystało wiele niedopowiedzeń, zatajonych uczuć itp. Zakończenie zamknięte w zasadzie dobre,jednak jak dla mnie nie ma "tego czegoś". Historia zdaje się zakończona i patrząc na rozwój wydarzeń myślę, że dobrze. Osobiście czuję...

Ta część również mi się podobała, choć nadal brakowało mi Kate i Bena, bo miałam wrażenie, że było ich JESZCZE mniej niż w części drugiej. Szkoda. Jak byli, to głównie się nie dogadywali albo nie mieli dla siebie czasu. Naprawdę szkoda. I choć o pozostałych bohaterach również dobrze mi się czytało, to jednak oczekiwałam więcej Kate i Bena. Poza tym trochę za dużo było tych kłótni między nimi i odlotów. Było mi żal Bena, bo poświęcił się całkowicie dla ludzi, którzy go nienawidzili, ryzykował całym swoim życiem, zainwestował fortunę, a Kate miała do niego problem. To było głupie. Nawet bardzo. Nie rozumiem, co ona tak broniła tę rodzinę. Zakończenie wydało mi się trochę nienaturalne, że cała wieś zeszła się by podziękować Benowi. Hmmm... Gdzieś po drodze w tej trylogii zgubił się wątek z biznesmanem i pięknym dworem, a zrobiło się takie nasze polskie "Ranczo", które lubiłam, ale może niekoniecznie chciałam by ta książka nim była.
No trochę nie rozumiem jak można obwiniać człowieka, który tyle zrobił i jeszcze mieć czelność tyle wymagać.
Podobała mi się ta seria, choć wolałam "Barwy miłości", ale przecież nie wszystko może być takie samo. Polubiłam bardzo Bena, Kate zazwyczaj też była w porządku, choć autorka ją trochę skiepściła. Lubiłam pozostałych bohaterów. Lubiłam zabawne wątki i te dramatyczniejsze sceny, które budziły ciekawość (np. choroba, pożar itp.),ale czuję takie... Takie pogodzenie. Okej, to był już czas na zakończenie tej serii.
PS Uważam, że 2 i 3 część powinny się zamienić tytułami.

Ta część również mi się podobała, choć nadal brakowało mi Kate i Bena, bo miałam wrażenie, że było ich JESZCZE mniej niż w części drugiej. Szkoda. Jak byli, to głównie się nie dogadywali albo nie mieli dla siebie czasu. Naprawdę szkoda. I choć o pozostałych bohaterach również dobrze mi się czytało, to jednak oczekiwałam więcej Kate i Bena. Poza tym trochę za dużo było tych...

Przeczytałam tylko dlatego, żeby zakończyć tę trylogię. Już przy 20 stronie nie mogłam się doczekać kiedy ją skończę. Akcji nie było żadnej, główni bohaterowie jakby w ogóle nie czuli do siebie chemii, nie było czuć tego pożądania które było chociażby w pierwszej części. Kłócili się co chwilę i wyjeżdżali bez żadnej rozmowy, po prostu pakowali manatki. Super dorosłe podejście, bardzo poważanego biznesmena i odpowiedzialnej pani weterynarz.
Ogólnie książka napisana jest słabo, czytało się ciężko i długo.

Przeczytałam tylko dlatego, żeby zakończyć tę trylogię. Już przy 20 stronie nie mogłam się doczekać kiedy ją skończę. Akcji nie było żadnej, główni bohaterowie jakby w ogóle nie czuli do siebie chemii, nie było czuć tego pożądania które było chociażby w pierwszej części. Kłócili się co chwilę i wyjeżdżali bez żadnej rozmowy, po prostu pakowali manatki. Super dorosłe...

Ostatnia część trylogii to czas pozornego spokoju.
Ben przejął zarząd nad posiadłością i rezydencją angażując w to swój majątek. Precyzyjny plan rozbudowy oraz udostępnienie części rezydencji dla zwiedzających mają przynieść wymierne korzyści. Lecz nie wszyscy członkowie rodziny podzielają otwarcie Daringham Hall dla turystów, decyzja ta staje się źródłem konfliktów i niezadowolenia.
Ben i Kent cieszą się swoim szczęściem, Tilli wyjeżdża do Nowego Jorku do Petera i wszystko zdaje się podążać w dobrym kierunku. Ben angażuje się w budowę kawiarni, wiążąc z nią spore dochody. Kiedy na terenie posiadłości wybucha pożar i jego przedsięwzięcie ginie w płomieniach, Ben traci grunt i zaufanie do ludzi, których uważał za bliskich.
Opuszcza Daringham Hall z silnym postanowieniem, iż nigdy tu nie powróci.
Czy po jego wyjeździe podzieleni mieszkańcy Daringham Hall w końcu się zjednoczą i jaką rolę odegra spóźniona przesyłka od ojca ?

Ta trylogia to połączenie powieści obyczajowej z romansem, wraz z burzliwymi związkami, sekretami i wartką akcją stanowią dobrą literaturę kobiecą .
Polecam i zachęcam do przeczytania !!!

[TWK 92]

Ostatnia część trylogii to czas pozornego spokoju.
Ben przejął zarząd nad posiadłością i rezydencją angażując w to swój majątek. Precyzyjny plan rozbudowy oraz udostępnienie części rezydencji dla zwiedzających mają przynieść wymierne korzyści. Lecz nie wszyscy członkowie rodziny podzielają otwarcie Daringham Hall dla turystów, decyzja ta staje się źródłem konfliktów i...

Trzecia część sagi Daringham Hall i aż chce się krzyknąć:"hura nareszcie koniec!".

Co wydarzy się w posiadłości? Czy Kate i Ben będą razem? Jak David poradzi sobie ze swoją sytuacją? Czy będzie z Anną? Czy Tilly coś połączy z chamowatym Peterem? Czy uda się uratować Daringham czy lepiej będzie zostawić je na pastwę losu? Tych i wielu innych rzeczy dowiecie się właśnie z ostatniego tomu.

Trzecia pozycja i w sumie autorka nic nie poprawiła w swoim warsztacie. Nadal mamy drewniane dialogi, których wciąż jest mało, standardowo więcej opisów, może nieco więcej emocji bez emocji, ale wymuszonych wydarzeniami mającymi miejsce w naszym pałacu. Bohaterowie nadal jedni wkurzający, inni nad sobą pracujący, a jeszcze inni bez zmian. Wyjaśniają się pewne sprawy, które wydarzyły się w pierwszy czy drugim tomie.

Ogólnie mam wrażenie, że czytanie tej sagi chyba było stratą czasu. Seria po prostu pupy nie urywa, taka smutna prawda. Czytałam lepsze książki tego rodzaju.

Niestety ja nie polecam tego drętwego, koślawego pseudo romansu obyczajowego pełnego subtelnej naprawdę bardzo, bardzo, bardzo subtelnej erotyki. Według mnie jeśli sięgnięcie po nie, to czytacie je tylko na własną odpowiedzialność.

Trzecia część sagi Daringham Hall i aż chce się krzyknąć:"hura nareszcie koniec!".

Co wydarzy się w posiadłości? Czy Kate i Ben będą razem? Jak David poradzi sobie ze swoją sytuacją? Czy będzie z Anną? Czy Tilly coś połączy z chamowatym Peterem? Czy uda się uratować Daringham czy lepiej będzie zostawić je na pastwę losu? Tych i wielu innych rzeczy dowiecie się właśnie z...

Cała seria bardzo przyjemna, ale jakoś tak nie porwała mnie. Nie mogłam się zżyć emocjonalnie z głównymi bohaterami. Brakowało mi historii Bena i Kate.
Ogólnie ciekawa,ale nie ma powrotu do Darinhgam Hall 😉

Cała seria bardzo przyjemna, ale jakoś tak nie porwała mnie. Nie mogłam się zżyć emocjonalnie z głównymi bohaterami. Brakowało mi historii Bena i Kate.
Ogólnie ciekawa,ale nie ma powrotu do Darinhgam Hall 😉