Niezła opowiastka o szlachetnym płatnym zabójcy, gryzionym w dżungli przez wszelkie dostępne tam robactwo. No i oczywiście trochę klasycznej rozróby złych i dobrych, a także nieokreślonych.

Niezła opowiastka o szlachetnym płatnym zabójcy, gryzionym w dżungli przez wszelkie dostępne tam robactwo. No i oczywiście trochę klasycznej rozróby złych i dobrych, a także nieokreślonych.

Takie sobie to było moim zdaniem. Czytałem lepsze książki sensacyjne, szpiegowskie. Za mało akcji, za dużo nudnego opisywania technikaliów

Sama fabuła jest ciekawa. Główny bohater ma misję zabicia pewnego jegomościa, który okazuje się dzieciakiem jakiegoś handlarza bronią z Ameryki Południowej, mającego konszachty z lokalnymi terrorystami. Bohater nie godząc się na zabicie dziecka, partaczy zadanie. Zostaje jednak zmuszony przez mocodawców do udania się do ameryki południowej i dokończenia misji. Po drodze ujawniają się rozmaite knowania i intrygi jak to zwykle w tego typu historiach bywa. Tyle że tym razem historia została dość kiepsko opowiedziana. Nie ma w niej nic ciekawego, a do tego przerywana jest ciągłymi opisami kompletnych pierdół. Od budowy płaszcza jakiś tam nabojów, po budowę tłumików. Kogo to zaciekawi? Nie mam pojęcia. To nie Coben, który opisuje takie ciekawostki w lekki, szybki i przyjemny sposób. Innych opisów także jest tu sporo

Akcja dość mocno się wlecze, jednak jednocześnie fajnie został uchwycony klimat jakże mrocznej historii i tylko dla niego jest sens sięgnąć po tą książkę.

Ale ogólnie jest ona nie warta większego zachodu. Kryminałów, thrillerów i sensacji jest na polskim rynku w brut. Każdy znajdzie na nim coś dla siebie. Nie warto zatem sięgać po przeciętniaki takie jak "Nim zapadnie zmrok"

Takie sobie to było moim zdaniem. Czytałem lepsze książki sensacyjne, szpiegowskie. Za mało akcji, za dużo nudnego opisywania technikaliów

Sama fabuła jest ciekawa. Główny bohater ma misję zabicia pewnego jegomościa, który okazuje się dzieciakiem jakiegoś handlarza bronią z Ameryki Południowej, mającego konszachty z lokalnymi terrorystami. Bohater nie godząc się na zabicie...