Green Blood #2

Okładka książki Green Blood #2 Masasumi Kakizaki
Okładka książki Green Blood #2
Masasumi Kakizaki Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Green Blood (tom 2) komiksy
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Green Blood (tom 2)
Tytuł oryginału:
グリーン・ブラッド
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2015-12-30
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-30
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374715423
Tłumacz:
Paweł Dybała
Tagi:
manga akcja dramat american dream stany zjednoczone XIX wiek seinen
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Król wilków Buronson, Kentarō Miura
Ocena 6,0
Król wilków Buronson, Kentarō M...
Okładka książki Ajin 1 Tsunina Miura, Gamon Sakurai
Ocena 7,5
Ajin 1 Tsunina Miura, Gamo...

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
107
85

Na półkach: ,

Masasumi Kakizaki ma niesamowitą kreskę.
Można wręcz powiedzieć że ma Własną kreskę.
W dalszym ciągu jest to typowy dla mang rysunek ale znacznie bardziej realistyczny.
Do tego mangaka gustuje w brudnej stylistyce w której się świetnie odnajduje, a od jego rysunków bije szczegółami. Idealnie pasowała w "Hideout", podobnie jest na slumsach dzikiego zachodu.

Fabularnie jest to niestety tytuł średni, jedyne co go wyróżnia to właśnie rysunki.

Masasumi Kakizaki ma niesamowitą kreskę.
Można wręcz powiedzieć że ma Własną kreskę.
W dalszym ciągu jest to typowy dla mang rysunek ale znacznie bardziej realistyczny.
Do tego mangaka gustuje w brudnej stylistyce w której się świetnie odnajduje, a od jego rysunków bije szczegółami. Idealnie pasowała w "Hideout", podobnie jest na slumsach dzikiego zachodu.

Fabularnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
403
33

Na półkach:

Jest o niebo lepiej niż w pierwszym tomie. Opowieść nadal jest prosta (żeby nie powiedzieć infantylna) natomiast pojawiły się ciekawsze postacie, które wprowadzają dużo zamieszania i akcji w fabule. Kreska nadal jest świetna i cieszy oko. Skoro to seinen to czekam na więcej poważnych jakościowych treści, bo na razie mamy tu w zasadzie tylko bezmyślną strzelankę.

Jest o niebo lepiej niż w pierwszym tomie. Opowieść nadal jest prosta (żeby nie powiedzieć infantylna) natomiast pojawiły się ciekawsze postacie, które wprowadzają dużo zamieszania i akcji w fabule. Kreska nadal jest świetna i cieszy oko. Skoro to seinen to czekam na więcej poważnych jakościowych treści, bo na razie mamy tu w zasadzie tylko bezmyślną strzelankę.

Pokaż mimo to

avatar
609
336

Na półkach: , , ,

Akcja w drugim tomie nie zwalnia. Luke dowiaduje się o drugiej twarzy brata.
Brad nie ma już nic do stracenia i zamierza zabrać ze sobą jak najwięcej szumowin.
Na scenie pojawia się kolejny gracz który spowoduje jeszcze większy zamęt w dzielnicy.
Manga godna polecenia, czyta się z przyjemnością.

Akcja w drugim tomie nie zwalnia. Luke dowiaduje się o drugiej twarzy brata.
Brad nie ma już nic do stracenia i zamierza zabrać ze sobą jak najwięcej szumowin.
Na scenie pojawia się kolejny gracz który spowoduje jeszcze większy zamęt w dzielnicy.
Manga godna polecenia, czyta się z przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
448
361

Na półkach:

Historia rozwija się w dość nieskomplikowany i przewidywalny sposób, ale niezmiennie zwraca na siebie uwagę i zachęca do dalszej lektury. Jednocześnie mimo przewidywalności podoba mi się strona, w którą wszystko zmierza. Wszystko dzieje się mimo wszystko dość szybko a do konkretnych postaci nie ma co przywiązywać się na dłużej co z jednej strony cieszy, że nie ma niezniszczalnych wrogów ale z drugiej strony z góry wiemy, że jak zaraz pokaże się nowy niemilec to główny bohater się z nim rozprawi.

Historia rozwija się w dość nieskomplikowany i przewidywalny sposób, ale niezmiennie zwraca na siebie uwagę i zachęca do dalszej lektury. Jednocześnie mimo przewidywalności podoba mi się strona, w którą wszystko zmierza. Wszystko dzieje się mimo wszystko dość szybko a do konkretnych postaci nie ma co przywiązywać się na dłużej co z jednej strony cieszy, że nie ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
373
113

Na półkach: , ,

Skończone w godzinę. I za chwilę biorę się za trzeci tom! To właśnie robi z człowiekiem zielona krew. Ciężko powiedzieć jednoznacznie co przemawia za tak dobrym odbiorem mangi, ale jako dzieło w swojej niszy znajduje się wyśmienicie. Autor pokazuje po raz kolejny, brutalne realia, choć początkowo po zakończeniu wątku z pierwszego tomu akcja zdecydowanie zwalnia. Nie jest to żadnym problemem, z prostego powodu. To cisza przed burzą. Im dalej w las tym co raz bardziej manga w jakiś sposób przypomina mi moje ulubione dzieło, czyli Berserka. Podobieństwo zapewne wynika z brutalności świata przedstawionego oraz głównego bohatera i jego demonów, z którymi jest zmuszony walczyć.

Skończone w godzinę. I za chwilę biorę się za trzeci tom! To właśnie robi z człowiekiem zielona krew. Ciężko powiedzieć jednoznacznie co przemawia za tak dobrym odbiorem mangi, ale jako dzieło w swojej niszy znajduje się wyśmienicie. Autor pokazuje po raz kolejny, brutalne realia, choć początkowo po zakończeniu wątku z pierwszego tomu akcja zdecydowanie zwalnia. Nie jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3288
1920

Na półkach: , , ,

Nawet szybko się toczy akcja w mandze i tak samo się ją czyta.

Nawet szybko się toczy akcja w mandze i tak samo się ją czyta.

Pokaż mimo to

avatar
1231
814

Na półkach:

Trafiłem na mangę, którą z czystym sumieniem mogę zalecić na odtrutkę po japońskich dziwadłach, co robią papkę z mózgu. Nie przepadam za mangą, bo tamtejszy rynek czytelniczy oferuje miazgę stylistyczną (skośnoocy potrafią wrzucić wszystkie elementy do jednego dzieła, przez co wychodzi bałagan totalny, bałagan scenariuszowy, bałagan myśli i koncepcji). Wielokrotnie chwytałem się popularnych serii i czułem się, jak bym oglądał sztukę w krzywym zwierciadle. ,,Green Blood'' nawet jeśli korzysta z popkulturalnych motywów, jak wojna gangów czy mordercy ze skazą na twarzy: trzyma się XIX-wiecznych reali zapewniając wiarygodny świat Ameryki, gdzie przestępstwo rosło w biednych dzielnicach, a saloony zapełniały dziewczyny potrafiące ,,obsługiwać'' mężczyzn za garść miedziaków. Czujemy, jak gnije otoczenie, jak obywatele miasta stają się ofiarami wojen i korupcji.

Przeczytałem dwa tomy pod rząd, bo pod względem warsztatowym jest to ideał. Cieniowanie, prezentacja obskurnych zabudowań, starcia między wrogami, zbliżenia na twarz, namacalny deszcz, to wszystko żyje i ma się nieodparte wrażenie, że autor opanował rysowanie do perfekcji. Scenariusz nie jest przedobrzony. Ma ręce i nogi. Stawia na relację braci, nie wciska romansu na siłę, a czarne charaktery, chociaż się nie wyróżniają, są wyraziści i kontrastują z niewinnością młodszego brata mrocznego żniwiarza, który pod pretekstem lenistwa ukrywa mroczną tajemnicę. Cofamy się do czasów, gdy na ulicach gliniarze przymykali oko na rzeź, a dostanie kulkę w głowę było niczym więcej niż przestrogą, by uważać na ludzi, którzy nam coś oferują.

Trafiłem na mangę, którą z czystym sumieniem mogę zalecić na odtrutkę po japońskich dziwadłach, co robią papkę z mózgu. Nie przepadam za mangą, bo tamtejszy rynek czytelniczy oferuje miazgę stylistyczną (skośnoocy potrafią wrzucić wszystkie elementy do jednego dzieła, przez co wychodzi bałagan totalny, bałagan scenariuszowy, bałagan myśli i koncepcji). Wielokrotnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

Przyszedł czas na drugi tom „Green Blood” i nie będę kłamać, ale mimo że leżał na moim parapecie, nie miałam wolnej chwili, aby się za niego zabrać. Minęło sporo czasu, odkąd czytałam pierwszą część, a natłok obowiązków nie pozwalał mi, bym mogła spędzić czas na spokojnej lekturze. Jednak majówka była idealnym momentem na spokojny odpoczynek i nadrabianie czytelniczych zaległości. Mimo rozbierającej mnie choroby znalazłam w sobie siły, bym mogła, choć na chwilę zapomnieć o wszystkim, nawet o tym cieknącym nosie i bolącej głowie. Bo dobra manga to jest właśnie to, co tygryski lubią najbardziej.

Kiedy od jednej decyzji zależy cała twoja przyszłość, nie możesz już cofnąć się przed niczym…
Proste zlecenie wystarczy tylko pociągnąć za spust i zostanie wykonane. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby to zrobić. Ale to tylko złudzenie…
Grim Reaper musi podjąć decyzję. Pociągnąć za spust, czy jednak odpuścić sobie zlecenie. W świecie, w którym prawo nic nie znaczy, przetrwają tylko najsilniejsi i ci, co nie mają nic do stracenia. A on ma jeszcze brata, którego za wszelką cenę chce chronić…
Jaką decyzję podejmie Brad?
Czy Luke dowie się, kim jest jego brat?
Jaki wpływ na chłopaka będzie miała decyzja jego starszego brata?
Wojna zbliża się wielkimi krokami…


Wystarczy otworzyć tę mangę, aby zakochać się w jej kresce. Rysunki są przepiękne i nie można oderwać od nich wzroku. To tylko jedna z zalet tego komiksu. Fabuła również jest ciekawa i wzbudza wiele emocji, przynajmniej w moim przypadku. Nie spodziewałam się, że za tak niepozorną okładką może kryć się, coś tak fantastycznego. Mam nieodparte wrażenie, że ta drobna pomyłka była dobrym zrządzeniem losu (o tym już pisałam w recenzji pierwszego tomu, jeśli nie wiecie o co chodzi polecam tam zerknąć),inaczej nie wiem, czy kiedyś zapoznałabym się z tym tytułem. A to byłby wielki błąd z mojej strony. Nie mniej jednak nie ma co się nad tym roztrząsać, w końcu mogę się spokojnie oddawać lekturze, w której mam wszystko, czego potrzebuję.

Brad stoi przed ogromnym wyborem, choć każda decyzja, którą by nie podjął, może doprowadzić do nieoczekiwanych konsekwencji. Można powiedzieć, że jest między młotem i kowadłem. I w odpowiednim momencie, będzie musiał poświęcić wszystko, co do tej pory udało się mu zbudować z tych kruchych fundamentów. Luke nadal jest nieświadomy tego, czym zajmuje się jego brat. Jego życie wciąż jest ciche i spokojne. Jednak już niedługo wszystko może się zmienić. Wystarczy tylko kilka niekorzystnych decyzji, aby wplątać go w ten mroczny świat bez jego zgody. Czy będzie na tyle silny, aby nie utonąć w nim? A może Brad uratuje go, za nim wpadnie w jego sidła?

Nigdy nie przepadałam za westernami, delikatnie mówiąc, omijałam je szerokim łukiem, no chyba, że trafiła się jakaś parodia, która wpasowała się w me gusta. Dlatego jest to dla mnie zadziwiające, że ten tytuł tak mną zawładnął. Jestem pod jego urokiem i nawet nie jestem w stanie zaprotestować, wręcz przeciwnie wciąż chcę więcej. A to już dla mnie jest bardzo dziwne. Owszem manga posiada wszystkie czynniki, które przyciągają mnie to tego typu tytułów. Nie jest przesłodzona, jest brutalna, krew się leje litrami, a ja uwielbiam ten stan, kiedy dostarczam sobie mocnych wrażeń. Uwielbiam tę adrenalinę, krążącą po moich żyłach. A „Green Blood” daje mi tą upragnioną dawkę emocji, której tak bardzo potrzebuję.


„Green Blood” może nie posiada jakiejś niesamowicie zaskakującej fabuły, wręcz wciąż ociera się o utarte schematy, ale ma to coś w sobie, co przyciąga czytelnika. Ma wiele atutów, którymi przysłania swoje wady, przez co stają się niezauważalne. A to już jest nie lada wyczyn. Dzięki temu nie można powiedzieć, że manga jest tylko przeciętna. Bardzo dobrą bym jej nie nazwała, ale dobra to określenie, które pasuje do niej idealnie. Leniwe popołudnia z tym komiksem na pewno będą o wiele przyjemniejsze niż wszechogarniająca nuda, przez którą człowiek nie ma co ze sobą zrobić. Dlatego ja w tym momencie od razu postaram zabrać się za kolejną część, aby umilić sobie czas.



Moja ocena: 7/10

Przyszedł czas na drugi tom „Green Blood” i nie będę kłamać, ale mimo że leżał na moim parapecie, nie miałam wolnej chwili, aby się za niego zabrać. Minęło sporo czasu, odkąd czytałam pierwszą część, a natłok obowiązków nie pozwalał mi, bym mogła spędzić czas na spokojnej lekturze. Jednak majówka była idealnym momentem na spokojny odpoczynek i nadrabianie czytelniczych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
870
287

Na półkach: , , , , ,

Fabularnie o niebo lepiej od poprzedniego tomu, a te niesamowicie realistyczne, mocno cieniowane rysunki to arcydzieło. Jeszcze nigdy nie widziałam tak pięknie narysowanego deszczu. Jak utrzyma poziom to trafi na listę najukochańszych serii.

Fabularnie o niebo lepiej od poprzedniego tomu, a te niesamowicie realistyczne, mocno cieniowane rysunki to arcydzieło. Jeszcze nigdy nie widziałam tak pięknie narysowanego deszczu. Jak utrzyma poziom to trafi na listę najukochańszych serii.

Pokaż mimo to

avatar
4583
1476

Na półkach: ,

Zdecydowanie manga warta polecenia. Historia robi się coraz ciekawsza.

Zdecydowanie manga warta polecenia. Historia robi się coraz ciekawsza.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    92
  • Posiadam
    43
  • Manga
    20
  • Chcę przeczytać
    14
  • Mangi
    4
  • Komiksy
    4
  • 2017
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Mangi
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Masasumi Kakizaki Green Blood #2 Zobacz więcej
Masasumi Kakizaki Green Blood #2 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,3
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Zatracony w innym świecie #1 Hiroshi Noda, Takahiro Wakamatsu
Ocena 10,0
Zatracony w in... Hiroshi Noda, Takah...

Przeczytaj także