The Scarlet Letter

Okładka książki The Scarlet Letter Nathaniel Hawthorne
Okładka książki The Scarlet Letter
Nathaniel Hawthorne Wydawnictwo: Penguin Classics Ekranizacje: Szkarłatna litera (1995) Seria: Penguin English Library klasyka
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Penguin English Library
Wydawnictwo:
Penguin Classics
Data wydania:
2012-06-28
Data 1. wydania:
2012-06-28
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780141199450
Ekranizacje:
Szkarłatna litera (1995)
Tagi:
Nathaniel Hawthorne literatura
Inne
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
166
165

Na półkach:

Lubicie sięgać po klasyki?

Ja od czasu do czasu bardzo lubię wplatać w mój przepełniony fantastyką TBR literaturę klasyczną.

Z tej przyczyny w mojej domowej biblioteczce pojawiło się kolejne wydanie dzieła Nathaniela Hawthorne'a, tym razem wzbogacone o oryginalne ilustracje autorstwa Mary Hallock Foote.

Nie muszę chyba dodawać, że jestem w nim zakochana ♡

Bardzo podobał mi się też sam powrót do tej historii, która czytana na różnych etapach mojego życia zaczęła nabierać dla mnie zupełnie innego znaczenie.

🌹 𝕾𝖟𝖐𝖆𝖗𝖑𝖆𝖙𝖓𝖆 𝕷𝖎𝖙𝖊𝖗𝖆 🌹

To powstała w 1850 roku książka, którą często określa się jako pierwszą wielką amerykaństką powieść psychologiczną.

Myślę, że każdy, kto choć raz w życiu miał okazję zagłębić się w tej lekturze, zgodzi się z tym stwierdzeniem.

🌹 Sama historia opowiada o losach Hester Prynne, kobiety która w ramach kary wymierzonej przez purytańskie społeczeństwo XVII-wiecznej Nowej Anglii musiała nosić na piersi wyszyty znak, wielkiej litery "A" - znak będący dla wszystkich dookoła oznaką jej hańby.

Kobieta przybyła z Bostonu i czekała w nowo powstającej osadzie na swojego męża.
Męża który przez długi czas nie przybył (można więc było zakładać, że zginął na morzu ale nie było na to dowodów).
Przez czas samotności Hester zakochała się i urodziła córeczkę Perłę.
I to właśnie za ten czyn została potępiona.

🌹 Cała opowieść skupia się na życiu głównej bohaterki w cieniu szkarlatnej litery.
Na tym co robi by odkupić swoje winy (które odczuwa) względem społeczeństwa oraz na tym w jaki sposób wychowuje córkę dorastającą w świetle jej własnego grzechu.

Jeśli czekacie na gwałtowne zwroty akcji to nie znajdziecie ich w tej opowieści (chociaż nie mogę zaprzeczyć że wbrew pozorom dzieje się tu całkiem sporo).
Jeśli jednak szukacie książki, która sprawi że zaczniecie się zastanawiać nad ludzką moralności oraz nad tym jak zmieniły się czasy i życie kobiet przez dziesiątki lat, to książka okaże się dla Was idealna.

Warto dodać, że sam jezyk powieści jest bardzo przystępny mimo, że liczy sobie ona już ponad 170 lat.

Lubicie sięgać po klasyki?

Ja od czasu do czasu bardzo lubię wplatać w mój przepełniony fantastyką TBR literaturę klasyczną.

Z tej przyczyny w mojej domowej biblioteczce pojawiło się kolejne wydanie dzieła Nathaniela Hawthorne'a, tym razem wzbogacone o oryginalne ilustracje autorstwa Mary Hallock Foote.

Nie muszę chyba dodawać, że jestem w nim zakochana ♡

Bardzo podobał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1336
1310

Na półkach: , ,

Nieodmiennie świetna.
Powieść Hawthorne'a jest mi doskonale znana, dlatego też chętnie sięgnęłam po nową edycję. Przede wszystkim miło było wziąć do ręki książkę tak starannie wydaną - zawsze mnie cieszy, kiedy książka zawiera oryginalne ilustracje, a te XIX-wieczne, autorstwa Mary Hallock Foote, nie tylko doskonale uzupełniają treść, ale też są pięknie wkomponowane w tekst. Ten, w nowym tłumaczeniu Tomasza Tesznara, nadal jest trudny (konia z rzędem temu, kto przebrnie przez wstępne uwagi o Urzędzie Celnym - niecierpliwym podpowiadam, że można je swobodnie ominąć),ale nie niemożliwy do przyjęcia. "Szkarłatna litera" napisana jest w stylu, który zachwycił Henry'ego Jamesa, i to wiele mówi. Zdania o nieco przestarzałym już szyku i stylu czasami się dłużą, a całość może się współczesnemu czytelnikowi wydać naiwna. Jeśli jednak pamięta się o tym, że jest to dzieło z innej epoki, i bierze się tę powieść do ręki z nastawieniem, że lektura będzie odmienną od tego, co serwują nam współcześni autorzy, nie można się rozczarować. Powieść Hawthorne'a ma niezaprzeczalny, nieprzemijający wdzięk, a czytelnicy tacy jak ja, którzy lubią czasem po taką powieść sięgnąć, docenią perełkę, którą dostają do ręki.
Polecam.

Nieodmiennie świetna.
Powieść Hawthorne'a jest mi doskonale znana, dlatego też chętnie sięgnęłam po nową edycję. Przede wszystkim miło było wziąć do ręki książkę tak starannie wydaną - zawsze mnie cieszy, kiedy książka zawiera oryginalne ilustracje, a te XIX-wieczne, autorstwa Mary Hallock Foote, nie tylko doskonale uzupełniają treść, ale też są pięknie wkomponowane w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
50

Na półkach: , , ,

Powieść, która przy małym przypudrowaniu może kandydować do miana wybitnej. Hawthorne w dzisiejszej skali aksjologicznej byłby purytańską konserwą i chociaż istnieje takie słowo-wytrych jak romantyzm (lub czarny romantyzm),które sprawia, że z uwagi na ducha epoki wybaczamy pewne sprawy, to jednak za dużo w „Szkarłatnej literze” szrapneli ze współczesnych problemów, które irytują mimo że dzieli nas od historii Hester Prynne jakieś 400 lat. Narrator wprawdzie potępia purytański, rubaszny motłoch, stylizując jego członków na chodzące, czyśccowe narzędzia tortur, ale i tak angażuje naszą uwagę w interpretację, że grzech miał miejsce, a Hester Prynne musi odpokutować za swe jakże nikczemne zbrodnie. To właśnie czyni mnie możliwie dalekim od Hawthorne’a – on nie dokonuje rewizji purytańskiego światopoglądu, on go gruntuje, ale we własnym, bardziej cnotliwym (ha) duchu. O Amerykanine jedno z pierwszych zdań na Wikipedii mówi, że miał obsesję na punkcie grzechu i, niech mnie, cholernie to widać.

To tyle o wadach; czas na zalety. Druga część powieści przynosi to, za co entuzjaści romantyzmu kochają pisarzy romantycznych. Melodramatyczne skrajności i egzaltowany idealizm aż buchają parą z każdej strony. Leśna rozmowa Artura i Hester – jak z tureckiej telenoweli; brak tylko kiczowatej muzyki i zbliżeń na twarze. W powieści Hawthorne’a występuje nadmierne przelewanie emocji, gestów i dążeń lecz w typie pisarskim, który nie tylko się toleruje, ale z którego sam czerpałem estetyczną radość. Fabularna awantura jest bardzo przewidywalna, ale to też dobrze, bo płyniemy w takiej rynnie, której tor doskonale znamy ze schematów dzisiejszej popkultury, ale rozpoznajemy je i akceptujemy; trochę w myśl słynnej frazy „lubię tylko piosenki, które już słyszałem”. Kłopotliwy trójkąt miłosny i tytułowa litera znajdują ciekawie zrealizowane, choć przewidywalne, dopełnienie w finale. Epilog przypomina trochę pryncypialne powieści realistyczne, gdzie narrator wszechwiedzący i stróżujący dobremu obyczajowi miał za zadanie przedstawić dalsze koleje losu bohaterów, po tym jak ganił przez cały utwór zachowania niewłaściwe.

Podsumowując: zdecydowanie warto.

Powieść, która przy małym przypudrowaniu może kandydować do miana wybitnej. Hawthorne w dzisiejszej skali aksjologicznej byłby purytańską konserwą i chociaż istnieje takie słowo-wytrych jak romantyzm (lub czarny romantyzm),które sprawia, że z uwagi na ducha epoki wybaczamy pewne sprawy, to jednak za dużo w „Szkarłatnej literze” szrapneli ze współczesnych problemów, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
877
410

Na półkach: , , , , ,

Ahhh cóż to za powieść! Wielka, wspaniała powieść! Aż żałuję, że słuchałam audiobooka, chętnie przeczytam, by rozsmakować się w słowach!
Czas na adaptację.

Ahhh cóż to za powieść! Wielka, wspaniała powieść! Aż żałuję, że słuchałam audiobooka, chętnie przeczytam, by rozsmakować się w słowach!
Czas na adaptację.

Pokaż mimo to

avatar
3718
3660

Na półkach:

6/7. Jako beletrystyka, powieść może zawieść współczesnego czytelnika, ale jako moralitet, rozważania o moralności, studium psychiki - fajna pozycja. Tak jest rozwlekle, tak jest "nudno", dużo wewnętrznych monologów, niespieszna akcja. Właściwie poznajemy historię jak już jest po fakcie a bohaterowie mierzą się z moralnymi konsekwencjami.

6/7. Jako beletrystyka, powieść może zawieść współczesnego czytelnika, ale jako moralitet, rozważania o moralności, studium psychiki - fajna pozycja. Tak jest rozwlekle, tak jest "nudno", dużo wewnętrznych monologów, niespieszna akcja. Właściwie poznajemy historię jak już jest po fakcie a bohaterowie mierzą się z moralnymi konsekwencjami.

Pokaż mimo to

avatar
110
59

Na półkach:

Trzeba mieć prawdziwy talent, żeby napisać coś tak niemożebnie nudnego.

Prawie 40-stronicowe wprowadzenie to istna mordęga; w ogóle nie przykuwa uwagi, a ostatecznie okazuje się, że nie jest ono powiązane z główną historią - taki psikus.

Styl Hawthorne'a jest niewiarygodnie nużący - rozlazły, kwiecisty i przeładowany zbędnym balastem. Tempo jest agonalnie wolne. Dialogi dziecka są komiczne. Mnóstwo tu kompletnie nieistotnych opisów. Fabuła prawie że nie istnieje.

Psychologia postaci, zamiast przejawiać się w ich zachowaniu, przeważnie jest relacjonowana przez narratora, a jakiekolwiek potencjalne emocje giną w niekończących się zdaniach i akapitach.

Podobało mi się przedstawienie idealizowania duchowieństwa przez społeczeństwo. Sytuacja w jakiej znalazła się główna bohaterka też jest w jakimś stopniu interesująca. Może gdzieś tutaj kryje się dobra opowieść, ale na pewno nie w tej formie i nie w tym wykonaniu.

Wisienka na torcie: "Mam duże wątpliwości - a raczej nie mam żadnych - (...)"

Trzeba mieć prawdziwy talent, żeby napisać coś tak niemożebnie nudnego.

Prawie 40-stronicowe wprowadzenie to istna mordęga; w ogóle nie przykuwa uwagi, a ostatecznie okazuje się, że nie jest ono powiązane z główną historią - taki psikus.

Styl Hawthorne'a jest niewiarygodnie nużący - rozlazły, kwiecisty i przeładowany zbędnym balastem. Tempo jest agonalnie wolne. Dialogi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
198

Na półkach: , ,

Książka z bogatą symboliką. Na pewno trzeba sięgnąć do dodatkowych materiałów, aby zinterpretować to dzieło i dokładnie zrozumieć jego znaczenie. Choć pisane w odległych czasach, dużo elementów z życia społeczności wciąż jest niestety aktualnych.

Książka z bogatą symboliką. Na pewno trzeba sięgnąć do dodatkowych materiałów, aby zinterpretować to dzieło i dokładnie zrozumieć jego znaczenie. Choć pisane w odległych czasach, dużo elementów z życia społeczności wciąż jest niestety aktualnych.

Pokaż mimo to

avatar
468
435

Na półkach:

Zastanawiam się, dla kogo jest ta lektura, który etap życia moglby tu skorzystać. wychodzi mi z tych rozważań, że przeczytałam ją jakieś 25 lat za późno.

Zastanawiam się, dla kogo jest ta lektura, który etap życia moglby tu skorzystać. wychodzi mi z tych rozważań, że przeczytałam ją jakieś 25 lat za późno.

Pokaż mimo to

avatar
119
38

Na półkach: ,

Jak łatwo można pogubić się w życiu i udawać osobę nieskaziitelną. Życie w prawdzie z ludźmi z samym sobą to jest to czego uczy nas Bóg. Polecam przeczytać 💜
Justyna

Jak łatwo można pogubić się w życiu i udawać osobę nieskaziitelną. Życie w prawdzie z ludźmi z samym sobą to jest to czego uczy nas Bóg. Polecam przeczytać 💜
Justyna

Pokaż mimo to

avatar
624
327

Na półkach:

„Szkarłatna litera” to jedna z tych powieść, które w Polsce są mało popularne. Napisana w 1850 roku przez Nathaniela Hawthorne’a jest uznawana za pierwszą amerykańską powieść psychologiczną, która na swoich kartach snuje opowieść o przewinieniu i pokucie, ostracyzmie społecznym oraz osiądzie, który w purytańskiej nowej Anglii XVII dyktowany był religijną dewocją, której oblicze niejednokrotnie osłaniała maska hipokryzji.   

Jest to powieść stosunkowo krótka, którą warto poznać, chociaż uważam, że podobnie jak w powieści Raya Bradbury'ego przesłanie jest dosyć płytkie i nietrudno wyłuskać je z tekstu, co dla niektórych może okazać się zaletą.

„Szkarłatna litera” to jedna z tych powieść, które w Polsce są mało popularne. Napisana w 1850 roku przez Nathaniela Hawthorne’a jest uznawana za pierwszą amerykańską powieść psychologiczną, która na swoich kartach snuje opowieść o przewinieniu i pokucie, ostracyzmie społecznym oraz osiądzie, który w purytańskiej nowej Anglii XVII dyktowany był religijną dewocją, której...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2 726
  • Przeczytane
    2 251
  • Posiadam
    349
  • Klasyka
    49
  • Teraz czytam
    49
  • Literatura amerykańska
    39
  • 2023
    34
  • Audiobook
    33
  • Chcę w prezencie
    32
  • 2022
    32

Cytaty

Więcej
Nathaniel Hawthorne Szkarłatna litera Zobacz więcej
Nathaniel Hawthorne Szkarłatna litera Zobacz więcej
Nathaniel Hawthorne Szkarłatna litera Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także